białe kozaczki na zimę???

" do białych kozaków pasują różowe ciuszki, malutkie futerka, ubrania w panterkę, diamenciki na bluzce i dżinsach, tipsy, biało-czarne pasemka, dużo złota, różowy makijaż, błyszczące torebki, solarium itp." rozwalila mnie ta wypowiedz, posilkalam sie ze smiechu poprawilo mi humor ze ho!!

zaraz nam wszystkie różowe landryny z pazura pojada zobaczycie :D Moj facet wcale nie zazdrosci "kolega"dziewczyn z tipsami bo boi sie o swoj mmm sprzet :) I wcale nie chce isc ulica kolo dziewczyny w rozowym futerku i mini bo chce miec zdrowa dziewczyne a nie z bolacymi nerkami a pozatym czy ja wiem czy oj facet chce całowac skawarke ;)

A moim zdaniem faceci wolą właśnie te opalone laski z tipsami. A mówią że wolą te naturalne bo wiedzą, że taka super laska by nie zwróciła na nich uwagę. Potwierdze to na swoim przykładzie: w liceum ubierałam się dość skromnie, włosy w kucyk, lekki makijaż, jak poszłam na studia chciałam zmienić swój wizerunek, więz zaczełam chodzić na solarium, zrobiłam tipsy, wycieniowałam włosy, kupiłam seksowne ciuchy i właśnie białe kozaczki, wyglądałam swietnie(zresztą nadal tak wyglądam). Mam teraz wielkie powodzenie wśród facetów. I nie oszukujmy się że faceci wola szare myszki, mówią że tak jest a na ulicy oglądają się z super laskami.

A to zależy na jakich facetach ci zależy. Jeśli na totalnych ABSach po podstawówce, z tombakowym łańcuchem, dresami z czterama paskami, bądź spodniami z krokiem w kolanach, adisosach i ortalionową torebką przy pasku, który jeździ stuningowanym golfem bez tłumika z muzyką na full i zimnym łokciem, to białe kozaki, krótkie futerko, częste wizyty w solarium i tipsy są ci niezbędne :D

KAŻDY facet woli ładne, zadbane i seksownie wyglądające dziewczyny, ich wykształcenie i intelegencja nie ma tu nic do rzeczy. Gdyby miał do wyboru seksowną Jessice Albe i miłą Anne Guzik ciekawe kogo by wybrał?

chciałam wam powiedziec ze to ze nie mam tipsow solary na mordzie nie ZNACZY ze jestem szara myszka powiedzy CZARNYM A BIAłYM jest jeszcze milion kolorów :) i ja jestem jednym z milionow kolorow :) lubie rozowy kolor :) ale kozaczki na zime to bardzo nie praktyczne nogi mi sie pokrzywia kozaczki mam ale na swieta albo do koscioła :) i inne okazje :) dlatego prosze wszystkie KREJZOLKI o rozsadek :D

nie przeczę, powodzenie to na pewno masz, tylko brania pewnie nie. :P jest materiał na zonę i jest materiał na przygodę. jak myślisz, gdzie się kwalifikujesz?;) i jeszcze pytanie. czy twój przeciętny podrywacz to młody ambitny intelektualista czy raczej siła robocza? nie ma w moich słowach zawiści. raczej wnioski z retrospekcji. jak miałam 19-20 lat też reprezentowałam nieco wyzywający typ (choć nie tandetny). zauważyłam jednak, że przyciągam nie tych, na których mi zależy a jeśli nawet, to nie traktują mnie poważnie. miałam w końcu dość facetów patrzących mi na cycki zamiast w oczy i chwalących mnie za to, że wiem kim był heidegger, i kto aktualnie jest ministrem sprawiedliwości (o dziwo, jest takie zjawisko w przyrodzie, że nikt po wyzywającej dziewczynie nie spodziewa się umiejętności myślenia). teraz ubieram się na pewno nie skromnie, ale i na pewno nie wyzywająco. w dopasowanym garniturze jestem traktowana jako normalny partner do rozmowy, fachowiec, seksowna kobieta a nie jak ciekawostka - lala z mózgiem. bo chodzi o to by przyciągać nie odkrytymi piersiami, ale seksapilem ukrytym w spojrzeniu, słowie czy geście. tylko doda i mandaryna są sexy? myślisz, że resich-modlińska, torbicka, tyszkiewicz, szapołowska, dowbor, stenka, cielecka itd. nie są i nie były atrakcyjne dla mężczyzn, bo nie są wyzywające?

jeśli ktoś ma wątpliwości, to dla ich rozwiania wspomnę, że moja powyższa tyrada była skierowana do pewnej młodej motylicy.

Audrey >> Madrze powiedziane! A ja sie zastanawialam skad sie biora te lale w bialych kozaczkach... I na tym topiku mam odpowiedz. Dzieki! :D

To mial byc temat o butach a widze ze przemienil sie w ostra dyskusje o tipsiarach czy szarych myszkach. Wcale jej nie rozumiem bo zawsze byly i beda dziewczyny ktore lubia ubierac sie modnie oraz takie ktore za moda nie podazaja. Widaje mi sie ze i w jednej i drugiej grupie sa fajne dziewczyny:). Wkoncu najwazniejsze jest niewidoczne dla oczu.Ja jednak kupie sobie te bezowe kozaczki bo poprostu mnie urzekly.

mini oraz białych kozaczków nie jest objawem braku zainteresowania modą.

Białe kozaki? Czemu nie. Byle ze "szlachetnego" materiału, tzn. nie ze skaju. Nawet nie muszą być wyzywające. Zgadzam się z tym, że najważniejszy jest umiar. Ok, seksowny strój - tak, ale nie tandetny i przerysowany. Tandeta "solar" nie polega na tym, że korzystają z solarium, mają tipsy i noszą kuse złote spódniczki i wysokie szpile. Ich tandetność polega na tym, że za często korzystają z solarium (efekt suszonej pomarańczki), tipsy mają za długie i niewygodne (co by nie mówić, choć sama mam zazwyczaj długie paznokcie, to nikt mi nie wmówi, że półtoracentymetrowe szpony z dżecikami ułatwiają np. mycie włosów), mini spódniczki zakładają na zakupy w Tesco a wysokie szpile nie leżały obok skóry i obdzierają im pięty do krwi. Po pierwsze, jakość (!), bo wbrew pozorom z daleka widać niewygodne buty, kiepsko zrobione paznokcie, włosy tlenione w domu, bluzkę, która źle leży i nadprutą spódniczkę z targowiska. Po drugie, umiar, bo szopa rozpuszczonych włosów, mocny makijaż, szpilki, kabaretki, mini, krótka bluzka w panterkę i złota torebka, to już naprawdę dużo za dużo. W sumie daje to efekt Drac Queen a chyba nie o to chodzi... Po trzecie, trzeba wiedzieć co komu i gdzie przystoi. Owszem, pani prokurator ubrana w pracy jak małolata na dyskotekę nie budzi zaufania i sama podważa swoją fachowość tym wizerunkiem. Strój do pracy powinien być odpowiednio dobrany do stanowiska i perfekcjonista zawodowy zawsze o to dba. Skoro mamy być tolerancyjni dla fanaberii prokuratorki, to czemu nie być tolerancyjnym dla różowo przyodzianej pracownicy zakładu pogrzebowego?;) Wszystko ma swoje miejsce. Pani prokurator może poszaleć odzieżowo po pracy; wybierając swój zawód miała świadomość całej jego otoczki. Reasumując, to co jest świetne na imprezę, nie zawsze nadaje się na zakupy. Tak, jak nie wypada przyjść na bal sylwestrowy w dżinsach, tak do warzywniaka nie wypada iść w złotej kiecce. A co do Dody... Uważam, że jej styl bardzo ewoluował. To już nie jest tandetna tipsiara: http://d.wiadomosci24.pl/g2/4e/e8/1d/24861_1176711636_4d8a_p.jpeg Teraz wygląda ona tak: http://j.luxlux.pl/l356/24b031710011de29474878df/201751.jpg http://e1.pudelek.pl/p1522/dabdb0ac0006da6247436c2c http://e1.pudelek.pl/p2239/2972911b0027acc947462928 http://e3.pudelek.pl/p662/440d5fe2000b004847436712 http://e1.pudelek.pl/p2695/2438c2380000b92b473ba554 http://e2.pudelek.pl/p2317/85a32237000a48f4474b65f1 I mniej scenicznie: http://republika.pl/blog_da_953534/1906347/tr/7415_1_.jpg http://e1.pudelek.pl/p1205/4ceb7c6600198f1a4670a178 http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/Doda_Radek_koniec_Doda_1588039.jpg Choć zdarzają się jej nadal porażki: http://e2.pudelek.pl/p58/43fcb560000b262f474a1af9 Oceniając ją, pamiętajmy, że to człowiek estrady i jej strój jest elementem jej pracy - tak jak elementem pracy pani prokurator jest marynarka. Ta chichocząca blondi to kreacja artystyczna stworzona na potrzeby naszego rynku. Aktor schodzi czasem ze sceny i wychodzi z roli, ona nie może sobie na to pozwolić, jeśli nadal chce kupować pasek za 10 tys. zł;) Podawanie jej jednak jako przykład jak należy się ubierać a jak nie należy jest nie na miejscu, bo trzeba potrafić rozróżnić wizerunek artystyczny od wizerunku człowieka, który artystą nie jest. Jej strój ma budzić kontrowersje a nawet szokować (por. Madonna, Manson, Amy Winehouse). Pewnie w domu siedzi w dresie.;) Trochę mi wyszedł off topic.:P Ale to normalne przecież na Kafe.;)

motylku-srylku-przede wszystkim jakbym była Jessica Alba to bym Ci w morde dala za takie wkluczenie mnie do gwardii tipsiaro-blachar!!! z tego co wiem i co kojarze jej zdjecia to wlasnie jest osoba o dosc naturalnym wygladzie, i jest owszem bardzo sexy ale w tym gustownym wydaniu, do ktorego takie oczojebnie opalone laski w zyciu nie dorównają!! jest jeszcze druga kwestia twoich "złotych mysli" do których sie przyczepie-otóż te "szare myszki" które ubieraja sie w stonowane kolory, klasyczne kroje, dzinsy, bez szalenstw na glowie itp swiadomie nie chca sie wychylac żeby swoim strojem, wizerunkiem zwracac na siebie uwage męzczyzn tylko maja inne "taktyki"-skuteczne mniej lub bardziej - a takie tipsiaro blachary-nieswiadomie odpychaja od siebie normalnych facetow, a przyciagaja wlasnie takich karkoosiłkow tudziez chlopcow szukajacych przygod na raz, a one wszystkie uhahane ze faceci leca na ich wyglad-bozesztymoj!!! Ten wyglad wlasnie jest sygnalem- mam wypalony mozg w solarce, jeden maly bajer i 3 drinki i jestem twoja!!

wszystkie laski z tej strony bialy kozaczeek nie potrafia sie ubrac nie widzialam nic fajnego sama tandeta

a co do kwesti bialych kozaczkow - to wypowiedz powyzej -prawie na temat-doskonale odzwierciedla moje zdanie wiec nie bede sie powtarzac pozdrawiam wszystkie dziewczyny miedzy czarnym i bialym!!!

Boże... wam się tu naprawde nudzi :) Co was obchodzą dziewczyny po solarce w tipsach ? Każdy ubiera się tak jak mu pasuje. Chciałybyście zmienić świat ? Każdy miałby być szary, smutny i nijaki ?

a reszta jest szara smutna i nijaka? ciekawy podział.:D

A ja lubie białe kozaczki i rozwe seterki lubie tez moja spodniczki mini :) Białych kozaczkow mam trzy pary bo uwazam ze sa bardzo eleganckie i mało wulgarne.Jebie mnie wasza opinia wogole mnie nie ochodzi wasze zdanie mowicie co chcecie ja nie zmienie swojego ubioru tylko dlatego ze komus sie moze to nie podobac :) teraz jest duzo takich dziewczyn wszechobecnie w telewizji i zoabczcie jaka maja popularnasc sa głosne zajebiste i ciesza sie zyciem a wy co...heheheh

zajebiste krejzolki i w ogóle :D lol

A pewnie;d kupujcie i chodzcie w bialych kozaczkach:D ze mnie sie smiac nie beda..:D Ja mam na uczelni kilka takich \"panienek\".. Białe buciki, okropne wlosy, brzydkie jak noc, i torebka podroba LV z bazaru;) Piekny sty:D Nie ma co:D Na kim sie wzorujecie? Na dodzie? jak jeszcze przesadzala z solarium.. i ubierala sie na stadionie dziesieciolecia? juz bym nawet byla za rozowymi kozakami.. ale biale?:D haha choc rozowe ten nie za bardzo:)

Nie ma gorszej rzeczy od bialych kozaczkow.... Buehehehe

ale to ze mam białe kozaczki tipsy nie znaczy ze zle wygladam zapewniam was ze wygladam lepiej niz wiekszosc lasek.Faceci sie z mna ogladaja wiem ze powiecie ze chca mnie tlyko przleciec i co z teog was nawet przeleciec nie chca a to czy ja sie z nimi...czy nie to juz zalezy od mojego hrakteru nie od białych kozakow nie jestem głupia cipka która rozum ma w mieseczce d :) Ale kocham taki styl uwielbiam byc w centrum uwagi i jak mi lski zazdroszcza powodzenia :) Ubierma sie stosownie do sytuacji ale poprostu ja kocham szokowac i robic SHPOW :) i udaje mi sie to..a doda udaje taka mhmm dziwna ...a tak naprawde jest spoko gdyby nie jej glos i przeciaganie byla by fajna.I bardzo fajnie i stylowo sie ubiera w sliczne spodniczki i kurteczki chciałbyscie miec taka fiugure i Stroje wiekszasc z wasy wpierdala teraz batony i zagryza czekolada i mowiecie ze no ak jakbym była chuda to bym byla ladna ale troche wiary w sibie nie jestes chuda to chociaz białe kozaczki załoz :):)

no tak, z takim "harakterem" to rzeczywiscie rządzisz!!:P

bialym kozaczkom mowie nie :D ale np kremowe??:D moja przyjaciolka kupila sobie sliczne kremowe kozaki do tego kremowa torebke. pomimo faktu ze ja nigdy takich bym nie zalozyla,calosc mi sie podoba ;) a dziewczyna wyglada po prostu zajebiscie :D ps. zreszta wszystko zalezy a) od kroju buta b) od wygladu osoby noszacej c) od stylu ubierania albo jego braku

każda kobieta powinna mieć buty do pracy w chlewie i przy wynoszenia obornika , jeżeli kobieta zakłada białe kozaki idąc do chlewu to mam świadomość , że nowe kozaki chce rozchodzić aby wygodniejsze były do chodzenia , po wyjściu z chlewika kobieta idzie pod kran i zmywa z butów zawartość słomy , najważniejsze że wchodzi do izby w czystych butach

Jestem 'śliczna i chuda' ale białych kozaków w życiu nie założę. Nie lubię stylu słodkiej idiotki...

skórzanych - skóropodobnych spodniach ? nie ma nic lepszego jak zgrabna laska w takich obcisłych skórzanych spodniach! ;)

Hm biale kozaczki- w Polsce ubior wzbudzajacy mega kontrowersje. Ja zdecydowanie nie zalozylabym ich ze wzgledu wlasnie na zla slawe pan ktore je nosza. Wole obuwie sportowe, ostatnio kupilam sobie w outlecie factory w sklepie pumy takie dluuugie buty skorzane o fasonie sportowym- to jest cos co tygryski lubia najbardziej:)