Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azjai

Kocham kuzyna. Na dodatek on ma rodzine!!

Polecane posty

Gość azjai

Tak. Musiałam w końcu z siebie to wyrzucić. Kocham go. Zdałam sobie z tego sprawę dokładnie rok temu. Przyjaźń ciągie się już trzeci rok. On czuje to samo. Gorzej już być nie może. Nie chce ich krzywdzić ale też nie możemy bez siebie żyć. Sytuacja bez wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
wez sobie na wstrzymanie dziewczyno:(((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eros29
Wy to dziewczyny naprawdę jesteście żałosne ! Zakochujecie się w kimś dla was niedostępnym bo boicie się naprawdę z kimś być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjai
Kochana rok już wiem, że to miłość. To nie zauroczenie, za długo to trwa, za dobrze się znamy. Nie mogę bez niego wytrzymać. Budzą mnie myśli o nim i kołyszą mnie do snu jego słowa. I nie myślcie, że to romans. Nie, to najprawdziwsza, najszczersza miłość. Dokładnie, jak w filmie. A ja nie mam pojęcia co ze sobą zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
azjani, zejdz dziewczyno na ziemie, szok:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzel se w leb najlepiej bo wypisujesz same dyrdymaly. Zauroczylas sie w nim, idealizujesz go i wydaje ci sie to ze to milosc z filmow romantycznych. Po pierwsze to twoj kuzyn wiec rodzina a zwiazki intymne z czlonkami rodziny sa zabronione przez prawo. Po drugie facet ma juz swoja rodzine wiec zrob mu przysluge i nie wtracaj sie w jego zycie i nie mieszaj mu. znajdz sobie jakiegos wolnego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjai
Eros, żałosny to ty jesteś. Nie wiesz co to miłość. Ja wiem. Przerabiałam już wiele związków. I nie myśl sobie, że jestem jakąś zakompleksioną małolata. O nie, zdziwyłbyś się. Wiedz, że stać mnie na wiele. Wiem, że to bez sensu, ale co ja mogę na to poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie na wstrzymanie.. bo to do nieczego dobrego nie prowadzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjai
Nie idealizuje go. Pisałam już, że przyjaźnimy się 3 lata. A od roku wiem, że to miłość. Więc znam go dokładnie, wszystkie zalety i wady. Mam sobie strzelić w łeb? Na tyle cie stać, na taką radę? Mam dać mu spokój? On mi nie da. Obydwoje nie damy, bo się kochamy. Nikt chyba nie może mi już pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co poradzic? nie bedzie to łatwe, ale trzeba dopuscic troche rozumu do głosu, kwestia uczuc to bardzo delikatna sfera poza tym moze się okazac, ze gonic króliczka to co innego niz go miec... a gdybys go juz miała, nie musiało byc oznaczac ze byłoby jak w bajce moim zaniem, nawet nie przyjmujesz opcji, zeby sprbowac przegonic to uczucie, tylko sie jeszcze bardziej nakrecasz nie zazdroszcze, współczuje Ci, ale tego ze nie łatwo jest walczyc z uczuciami, ale pomysl on ma żone, rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaacha, oboje chcecie.... eeee, to niech powie swojej lalce, bye bye, i po ptokach współczuje, ale tej jego kobiecie, biedna jest, ze trafiła na faceta, któremu sie nagle odmieniło i sie zakochał w kuzynce... cóż jedna osoba która mysli tylko o sobie to duzo, dwie to juz szczyt, no ale... mnie po prostu wkurza to, ze facet ma zone, az tu nagle kontakty z kuzynką powoduja olsnienie,ze kocha ją a nie zone, ja mysle ze oboje się musieliscie postarac, zeby sie to przerodziło w cos wiecej, z powietrza sie nie wzieło, się nie powiedziało stop w ospowiednim czasie to teraz jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjai
Reż myślałam aby to przerwać rok temu. Gdy w głowie zaświtało mi co czuje do niego. Ale teraz jest już za późno. Pomyślcie wszystkie cechy miłości jakie istnieją.Taka jest właśnie moja miłość. Ja wszystko dla niego zrobie. WSZYSTKO. Na początku chciałam zrezygnować bo myślałam, że on kocha żonę. Ale wiem, że tak nie jest. Pozostają jeszcze dzieci. Nie możemy im tego zrobić. Ale ja też tak nie mogę żyć przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjai
To nie romans, pisałam już. Nie wiesz co ja czuję. Myślisz, że piszę to wszystko dla przyjemności? Jest mi cięzko. I widze, że na to nie ma rady. Widziałam już wcześniej. Musiałam się tylko upewnić. Dziękuję za "miłe" rady. Nie jestem żadną kurwą, ani kimś kto nie potrafi żyć z ludźmi i wymyśla sobie idelnych - nieosiągalnych. Jestem normalną dziewczyną. szczupła, ładną, wykształceniem wyższym, dobrą pracą ale nieszczęśliwie zakochaną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o swoje ....
ja teraz wiem ze powinno sie wlaczyc jesli sie czuje ze to milosc /// krzywda bedzie czyjas ale trudno wyjedzcie albo cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga56565654
dlaczego nie rozumie sie miłości przeciez nikt nei robi tego specjalnie to samo przychodzi jest ona i jest szczescie badz cierpienie. ja kocham swojego kuzyna i kocham tez swojego chłopaka. Jestem z moim chłopakiem i nie zerwe z nim moze dla zasad moze dlatego bo tak jest lepiej. rozumiem Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×