Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

tygruniu, ja na prawde juz nie moge inaczej. a w pdf moglas? na razie sie poddaje, bi juz nie chce mi sie od nowa po raz enty wklejac tych zdjec. a po spakowaniu winzipem maja nadal taka sama objetosc...:-(

Gio -> w trójmieście od 65 zł w górę, jest to wliczone w koszt wizyty u okulisty.

Powiem tak: mam złe dni w pracy, jestem chodzącą bombą zegarową przez ten cały syf, ale postanowiłam sobie, że nie dam się złości, bezsilności, agresji... Musze popracować trochę nad pozytywnym mysleniem, bo ostatnio u mnie z tym kiepsko... staram się nie wybuchać na nikogo, nie drzeć się bez sensu- chociaż zawsze musiałam wywrzeszczeć swój żal i gniew do świata, to tym razem przyszłam do domku cala w uśmiechach (przez łzy) i ze spokojem pogadałam sobie z moim D. oraz z goścmi, których mamy w domku... Nie służy mi chyba ukrywanie emocji, bo rozbolał mnie od razu żołądek- gdzieś to ku***two musialo odreagować! Dobrze, że mogę tu sobie czasem poskrobać, bo inaczej zupelnie bym zwariowała.... Ech.... Tygruniu nie wiem czym cię natchnąc jeśli chodzi o pomysł na obiad- ja ostatnio wcinam non stop sałatki warzywne, albo szpinak na ostro z czosnkiem i chili, a do tego smażona rybka albo pieczone ziemniaczki z ziołami z piekarnika- pycha :) Pozdrawiam i znikam

GIO....w Fiellmannie (czy jak to sie tam pisze ale napewno u was jest) oprawki mozna kupic od 19 zł i mozna znalezc bardzo tanie oprawki i ładne do tego. pewnie szkła za to drozsze ale szkla mozesz dokupic gdzie indziej. mam nadzieje opuchlizna schodzi... Dzis byłam na rozmowie kwalifikacyjne...branża ochrona środowiska :D pan mnie przekonywał że oczyszczanie pomieszczeń z robali to ochrona środowiska :D było zabawnie bo takich pierdół to ja już dawno nie słyszałam... Air...trzymam kciuki! :) ja juz nie licze na ogłoszenia, wyszukuje firmy i do nich będe łazić nawet jakby mieli moje CV gdzies w kąt upchnąć. Szam...ja dostałam Bułgarie tylko. każdy tak reaguje na ten plik \"exe\" bo od razu sie z wirusem kojarzy ;) na obiadek polecam wam cukinie oczyszczoną ze środka i nadziana mięskiem mielonym i uduszona w naczyniu żaroodpornym w piekarniku. pycha.

Rokita...a ty kaj nas opuszczasz????

Nina -> jakie salataki, jakie?? jak bez papryki to poprosze o pomysl :D trzymaj sie dzielnie Kasiek -> Ty sie lepiej przygotuj na to, ze jeszcze nie raz bede Ci takie \"madrosci\" opowiadac. Mnie kiedys Pani przekonywala, ze chodzenie po sklepach i kioskach zeby sprzedac im karty do tanich rozmow to nie jest akwizycja... :P

Ten list to zaproszenie do wspólpracy :) Nie wiem tylko, po co biegaczowi lala :) Myślę, że to jakiś translator-maszynka tłumaczył, i pewnie przez dwa języki - bo zauważcie - nie ma błędów ortograficznych :)

Szam - dziękuję za zdjęcia :) Są piękne, a wy wyglądacie razem bardzo ładnie :) Zuzia jest bardzo do ciebie podobna, prawdziwa modelka :D A już się bałam, że też się nie otworzę pliku, ale udało się go zapisać na dysku :)

Mój sposób na doła na dziś : pół tabliczki czekolady mlecznej z mega wielkimi orzechami laskowymi- MNIAM! I nawet nie mam wyrzutów sumienia... :) Tygrysie prążkowy- moja ulubiona sałatka to pseudo-grecka: pomidory, sałata lodowa, oliwki, czasem ogórki- to doprawiam octem winnym i oliwą z oliwek oraz masą ziół, a czasem dodaje sera fety lub jajko na twardo :) - chociaz to nie warzywo ;) Ja to wogóle jestem pomidorowa panienka, bo mogłabym pomidory jeśc na okrągło w każdej postaci :) Teraz jest sezon więc wcinam aż mi się uszy trzęsą! Jutro ma być 34 stopnie....uffff, już mi gorąco! idę wygonić mojego D spać, bo jutro wstaje o 4.00 i pędzi do Warszawy- trzymajcie kciuki za jego nowa pracę, bo strrrrasznie nam się teraz przyda! Gio- jak oko? Mam nadzieję, że już lepiej.. Szam- ja nie dostałam zdjęć...jesli moge i ja je dostać to będę bardzo happy :) ślij na dorbug@interia.pl Rokita- ty sie na serio żegnasz? A z jakiego to powodu? I kto nas będzie raciczką pukał i piosnki zapodawał? kto będzie odlotowe zdjęcia słał- no kto? Znikam do wanny i pozdrawiam- pa

Nina, mniam, mniam lubie ser feta i oliwki :) tak jest, kciuki beda mocno zacisniete :)

Hejka :) Sałatka grecka :) Jak ja uwielbiam sałatkę grecką :D Koniecznie musi być z fetą bo inaczej to nie jest grecka :P Ninka ja też kocham pomidory, w każdej postaci, a najbardziej to lubię jajecznicę na pomidorkach, pychotka :) To ja trzymam oczywiście kciuki za pracę D. Wszyscy mamy ostatnio jakieś motywy pracowe :D Obudziła mnie dzisiaj burza. Jak pierdykło za oknem to kot z wrzaskiem zeskoczył z szafy, a ja się obudziłam :) Wstałam, chciałam umyć włosy, a tam niespodzianka - nie ma wody :o Co za dzień, jak taki był poranek to jak będzie później? Teraz to już przynajmniej leci taka ruda woda z kranu, jak odleci to się będę mogła umyć :P Pozdrawiam

Heeej ..! Airek ..>>..a mnie dzis obudzil upal ..no moze rano jeszcze dalo sie wytrzymac ale teraz ..koszmar ..! No i jestem strasznie ..happy ...Wstalam sobie w nienajlepszym humorze a tu ..dzwonek do domoonu ..( wyjatkowo po chamsku bo strasznie dlugi )..wiec psy dostaly szalu ..a tu ..listonosz ..!!!:) Przyniosl wreszcie ..pieniadze z PIT-u ..!!!:D Wyrobili sie ... prawie w ostatnim dniu lipca ..czyli ustawowo po 3 miesiacach ..! Wiec dzisiaj dostaje kopa na zalatwianie zaleglych spraw ..! Czekalam na to jak na zbawienie ..!!! Szamanka ..dziekuje za zdjecia ..sa super ..i oczywiscie wcale bez zenady mowie prosto z mostu ze ..\"skrecam sie z zazdrosci\" !!!:D Aha ..z okiem jakby lepiej ..chociaz sama galka jeszcze boli i troche gorzej widze ale to juz \"bulka z maslem \"..po tym co bylo ..!!!:) Widzieliscie w TV ..co za nawalnica byla w Bieszczadach ..???..straszne ..! Buziaki dla wszystkich ..

mnie tez upal po obudzil ale dzieki temu wstalam wczesnie i mnostwo spraw juz pozalatwialam :)

Tygrysek ..hahaha..:D...z tym upalem to pewnie mamy tak samo bo ..mieszkamy na tej samej dzielnicy ..!:D Masz slodkiego buziaka ..Ty Moje Sloneczko ..!!!!:D

ja na krótko tylko, bo roboty masa.... słuchajcie, co do zdjęc, to mam pocztowke z Bulgarii, Stambulu i plazy w Bulgraii. poniewaz nie wiem kto co dostal, wiec nie bede Wam skrzynek zapychac. prosze, skrobnijcie do mnie w mailu co chcielibyscie dostac - a ja wysle jak szybko sie da. nie mam czasu tutaj zagladac i czytac, wybaczcie, jeszcze przez jakis czas tak bedzie. Gio, mam nadzieje ze z okiem lepiej? Ps. bylam dzisiaj na badaniu Oberonem...i mam jakis lek, ciekawe czy zadziala...:-) dla was

Ale upał, sauna za darmo :D Byłam z mamą na spacerze i uciekałyśmy przed deszczem. Coś niesamowitego, przed nami kilka metrów zaczęły spadać takie ogromne krople, a nad nami jeszcze było słońce, więc się odwróciłyśmy i biegłyśmy pod daszek, a deszcz za nami, jak w horrorze :) Ale zdążyłyśmy :P

ALe mialam dzis przygode... Rozwalil mi sie rower!! Odpal pedal.... :( juz jak jechalam do pracy to sie caly chybotal i ruszal ale jakos dotrwal a jak wracalam, to odpadl po 100 metrach... musze przyznac, ze bardzo ciezko sie jedzie z jednym pedalem, druga noga starajac sie trafic w pionowy palaczek, zeby choc minimalny naped byl... takze jutro do pracy musze jechac komunikacja.. :( za to na przystanku (podjechalam autobusem, bo nie dalabym rady przez most tak jechac) spotkalam dawno nie widzianego kolege!! fajnie mam, ostatnio ciagle kogos spotykam ... Air -> a ja burze i oberwanie chmury podziwialam na basenie, ustawilam sobie krzeslo pod szkalnym dachem i sie w niebo gapilam :) Gio -> buziak zwrotny i dla Ciebie ano te same upaly mamy a ja jeszcze mam pokoj od wschodu....

jeszcze kilka papierków i.... nastawiam budzik na szóstą :)

co do upałów to ... zapukał do nas dzisiaj pan ze Straży Miejskiej z uprzejmą informacją, że z klimatyzacji nam cieknie.... :)

chcialam sie z Wami podzielić pewną informacją: otóż, 29.07.1996 r. o godz. 17.50 pojawiła się na świecie zupełnie niezwykła osóbka - Zuzia! ponieważ miałam w tym wydarzeniu jakiś :-p udział, to także i moje święto:-D a tak na marginesie, trzymajcie za mnie kciuki, bo staram sie o drugiego człowieczka. na razie tylko się staramy, ale mam nadzieję, że wyjdzie. Zuzia bardzo chce mieć braciszka - bo chce sie bawić jego samochodami:-) buziaki dla Was

Czołem :D Tygrysek - wow, no to miałaś miejsce w pierwszym rzędzie na burzy :D Chciałabym cię zobaczyc jak jedziesz z jednym pedałem :P hehe Szam - no to gratuluję :D Pozdrów Zuzię urodzinowo od cioci z netu :) Saszka - no bo to tak jest, jak upał i klima potrzebna to czemu by się nie miała zepsuć :P

jade na weekend nad wode, jade na weekend nad wode :D :D :D :D Air -> hahaha bardzo smieszne... na dodatek bylam cala spocona, bo duszno niemilsiernie a jazda z 1 pedalem jest bardziej meczac od normalnej :P Szam -> zatem wszystkiego NAJ dla Ciebie i dla Zuzi :) Przekaze jes jak najwspanialsze zyczenia urodzinowe ode mnie, dobrze?? No i powodzenia w staraniach o braciszka ;)

Szam...trzymam kciuki ;) a Zuzi wszystkiego naj naj Tygrysku...Zegrze jest blisko Jachranko, prawda?? baw sie dobrze Saszka...ty to chyba przesadzasz ze spaniem :P :P od 2 do 6 to całe 4 godziny spania, ładnie to tak sie wylegiwać? ;) w taki upał nawet klimatyzacja sie poci najwiekszy koszmar to szukac pracy w taki upał (ze wzgledu na ubranie). ja nie czekam na oferty bo ofert dla mnie nie ma, tylko chodze do firm które zajmują sie instalacjami sanitarnymi...najbardziej zadziwiające że nie zbywają mnie i nawet chcą rozmawiać, jeszcze nie mam perspektyw na prace ale przynajmniej nikt mi nie podcina skrzydeł ;)

Kurcze niech ktoś wyłączy ten upał bo mam już dość! Nigdy nie byłam specjalnie \"cieplolubna\", ale to co sie teraz dzieje to normalnie szok :) Jestem przyklapnięta, non stop nos mi sie świeci, włosy oklapły i za nic mają ukladanie, ciuchy się kleją do ciała- brrrr! Na dodatek dopadła mnie jakaś czarna seria niemiłych zdarzeń i powoli zaczyna mnie to wkurzać! Wczoraj padł mi komputer (dziś działa, ale jeszcze trzeba mu to i owo poprawić), w pracy padaka z planem, pokłóciłam się z moją smarkata siostrzenicą, która aktualnie pracuje w Niemczech, rodzina się wypięła na pewne sprawy i każdy ciągnie swój kawałek obrusa....ech..... Czasem bolesne bywa takie zderzenie z rzeczywistością, gdy opadają maski z poniektórych ludzi, to można się nieźle rozczarować....to boli.... Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek rodzi się samotny i samotny umiera...chm....coś w tym chyba jest, bo tak naprawdę w takich momentach można zauważyć jakie priorytety są najważniejsze w tym świecie....KASA! Ja sobie idę już chyba cichutko do wanny, naleję sobie chłodnej wody dla ochłody :) Szam- sto lat dla Zuzi! Kolejna \"ciocia internetowa\" składa najserdeczniejsze życzenia! A co do braciszka... :) Rewelacja! Zazdroszczę....bo sama musze jeszcze dłuuugo poczekać na dzidzię....jeśli wogóle..... AIR, Tygrysek, Gio, saszka, kasiek- i cała reszta- pozdrawiam serdecznie.

w biegu i na wariata pozdrawiam dziekuje i juz mnie nie ma udanego weekendu !

Ooooj... mam dużo zaległości :P Szamka.. :D Prosze złożyć Zuzi serdeczne życzenia spełnienia marzeń od tej pani z Empika w Sopocie ;) a Tobie życzę by Zuzia z roku na rok nie traciła nic ze swej niezwykłości i trzymam kciuki za drugie bobo :) I dziękuję za super pocztówki!! :D Tygrysek tylko prosze nie jeździj na rowerze w czasie burzy, bo dziś jednego faceta u Ciebie trafił piorun i już niestety więcej sobie nie pojeździ! Ciesze sie że Ty się cieszysz :D Ja też chce mieć pokój od wschodu!!!!!!!!!!! Saszka no wiesz... Kasiek ma racje :P:D Trzymaj sie mocno Kasiek o kurcze ja chyba coś miałam Ci kiedyś.. dawno temu.. napisać.. :P:D:D ups... to własnie mi sie przypomniało :D Nina jutro będzie lepiej i ja nie wierze że człowiek jest całe życie samotny. Ja wierze w ideały :) Znaczy staram sie. A teraz spadam do Ludluma/lodów/Raportu pelikana na tvn/snu a najbardziej to bym chciała spaść 500 km stąd.. :D no dobra to ide :)

Moja dzisiejsza przygoda mrożąca krew w żyłach: Siedzę w pokoju i czytam o wampirach, na dworze szaleje burza. Nagle słyszę w łazience odgłos prysznica (wody płynącej pod dużym ciśnieniem). Serce mi podskoczyło do gardła, bo nikogo nie było w domu poza mną i kotem. Idę powoli do łazienki, cały czas w stresie, a tam z rury tryska strumień wody na łazienkę i wylewa się na korytarz potężną już falą. Rura pękła, woda się leje, jest już w korytarzu i wlewa się do mojego pokoju i do pokoju rodziców. Ja biegam w panice, łapię telefon, bo nie wiem, idiotka, gdzie jest zawór, żeby wodę zakręcić. Mama mi powiedziała gdzie, więc pędzę do kuchni, szukam zaworu i wyłączam wodę. Jest pierwszy sukces, ale teraz stoję w korytarzu po kostki w wodzie, pierwsza myśl, że trzeba zwinąć dywany, zanim całkiem zamokną i zaczęłam zbierać wodę szmatami, ręcznikami, wszystkim co mi wpadło w rękę, ale to syzyfowe prace. Na szczęście mama szybko przyjechała i zaczęłyśmy tą wodę zgarniać miotłami na szufelki i do wiader. Zebrałyśmy tak 5 wiader i kilka misek. Potem na sucho szmatami i jakoś uratowałyśmy mieszkanie. Dobrze, że jest ciepło, zrobiłyśmy przeciąg i sobie schnie, mam cichą nadzieję, że sąsiadów nie zalaliśmy, jak na razie nikt się nie zgłosił. Przyszedł pan z administracji i wymienił pękniętą rurkę, miała dwie dziury. Mi się tylko włosy jeżą jak pomyślę, że mogło nikogo w domu nie być i by cały blok do parteru pływał, brrr Ninka - jak widzisz nie tylko ty masz ostatnio pecha :D Szamka - dziękuję za zdjęcia \"Wspomnienia Diabłów\", bardzo fajne :D Tygrysek - no ja wiem, że to nie jest śmieszne, tak jechać na jednym pedale :P Elles - cześć :) Co ty tak rzadko bywasz? Pewnie przez pracę, wracasz i padasz, nie?

Airek a ja myślałam z początku, że to kot się powiesił jakoś na kurku i wode odkręcił :D No nieźle was zalało, dobrze że byłaś wtedy w domu :) Od czego w końcu ta rura wam pękła? A ja rzadko bo teraz mnie w domu nie było.. :) Już jestem, ale nie siedze przy kompie, wysypiam się, sprzątam, czytam Tożsamość Bournea, chodzę sobie z psem :) Bo za tydzień znów do pracy, więc teraz korzystam :)

Co sie dzieje ..same kataklizmy .. Znowu sie u nas blyska .. Sluchajcie ..jak zyje ..jeszcze takiej nawalnicy na moim osiedlu nie przezylam ..Przez pol godziny ostro potem jeszcze troche slabiej ale normalnie byl ..\"koniec swiata\"..Przy moim balkonie rosla olbrzymia wierzba ..zlamaly sie dwa potezne konary ..wszystkie rosliny ozdobne ..roze i inne ..lezy powalone ..! Musialam wszystko w domu pozamykac ..i mozna bylo sie udusic ale nie dalo rady nic otworzyc .. kratki z wywietrznikow ..powywalalo wszystkie .. To byla normalna jakas traba powietrzna z takimi piorunami ze az w uszach pekalo ..! Cala warszawa poplynela dzisiaj .. Airek ..>>no to przygoda piekna ..pocisz sie ze nie tylko ty plywalas we wlasnym domu tego dnia ..U nas ludzie maja tezx niezle pozalewanemieszkania ale po burzy .. Elleska ..zdjecia widzialam ..zazdroszcze pobytu nad jeziorem ..:) majorek ..zapomnialam ci napisac chyba ze \"brzusio \" wyglada na chlopaka ..!:) Ninka ....na temat kasy i rodziny ..moge pogadac ..tylko z ta samotnoscia mam inne zdanie ..:) Szamanka .,.ucalowania dla Dudusia ..i dla Ciebie ! Nie ma co ..udlala ci sie Zuzia ..!:) Zloz jej odemnie najlepsze zyczenia .. Ja chyba nie dostalam jednego folderu ..Mam Bulgarie ..Turcje ..prive ale chyba jeszcze czegos brakuje . Tygrys ..>>. ..chyba mnie juz niczym nie zadziwisz ..Nie kazdemu odpadaja pedaly od roweru ..Tobie ..TAK ..!!! Normalka ..nie sadzisz ..??? Diabel ..na rowerze ..i tylko ..pedalow mu brak ..!:)..ale dojechalas i to sie liczy ..! :D ..znowu grzmi ..czyzby ciag dalszy mial nastapic ..?

Elles - ta rurka pękła bo miała 25 lat :) W ogóle na naszym osiedlu ostatnio pękają rury takie podziemne, dlatego cały czas ryją i wodę nam wyłączają. Ja się obawiam, że po 25 latach od wybudowania tego osiedla potrzebny jest mu gruntowny remont i przebudowa. A co będzie jak nagle wszędzie te rury zaczną trzaskać? Lepiej nie myśleć. Gio - no, ja słyszałam, że w Warszawie jakieś straszne nawałnice przeszły, podobno tornado nawet było. U mnie tylko mocno grzmiało i lało, ale nie narobiło szkód. Nina - wiesz, ja tak się zastanawiałam nad tym, co napisałaś o dziecku. I tak sobie myślę, że nie ma dobrego czasu. Najlepiej chyba jest jak się \"wpadnie\", bo jak się chce planować to zawsze albo są studia, albo trzeba szukać pracy, potem w pracy trzeba sobie wyrobić jakiś status, potem się trzeba dorobić i cały czas coś się dzieje, a urodzenie dziecka się w czasie odsuwa. Ja teraz coraz częściej o tym myślę, kiedy będę mogła je mieć i też mi się wydaje, że przez kilka następnych lat będzie to niemożliwe, chyba że bocian postanowi inaczej :P hehe Moja babcia ma dzisiaj 70. urodziny. Moja mama ze swoim bratem zorganizowali jej imprezkę w lokalu, zaprosili jej przyjaciół z młodości oraz rodzinę z zagranicy. Babcia nic o tym nie wie, więc będzie miała super niepodziankę :D