Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beata1987

Ciąża obumarła w trzecim trymestrze- DLACZEGO???

Polecane posty

Gość Zima zima zima zima zima
Polecam w modlitwie Wasze maleństwa Bardzo to wszystko smutne... Jezu, Ty mówiłeś proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie. Jesteś jedynym Zbawicielem i Dawcą łaski, przywracasz nam życie Boże i zapewniasz wieczne mocą swego odkupienia. Twemu miłosierdziu, posłuszni słowom nie zabraniajcie dzieciom przychodzić do Mnie, polecamy te wszystkie Aniołeczki. Prosimy też, utwierdź nasze przekonanie, że dzieci, które opłakujemy ogarnie ojcowska miłość Boga Stwórcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli wiedziałaś,że dziecko już nie żyje..Cesarki nie robią dlatego,że martwa dzidzia wytwarza toksyny i w momencie jakby zrobili cesarkę to wszystko rozlałoby się po organizmie, co byłoby bardzo niebezpieczne...tak mi tłumaczyli w szpitalu kiedy błagałam o cesarkę,żeby chociaż tak mi ulżyli. Co do nacinania krocza to już tego nie robią tak często, jeśli to nie jest konieczne. Podczytuję sobie swój stary topik i tylko się dobijam, bo niektóre dziewczyny już urodziły a reszta czeka i na dniach też urodzą:( nie wiem po cholerę tam wchodzę:( Ja też miałam 1 dzień wesela, i później jeszcze przez 3 dni chodziłam do tyłu taka byłam padnięta. Zima zima zima zima zima dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, wiem,że niewiele da się zrobić, jeśli łożysko nie poszło do badania..Jesli. Bo sama piszesz, ze pani w sekretariacie twierdzi, ze ktoś je badał. My (tzn. ja i mąż) doświadczyliśmy, ze jak się nie ryknie na niektórych, to nie zaczną chodzic jak w zegarku (choć generalnie mieliśmy super opiekę). Może chociaż jeszcze tyle zrobić, zeby ich przydusić, niech się określą w końcu, co i jak. Bo to nie jest przeciez szukanie dla szukania, tylko zabezpieczenie Waszej przyszłości! Ja mialam poród wywoływany 7 dni, na wtorek była juz zamówiona cesarka, bo pękł mi pęcherz owodniowy i wdała sie infekcja. Generalnie moje życie wisialo na włosku, o czym nie wiedzialam, bo czułam sie dobrze..ale strach pomyslec, co by było, gdybym w poniedzialek nie urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie mamy, tak was czasami czytam, i chyba wiem, co wam pozyczyc na Mikolaja i pod choinke 2007: zebyscie odwazniej sprzeciwily sie losowi, a Swieta 2008 spedzily zalatane miedzy garnkami a kolyska :-) Tego zycze wam z calego ❤️ Trzymajcie sie odwaznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nana_c bardzo Ci dziękuję :* oby tylko się spełniło:) już nie mogę doczekać się lutego i staranek..mam nadzieję, że zmiana lekarza pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Majek 123 Wiedziałam że urodzę dziecko martwe dlatego że miałam robione usg w szpitalu bo jak mi robili echosonde to nie słyszeli bicia serca dziecka. I ja czułam że coś jest nie tak bo w dzień przed tym brakiem ruchów mała buła strasznie ruchliwa. I to tak pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie nie pamiętam czy był jakoś szczególnie ruchliwy czy nie...pewnie tuptał tak jak zwykle, więc dlatego nie zauwazyłam zmian...byłam właśnie na modłach i zobaczyłam dzieci w wózkach i babke w wysokiej ciąży i już mam dzień spaprany...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci...ja nie muszę ani oglądać ani słuchać dzieci...na dzień jutrzejszy przypadała data mojego porodu...od niedzieli ryczę jak bóbr...ciągle widzę tą \"ciężarówkę\" z kościoła...szkoda gadać...chciałabym przespać cały grudzień...jak tam przygotowania do ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cię doskonalę rozumiem. Zycie jest troche nie sprawiedliwe. Ale chyba tak miało być. Przygotowania dobrze do ślubu. Już jestem wszędzie zapisana tzn do fryzjera, kosmetyczki itp. Ja teraz tak często nie myśle o tej tragedii bo nawet na to czasu nie mam. No ale to normalne bo jeszcze 24 dni do ślubu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola kiedy zmarla moja siostra tez otworzono trumne, mamy nawet jej zdjecia juz wczesniej pisalam, to bylo 1 dziecko moich rodzicow, moja mama prawdopodobnie przenosila-tak sadzi, chociaz co lekarz to inna opinia byla ... a moja mama nie walczyla za bardzo zeby sie dowiedziec na 100% co to bylo trzymajcie sie dziewczyny, jestescie bardzo dzielne !!! Majek ja postanowilam ze przy kolejnej ciazy kupie monitor taki co mozna z partnerem sluchac bicia serca dziecka w brzuchu o kazdej porze, kiedy sie chce nie zniose drugi raz , jak bede musiala latac co pare dni do szpitala bo jest bardzo niskie tetno mojego dziecka...takich stresow juz nie c hce drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też przy następnej ciąży kupie sobie taki detektor tętna płodu. Teraz mnie na to nie było stać ale sytuacja się zmieniła. Nie chcę drugi raz przeżyć to samo bo bym tego nie zniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak się zastanawiam czy jest sens, bp przecież jeśli tętno zacznie zanikać to i tak nie zdążę dojechać do szpitala:( a pozaty nie będę cały czaś podpięta do tego..myślałam,żeby co godzinę sprawdzać,ale mąż stwierdził,że jeśli po tej godzinie nic nie usłyszę to będę się obwiniać,że nie słuchałam wcześniej...jeszcze dodał, że tyle mi to da,że zeświruję w końcu...już sama nie wiem, ale częściowo ma rację..ale jak się uprę to kupię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi2354
Majek123,ostrozniej z decyzja kupna tego sprzetu,wiem ze to kusi,ale nie wiem czy pamietacie,czasem dziecko jest tak ulozone ze nawet pielegniarka ma problem ze znalezieniem miejsca w ktorym bedzie slychac bicie serduszka na doskonalym profesjonalnym sprzecie...to co dopiero taka zabawka???wykonczycie sie nerwowo a wszystkich bliskich wokol odwioza do psychiatryka z ciezka nerwica,po paru falszywych alarmach i panice:))) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Was i beczę :( Ja bym nie dała rady :( Wiedzcie, że jestem sercem z Wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi2354 ja sobie już odpuściłam, bo to w sumie i tak nic mi nie da, bo do szpitala mam 7km,wieć i tak nie zdążę dojechać i ewentualnie uratować dzidziusia..mam nadzieję,że następnym razem los będzie dla nas łaskawszy:) Chemical dziękuję🌼 wierz mi,że dałabyś radę...nie miałabys innego wyjścia...jedyne co pod3muje na duchu to pozytywne myślenie o przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majek 123 Los napewno będzie dla nas łaskawszy bo jestem pewna że teraz urodzimu żywe dzieci. Ja już sie z tym pogodziłam bo wiem że gdybym się zadręczała to i tak to nie przywróci życia małej. Ona zawsze będzie w moim sercu i pamieci. A co do sprzętu to mi się tez wydaje że nie ma sensu go kupować. Ja też do szpitala mam 7 km ale teraz jak będę rodzić to napewno nie w tym szpitalu a najbliższy jest 30 km ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majek ja tez dowiedzialam sie o nim osyc pozno, a ten detektor co pokazalas strasznie drogi ja widzialam takie ladniejsze specjalnie dla mlodych rodzicow nowe za ok 189 zl a uzywane po 1 dziecku :) na allegro za ok 90 zl :) o cos takiego: http://allegro.pl/item277601228_angelsounds_posluchaj_bicia_serca_swojego_dziecka.html sa rozne rodzaje i roznych firm mozna takze kupic na zagranicznych aukcjach wiem ze ja na 100% takie cos sobie kupie, chocby nie wiem co ja kupie go glownie dlatego ze w ciazy z synkiem mialam czesto okresy ze dlugo nie kopal :( ogolnie bede napewno spokojniejsza, w ciazy czesto mialam okresy ze dopadaly mnie \"przevzucia\" ze cos jest nie tak... a wcale zle nie bylo ja do szpitala akurat mam blisko, samochodem 5 min drogi, a 2 domy ode mnie mieszka polozna, wiec nie jest tragicznie ale wiem ze jakby mialo cos byc to i tak mnie nic nie uchroni (odpukac oczywiscie) zycze kazdej z Was szybiego zajscia, spokojnej ciazy i zdrowego bobaska!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko, kiedy zaczniecie strarania? kiedy idziesz do tego drugiego lekarza? Evi,dziękuję:) ale fajniusie jest to urządzonko:) na to chyba się skuszę,ale tylko po to,żeby sobie nagrywać:) zawsze to jakaś pamiątka na stare lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Majek123 Do następnego lekarza pójdę niedługo. Bo dostałam pierwszy okres po porodzie i on już trwa tydzień i jest bardzo obfity i wydaje mi się że tak nie powinno być ale ja się na tym nie znam. Starania o dziecko planujemy za pół roku. Bo po prostu mój przyszły mąż chce troche poczekać bo ja byłam strasznie kapryśna w ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki @ jest normalny:) ja w sumie pierwszy miałam 28 dni po porodzie a teraz skonczyl mi sie drugi i lalo sie strasznie ze mnie. zwykle mialam 5dniowe a teraz 8 dni mnie meczylo...tez bylam kaprysna w ciazy,ale moj maz chyba jest wyrozumialy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszny bół:(:(:(
ja w zeszłym roku straciłam sóreczke w 36tyg owinęła sie pepowinką wokół nóżki:(:(:(:(3 dni temu znów urodziłąm martwą córeczke był to 29 tydz też nie czułam ruchów:(:(:(i obecnie czekamy na wyniki sekcji zwłok bol nie do opisania:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×