Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Hej. Babki ja już nie wiem co mi jest. Blehhhh marzę o urlopie, o odpoczynku. Chyb a mi się wyczerpały wszelkie możliwe baterie. Chłopaki się myją a ja mam w końcu chwilę dla siebie. Yenny ja nie robiłam 3 d potem sobie trochę plułam w brodę. Nie wiem jak to jest w większości przypadków pięknie wychodzi, ale np. moja szwagierka i z racji niewielkiej ilości wód płodowych praktycznie nic nie było widać. Ale większość cud mniód :D. Polecam, ładna pamiątka. Ja mam np. nagrane bicie serca :). I czasem sobie słucham :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski, nie ma mnie bo gniazdo w kompie calkiem mi sie zapsulo i nie laduje mi wiec ni mam komutera :( teraz jestem u sis i na szybko korzystam z neta przelecialam po lebkach i cos wyczytalam o zmianie hasla, Marzko jakbys mogla mi je poslac na nk albo jak dorobie se nowego gniazda w laptopie to sama sie do ciebie odezwe :) ochh babki u nas wczpraj byla piekna wiosna +10st, slonko siwecilo pieknie, ptaszki spiewaly achh zyc sie nawet zacchialo :) dzis tez cieplo ale pada coraz echh babki bylam dzis zawiesc do miasta sasiadow z 8mcznym synkiem do larybgologa (teo ktorego wozilam i odbieralam ze szpitala) i jak wrocilismy do domu okazalo sie ze ich starsza corka wyladowala w przchodni z pidejrzeniem wyrostka wiec drugi raz jechalysmy zawiezc ich tym razem, do szpitala.. czekam teraz u siostry na wiesci od niech... echh wspolczuje im jak nie urok to .... wazne ze moja mloda zdrowa.. moj malzon jutro wraca i w niedz. znow jedzie do pracy, bo dostal nowa lepsza oferte... no nic pozdrawiam was cieplutko, nie dajcie sie tu bezemnie pomaranczom i pomyslcie przeniesc sie na forum prywatne tak jak pisala Yenny wtedy byloby najswobodniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej oczko
nie wiem na jakich siatkach centylowych sprawdzałaś wagę i wzrost swojego synka, ale chyba coś nie tak zobacz tutaj: http://siatkicentylowe.edziecko.pl/ wynika, że jeśli chodzi o wzrost to Mikołaj jest poniżej 10 centyla, a wagowo powyżej 50 no i raczej to zgadzałoby się, bo nawet w rozmiarówce dziecięcej jeśli chodzi o ubranka, to rozmiar 80 jest na roczniaka, a 86 na dziecko 1,5 roczne;) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg tego linku to Maja jest na 50 centylu - wagowo a wzrostowo między 75 a 90. W ogóle to dziś rano ważyłam dzieci i oboje praktycznie mają kilogram mniej dzięki tej jelitówce :O Apetyt odzyskują więc mam nadzieje, ze nadrobią. Czaruś taki szczuplutki jest ale wysoki. Maja też sie bardzo wydłużyła ! Czarkowi ubrania kupuję na 110 a Majce na 92 nawet na 92/98 w zależności od rozmiarówki. U nas już prawie ok ! Czaruś całkiem zdrowy. Maja jeszcze robi po 2-3 dziennie rzadkie kupki ale po za tym już dobrze. Ja od wczoraj po raz setny na diecie. Na początek zafundowałam sobie kapuścianą. Słyszałam o niej wiele dobrego jak i wiele złego. W każdym razie chce skurczyć żołądek i żeby zeszła ze mnie woda. Po tygodniu przerzucę się na coś bardziej urozmaiconego bo na kapuścianej za długo sie nie pociągnie. Nie chodzi nawet o smak tej zupy co o ubogość produktów :) Trzymajcie kciuki :) Yenny podobną sytuację miałam w zeszłym roku. Pisałam na forum Diety. Non stop wpieprzały sie pomarańcze. Wyzywały, krytykowały, mieszały. No i rozwaliły fajny topik ! Założyłyśmy sobie forum prywatne. Jest tam nas 10. Sprawdzone towrzystwo :) :) Nie robiłam usg 3d ani 4d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja tak szybko. Coś może faktycznie namiesząłam, albo źle wpisałam. Niby wagowo na wszystkich podobnie, ale np. wzrost w tej http://www.potomek.pl/siatka_chlop_wys36.html jest tak jak mówiłam około 25-30 centyla. Nie istotne, widzę, ze namieszane w tych siatkach jest :D. Ale tak ogólnie w porównaniu z rówieśnikami, do wielkich nie należy :D. Dzięki za uwagę :)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puchy puchy puchy więc podnosze ;) Moje kochane dzieciaczki już całkiem zdrowe :D :D Żadnych dolegliwości nie mają. A dziś miały taki apetyt, ze co rusz jak nie MNIAM MNIAM Majeczki to MAMUŚ JESTEM GŁODNY Czarusia :D Takze jestem, szczęśliwa ze już po :D Znowu w domu zawitał harmider, piski, śmiech i wygłupy! Czasem tak na to narzekam ale chyba jednak wole to niż jak dzieci są takie zamulone ospałe i osowiałe :P Przynajmniej wiem, ze zdrowe :) W poniedziałek ide z Czarusiem na morfologie i mocz. Oby wyniki były w porządku ! Miłego Weekendu Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka, to super, że dzieciaczki zdrowe! od razu lżej. Pozdrawiam i pytam co u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Ja mam chwilę wolnego, nastawiłam pranie, Emilka bawi sie z kotem częstując go szynką którą ona miała zjeść:P Ostatnio wyszły jej trzy zęby 3 trójki na raz i teraz widzę że jej 2 piątki wychodzą i znowu wieczorami jest problem z zaśnięciem:( No nic - musimy przetrzymać. Kupiliśmy auto, tylko zamiast Renault Scenica jak planowaliśmy, bo to w miarę oszczędne rodzinne auto to kupiliśmy 14 letniego Jeepa:D Jesteśmy trochę zwariowani bo wszystko kupujemy pod wpływem chwili, a że się trafił blisko i mój mąż zawsze marzył o terenówce to teraz ma i mnie też się podoba i Emilce też, poza tym full wypas klima, skóra itp. Miejsca też sporo tyle że pali baaardzo dużo. No ale cóż trzeba spełniać marzenia. A na Scenica musimy poczekać:) No i w sobotę lecimy do Irlandii na 4 dni. Trochę się boję lecieć samolotem. A przecież wylatałam się tyle jak skakałam ze spadochronem różnymi samolotami i śmigłowcami, ale takim pasażerskim to leciałam jak miałam 4 lata i leciałam wtedy z mamą na wczasy nad morze, lecieliśmy wtedy z Krakowa do Słupska, bo na pociąg trudno było dostać bilet. To były czasy, hehe. No i nie wiem jak Emi zniesie lot. Wogóle to boję się że się pogubimy na lotnisku i pójdziemy nie w tą bramkę co trzeba. No nic, zobaczymy. I nie wiem co mogę wziąść dla dziecka do samolotu. Bo wogóle dziwne jest, że bilety dla nas były tańsze niż dla dziecka. A ponoć dziecku nie przysługuje bagaż podręczny tylko wózek lub nosidełko a my nie bierzemy ani tego ani tego bo szwagier ma. Aaa, zapomniałam napisać, moja Emi znowu miała coś z układem moczowym, brała Furaginę, biedna. Waży 11,7kg i ma 85 cm. Pozdrawiam Was ciepło i wiosennie, bo u nas ładna pogoda tyle ze nieprzyjemny wiatr jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady może skoro Emilka ma ciągle coś z układem moczowym to wybierz się z nią do nefrologa. Bo może się zdarzyć, że ma refluks moczowy (co odpukać w niemalowane). Chyba że jak masz fajnego pediatrę, to poproś o stałe zlecenie na badanie moczu ogólne i posiew, i rób przynajmniej raz w miesiącu aby mieć nad tym kontrolę, bo wtedy szybko wyłapiesz że jest coś nie tak. Z Maxem chodziłam do nefrologa bo miał niezwinięte kielichy nerkowe, ale na szczęście już jest ok. Miał też robioną cystografię, bo mu wychodziły bakterie w moczu, ale na szczęście wszystko ok i nie mamy tego paskudztwa. A moje dzieci roznoszą chałupę. Normalnie jestem nie do życia. Oby do wiosny i do przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny ślicznie wyglądasz :) Mąż nie ma co rozpieszcza Cie w piękny sposób, pozytywnie zazdroszczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzka - dzięki za hasło. Ano rozpieszcza, mam tego całe skrzynki, w koncu zebrałam się i pofotografowałam wszystko, opisałam - odpukać - jak okradli moich rodziców to zabrali wszystko i jak policja prosiła o opis rzeczy to był mały problem, niby pamiętasz co masz, ale do szczegółów uwagi nie przywiązujesz, a potem problem. A moja kolekcja już jest spora i sporo warta, więc wolę na zimne dmuchać. Zanim zwiazałam się z moim miałam trzy komplety - bardzo skromne, jeden od ojca dostałam po obronie, jeden w pracy na imieniny i jeden sama sobie kupiłam by poprawić humor. I długo ten komplet przed ex ukrywałam, by chyba by się zawściekł. A teraz mam aż za dużo ;-) Śmiałam się, ze córka by się przydała by to przejąć wszystko, bo synowa może się nie udać ;-) Dostałam pierwszą partię ubranek, koleżanka męża nam podrzuciła - bardzo fajne rzeczy i takie ok 3-6 m-ca - akurat jesienne - spodenki na szelkach, pajacyki. Fajniutkie. No i sister dziś napisała, że wysyła pakę - zaczyna się... Wybrałam już wózek, łóżeczko, ale jeszcze troszkę się wstrzymam z zakupem - najważniejsze, że już wiem czego chcę. Ale się cieszę na te wszystkie zakupy i pierdółki. Nawet mój oglądał to wszystko i się uśmiechał. A w sobote jadę na 4d, już się doczekać nie mogę. W sprawie moczu u dziecka - Marzka ma rację , warto sprawdzić - z nerkami nie ma żartów. Ja tam zawsze wolałam wyjść na nadopiekuńczą mamuśkę, niż ptem sobie w brodę pluć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Czytam was w miarę na bieżąco ale zwykle nie mam już weny na pisanie :-p Od stycznia pracuję a mała z babciami ;-) nie rozpacza szczególnie hehe A jak ją spytam czyja jesteś curusia to zawsze powie, że tatusia :-D Ogólnie rozgadała się bardzo i powtarza za nami wszystkie słowa, sama buduje zdania np: ptaki jedzą bułkę itp. Mówi o sobie Natalka i liczy do 3 hehe :-D Ale rozkręca się też bunt dwulatka bo coraz częściej krzyczy NIE i denerwuje się z byle powodu :-0 Też bałam się, że ma zapalenie ucha bo mówiła, że boli ją ucho ale dziś byłyśmy na kontroli u laryngologa i wsio ok. Pediatra stwierdziła, że coś ją bierze i ma czerwone gardło, poprzepisywała masę leków i część jej dawałam ale nie wiem czy była taka potrzeba. Pod koniec marca planuję tygodniowy wypad do zakopca z małą i właśnie szukam noclegów. Mam nadzieję, że pogoda i zdrowie dopiszą. Póki co jestem przewlekle zmęczona, przeziębiona i nie mam kiedy się wykurować. Masakra! Niunia od nowa oswaja się z nocnikiem bo ostatnio było już super i zrobiła sama kupkę na nocnik....ale jak ją potem zobaczyła to uciekła i teraz nie chce siadać na nocniku :-0 marzka mój mail jest w adresach na poczcie - jeśli możesz to wyślij mi hasło :-) yenny powodzenia i zdrówka! A dla chorych maluszków też życzymy zdrowia!!! Pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane. Weekend minął. Powiem wam, że czasami mam już dość. Miki znowu chory, ja znowu chora, po prostu już nie daję rady. W przyszłym tygodniu idziemy na testy żeby sprawdzić na co jest uczulony. Poza tym ja też już pewnie na za tydzień na to usuwanie nadżerki. Wiecie, jak się boję :(. Mikołaja mi też szkoda jak jasna cholera. Normalnie dzisiaj jak go odbierałam to aż mi się płakać chciało. Cały czas kaszel, do tego wysypki raz na jakiś czas. Teraz to jakiś wirus chyba żłobkowy, bo większość dzieci ma to samo :(. Po prostu tak sobie oboje z Mikim chorujemy na to samo. Kaszlemy, jest nam niedobrze, bolą nas brzuchy, mamy zapalenie spojówek itd. Szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny🌻 widze ,że tu nieżle ktoś namieszał:/ Marzka-> wyslij mi hasło na n-k:) Ostatnio pisalam , że nas choroba nie bierze no i se wygadalam hehe mała od piatku kaszel i katar ale juz jest prawie ok tylko że teraz ja sie zarazilam od niej masakra Dzis sie dowiedzialam że mój kolega wczoraj zginal samochodem jak jechal do pracy(25 lat):( A tak to u Nas po staremu. Pozdrowionka❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko, faktycznie macie nieciekawie. A co do usuwania nadżerki - ja miałam kiedyś wypalankę robioną i było ok, potem tylko trzeba było dwa tyg się nie sexić. Nie bolało, było spoko. No i od tamtej pory mam z nadżerka spokój - a to już będzie z 6-7 lat. Zdrówka życze wszystkim chorym! Pozdrawiam. naturalna - dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny. Ja od jutra na zwolnieniu z racji choroby Mikołaja, w sumie sama też się podkuruje. Dzisiaj nadal lipa, gorączka, kaszel katar, biedne to moje dziecię. Do tego dołączyła się jeszcze biegunka. Jak tak czytam ile te wasze dzieci mówią, to aż nie wiem co mam myśleć. Mój Mikołaj nadal nic. Boje się wszystkiego, świruje, jakieś sobie wkręcam filmy, że choruje bo cośtam :(. Dajcie spokój. Na pocieszenie robie nam do filmu Crumble z jabłkami, po naszemu kruszonka z jabłkami :D. Hejka Naturalna, trochę cię nie było. Violcia zdrowiej. Przykro mi z powodu kolegi :(. Co do Vanessy szczuplaczek z niej. :) Yenny a powiedz mi jak się potem czułaś? Czy potrzebowałaś dnia wolnego, czy nie? Bardzo się krwawi potem? Wypalanki mój ginekolog nie robi. Moja koleżanka miala i tak zrobili jej paskudnie, że prawodopodobnie będzie miała ogromne problemy z ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U nas w porządku. Wczoraj strasznie wiało aż strach było z dziecmi z domu wychodzić żeby ich nie przewiało ! Czarek i Maja mają taki apetyt, że szok ! Nadrabiają po jelitówce ! Młody co chwile coś wcina :D Maja pogodna, radosna ! Dziś odebrałam wyniki Czarka . Badanie moczu - wszystko prawidłowo ! Morfologia ogólnie też w normie. Po za 3 rzeczami ale to ma tylko troszeczke poniżej normy. Czytałam w necie, ze to z powodu niedoboru żelaza. Takze musze wprowadzić więcej produktów spożywczych bogatych w żelazo. Hemoglobina i Leukocyty idealnie ! Na dniach zapisze go do pediatry i niech rzuci okiem na te wyniki. W poniedziałek ostatnie lapisowanie jedynek :) Widać, ze przy samych dziąsełkach te ząbki są ciemno brązowe ale szczerze mówiąc nie rzuca to sie w oczy. No i chyba mimo wszystko lepiej, ze ściemniały niż ze wypadły :) Za 2 tygodnie jedziemy do Teściów na urlop. Jade tam po raz pierwszy od 4 lat !!! Mam mega stresa ! Po pierwsze strasznie obawiam się podróży z dziećmi. To jednak 9 godzin pociągiem. No i ciekawe jak tam będą sie zachowywały. A po drugie boję się spotkania z teściową. Nie za dobrze było między nami. Zresztą już to opisywałam kiedyś. Dopiero gdzieś od pół roku zaczęło sie nam w miare układac. No i między innymi dlatego zgodziłam sie jechac by dzieci wreszcie poznały dziadków i rodzinę oraz by nasze relacje stały sie normalne !!! Wyślę zaraz fotkę Majki i Czarka na poczte bo już dawno nie wysyłałam zdjec. Z góry przepraszam za jakość ale nadal nie dorobiłam sie nowego aparatu a mój telefon nie robi dobrych zdjęć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Oczko, nie potrzebowałam dnia wolnego, po południu miałam robione i nastepnego dnia do pracy normalnie. nie krwawiłam za bardzo - jakieś plami z tydzien były, ale niewiele. W sumie to chyba nawet mnie nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Wrocilismy,maz sie ucieszyl jak nas zobaczyl w domu :) Troche miałam sprzatania i prasowania ale spoko, wybaczyłam :) Byłam dzis z małym u lekarza, zapalenia oskrzeli juz nie ma, ale ciagle jeszcze kaszle i ten wodnisty katar, leje się jak woda. Wolałam z nim zostać kilka dni extra w domu i nie dawać go do żłobka. okoko widzę, że znowu chorujecie. Ty łapiesz od Mikiego cały czas ? Szkoda mi małego bo widziałam jak mój się teraz męczyl z katarem. A co lekarz na to? Przeiciez nie mozecie byc wiecznie podziebieni. Mapeciak co za atrakcje hahaha naturalna moj Filip tez się boi nocnika, jak widzi go to ucieka. Albo jak juz podejdzie to zaklada na głowę jak kapelusz i się smieje. Wie gdzie sie robi siku, tata robi do kibla i mu pokazuje. Nie mam juz sposobow na niego. Robilam przerwe nawet, zeby zapomnial nocik i kupilam nowy inny kolor. Mam zwykly plastikowy nocnik, zaden grajacy i piszczacy. I ta sama historia. Widzi i ucieka... Na wiosne mu sciagne pieluche jak bedzie cieplej to moze zrozumie. Reszta dziewczyn- a jak u Was z nauka nocnikowania? Bo mi juz rece opadaja, taki wielki chlopak i wali w pieluchy naturalna wow ale Natalia gaduła, moj zna troche wyrazow, ale nie łączy. Maz go tez nauczyl liczyc, wchodzi po schodach i slysze dzis- ra, wa, czy, pieć :D:D:D heh Magulka fajnie, ze dzieciaki zdrowe :) I powodzenia u tesciowej, daj znac jak było :) I powiem Wam, że moje dziecko uwielbia misie. Ciagle tylko miś i miś. Karmi je wszystkim, wtyka smoki i kladzie spac. Dzis znalazl termometr i mierzył temperature wszystkim w uchu. Ustawie miśki w rząd i przemawia do nich heh Ma jednego misia na któego ciągle krzyczy i mówi " nu nu miś" i grozi palcem, chyba mu podpadł :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i dziś wracałam od lekarza to poczułam wiosnę, cieplutko, słonko świeci, ja płaszcz rozpięty i wiatr we włosach :D Kupiłam 10 tulipanów i stoją na stole :D Bosko Yenny czekamy na zdjęcia z usg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Miki dopiero zasnął a ja mam chwilę na kawę. Ledwo żyję, ja chyba cierpię na syndrom chronicznego zmęczenia, cały czas mi się chce spać, łapie różne choroby, nawet jelito drażliwe jest moje :D. Kochanie moje dalej kaszle, kisiel leci z nosa, próbujemy uporać się z ciągle nawracającą gorączką. Yenny dzięki za uspokojenie :). Powiem ci że strasznie się boję. Magdulka cieszę się, że z dzieciakami już lepiej. trzmam kciuki za wyjazd. Nie martw się, jak cię wkurzy to znowu się pożegnacie na kilka lat. Julka hahaha rozbawiłaś mnie tymi misiami. Mikołaj też ostatnio polubił misiaczki. Też je wszędzie za sobą ciągnie, tuli, karmi, wszystkie mają buzie wypaprane. Co do nocnika, to pamietasz jak pisałam tak około sierpnia-września, ze Miki się obraził na nocnik. Nie zmuszałam, pokazywałam, jak nie chciał siedzieć to nie. Nocnik, to może tak mało estetycznie ale stał w dużym pokoju, i w jego drugi, tak po prostu, czysty sobie stał. Też Uciekał i płakał. A teraz już od grudnia, jest dobrze, pokazuje że robi siusiu, ze mu się chce. Czasem zdąży a czesem nie. Jest ok. Czasem sadzałam go przy bajce, czasem ja szłam do wc i zabierałam go ze sobą ja mówiłam, ze robię siusiu, i Mikołaj też siedzi na nocniczku i robi. I tak się jakoś powoli przekonał. Ale nadal ma pieluchę :). Myślę, że pozbędziemy się na wiosnę lato. Ale już we wrześniu płakałam, ze coś się zepsuło, bo nie chce siadać, a przecież sadzałam go od maleńkosći i nagle nie i już. Ale przeszło. Cierpoliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka, właśnie miałam pytać jak tam mąż - czy niespodzianka ucieszyła go. Moj w delegacji, młodego całymi dniami nie ma - nuda. Czytam książki, wyszywam, trochę komp i tak leci. Co do nocnikowania - popieram - cierpliwość. Co prawda mój szybko się nauczył -ale on nie znał praktycznie pampersów i miał między nogami mokrą, trącą tetrę - no to szarpał to, wyciągał i jakoś tak załapał. Wysadzałam go od roku, no i jak mial 1,5 to już było po sprawie, tylko na noc mu zakładałam pieluche. Tylko jak on miał ponad rok to właśnie była ciepła wiosna i nawet na dwór mogłam zabrać coś na przebranie. Ale i Wasze się szybko nauczą, jak załapią to migiem pójdzie. Wybrałam już łóżeczko, nawet dziś miałam kupić je, ale zmierzyłam pokój jeszcze raz i coś mi nie pasuje - raz mierzyłam i wyszło że się zmieści, potem znów że nie. Poczekam na męża do jutra, niech on zmierzy. A czy któraś z Was miała łóżeczko 70x140? Bo ja zamierzam takie kupić - z opcją przerobienia na tapczanik. I czy ono wielkie nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i pomysłowe Wasze dzieci, takie "dorosłe" zabawy - no i liczenie Filipka fiu fiu fiu Ale każd edzicko inne - Miki szybko załapał nocnik a mało mówi, Filip ślicznie mówi i dużo, a nocnik jest be Także nie ma co się wkręcać. Powiedziała mądra Yenny ;-) ciekawe jak ja zacznę porównywać swoje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjj!!! witam was po kilkudniowej przerwie.. Magdulka 🌻 dzieki za odpowiedz na nk bardzo mi pomoglas!!! no wiec mamy za soba jelitowke.. mala zaczela a my z mezem dolaczylismy do niej :) dzis po raz piewrszy wyszlysmy na spacer bo wzesniej nie mialysmy sily.. mala poleguje sobie jeszcze a kanapie a ja mam w koncu chwile zeby usiasc do kompa :) Yenny ja robilam 4d switne ucucie poogladac malucha z kazdej strony :D no i super pamiatka w postaci filmy i zdjec Oczko chyba ty pytalas o nadzerke..ja mialam zamrazana cieklym azotem jakies kilka lat temu, no nie powiem ze nie bolalo bo byl to dziwny teoy bol ale do wytzymania, pamietam ze mialam zakaz sexu na 4-6tyg i mialam straszne wodniste uplawy doslownie tak jakby lecialo ze mnie z kranu ale wiem ze kazda kobieta przchodzi to inaczej :) ja za to sobie chwale rezultaty bo od tamtej chwili nie mam juz z tym problemu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny jak zaczniesz swoje porównywać, przy obecnwej ilości informacji w necie, wśród koleżanek, w tv itd. Moje dziecko już zostało oskarżane o autyzm, bo nie mówi, szaleństwo. Będziesz wkręcona jak my, nie ma zmiłuj :D. Widziałam takie łóżeczko i przyznam ci się szczerze, zę wg mnie jest bardzo duże. Ana zdrowia, biedactwa, wiem co to znaczy :D. ja się właśnie boje tego zakazu sexu :D Wiadomo jak u nas jest, a taka przerwa dla nas to już całkowite zabójstwo. Ogólnie powiem wam, że zastanawiam się nad odstawieniem antykoncepcji. wtedy jak schudłam to właśnie dzięki odstawieniu tabletek, zaczęło mi się chceć chodzić do łóżka z moim małżonkiem, a teraz to jestem jakaś taka zimna ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny bizuteria sluczna w szczegolnosci ta na z koleczkami (mam podobna :)) i ta na dole kwadraty jak te kamienie sie nazywaja? pozatym suoer wygladasz! no i powiem ci kochana ze ciaza cie odmladza , wogole nie dalabym ci tyle lat ile masz :D Oczko to odstawiaj te tablety!!!!!!!!!!!!!!!! echhh a ja mialam zapalowany sobotni woeczor.. kupilam sobie na te okazje sexy bileizne, ponczoszki i szpilki :) urzadzilam na nowo sypialnie, alzon zadbal o mily nasroj a tu mala nam taki numer wywinela hahaha i skonczylo sie na seksie ale bez zadnych przebieranek i z przerwami na bieganie do malej dopokoju i sprawdzaniu czy wsio ok :) potem my sie pochorowalismy i nadal ani nie bylo mojego wystepu ani nacieszenia sie sypilania bo spie z mala a malzon zasypia przy tv na kanapie w salonie, dzis dostalam @ wiec dalej nici z mojego planu... tak to jest u mnie wlasnie z planiwaniem czegos... pozatym malzon w piatek wyjezdza na 4tyg do pracy... ja na weekend mam zjazd ale z powidu choroby odposzczam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny my mamy łóżeczko 60/120 i mały cały czas w nim śpi. A jak wyrośnie to mamy łóżko już w pokoju chyba 70/140 taki tapczanik. anabanana my tez kiedyś przechodziliśmy jelitówkę. Oj działo się :o Pół rodziny się zaraziło. Wyślij mi na emaila hasło jeśli możesz :) okoko ja odstawiłam anty, od 3 miesięcy jestem "czysta" i jest mi z tym super. Mam libido, schudłam trochę. Po rozmowach z ludźmi i ginem stawiam na NPR- nie mylic z kalendarzykiem :P a mój dziec je sam, nic tylko nagrać film :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie po rozmowie z ginem nrp średnio wchodzi w rachubę, bo moje cykle są namieszane, bez pomocy hormonów wszystko szaleje, każdy cykl jest innym nie ma żadnego ustabilizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×