Kto widział diabła?

Jam jest pan Bóg twój który cie wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli 1) nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną... Czy to nie jest polecenie? Powiedz mi, czy uznajesz Pismo Święte za natchnione? Czy wierzysz, że do jego powstania przyczynił się Bóg?

diabeł jest kobietą... własnie przechodzi koło okna... o następny diabeł... i następny AAAAAaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

Bo deklarujesz wiarę, a nie wierzysz w dogmaty. Wybiórczo korzystasz z Biblii przyjmując to, co ci się podoba a o reszcie twierdzisz, że to tylko tak dla picu było pisane bo ludzie za głupi wtedy byli. Oni wcale nie byli tacy głupi;) Czym się kierujesz przy wyborze, w co wierzyć, a w co nie?

Jest to zgodne z hebrajską mitologią;) matką demonów była Lilith - pierwsza kobieta, którą Adam odtrącił (albo sama od niego odeszła - są dwie wersje;))

Skoro Bóg dał mi wolną wolę to mogę wybierać, o ile jestem w zgodzie ze sobą... już pisałam, ze w zwiazku z tym nie wybiorę ewidentnego zła (tfu tfu... ;-)) żyję tak jak myślę, ze powinnam i zawsze powiem, że Bóg mnie kocha, ze wybacza, ze jest i owszem - obchodzimy go my wszyscy, ale w inny sposób, nie jest to Bóg surowy, karzący i wymagający czegoś co ponad nasze siły Ktoś kto uświadamia sobie miłosć Boga będzie żył mniej wiecej zgodnie z przykazaniami, a już na pewno będzie żałował, ze w chwili słabosci wybral nie tak jak uważa że powonien był... tak ja to widzę

Nie odpowiedziałaś. Powtórzę. Wierzysz, że Pismo Święte jest dziełem natchnionym i objawionym? Odpowiedz mi proszę;)

-->pytaczku mam wrażenie że troszkę sztucznie nadmuchujesz problem. Bóg tak kocha ludzi że pozwala im decydować samym o sobie.iwerzysz w boga albo nie -ty wybierasz w co chcesz wierzyć.to jest właśnie wolna wola. Mówimy wszak o wolnej woli, nie o wyznaniu. Bóg nie daje wolnej woli bo nie pozostawia wyboru. jesteś grzeczny - do nieba, niepokorny - do piekła. To nie jest wolność osoby wierzące dokonały już wyboru-powinny kierować się w życiu dekalogiem,tym co mówi pismo swięte itp. powiedz dlaczego tak bardzo obstajesz przy tym,że wolnej woli nie ma.

Zło i dobro są pojęciami względnymi. jeśli zabiję ssącego mnie komara, uczynię sobie dobro, komarowi - wprost przeciwnie;)

Ponieważ w założeniu religii nie ma miejsca na wolną wolę;)

jeszcze raz podkreślę - przy wyborze kieruję się obrazem siebie, jaka ja chę być, w co wierzyć, jak siebie kształtować... no i najważniejsza dla mnie rzecz to właśnie ta druga i tzrecia i n-ta szansa, nawet jeżeli uznam, ze jednak to nie tak miało być :-D

Nike To jest ta miłość Boga? Ks. Hioba (12) Niewierni muszą zginąć od dzidy, wyginą z braku rozumu. Ks. Ozeasza (7) Byli niewierni dla Pana, zrodzili synów nieprawych - teraz On niszczy i pustoszy ich pole. (Ks. Przysłów 13:9, Biblia Tysiąclecia) (25) Mąż prawy ma w bród pożywienia, żołądek niewiernych głód cierpi. (Ks. Przysłów 13:25, Biblia Tysiąclecia) (11) Rozwali się dom niewiernych, a prawych namiot zakwitnie. Apokalipsa (Objawienie) (8) A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga.

Ale nadal mi nie odpowiedziałaś. Dlaczego nie chcesz mi odpowiedzieć? W tej rozmowie odpowiedź na to pytanie może rozwiać wiele punktów spornych

Zmykam. Do jutra. Dziękuje za wciągającą i miłą rozmowę:) Pa

kieruję się swoim sumieniem/wizja siebie/ pragnieniem byćia taką a nie inną/ miłością..... tak na szybko.... jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopszę nie kieruję się obawą przed karą, bo w nią nie wierzę :-P

cześć

tylko widzisz dla mnie biblia niewiele znaczy.to tylko księga wątpliwego zbiorowego autorstwa,przekaz której mógł choć nie musiał być przez lata modyfikowany.nie była przecież pisana na bierząco.powiem szczerze że troszkę mnie boli że nie rozumiesz ani trochę mojego toku myślenia

miłego wieczorka,pytaczku

jeszcze a propos Pisma Świętego - wierzą, ze jest jakoś natchnione, ale moze właśnie kazdy ma tam znaleźć coś dla siebie, wyłuskać to co pomoze mu iść wybraną drogą, reazta zaś może być tarktowana jako źródło historyczne, dzieło literackie, księga tradycji religijnej.... przecież wiele jest starożytnych pism, których styl jest przebrzmiały i nie każdy jest w stanie zinterpretować "co autor chciał przez to powiedzieć" :-D

Sledzę wszystkie wypowiedzi. I czasami chciałbym sie naprawdę sie z kimś podzieli.Obiecuję,że sprawdzę i odpowię na wypowiedzi i pamiętam o Tobie Urian.

Zajmowanie się dalej tematem napawa mnie dalej nieziemskimi wyobreżeniami,ale wolałbym się równierz podzielic się z wami.Wsdycham ,ale to dla mnie za dużo ( jeszcze uniosę ).

mnie nie mozna zapomniec, nawet po jednym spotkaniu a Ty henk1 wolasz mnie myslami

Nike Dziękuję za odpowiedź;) Akika Dziękuje za odpowiedź. Już wiem, dlaczego nie możemy znaleźć porozumienia. I raczej nie znajdziemy. Ty mówiłaś o wierze, a ja o religii. Stąd brak porozumienia. i wszelkie niejasności;) Urian Co bierzesz? Bo chyba coś fajnego;)

czyli, Pytaczku, doszliśmy do porozumienia, ze nie osiągniemy porozumienia - to już coś! :-) a ja wczoraj powiedziałam, ze do dzisiaj wyzdrowieję

-->pytaczek chyba wykończyliśmy temat.przerzucamy się na inny,czy masz już mnie dosyć? ;-)

to kto mnie będzie teraz zmuszał do myślenia?

pisarz niezrzeszony >>>> ciesze sie ze masz poczucie humoru! Cos fajnego zaczniesz brac jak przyjdzie czas ! inaczej sobie nie poradzisz, sluchaj henka1 mozesz sie wiele nauczyc

Nie chcę obrażać niczyich uczuć, ale Henk1 jest analfabetą. Nie zaufam w sprawach mistyczno-okultystyczno-duchowych człowiekowi, który nie nauczył się nawet poprawnie pisać. Podejrzewam, że na swoją obronę wysunie popularny i nagminnie ostatnio stosowany argument, iż jest obcokrajowcem;) Jakoś mnie te hordy obcokrajowców na polskich forach nie przekonują. Ponadto, cóż cię urzekło w jego opowieściach? Znam ludzi, którzy rozmawiają z demonami. jeden z nich jest Synem Bożym, kilku - znanymi mniej lub bardziej postaciami historycznymi. Są zabawniejsi i bardziej barwni choć przyznaję, że różaniec pod pachą mi się spodobał. Czekam aż napisze, gdzie wkłada krucyfiks;)

Nike Temat nie został wyczerpany. Upraszczając: ja posiadam wiedzę, ale brak mi wiary, Akika wierzy, ale nie ma wiedzy o religii, której jest wyznawcą. Tu nie ma możliwości znalezienia wspólnej płaszczyzny. ja mogę rzucać faktami, które ona zignoruje gdyż \"czuje inaczej\". Ja natomiast nie przyjmę do wiadomości jej argumentów gdyż jej \"czucie, wiara i intuicja\" są dla mnie niedostępne (to dzieje się w jej, nie mojej głowie) ponadto są nieracjonalne, niesprawdzalne. I tyle. Dyskusja sensu nie ma. Równie dobrze możemy mówić do siebie w obcych językach;) Jeśli cię jakiś temat interesuje, możemy go poruszyć;)

po prosty było mi dzisiaj bardzo samotnie-nawet posągom to się czasem zdaża.chyba szukałam jakiegoś kontaktu,a ciebie jakoś tak lubię.

a czy wierzycie w życie wieczne? jeżeli nie to czy Was to trochę nie przeraża? że w każdej chwili może nastąpić koniec? jak uzasadniacie sens istnienia człowieka? po co żyjemy? bo chyba nie po to, żeby hedoistycznie podchodząc do rzeczy zdobwać, osiągać, mieć itd...