Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

A jeszcze wam coś powiem.Jak miałam 17 lat i moja matka urodziła 4 dziecko(mam takiego małego brata) ja musiałam się wyprowdzić z domu bo nie było dla mnie miejsca.Poszłam do babci a potem urodził się brat.Wiecie ,że przez parę miesięcy sąsiadki wpierały moim starym że to jest moje dziecko bo przecież mnie wywieźli gdzieś i urodzłam w ukryciu a potem im dałam na wychowanie.Urodziłam ...Faktycznie...ale rok później mojego Pawła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko---------->kupiłam zielone miasteczko czy jakoś tak.Mam pomarańczowy pokój i najbardziej mi się zgra.Nie cuduję bardzo z zakupami ale wiemy z mężem ,że nie mamy na kogo liczyć bo nawet nikt się nie spytał z rodziny zarowno mojej jak i męża jak się czuję.Nie ma tematu po prostu.Nie chcę zostawiać męża samego z zakupami bo to jego pierwsze dziecko i mógłby się zamotać.A tak powoli coś tam kupuję.Zaczęłam od najdroższych ,żeby potem było z górki. oczko->olej komentarze lekarza bo miał najwidoczniej zły humor. Malir--?ty też miej to gdzieś... Ja też nieraz słyszę:"wariatka 3 dziecko na co jej to ,pewnie wpadła,itd..." Ja odpowiadam,że każdemu życzę "takiej wpadki".Nie ma co tlumaczyć ,bo taka jedna z drugą pokiwa niby głową a swoje pomysli i będzie dalej gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale i tak rekord światło to co ostatnio usłyszałam w radiu, wypowiadał się specjalista ds. podatków z KPMG, stwierdził, że ludzie, których stać na dzieci nie potrzebują ulg i w związku z tym należy ją ograniczyć tylko w stosunku do "najbiedniejszych", jakaś kompletna paranoja się w naszym kraju robi, jeśli dalej będą myśleć z pożałowaniem o ludziach z trójką lub czwórką dzieci, będą mieszać z błotem każdą kobietę, w pobliżu której nie kręci się facet z "karkiem" to kto będzie pracował i żył w tym kraju? Ech... nie umiem się nie przejmować bo gdyby to się zdarzało czasem to pewnie bym sobie nie zawracała głowy, ale tak jest na okrągło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety taki kraj, jak dla mnue ciemnogrod... szkoda gadac ja jak narazie nie spotkalam sie ze zlymi i przykrymi komentarzami, nawet pani wmiesnym w ktorym jestesmy stalymi klientami zawolala mnie i meza bez kolejki a kolejka byla wielka ze 20osob bo to bylo przed samymi swietami,rodzina znajomi sasiedzi czy znajome panie sklepikarki mowia same mile komentarze no ale w sklepach nie daj bize jak za komuny kazdy pcha sie na kazdego jakby zedgos mialo zabraknac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia ja też zaczynam od najdroższych i "najgrubszych" zakupów :). Też myślę, że tak najłatwiej. A potem się zobaczy w jakiej kolejności. Co do gadania ludzi, ja nie wiem skąd się to bierze. O mnie ludzie zawsze lubili gadać. Łacznie z wymyślaniem, że jestem ćpunką, alkoholiczką, satanistką, prostytutką i jeszcze bóg wie kim. Dużo plotek na swój temat słyszłam, ludzie robią to z nudów, i z braku własnego życia. Szkoda, że na nas się to odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir, co do tego o czym mówisz, to akurat jest to bliski temat. Socjal tego kraju hmmm pozostawia wiele do życzenia. Ale niestety tak jest. Prawda też jest taka, że nie biorą ci którzy najbardziej potrzebują a ci którzy kręcą. Ale takich ludzi jest ogrom. Czasem jak sobie myślę, że ten kraj nic dla nas nie zrobi i nie mówię tu o rozdawnictwie jakie stosuje się tutaj, ale o pomocy rodzinom, takiej jak żłobki, przedszkola, domy dla samotnych matek, hospicja i ine pomagające rodzinie. To czego teraz tak bardzo brakuje. Gorszym traktowaniem kobiet, matek itd przez pracodawców. Łatwiej przecież dać 50 zł jałmużny i 1000 zł becikowe bo to rozwiązuje sprawę tych co najbardziej krzyczą :(. I tych którzy nie potrzebują takich instytucji, wolą pieniądze :(. Chory naród, tworzący kolejnych chorych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam nic przeciw zasiłkom ani becikowemu, ale po prostu nasze dzieci będą płaciły tak jak my podatki, więc moim zdaniem ludzi na stołkach zamiast pitolić głupoty powinni zacząć pomyśleć o tych którzy po prostu chcą w tej kwestii coś robić i uświadamiać ludziom, że rodzina w której kobieta rodzi trzecie dziecko jest podstawowym elementem rozwoju naszego społeczeństwa. A tak wychodzi na to, że się człowiek szarpie bo ani opieki zdrowotnej, ani darmowego szkolnictwa i nie wiadomo kiedy zabiorą ulgi, nie chodzi już nawet o to, że świadczeń jest za mało tylko żeby można być pewnym, że to co jest w tej chwili będzie też jutro, że jeśli moje dziecko będzie potrzebowało pomocy lekarza to nie okaże się, że albo lekarze strajkują albo szpital zbankrutował i aktualnie nie podają lekarstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę inaczej zrozumiałam, ale to ta zaćma ciążowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się też mogę mało jasno wyrażać. Za mną teraz nie dogonisz :D Stosuje swoje pokrętne, zawiłe rozumowanie :D Idę spać dziewczyny, pozdrawiam was serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, oj juz wieki tu mnie nie bylo - wlasnie nadrabiam zaleglosci ale sie rozpisalyscie :) ale to dobrze przynajmniej sie nie nudze -- w pracy urwanie glowy ale dzielnie sobie radze jestem w koncu po wakacjach -bylo wspaniale uff goraco aaaaaa i 12 godzinny lot byl meczacy ale do wytrzymania - musialam chodzic co godzine i duzo pic (wg zalecenia lekarza )- takze bylam zmeczonan poniewaz nie spalam a wszyscy w okolo chrapali. W piatek po powrocie bylam u lekarza na polowkowym (genetycznym ) USG - trwalo godzine dzidzia bardzo ruchliwa a wiec pani doktor nie zrobila wszytskich zdjec. -- jak na razie wszystkow porzadku :) pozdrawiam wszystkie piekne te wieksze jak i te malutkie brzuszki ps. okokokoko a lekarzem sie nie przejmuj postaraj sie zapomniec wygladasz pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Dziewczyny! Nie przejmujcie sie ludzkim gadaniem. Twierdze, ze jezeli ludzie o mnie gadaj to dobrze, pzynajmniej wiem ze zyje:) A tez czasem gadaja, jak o kazdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki, ja mam za soba nieciekawa noc..bezsenna.. sen dopiero przyszedl nad ranem wiec dopiero teraz zwleklam sie z lozka teraz jem sniadanko-jedyne co mi teraz smakuje to twarozek ze szczypiorkiem i rzadkiewka :-) i pije kawke na otrzezwienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do tych dziewczyn,które pracują: Kiedy zamierzacie iść na zwolnienie chorobowe?To tak z ciekawości.Ja prawdopodobnie pójdę w połowie czerwca,tak żebym sobie chociaż miesiąc dychnęła.Chociaż pewnie nie tak do końca bo odpoczynek z 2 dzieci,które mają wakacje musi być aktywny:-) Mam dziś doła psychicznego--nie mogłam spać w nocy-śniły mi się koszmary związane z pracą i z rodzinką.Potem wstałam koło4 nad ranem popłakałam sobie jak nigdy(może parę razy w życiu pamiętam ,żebym płakała) ale już nie zasnęłam.Tak bym chciała ,żeby ktoś oprócz dzieci i męża cieszył się ze mną tą ciążą...Mówię wam przez 6 miesięcy ciąży nikt nawet nie zapytał jak się czuję...to znaczy chodzi mi o rodziców i o teściów.Bo koleżanki bardziej się interesują niż oni.Na 100% będzie taka sytuacja ,że dowiedzą się ,że urodziłam dziecko jak będzie ono miała kolka tygodni.Postanowiłam sobie ,że dość dzwonienia zapraszania do nas(mieszkam tu gdzie mieszkam 8 lat a rodzice byli u mnie może z 5 razy a mieszkają jakieś 20 min ode mnie) bo i tak się spotykam z olewką.Zawsze jest mówione jak ich zapraszam,żebym to ja przyjechała bo albo bawią dzieci siostry albo są zmęczeni albo gdzieś idą.Jak ja nie zadzwonię to sami nie dzwonią.Zawzięłam się i powiedziałam dość tego!A jak powiedzieliśmy mojej matce że jestem w ciąży to powiedziała że mi nogi z dupy po wyrywa...mnie 30 letniej babie która jest na swoim własnym\"garnuszku\".Poczułam się jakby mi ona na te dzieci dawała.A do męża powiedziała ,że zrobił sobie wielką krzywdę wiążąc się ze mną i robiąc mi dziecko.....(???) no z grubsza dlatego mam dziś deprechę ...ale się rozpisałam ale chyba musiałam sobie postukać w klawiaturę...dobrze ,że wy jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Karusia. Wspolczuje Tobie. Ale takie wygadanie sie pomaga. A moze Wasze Dzieciatko przelamie wszelkie lody? Ja wczoraj tez mialam dolek! Tylko nie wiem w sumie dlaczego. Lezalam i ryczalam. Chcialam spedzic troszkeczasu z mezem. RZadko jestesmy sami. A tu nagle wbiega tesciowa i mowi ze jest jej potrzebny i to juz, a nie ze przyjezdza z pracy i sie kladzie, on nie ma prawa byc zmeczony. Chcialam od tego wszystkiego uciec ale nie mialam pojecia jak to zrobic. Tak bardzo chcialabym gdzies wyjechac tylko we 2 z daleka od tego wszystkiego i odpoczac.... Karusia!! Zarazilas mnie!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że3by było tego mało to mam teściową alkoholiczkę w 10 tygodniu ciąży,która ma właśnie 3 tygodniowy ciąg i pije codziennie i jak jej nie widziałam parę tygodni tak ostatnio sfazowana przyjechała tylko po to ,żeby mi powiedzieć ,żebym jej ciuchy po dziecku zostawiała.....Jakby nie była w ciąży to bym ją zepchnęła ze schodów...Boże dziewczyny co za żenada... 5 lat temu mieli pogrzeb bo też była w ciąży i też chlała i urodziła w 7 miesiącu w domu zdeformowaną dziewczynkę.I teraz znowu...Ona się tłumaczy,że nie pije codziennie (no fakt,ale w ogóle pije a to się chyba według niej nie liczy).To jest kobieta kameleon----jak jest trzeźwa to jest o.k a jak zacznie pić tak średnio co 2 miesiące to ją trzyma ze 3 tygodnie.Potrafi sama z gwinta wychlać 0,7.Widziałam na własne oczy... Jak pije wszyscy się wściekają są awantury w domu bo ona jest wtedy agresywna dzwonią do mnie po ratunek i raz ją zapakowałam na detox bo prosili ale jak jej przeszło i ją wypuścili to rodzina udawała że to był mój pomysł i że im to nie przeszkadzało.A ja przecież z nimi nie mieszkam to dlaczego by mi to miało przeszkadzać? Jak jest pijana to na nią krzyczą ,a jak trzeźwa to nie ma tematu.Nieraz ich łapię na tym jak mówią ,że mama piła "tylko "tydzień w tym miesiącu...Boże... Przez rok prosiła nas i pytała się o wnuka ,mówiła że wszystko mu kupi,że to będzie najlepiej ubrane dziecko na świecie i że żadem żłobek tylko się ona zajmie...(ja oczywiście myślałam swoje bo gdzie bym poszła do pracy i zostawiła jej dziecko) no i na tym się skończyło. Teraz przyszła żeby mi powiedzieć że mam jej zostawiać ubranka a najlepiej jakbym kupowała w neutralnych kolorach bo jak ona będzie mieć chłopca to żeby nie chodził w różowym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powiedzałam jej ,że ja żeby coś kupić swojemu dziecku zapieprzam do pracy w 6 miesiącu ciąży a ona siedzi i pije bo nigdy nie pracowała...Naprawdę niewiele brakło,żebym ją pobiła... Ale mam rodzinę dziewczyny mówię wam...dobrze ,że mam wspaniale dzieci i męża i że doszłam do tego do czego doszłam i że zawdzięczam to wyłącznie swojej zaradności i pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
------>Karusia :-D :-D :-D !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nawet nie wiem co mam ci napisac, zachowanie twojej rodziny a w szczegolnosci twojej mamy jest bardzo przykre i dla mnie niezrozumiale... wiem ze trudno sie wylaczyc i zyc nadal swoim zyciem wiedzac zenia masz poparcia u innych ale chyba innej rady nie widze, masz wspaniale dzieciaczki, meza i nastepne malenstwo w drodze musicie sie naprawde kochac jezeli zdecydowaliscie sie byc razem i wychowywac troje dzieci wiec nimi powinnas sie najbardziej przejmowac i z nimi byc!!! a cala reszte miec gleboko w d.... -choc wiem ze czasami to przykre i trudne. Karusia glowa do gory jestem calym sercem z toba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie Karusia do holery jasnej co ona sobie mysli po 1. zadnych ubranek co za beszczelna baba to ty na nikogo nie mozesz liczyc pracujesz i zarabiasz na dzieci i na wyprawke dla michalinki a ona mysli ze co.. latwo przyszlo latwo pojdzie-w zadnym wypadku!!!!!!!! czy twoje dzieci albo ty kiedykolwiec cos dostaly od niej???? a po 2. co za baba wiedzac ze jest w ciazy majac za soba takie przykre przygody a nie inne pije wiedzac ze jest w ciazy???!!!! zadbalabym-najlepiej anonimowo zeby odpowiednie wladze sie o tym dowiedzialy i zeby ona byla ciagle monitorowana, a dziecko potem natychmiast jej odebrane!!!!!!!!!!!!!!!! wiem ze to holernie trudne miec wlasne zycie, problemy zycie dzieci meza a na glowie jeszcze nieodpowiedzialnych krewnych ale ty jako jedyna nie mozesz pozwolic zeby to malenstwo cierpialo teraz jak i po tem jak sie urodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale w sumie teraz tak mysle ze dlaczego to ty musisz sie tym przejmowac i miec to na glowie przeciez w sumie to obcy ludzie hmmm sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystkich przeciwnosci losu zbudowalas rodzinke i gratuluje. Jestes zaradna i odwazna. Oby tak dalej!! A ja tylko wczoraj mialam taki dolek, dzisiaj wszyskto jest w najlepszym porzadeczku:) Nawet pokazalam tesciowej komplety poscieli, ktore mi sie podobaja:) Czasami mamy tylko takie zgrzyty. A co do Twojwj tesciowej... brak mi slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to że oni nie widzą w tym nic złego (oni-czyli jej mąż i dwie córki:jedna dorosła a druga 15 letnia) i cieszą się że będą mieć dzidziusia.To mnie najbardziej dobija...Nikt jej nie obwinia o śmierć tamtego dziecka.Ja juz kidyś zgłosiłam do gminy gdzie mieszkają do mopsu że jak pije to jest agresywna bo młodsza córka mieszkała u nas przez 2 tygodnie bo bała się wrócić do domu.To podjechała tam baba z mops i policja ale ona się ukryła w stodole...(!!!)...i udawała że jej nie ma .Na tym się skończyło bo już więcej się nie pofatygowali.Wiecie dla mnie najbardziej winny jest jej mąż bo to ona mieszka u niego żyje za jego pieniądze bo nie pracuje to z nudów sobie pije bo co ma innego do roboty.On jej powinien postawić warunek---albo sie leczysz albo wypad..musiała by się leczyć bo co by innego zrobiła jak nie ma gdzie iść...Ja bym na jego miejscu nie pozwoliła ,żeby ktoś poniewierał moimi dziećmi i żeby musiały uciekać...Tyle jest z nią klopotów bo bierze telefony na abonament ,sprzedaje,za to chyba pije a potem nie płaci rachunków albo wzięła dowód dziadka i pozaciągała na niego kredyty.Mało tego teraz najlepsze...Jak sprzedali ziemię to w ciągu 20 min po przyjściu do domu okazało się że zniknęła paczka z 50,000zł.Wierzycie w to? A był wtedy w domu tylko ojciec ,stary dziadek i ona...Ojciec by sam siebie nie okradał bo to jego kasa była,dziadek ma 90 lat i nie znał się na pieniądzach więc zostaje tylko ona.I do tej pory nie wiadomo co zrobiła z ta kasą .A oni walnięci byli tak wspaniałomyślni ,że się nie zapytali...Koszmarek jakiś... co do mojej rodziny to juz się przyzwyczaiłam bo trwa to od 10 laty mniej więcej.Nieraz jak widze babcie na spacerze z wnukami to jest mi przykro albo podczas dnia babci w przedszkolu ale cóż...taki life... sory dziewczynki za trumienno-depresyjny nastrój...mija mi zresztą...Chyba hormony szaleją bo wcześniej to olewałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to że oni nie widzą w tym nic złego (oni-czyli jej mąż i dwie córki:jedna dorosła a druga 15 letnia) i cieszą się że będą mieć dzidziusia.To mnie najbardziej dobija...Nikt jej nie obwinia o śmierć tamtego dziecka.Ja juz kidyś zgłosiłam do gminy gdzie mieszkają do mopsu że jak pije to jest agresywna bo młodsza córka mieszkała u nas przez 2 tygodnie bo bała się wrócić do domu.To podjechała tam baba z mops i policja ale ona się ukryła w stodole...(!!!)...i udawała że jej nie ma .Na tym się skończyło bo już więcej się nie pofatygowali.Wiecie dla mnie najbardziej winny jest jej mąż bo to ona mieszka u niego żyje za jego pieniądze bo nie pracuje to z nudów sobie pije bo co ma innego do roboty.On jej powinien postawić warunek---albo sie leczysz albo wypad..musiała by się leczyć bo co by innego zrobiła jak nie ma gdzie iść...Ja bym na jego miejscu nie pozwoliła ,żeby ktoś poniewierał moimi dziećmi i żeby musiały uciekać...Tyle jest z nią klopotów bo bierze telefony na abonament ,sprzedaje,za to chyba pije a potem nie płaci rachunków albo wzięła dowód dziadka i pozaciągała na niego kredyty.Mało tego teraz najlepsze...Jak sprzedali ziemię to w ciągu 20 min po przyjściu do domu okazało się że zniknęła paczka z 50,000zł.Wierzycie w to? A był wtedy w domu tylko ojciec ,stary dziadek i ona...Ojciec by sam siebie nie okradał bo to jego kasa była,dziadek ma 90 lat i nie znał się na pieniądzach więc zostaje tylko ona.I do tej pory nie wiadomo co zrobiła z ta kasą .A oni walnięci byli tak wspaniałomyślni ,że się nie zapytali...Koszmarek jakiś... co do mojej rodziny to juz się przyzwyczaiłam bo trwa to od 10 laty mniej więcej.Nieraz jak widze babcie na spacerze z wnukami to jest mi przykro albo podczas dnia babci w przedszkolu ale cóż...taki life... sory dziewczynki za trumienno-depresyjny nastrój...mija mi zresztą...Chyba hormony szaleją bo wcześniej to olewałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje opowiesci sa niczym z jakiegos filmu. Az trudno uwiezyc ze tak moze sie dziac naprawde... no ale niestety sa ludzie i ludziska. Nic sie na to nie poradzi, chocby bardzo sie chcialo. Nie spotkalam sie z taka sytuacja, ale mysle ze Twoja tesciowa jakby bardzo jej zalezalo, to sama powionna z kims porozmawiac i poprosic o pomoc. A tak krzywdzi siebie i wszystkich wokol (moze nawet nieswiadomie?) Czas pokaze..... Nic ja mykam korzystac z w miare ladnej pogody. Z nudow mi odbija i ide na ogrodek. Nieprawdopodobne. Sensacja. Emilka na ogrodku. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mój dzień zaczął się trochę nerwowo bo miałam niespodziewaną kontrolę z ZUSu, na zwolnieniu jestem od stycznia i przyszła mnie dzisiaj kobieta posprawdzać! Ale wszystko poszło ok., nawet miła była, tyle że ja jeszcze w łóżku byłam o 9 rano:) Potem byłam w banku i młody chłopak ustąpił mi miejsca siedzącego w kolejce:) Tak że są też normalni ludzie. A zaraz jedziemy z mężem po komodę bo się nie mieszczę ze swoimi rzeczami a co dopiero jak dzidzi rzeczy się nazbiera.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm karusia naprawde brak mi slow... ja wrocialm z zakupow i spacerku teraz uprzatam troche dom i slucham do tego fasolek i malej natalki kukulskiej i spiewam mojej malej.. glos malej kukulskiej zawsze doprowadzal mnie do lez wzruszenia ale teraz wyje jak bobr.. ach te hormony ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyMia🌼 Słuchaj a jak to sie stalo,ze facetka z Zusu przyszla do ciebie do domu??? Z tego co wiem to oni wzywaja na komisje.A ostatnio slyszalam,ze jak sie bierze zwolnienia na max.30 dni to placi pracodawca caly czas i wtedy Zus do tego nic nie ma??!!! A Ty jakie masz zwolnienia??Dostajesz je co miesiac ?? No i co ta baba chciala,o co pytala itp.???? Ja tez jestesm na zwolnieniu od konca stycznia i sie troche zdziwilam jak przeczytalam o wizycie u ciebie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli ma sie ciaglosc w zwolnieniu (taka jak w moim przypadku, zwolnienie dostaje na kolejny miesiac poczas wizyty u gin) to przez pierwsze 33 dni chorobowego placi pracodawca a pozniej ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×