Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pola31

czy ja jestem współuzależniona?

Polecane posty

otóż to ja też jestem właśnie na tym etapie kiedy już po prostu nie chce tak dalej żyć . mam swoje dwa skarby i chę normalnego spokojnego życia. ale jednak terapia mi się przyda. dziękuję za odpowiedż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola 31 prawdziwa
Ale Ty dalej jesteś od niego uzalezniona, skoro przychodzi, chce pieniądze a Ty mu je dajesz. :O Fakt że to, że macie dzieci może utrudnić całkowite "odejście" od niego, ale przeciez pieniędzy dawać mu nie musisz, wręcz nie powinnaś. Najlepiej rozmowy z nim ograniczyć do minimum. Martwisz się że jest głodny? Ale to dorosły chłop! Nie jest Twoim dzieckiem za które jesteś odpowiedzialna. On chociaż pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie pracuje i doskonale wie że może na mnie liczyć manauczkę sama go tak nauczyłam już 9 lat to tak rtwa to zawsze ja byłam głównym "zarabiaczem" pieniędzy w naszej "rodzinie" jeśli można tak to nazwać nawet teraz mając dwójkę małych dzieci pracuję na dwa etaty a dzieci są z nianią albo w żłobku i jakoś wiąże koniec z końcem bo w końcu też wypłacają mi alimenty z funduszu ale jeszcz 3 miesiące temu było strasznie. Ja nie potrafię powiedzieć mu nie wiem że żle robię ale to jest jakieś chore mówię sobie że juz nigdy nie kupię mu jedzenia czy papierosów a robię coś całkiem innego dlatego myślę że potrzebuję grupy wsparcia i muszę nauczyć się mówić nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostaw go dzieciom bedzie lepiej bez ojca alkocholika! Sama odzyjesz i dasz rade skoro juz teraz jestes jedynym zywicielem rodziny i jakos pchasz ten caly"wozeczek".Kopnij go w tylek.Czasem trzeba dokonac drastycznych wyborow na swojej i dzieci drodze do szczescia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 pażdziernika jestem umówiona z terapeutą mam nadzieję że uda mi się uwolnić od tego imbecyla trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula789
ja tez jestem wspoluzalezniona , mialam ojca alkoholika , moja matka jest dda i wspoluzalezniona i ja jestem dda i wspóuzalezniona -odczuwam uczcia innych ludzi, czuje ich ból juz sama nie wiem gdzie zaczynam i koncze sie ja, mam niskie poczucie własnej wartosci, mam myslenie obsesyjne i wiele innnych cech -jak sobie z tym radzicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refleksatka
Nie tylko osoby uzależniony wymagają pomocy terapeutycznej, współuzależnione cierpią nie mniej. Tak było w moim przypadku, więc zwróciłam się do http://centrumterapiiwiosenna.pl/ gdzie otrzymałam solidną pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×