Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blebleblelbelblelbe

ja chlopak i kasa

Polecane posty

Gość blebleblelbelblelbe

jak jest z wami , i w waszych zwiazkach ? czy uwazacie ze facet powinien za was placic , stwiac wejscie do kina , jedzonko w restauracji itp ?? czy kazdy powinin sam za siebie placic ??? jak to jest u was ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalozylam podobny temat:))) Mysle ze to prywatna sprawa i zalezy od zwiazku. Jak ja poznalam mego meza to od samego poczatku lubial kupowac mi rozne rzeczy. raz to jakas bluzka, innym razem jakis przysmak, jakis kosmetyk. na poczatku troche protestowalam ale widzialam ze jemu naprawde to sprawia przyjemnosc. Dzis jestesmy malzestwem, ja juz zarabiam na siebie a jak gdzies wychodzimy to on wciaz nalega by cokolwiek chce dla siebie by to placil on. I daje slowo ze nie jestem w stanie go przekonac ze tym razem place ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GG5425301
lubil, sie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge tego czytac
jak mozna napisac "lubial"? ;) Stawiam, ze to literowka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do tematu ... To wszytsko zalezy od tego w jakiej sytuacji materialnej są ludzie:-) ale wydaje mi się że mężczyzna na pierwszej randce powinien zapłacić:-) jakoś mnie zraził facet kiedy poszlismy na kawę a ja musiałam płacić za siebie;-) z czasem jednak wydaje mi sie ze nie powinien juz płacić tylko facet:-) czasami on czasami ona:-) zwłaszcza jesli oboje zarabiają już:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od ludzi
Zalezy zarowno od dziewczyny jak i od faceta. Sa tycy chlopcy, ktorzy za nic w swiecie nie pozwola partnerce zaplacic za siebie, a sa tez takie dziewczyny, ktore za nic w swiecie nie pozwola, zeby partner placil ciagle za ich obydwoje. Ja nie lubie skapstwa, ale u nas jest tak, ze albo kazdy placi za siebie, albo raz on raz ja. Jak nie mamy kasy, to rozmawiamy o tym i siedzimy w domu. Kupujemy sobie czasami jakies duperolki itd. a jesli chodzi o np. bluzki czy inne ciuszki, to raczej nie mozemy sobie pozwolic na to ot tak, bez okazji. Nie uwazam zeby w naszym zwiazku bylo cos nie tak. Ja jestem bardzo dumna osoba i zle bym sie czula, gdybym za kazdym razem w kinie stala czekajac na bilety itd. Honor mi nie pozwala, ale to jest u mnie. Trzeba sie dogadac, jak dziewczyna lubi jak facet stawia, jemu to nie przeszkadza to tez super i wcale nie swiadczy o pasozytnictwie:-) Byle tylko wszyscy byli szczesliwi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie płaciłam
To on płacił. On zapraszał do kina, na kolację, do pubu, na koncert, więc nie pozwolił mi płacić. To on zawsze wychodził z inicjatywą spotkania. Nie pozwalałam, żeby mi kupował ciuchy i kosmetyki bez okazji. Takie rzeczy dostawałam z okazji urodzin, imienin, świąt itp. Nie każdy facet zgadza się na to, żeby płacić za każdym razem. Można się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×