Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stasio

a co powiecie o pracy w PKP

Polecane posty

Gość fgdfg
też nie jestem zwolennikiem pkp, pracowałem w energetyce lipa straszna, energetyka jest tylko jeszcze dlatego tzn. że nie upadła bo większość elektromonterów jest w takim wieku, że po prostu nie mają ochoty, siły bądźzdrowia na szukanie lepszej pracy szxczególnie w zakładach na ścianie wschodniej gdzie wogóle o pracę ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lee_san
A ja pracowałem 6 lat i nie żałuję tego czasu..a niestety odszedłem w 2009 podczas grupowych w Cargo. Przeleciałem od manewrowego poprzez odprawiacza itp. Praca była ciężka i nie raz oko się zamykało samo na nockach, ale dawało się radę i było więcej po takiej zmianie wolnego. Kasa może niezbyt ciekawa w porównaniu do średniej, ale o wiele lepsza niż mam tą pracując poza branżą kolejową u prywaciarza...i nie dość, że trzeba brać tutaj robotę do domu to jeszcze stres o wiele większy..za co się pytam? Na kolei odbębniasz zmianę, idziesz do domu i nie martwisz się na zapas :) Inny plus to zniżki na bilety kolejowe. Uprzedzam, nie są to faktyczne 99%, trzeba było zapłacić min. 5-6 zeta (za moich czasów) za pośpiech + coroczne składki (nie małe). Ale były one przydatne tylko wtedy gdy faktycznie się podróżowało pociągami (np do pracy). Sporadyczny wyjazd rad-dwa razy w roku na urlop nie rekompensował nakładów. Kurcze..jakby mi teraz ktoś dał ofertę abym mógł wrócić na kolej - nie zastanawiałbym się wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieciowiec pomorski
PKP ENERGETYKA to ostatnie dziadostwo , chwalą się nie wiadomo czym w tych swoich gazetach typu dobra energia , ta gazeta powinna nazywać się GÓWNO PRAWDA , cały czas propaganda sukcesu milionowe zyski , wykwalifikowana kadra pracownicza itd . totalne kalumnie tak naprawdę pracownicy robią tam za jałomużnę , często narzędziami z lat 60,70 , a ta super kadra to same staruchy którzy wysługują się młodymi pracownikami , gdzie te miliony się pytam , wielkie mi to przywileje kolejowe , zniżka za którą odciągną mi z wypłaty więc i tak muszę zapłacić , praca świątek piątek i niedziela , w deszczu ,śniegu , upale itd za 1600zł nadgodzin też za bardzo nie chcą płacić , mówią że nadgodziny można odebrać , a jak idzie się po odbiór to kierownik mówi : zawsze sobie czas znajdziesz . Brak słów tą firmę można porównać do sowieckiego łagru albo kołchozu , nikomu nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecznie młody energetyk
Właściwie to podzielam poglądy i tych co narzekają na pracę w PKP Energetyka i tych co ją chwalą. Firma ta jest moją czwartą i ósmą firmą. Miałem okazję popracować w pieciu firmach prywatnych małych i średnich oraz w trzech państwowych. Miałem też szansę powrotu do tej firmy. Napiszę tak: każdy odbiera pracę w sposób subiektywny. Jeśli nie miał dotychczas innych, gorszych doświadczeń zawodowych to każde niedogodności w PKP Energetyka będzie odbierał jako bardzo trudne do wytrzymania. Jeśli natomiast miał możliwość pracy u tzw. "prywaciarza" to będzie sobie pracę w państwowej póki jeszcze firmie bardzo chwalił. W prywatnych firmach sytuacje, których doświadczałem są nawet trudne do uwierzenia. Wiele z nich przez upływ czasu zapomniałem i bardzo dobrze. W PKP Energetyka nawet wspomniany wyżej Krzysztof Z. jest aniołem w stosunku do tych zwierzchników, których "przerabiałem" w niektórych prywatnych firmach. Propaganda sukcesu jest oczywiście uprawiana w "Dobrej Energii" ale to trend dający się zauważyć we wszystkich tego typu czasopismach wydawanych przez duże firmy. No bo jak pisać o swoich problemach i ujawniać, że sobie z nimi nie radzimy. Wizerunek firmy przecież bardzo by ucierpiał. To co mnie niepokoi w tej firmie, to dryfowanie, z roku na rok, w kierunku relacji międzyludzkich, które przerabiałem w prywatnych firmach. Niestety lawinowy wzrost biurokracji, obowiązków i pracy powoduje, że nie można z nią sobie poradzić na czas. Zarobione pieniądze dla firmy gdzieś giną "u góry", pracownicy są coraz starsi i coraz więcej z nich jest zbyteczna. Do tego od początku 2013 roku zaczęto wdrażać nowe procedury logistyczne, które kilkakrotnie wydłużyły czas realizacji zamówień na materiały przy pomocy których mamy wykonywać usługi i z nich żyć. Te zmiany, pomimo zapewnień, że są dobre nie napawają optymizmem na przyszłość. Zamiast wyzwolić inicjatywę wśród pracowników robi się wszystko by ją ztłamsić u źródeł. Oby się nie okazało, że kilkunastoletni wysiłek energetyków z PKP pójdzie na marne bo w spółce zjawiła się grupa "bankomatów" z polityki nie mających pojęcia jaki charakter praktyczny ma ta praca. Pomimo tych wszystkich obaw jest to w dalszym ciągu najlepsza firma w jakiej mam możliwość pracować. Oby dobrą, przyjazną dla pracowników została jak najdłużej !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejary emeryt
Witam Przepracowalem na PKP 35 lat .Oj gdzie te czasy kiedy nastawialo sie zegarki,jak jechal pociag. Teraz to juz jest dziadostwo.Place kiepskie,odpowiedzialnosc ogromna,swiatek,piatek i niedziela .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejary emeryt
Chce jeszcze dodac, ze pracowalem w sluzbie drogowej, obecnie polskie linie kolejowe na stanowisku mistrza -nadzorujacy wymiane nawierzchni kolejowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieciowiec
Panowie sieciowcy srednio o 250 do 350 zł macie nisze stawki od pracowników osmio godzinnych, wasi brygadziści mają stawki 2100zł w górę .A to dlatego że macie świąteczne i nocne których biedni energetycy nie mają. Przecież pracujecie po tyle samo godzin co oni.Wychodzicie w niedziele i świeta do pracy gdy inni odpoczywają- a sieciowiec musi tym nadrabiać bo ma zaniżoną stawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elektromonter
nie polecam nikomu pracy w pkp energetyka , a w szczególności pracy w ezsz stargard , naczelnik sekcji p. Marek S. to człowiek mówiąc jak najbardziej łagodnie chory psychicznie , pracownicy ośmiogodzinni traktowani są dobrze natomiast pracownicy pociągu sieciowego dosłownie jak zło konieczne , zarobki tragiczne i trzeba uważać na wszystkich, co się mówi, robi itd, bo za 50 zł większość pracowników nie zawaha się donieść do biura , sami pracownicy szczególnie starsi też mają wypaczone umysły ale to raczej wynika z warunków w jakich przez lata zmuszeni są pracować ... i poprostu stali się typowymi hamami. chody i większe zarobki mają tylko przydupasy i kapusie naczelnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. W zamierzchłych czasach - lata 1981-1999 - pracowałem na PKP jako dyżurny ruchu. Teraz chciałbym wrócić, chociaż na stanowisko nastawniczego. Czy ktoś zna realia jakie obowiązują w trakcie takiego powrotu? Jak wygląda archiwizacja dokumentów, czy np. moje zaświadczenie z ukończeniu szkolenia dyżurnych ruchu jest zarchiwizowane i czy jest ważne... Byłem zatrudniony na stacji Bydgoszcz Główna a pracowałem na BGA3, BGA1, BGA dysponujący, Prądy, Brzoza. Pozdrawiam serdecznie. J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hastro
Kiedys faktycznie chyba było lepiej, bo jak patrze na komentarze na forum pracowników gowork.pl/opinie_czytaj,3277 to naprawdę teraz jest średnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje na kolei na pewno było inaczej jak była to jedna spółka PKP teraz porobiło się dużo spółek ale jak w każdej pracy są plusy i minusy i są różni ludzie. Czytając wypowiedzi poprzednie wniosek nasuwa się taki ci co nigdy nie pracowali u "prywaciarzy" na czarno lub umowy "śmieciowe"będą narzekać na pracę i płace. Dodatków widać nikt z tych osób nie liczy, jakby policzył wszystkie i sobie odłożył co miesiąc tą kwotę to wyszłaby spora sumka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteś niezadowolony ze swojej dotychczasowej pracy, warto spróbować na rekrutacyjnarewolucja.pl! zajrzyj, a nie będziesz żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPASAZER
OD NIEDAWNA JESTEM CZESTYM PASAZEREM W PKP I OD 4.09.16 WIDAC JAKIE PROBLEMY MA KOLEJ.PIERWSZYM OBJAWEM O NIEUDOLNOSCI WLADZ PKP JEST NP.WYDLUZANIE CZASU PRZEJAZDU POCIAGAMI I NP.Z WROCLAWIA DO RACIBORZA O OK. 20 MIN .I ZAZNACZAM PO MODERNIZACJI KILKUDZIESIECIOWEGO ODCINKA TOROW.PO DRUGIE -Z GLOSNYCH ROZMOW ZASLYSZANYCH OD BRACI PKP NA INNYCH TRASACH W POLSCE NA NASTAWNIACH MECHANICZNYCH PRACUJA KOBIETY Z POWODU BRAKU PRACOWNIKOW.PO TRZECIE-ZMIANY O ROZKLADACH JAZDY PASAZER DOWIADUJE SIE DOPIERO W DZIEN ZMIANY .PO CZWARTE -CENA BILETOW JEST BARDZO BLISKA CENIE PRZEJAZDU SAMOCHODEM MALOLITRAZOWYM MYSLE ZE GDYBY SIE ZAINTERESOWAC ZNALAZLOBY SIE WIECEJ MANKAMENTOW .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzekać można na wszystko ale gdy jest się bezrobotnym szukającym pracy to każda ucieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam czy jest ktoś w stanie powiedzieć jak wygląda praca konduktora, jak z rozmowa kwalifikacyjna i jakie zarobki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecznie młody energetyk
Pisałem o PKP Energetyka 30.04.2013 r. . Minęło ponad 3,5 roku i niestety spełniają się moje obawy z tamtego okresu o to w jakim kierunku zmierza ta firma. Wszystko w gwałtowny sposób na niekorzyść pracowników zaczęło się zmieniać od 25.09.2015 r. kiedy to firmę kupił zagraniczny fundusz CVC Capital Partners. Od daty zakupu do dzisiaj wprowadzono tyle zmian i pozbyto się tylu pracowników ( w programach PDO ), że dzisiaj jest to już zupełnie inna firma. Poczucie pewnej i stabilnej pracy prysnęło. Dużo, bardzo dużo trzeba byłoby na ten temat pisać. Nie jest to właściwe miejsce do tego. Aż trudno sobie wyobrazić jak ta firma będzie wyglądać za rok. Nie polecam pracy w tej firmie. No chyba, że ktoś lubi wielkie wyzwania, stres, niepewność i ciągłe podróże służbowe za mniej niż średnia krajowa brutto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość były_pracownik
jest to firma w której szeregowemu pracownikowi nie dadzą zarobić, kadra kierownicza jest niekompetentna, dyrektorzy to typowi karierowicze bez żadnej wiedzy dla nich jesteście tylko cyferkami do zwolnienia i kosztem i to wszystko aby fundusz zarobił na emerytury zagranicznych klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam nikomu. Pracuję na stanowisku kasjer w pkp Intercity. To jest praca dla ludzi o mocnych nerwach a płaca jest nieadekwatna do stresu (w lato pasażerowie są agresywni i mają wymagania z kosmosu, miałam pasażera, który sobie wymyślił, że chce takie miejsce w pociągu, żeby mu słońce nie świeciło w czasie jazdy albo panią co nie chciała miejsca na kole, bo za bardzo trzęsie!!) i wiedzy jaką trzeba posiadać. Po roku pracy zarobek netto poniżej 2000zł. Kasjerka z 10 letnim stażem pracy zarabia 2400zł netto.A do tego nie można się zwolnić, bo przy przyjęciach się podpisuje lojalke na 3 lata na 7tyś złotych. Fakt, że o lojalce wiedziałam, ale nie sądziłam, że to będzie tak wykańczająca psychikę praca, że się tylko siedzi i sprzedaje bilety, ale to tylko tak się wydaje ze strony pasażera. Każdy kto chce aplikować na to stanowisko powinien się mocno zastanowić, bo nie dość, że stres i słaba płaca to jeszcze praktycznie brak możliwości awansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basup
Jak szukacie pracy, a nie przyjęli Was do policji idźcie na maszynistów!!! unikajcie natomiast stanowiska dyżurnego ruchu!!! Przynajmniej za 12 mcy policzą Wam 14. Ja, dyżurny, wiem jaka jest praca pod tą nawa. Tesli ktoś myśli, że dyżurny to obibok, siedzący sobie i popijający kawę, to zapraszam na nastawnię, gdzie codziennie są usterki, masa pisania, tysiące telefonów, nerwy i na dodatek trzeźwe myślenie "jasnowidza". Pewno. Maszynista to wytężona cały czas uwaga - to i tylko to. Jak się coś na szlaku zdarzy, dyżurny "nie robi kompletnie nic!", "zero" - "nic go to nie obchodzi" tylko ciekawe, że odpowiada za wszystko!!!, nawet za przejechanego psa na torach!, gdy ktoś dowcipnie doniesie, że "pociąg wjechał nie na ten tor, co trzeba". To i tak łagodny przykład. Szlaków może być kilka, pociągów też, a uwagę i myślenie musisz mieć za kilka osób, bo coraz więcej dodają obowiązków, nie masz często pomcnika i jesteś sam jak rozbitek na morzu. Podobnie jak w medycynie: "Operuje lekarz, a anestezjolog sobie siedzi i patrzy jak bije czyjeś serce" - aż serce! Komentarz zbyteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były pracownik

Pensja malutka, roboty na 3, przełożeni mają gdzieś pracownika, wiecznie nabzdyczeni, nie masz nic do powiedzenia, niewygodne meble biurowe, brak zaplecza socjalnego z toalety można korzystać jak naczelnik nie widzi, ogólnie kolesiostwo jak nie masz wysoko postawionego dobrego kolegi nic nie osiągniesz, podwyżka to tylko rewaloryzacja przymusowa ustanowiona przez rząd, jak jesteś młody to będziesz i kible czyścił i nie zapomnij zabrać swojej kostki z domu do WC. Wszystko co napisałem to szczera prawda tak mnie traktowali caluteńki rok aż nie zrezygnowałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×