CZY BIERZECIE OD SWOICH FACETOW PIENIADZE?

czekoladka toffi...wyjęłaś mi to z ust!!! :-D :-D :-D

i chcoiaz na tabsy mnie stac to on tez bierze w tym udzial wiec zaplaci :)

Jestem Deską - napisalas tak: \"Komiczne, bardzo ładne damskie zegarki Omegi można kupić już za 8-9tys zł., z brylantami, z certyfikatem do nich,\" a potem porównujesz to do zegarków CK ktore sa zazwyczaj 8-9 razy tańsze... zreszta nie o tym jest tutaj dyskusja... i to co piszesz nie jets wcale fajne... Powiedzmy sobie wprost - nie ma nic fajnego w zarabianiu kupy kasy i chodzeniu w łachach oraz mieszkaniu w 25 m2 mieszkaniu... rozumiem, ze ktos moze byc minimalista - jego sprawa... ale wtedy leje na wszystko i jedzie w Bieszczady... a nie trzepie super kase i kisi ją na koncie... pieniądze nie są wartością samą w sobie... wartosc pieniedzy liczy sie tym co mozna za nie kupic i jak sobie życie uprzyjemnic - w ten lub inny sposob

alaska.tłumacz sobie jak chcesz, ale wiadomo o co chodzi, no nie? ;-)

Ewelinexx ja jak bylam mlodsza tez jakis czas placilam ale pozniej mnie uswiadomionio ze to rola faceta i zebym sie bardziej szanowala bo niedlugo dojdzie do tego ze za wszystko bede placic a mzoe i jeszcze splacac jego dlugi. Masz racje welinexx od poczatku trzeba sie szanowac i stawiac wysoko barierke a jak komus cos nie pasuje to ....Laura Diaz Twoj tuptus to jakis dupek hahaha ciota nie facet( idealne dalas mu przezwisko hehe) ty to babochlop a dzentelmeni z klasa to 100% mezczyzni nie lubiący babochlopow wiec w tym temacie nie moesz sie udzielac, bo tobie to jedynie mozna sprezentowac to ciezarki do cwicenia heheh

no w tej kwestii to jestem nieugieta... facet ma placic za tabsy i za wizyte tez moglby:)

na koniec powiem bardziej dosadnie (wybaczcie) szanuje kobiety, które wiedzą czego chcą i nie mają "wyrzutów sumienia" jeśli mężczyzna docenia je w sposób spottaniczny i naturalny (a nie jak tu ktoś stwierdził, ze niby leczy własne kompleksy,dlatego płaci)

A ja właśnie najbardziej cenię ludzi, dla których pieniądze nie są wartością same w sobie i dla których wygląd nie jest wartością samą w sobie, samochód, którym jeżdżą nie jest wartością samą w sobie, ubrania w których chodzą nie są wartością samą w sobie. Mieszkanie to co innego, bo dla mnie to najważniejsze miejsce:) Ale żal mi facetów, którzy płaczą, bo ktoś im zarysował lakier na zabawce, czy którzy robią awanturę z powodu sfilcowanego po praniu swetra. Zegarek to tylko gadżet. Wiesz, ile telefonów mi ukradziono, ile zgubiłam bransoletek, srebrnych i złotych, ile razy zniszczyłam jakieś ubrania, połamałam zastawę itd.? To są tylko rzeczy. I ktoś, kto ma pieniądze nie powinien się tym przejmować, bo można je łatwo zastąpić kolejną rzeczą, ale nie to się w życiu liczy.

kryształowa kula, dzięki! Widze,że myslimy podobnie(rozumiemy się) ja po prostu piszę ze względu na własne doświadczenia w tej sprawie,cóż mnie nikt odpowiednio wcześniej nie uświadomił :-( więc wygrałaś można powiedzieć los na loteri ;-)

Ktos tu napisal ze facetom sprwia przyjemnosc dokladanie do swej kobiety bo to tez dla niego w pewnym sensie jakas nagorda jesli ja kocha to chce zeby bylo jej jak najlepiej zeby miala wszystko czego pragnie i zeby byla naj! Moze to dziwne porownanie ale podobnie ejst z samochodem(faceci duzo do niego doplacaja i ulepszaja, upiekszaja), tak samo ejst z kobieta bo tez w pewnym sensie jest ich przyjemnoscią i nie robia tego bo maja kompleksy tylko dlatego bo to im sprawia radosc . Najwieksze kompleksy to ma tu ten nijaki popisujacy sie KOMICZNE. Zawiśc go zezre i juz do koncu zywota bedzie plul jadem na damskim forum.

zajrzę tu potem...fajnie tak poczytać "wypociny" tych pań honorowych,hehe;-) oby doświadczyło ich życie podobnie jak mnie!

jestem deską przegrałam życie ale Ty chyba coś mylisz.... jesli nie zalezy Ci na pieniadzach, to po co je zarabiasz? rozumiem ludzi, ktorzy maja wszystko w dvpie i niczego nie potrzebuja ale nie rozumiem pracujacych, zarabiajacych ciężką kase i kiszących to na koncie..

Napisałam, po co. Po to, żeby móc całe życie robić to, na co się ma ochotę. Na emeryturze żyje się średnio 15-20 lat, można dużo dłużej. I co, chcesz tak ciągnąć za 500zł miesięcznie?:O Ja bym nie tyle odkładała kasę, co pomyślała nad całym moim życiem, a nie nad tym, żeby mieć super samochód, bo nie byłby mi potrzebny. Jak masz już swoje super mieszkanie, czy dom, to pamiętaj, ze musisz je jeszcze utrzymać na starość. Za 500zł nawet nie ogrzejesz domu o wielkości 150m2 zimą, o lekach na nietrzymanie moczu i uwiąd starczy czy jedzeniu nie wspominając

czyli odmawiasz sobie przyjemnosci przez całe życie, by za 40 lat miec spokojną starość..? A jesli Cie za 35 lat walnie samochód na pasach, to bedzie oznaczac, ze całe Twoje życie nie miało sensu i ucieszą sie tylko spadkobiercy? Bo sensem Twego życia staje sie wegetacja za młodu w imie szczesliwej starości?

Zastanawia mnie jedno - czemu niektorzy uwazaja, ze kobiety ktore nie biora pieniedzy od facetow, zwiazaly sie z nieudacznikami..? Dziwia mnie takie skojarzenia :D Ja mam dwa wyobrazenia: -para mlodych zdolnych ludzi, ambitnych, wyksztalconych, na tym samym poziomie intelektualnym. kobiecie ublizaloby to, gdyby brala kase od faceta, bo nie uwaza ze jest w czymkolwiek gorsza od niego i potrafi sama na siebie zarobic. - para w ktorej ona korzysta z jego portfela, udowadniajac tym, ze jest w pewnym stopniu niesamodzielna. facet w takim zwiazku moze byc nazwany nieudacznikiem, bo nie jest na tyle silny i ambitny, by znalezc sobie kobiete, ktora by mu dorownywala.

Kupowanie różnych rzeczy lub dawanie kasy kobiecie, z którą się sypia może mieć dwa wymiary. Wszystko zależy od dochodów, jeżeli facet ma je na tyle wysokie, iż to znacząco nie wpływa na jego kondycję finansową to czemu nie - on też będzie się czuł dobrze z tego powodu. Jeżeli natomiast on większość swoich dochodów przeznacza na zachcianki panny aby jej zaimponować nie patrząc na przyszłość to zwykły osioł. No a kwestie honoru co kto powinien a co nie powinien, sponsoring czy wręcz bycie czyjąś utrzymanką nic nie znaczą. Kobieta musi trochę kosztować inaczej jej się nie ceni jak wszystkiego co darmowe.

To zalezy jak zdefiniujesz "troche". Jesli mowisz o wydatkach typu randka w restauracji, kasa na benzyne jesli gdzies sie ja podwozi, czy ladne prezenty na urodziny czy gwiazdke to ja nie widze problemu. Ale branie kasy od faceta "bo kocha" to dla mnie jak branie kasy od rodzcow (tez kochaja). Z jednej strony upokarzajace z drugiej uzalezniajace. Wiadomo, ze w sytuacjach ekstremalnych wsparcie najblizszych jest oczywiste, ale wyobrazacie sobie zeby dorosla kobieta szla do mamy i prosila o pieniadze na kiecke? Albo na kosmetyczke? Dla mnie identycznie to wyglada kiedy idzie sie "po porsbie" do faceta.

--------->a skad macie informacje "Ale branie kasy od faceta "bo kocha" - upokarzajace." Kobieta wstydzi się tylko raz. Nikt tutaj nie mówi o miłości bo to wykorzystywanie czyjeś słabości, chodziło mi raczej o spotykanie się. Dziewczyna "wyłudza" od faceta kasę na ciuchy przy jego zgodzie, w zamian bardziej się stara w związku.

Mój facet ma firmę własną, i zarabia naprawdę dobrze. Ja studiuje kasy mam tyle co od rodziców.. I tak jak wychodzimy do restauracji, kina to on płaci za mnie, choć czasem chce coś ja kupić, ale on się nie zgadza wciska mi kase do kieszeni. No więc ok, płaci. Czasem na zakupach mi kupi jakąś rzecz, ale bardzo rzadko, bo sie NIE GODZE!!! głupio mi.. A już o dawaniu kasy na ciuchy, kosmetyki nie ma mowy.. Masz Ty honor trochę ?? Bo wiesz.. jeśli będzię to twój mąż, spoko jesteście rodziną. Ale tak dawanie pieniędzy? Pierwsze słysze, opamiętaj sie. Bo jak twój facet zobaczy ze jego kumple mają dziewczyny, które zarabiają. To cię rzuci, bo w końcu pomyśli że jestes z nim dla kasy, bo nic nie odmówisz tylko bierzesz. Moj facet nieraz, chciał mi wciskac na siłe po 100 lub 200 zł. ale zawsze mu wpycham do kieszeni, mówiąc żeby sie nie wygłupiał. Już starczy ze funduje, restauracje, czy kino.. a czasem prezencik kupi :)

zent - jak najbardziej, ale nie ciagle utrzymywanie dziewczyny, chyba, ze chwilowa pomoc w trudnej sytuacji.

Ja nie biorę od narzeczonego :) ale nie mam 20 lat i pracuję

Masz dość opłat za prowadzernie konta? Znajdź bank z brakiem opłat! ---> www.sprawdzonebanki.pl ---> www.sprawdzonebanki.pl ---> www.sprawdzonebanki.pl Na stronie są oferty banków w kategorii: karty kredytowe konta osobiste konta oszczędnościowe kredyty gotówkowe

Oczywiście ,ze biorę ! Skoro on wymaga abym ciagle miała nowe kreacje i zrobione włosy prosto od fryzjera to sorry babe .... Płaci za wszystko , kiedyś jak podjechałam starym nissanem pod jego hotel to wstydził się portierów . Mam to w dvpie , teraz kupił mi nowy i lepszy samochód . Nigdy nie byłam materialistka ale jak ma wymagania to ja qrwa tez :D

Ona studia on ma pieniadze kolejny temat zwyklej prostytutki

Oj kobiety, wszędzie tylko zazdrość. Przecież to jest jej chłopak i to już wieloletni wiec prawie jak małżeństwo. Od mężów tez nie będziecie brać pieniędzy?