Jak napisać, że nie chcę kwiatów tylko książkę?

nie chce od gości kwiatków na wesele tylko wolałabym ksiązkę...co moge napisac na zaproszeniu, żeby nie wyszło chamsko a grzecznie i zrozumiale? pomocy

drodzy goście, dla nas kwiatów nie przynoście, zamiast ozdób tych wspaniałych, książki chętnie przeczytamy :)

Skąd masz taki pomysł?

Fajny pomysł :D Ale ja wolałabym i trochę tego i trochę tego :P Kwiatki są fajne.

ja kiedys dostalam takie zaproszenie, gdzie mniej wiecej bylo tak: "aby umilic nam jesienne wieczory we wlasnym nowym domu prosimy o ciekawe lektury zamiast kwiatow" teraz byloby zimowe

Swietny pomysl, mozna odgapic?:))))

mam gdzies zaproszenie od przyjaciolki, zaraz sprawdze :)

"Bardzo nam będzie miło, jeżeli zamiast kwiatów, które szybko idą w niepamięć, podarują nam Szanowni Goście wybraną przez siebie książkę wraz z dedykacją"

Z kolei kolezanka mojej siostry zazyczyla sobie maskotki/slodycze ktore pozniej zawiezli do jednego z domow dziecka. Podobno dzieciaki byly zachwycone :)

Moja kolezanka z kolei wlasnie mi napisala, ze ona chce zebrac te pieniadze ktore mialy by byc wydane na bukiety i przeznaczyc na dom dziecka :)

bardzo fajny pomysl, ale ryzykujesz mnóstwo powtórek:) przygotuj się na to, że goście, zwłaszcza ci niepewni swojego gustu literackiego, będą wybierać prawdopodobnie 2 typy książek - aktualne bestsellery i klasyki. Dostaniecie więc zapewne najchodliwsze pozycje z jednej i drugiej półki, plus - zapewne - parę egzemplarzy Biblii ;) a że będą to ksiązki z dedykacjami, łyso będzie Wam je wyrzucić czy upchnąć na strychu :)

Ja miałam coś w tym stylu: Drodzy Goście! Nie zasypujcie nas kwiatami, prosimy o książki z dedykacjami. Były książki, przy czym po drodze musiałam jeszcze listę stworzyć, bo część ludzi nie miała pomysłów. Ogólnie patent świetny, a pamiątka fantastyczna. Teraz, jakiś czas po ślubie, wspominają nam te piękne chwile obrączki na paluchach no i książki na półce, z kilkoma ciepłymi słowami od naszych Gości :)

Aha, dodałam jeszcze, że \"P.S. Kulinarnych mamy pod dostatkiem\" - co by uniknąć 5 egzemplarzy Kuchni Polskiej. Ale komentarz był zbędny dzięki stworzeniu tej internetowej listy, gdzie się każdy mógł zalogować na hasło i \"odhaczyć\" swój wybór. Nie było powtórek.

Ja też chcę ksiązki zamiast kwiatów, z tym że ja zrobiłam liste i każdy wraz z zaproszeniem dostaje karteczkę z tytułem aby nie musiał wymyslać, tym bardziej że mogę sobie wyobrazić co by goście wybrali :)

Beznadziejnie. Ja miałam napisane, że książka ma być od gości. Taka, którą uznaliby za książkę wartą przeczytania, taką która powinna leżeć u każdego na półce. Ksiązkę która wpłynęła na ich życie. Żadnych moich pomysłów. I tak mam od "Pisma świętego", przez "Poczet królów i książąt polskich" i wiersze księdza Twardowskiego, kończąc na powieściach i Albumach i przewodnikach :) To z ludźmi miały się ksiązki kojażyć a nie z tym co my sobie wymyślimy.

a my poprosiliśmy o książki częściowo na cele charytatywne, bo chcieliśmy oddać do biblioteki,a częściowo dla nas. a się okazało że dostaliśmy większość książek starych, przyniesionych z domu, z żółtymi kartkami... dostaliśmy kilka kryminałów, trochę książeczek dla dzieci, ale to od najbliższych znajomych...natomiast pozostali goście dali nam po prostu swoje nieczytane stare książki...co tu dużo mówić, było mi przykro po prostu...bo to takie pójście na łatwiznę trochę, nie wysilę się, nie zapytam i nie kupię czegoś fajnego tylko w ostatniej chwili zdejmę książkę z półki...i tak dostaliśmy stare albumy o róznych miastach, nowele sienkiewicza i inne takie...niektóre pozalewane wodą z kwiatków dosłownie. lepiej zrobić listę lub zaznaczyć jaką książkę chcesz dostać, bo można się rozczarować... zostawiliśmy sobie kilka książek z dedykacjami, a resztę oddaliśmy do towarzystwa przyjaciół dieciom:)

ale dobra ksiazka to duzy wydatek to tego jeszcze koperta

Zamiast kwiatkow do wazonu, ktore uschna w naszym domu, propozycje mamy taka : Byscie radosc nam sprawili, konwenase odrzucili, Nie kupujcie kwiata z wstazka , tylko obdarujcie jakas ksiazka

To kogo ty zapraszasz na wesele? Moja rodzina była moją rodziną a nie bandą chamów.

wydaje mi się, że żeby nie wyszło zbyt pretensjonalnie po prostu jak goście będa oddzwaniać z potwierdzeniem przybycia zaproponuję im jakis tytuł, żeby książki się nie powtórzyły. Zrobię sobie w domu listę, i jak ktoś zadzwoni i zapyta jaki tytuł to mu podam i każdemu cos innego? chyba dobry pomysł? bo dziwnie bym się czuła pisząc komuś z góry jaki tutył..jak ktoś przez tel. zapyta to podam i problem z głowy :) zresztą ktoś napisał, że to drogi prezent? no z teog co ja widzę, rpzeciętny bukiet kwiatów kosztuje 50 zł...za to mozna kupić naprawde dobra książkę...a taki prezent przynajmniej mi się na cos przyda..a te usychające więdnące kwiaty? wole książkę :) dziękuję za propozycje wierszyków, jak ktoś coś jesczez zaproponuje będę wdzięczna :)

Ja nie krytykuje pomysłów innych osób, uważam że aby taki prezent spełnił swoją funkcję musi być dopasowany. Nie chce książek po to aby mieć je na półce tylko chce mieć z nich pożytek, a jeżeli dostane tytuły które mnie nie interesują to wiadomo że ich nie przeczytam. Pozatym do 40 zł można kupić dobrą książkę i do tego ładnie wydaną, niekiedy w tej cenie znajdują się wydawnictwa albumowe, ale to sporadycznie.

jakies poradniki, atlasy... najlepiej cos zwiazanego ze zdrowiem, biologia, geografia, medycyna, ogrod, dom, przyroda... itp. no ale takie ksiazki sa chyba duzo drozsze od kwiatow... :(

Pracuje w księgarnii i wiem że do 40zł znajdzie się coś takiego :)

Jak dla mnie to wymuszanie kolejnego prezentu. Marzą się wam ksiązki - przeznaczcie na to część pieniędzy z prezentów.

do Pani powyzszej. ja osobiscie wole ksiazke, niz kilkanascie-kilkadziesiat bukietow, ktore max 2 przetrzymaja, a co to za pozytek. W salonie ladnie wyglada bukiet w wazonie, a nie zaladowany pokoj wiednacymi kwiatami. A ksiazka, na zimne wieczory, czy poradnik, zawsze sie przyda. No, ale jak ktos ma trudnosci z czytaniem...:P

bezsensowny wydatek. tylko kwiaciarnie trzepia kase. lubie kwiaty ale nie w takich ilosciach. niedobrze mi sie robi od zapachu wiekszej ilosci kwiatow i zapach ten kojarzy mi sie z pogrzebem... takie skojarzewnie z dziecinstwa i zostalo mi do tej pory... wolalabym juz nic nie dostawac (zadnych ksiazek, zabawek, nic) niz te kwiaty. ale ludzie tego nie rozumieja bo dla nich najprosciej kupic kwiaty.

dostac książkę z dedykacja to nie to samo co ją sobie samemu kupić. Jesli para ,loda nie napisala preferencji ksiązek to jest to ciekawe kto jakąs ksiązkę postanowił dać, każdy coś innego, książka będzie się kojarzyła z danym gościem, dedykacja poptwierdzala kto byl na slubie i od kogo to, jest to jakis sentyment. Wątpie, zeby ktoś po slubie szedł do księgarni i kupił sobie 10 książek hurtem. zadna przyjemność i pamiątka.

calineczka :-) tez myslelismy o ksiazkach ale zrezygnowalismy w koncu wlasnie zewzgledu na to, ze nasze wyobrazenia moga sie bardzo roznic od tego co nam goscie przyniosa.. wiec zdecydowismy zeby goscie zaproszeni na wesele przyniesli kwiaty a na zawiadomieniach napisalismy prosbe o przybory szkolne, ktore rozdamy biednym dzieciom. a zamiast wierszyka napisalismy po prostu: Drodzy Goscie. Jesli zechcecie obdarowac nas symbolicznym kwiatkiem, prosimy o przyniesienie zamiast bukietu drobnych przyborow szkolnych, ktore rozdamy potrbujacym dzieciom" (moze pare slow przekrecilam ale nie mam przed soba tekstu.. takie wierszyki sa dla mnie troche sztuczne.

*potrzebujacym dzieciom

Miejmy nadzieję, że wśród książek będzie poradnik savoir vivre... Od dedykacji gości są kartki lub księgo gości. A może wprowadźmy modę na przynoszenie zamiast kwiatów bizuterii z grawerem pamiątkowym od gości? Będzie cuuuuuudowna pamiątka