Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

znudzonycenzura

Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

Polecane posty

Borewicz..ja nie mialam zadnego wyjscia ..tzn ..mialam ..zrezygnowac z netu ..ale @#$%&* ...powiedzialam sobie ..po moim trupie ..jakos bedzie .. W zaciskaniu paska na coraz mniejszy obwod to ja jestem ..rewelacyjna ..!:D Moglam wziac tez w zamian ..wersje ..chello Light..o przeplywie ..250 mB za 70 zeta ..bo teraz wzielam ..to co mam tez Lighta ..ale 1GB .Podobno na tamtym ..net chodzi jak ..zolw ..i nic sie nie da zrobic ..Ale do wersji za 70zl..trzeba dokupic kablowkeTV ..za 50 zl...wiec razem ..120 ..!! ..no tos mnie zalatwil bez mydla z tymi zdjeciami ..za kare bedziesz slal pojedynczo w zalacznikach na moje sliczne ..nowe konto .. Chodzi mi o zdjecia z ostatniego wypadu z Elles nad jezioro ..tam gdzie byliscie sami "na wczasach"...w pustym osrodku ..:D No i tak rabia z kazdej strony ..Ciekawa jestem ile u Was kosztuje ..normalny bilet miesieczny ..na okaziciela ..( tak dla porownania )..bo u mnie 77 zl...ale mam na dwie osoby ..czyli jak .. moj ...dalekomudoidealu ..wroci z pracy to ja biore bilet i ..robie szlus w miasto ...!!!:D ..to tak jak w czasie wojny ...w jednych butach chodzili ..ten kto wrocil do domu ..dawal drugiemu zeby se pochodzil ...!!!! ...@#$%*...demokracja ..psia mac ..!!!!:D ..kluska ..glowa do gory ..lepiej juz nie bedzie ..chyba ze gorzej .. Nie przejmuj sie ..powyjezdzaja ludzie za granice ..zwolnia sie miejsca u nas ..tylko najgorzej ..bo teraz wyz demograficzny lat 80-tych ...szuka pracy ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
borewicz, a to ja nie wiedziała, że my w tej samej wsi siedzimy :) pozdrawiam z Pogodna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio :) właśnie wlazłam naa stronę i sprawdziłam....miesięczny na okaziciela na wszytskie linie...135 zł ... oto jest odpowiedź na pytanie, dlaczego chodzę wszędzie gdzie się da :) Ale za net płacę mało, bo po podwyżce 40 zł, dzielimy się tym kosztem z hrabią i jest dopsz :) kablówki nie mam...bo nie mam tvzora:) za wynajem pokoju w mieszkaniu ( bez wlaścicieli mieszkamy) płacimy 600 zł ... coś jeszcze ? ze stałych opłat to jeszcze tabletki anty, hyhyhy, 31 zł :P :) ;) miłego dzienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, żeście się nieźle rozgadali:-) Majorek, Tygruniu, Borek: dziękuję Wam za zauważenie mojej skromnej osoby (oj, coś mi się zdaje, że moje poczucie wartości zjechało w rejony dolne i mroźne).....i miłe słowa. co do rozczarowania sobą samą, cóż, sądzę że bardzo dobrze mi to zrobiło. I wcale nie jestem wpsaniała osobą, ale pocieszające jest to, że ciągle pracuję nad sobą...jakieś plusy są:-) a dół ciągle jakoś nie chce odpuścić i chyba mi już sił brakuje by z nim walczyć, co zasypię, to się nowe kopie od razu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pieknie sloneczko swieci :D I dobrze, bo wczoraj mialam humor podly.... Mr M. na spotkanie przyszedl nie tylko z kolega, ale w stanie \"wskazuajcym na spozycie\". A gdy ja sie potem wdalam w ognista dyskusje z tymze jego kolega o kobietach i mezczyznach (Gio :D) to M. prawie, ze przysypial... oj bardzo romantyczny wieczor mialam... 😠 Borek -> e tam choperow nie lubie, za duze sa :P ale i taka maszynka mozna wszelakie korki ominac :D Gio -> przyszly tydzien juz nie pracuje, wiec jestem cala Twoja ;) no jednego dnia chce zabrac dzieciaki na basen, ale to przedpoludniem. Kluska -> nie martw sie to normalne - taki dol przy szukaniu pracy, tez sie tak czulam i pewnie wkrotce znow bede to przechodzic. Nie zmienia to jednak faktu, ze satysfakcje z wypowiedzenia mam, szczegolnie, ze nadal nikoo na moje miejsce znalesc nie moga... tak, tak plytkie to ale mnie daje duzo radosci :P Szam -> a dla mnie jestes b. wartosciowa osoba, szczegolnie jako Matka. A co do rozwoju osobistego, oj brakuje mi tego, tzn siedzenie na basenie nie rozwija, chcialabym robic cos, zeby moc wykorzystac swoje umiejetnosci i sie uczyc nowych rzeczy... ostatnio jakis glod wiedzy mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygruniu❤️...a co do rozwoju...wiesz, w zyciu jest tak, że gdy jest potrzeba zjawia się i sposób w jaki można ją zaspokoić:-D czego Ci z całego serca życzę.... to tak jak z moim dołem. jak juz go mam, to nie potrafię walczyć z pojawiającymi się niewesołymi myślami, i szklanka nagle staje się pusta - w połowie. oczywiście ma to miejsce jedynie w okresowych dołach, które mnie nawiedzają...dzisiaj np. dowiedziałam się, że syn kolegi z pracy został brutalnie zaatakowany przez Czeczeńcow. miało to miejsce w jakiejs knajpie w Wawie. on sobie spokojnie siedzial, a Czeczencow chwile wczesniej wyrzucil z knajpy jej wlasciciel - za zachowanie, no to oni wrocili grupą uzbrojeni w noże. Syn kolegi wyszedł na zewnątrz żeby zobaczyć co się dzieje, i gdy wracal do środka, dostał kilka ciosów nożem. razem rannych zostało 10 osób! to jakiś koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam -> to jest przerazajace.... Mam nadzieje, ze zadnych b. powaznych obrazen nie odniosl... a jesli chodzi o rozwoj, to wiem, ze jak sie chce to mozna i dlatego np wynajduje teraz w Necie rozne ciekawostki na tematy, ktore mnie interesuja i czytam, czytam, czytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wiecie jak się pzbyć synowej? potrzebuję pomocy w tej kwestii! macie jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie ! Komputer mi totalnie się sypie...Juz myslalam ze nie ma szans by zadzialal, ale wrocil moj D. i .... ta menda (czytaj: komputer) uruchomil sie jak gdyby nigdy nic! Tylko teraz lezy bokiem a nie stoi, ale skoro mendzie (czytaj: komputerowi) tak wygodniej...to niech sobie lezy...a co! Byle DZIALAL! Dziekuje za zyczenia z okazji naszej rocznicy! Moja druga poloweczka tez dziekuje :) Wieczor byl boski, bylo winko...kolacyjka....a potem wpadli wieczorem, nasi przyjaciele z mega tortem z bita smietana (mniam!) i wieeelka butla szampana! Wstalam dzis lekko \"wymieta\" ale warto bylo! I jak wesolo! Furore zrobil nasz owczesny swiadek, ktory wparowal z ....oryginalna nasza flaszka weselna! Dwa lata chomikowal by na II rocznice zaniesc- szok! Kluska- nie mart sie. To normalna sprawa takie doly przy szukaniu pracy....ja to doskonale znam....Bedzie dobrze- zobaczysz! Za chwilke bedziesz sie smiala ze swoich obaw, szczegolnie wtedy gdy ta wlasciwa, wyczekana praca cie dorwie i nie pusci :) Trzymam kciuki- pamietaj! Gio- ho, ho. Koszta to moj najbardziej \"ulubiony \" temat. Wole nie pisac ile mam oplat co miesiac, bo zaraz mnie zeby, brzuch, glowa, serce i watroba bola....Ech.... Co powiecie na to: za net place... 160 zl. To SDI w TP SA 102 zl. + oczywiscie abonament za telefon, ktorego WOGOLE nie uzywamy!!!! Skandal, ale innej opcji nie ma na naszej wsi..... Kto powiedzial, ze na wsi taniej sie zyje...? Tygrysek....jak to \"pod wplywem\" ? Cos mi sie tu nie podoba u pana M. ale moze przewrazliwiona jestem...i kogos mi przypomina swoim zachowaniem....na szczesie pogonilam mojego pana X. dawno, dawno temu.... Borewicz- jak to 100 lat w garach??!! Prosze Pana! Elles doprowadz go do porzadku :) Ja chce juz weekend!!! jutro ma byc 27 stopni, a ja juz powoli zaczelam chowac letnie rzeczy....nie nadazam za pogoda... Szam.... dolki precz! Ja uwielbiam czytac twoje opowiesci o Zuzi, z Zuzia...juz nawet te slowa dowodza jaka jestes cudowna mama, kobieta....mozna sie od ciebie duzo nauczyc...i uwazam, ze nie powinnas miec jakichkolwiek watpliwosci co do swojej osoby! I kropka! Buziaki kochani- znikam lulu, bo jutro skoro swit w trase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saszka- jak to POZBYC SIE??!! Mam nadzieje ze trucizna, srodki na przeczyszczenie, oraz inne tego typu sposoby nie wchodza w gre? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez dzis sie mi fajnie wracalo do domu z pracy... ciemno bylo kompletnie i jedynie ksiezyc prawie w pelni i gwiazdy droge mi oswietlaly... no dobra... byly gdzie niegdzie latarnie ;) wlasnie dlatego zakupilam dzis lampke przednia, zeby widziec gdzie jade ale w drodze na basen odpadla z zaczepu i sie poobijala a w drodze powrotnej przesta swiecic po 100 m, pomagalo na kolejne 20m uderzenie jej ale disyc syzbko mi sie to znudzilo :P Nina -> M. jest usprawiedliowny poniekad, bo to jego naczelnik chcial uczcic jego awans (M.)... i zeby byc szczera to Ci powiem, ze obja mieli potem okropne wyrzuty sumienia ;) Super facet ten Wasz swiadek - flache 2 lata przetrzymac... ciekawe, czy ma jeszcze jedna na 50 lecie :) Saszka -> ze co...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina, ja tego problemu z letnimi ciuchami nie mam. Jeszcze ich nie wyjęłam, a teraz to już nie warto. Destruktor jestem. A mam w kuchni ściany. Potrzeba planu. I mebli. Boję się że czas na wspomaganie. Reszta wymazana. Nie nadaje się na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka, dziękuję za ciepłe słowa. Fakt, jestem zakochana nieprzytomnie w swojej córce, choć czasem jestem dla niej ostra. ale ona rozumie. kiedyś jej wytłumaczylismy dlaczego ją pouczamy, zwracamy uwagę itp. i wiecie co: ona zrozumiała! o ZUzi jeszcze za chwilę, a teraz co do pozbycia się synowej....najlepszym sposobem na to, jest ją polubić. wiem, że brzmi to absurdalnie, ale już nie raz mi się w życiu to sprawdziło. co prawda nie w odniesieniu do osoby \"bliskiej\", ale zazwyczaj się udawało. bo tak naprawdę, to ona nie ma świadomości, że jej nie lubisz, bądź nic sobie z tego nie robi. a w związku z tym, to jest tylko Twój problem, który Ciebie zżera, na dodatek nic bezproduktywnie. więc to Twój problem, przez co masz złe samopoczucie itp. gdy spóbujesz ją polubić albo przejść do porządku dziennego nad tą istotą, to zrobi się Tobie lepiej. ne umiem tego dobrze wytłumaczyć. podam przykład: w pracy była i jest nadal klika. nie liczy się to jak pracujesz, ale to że do niej nie należysz. wściekałam się jak cholera, była rozżalona, niezadowolona, sfrustrowana. aż sobie kiedyś zwyczajnie odpuściłam. doszłam do wniosku, jedynego słusznego, że bez względu na to jak bardzo się będę wściekać, nie zmienię tego. skupiłam się zatem na swojej pracy i jak obserwator, z lekkim uśmieszkiem obserwowałam tych biednych ludzi zakręconych w konwenansach i układach. i przestało mnie to wkurzać. Najlepsze było to, że jak już sobie odpuściłam, to nie tylko że awansowałam, ale jeszcze nagrodę dostałam. za pracę, którą wykonywałam w końcu tak samo, odkąd mnie zatrudnili. Zatem, saszka, spróbuj, co Ci szkodzi? a co do Zuzi. zawiozłam mamę i ją we wtorek, na wakacje pod Warszawę. zawiózł nas tam facet mojej siostry. wieczorem siedziałyśmy czekając aż po nas przyjedzie. w pewnym momnecie zapytałam się siostry, że może nie będzie umiał trafić. na co ona, że nie, bo ma świetną pamięc. A na to ZUzia (stała w nonszalanckiej pozie i z uśmiechem na ustach powiedziała: -hm, najlepszy i tak jest P. (czyli mój Ideal). ale przecież i tak wszyscy wiemy kogo bym wybrała, więc nie będe mówić kto jest najlepszy... Mnie zatkało i nic nie powiedziałam. A moja biedna siostra zaczęła przekonywać Zuzię, że przecież P. jest starszy i mądrzejszy. A Zuzia: tak? nie da się tego opisać. niesmowite było to, że Zuzia lat 9 w ogóle wygłosiła taki pogląd i jeszcze w taki sposób - zupełnie na luzie:-) hm, coś mi się zdaje, że nikt nie zrozumie tej sytuacji, bo chyba ie umiem opowiadać:-) nic to: miłego dnia dla Was ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieknie sloneczko nadal swieci a ja sobie zalatwilam wolna sobote, za to piatek calutki w pracy :( juupi, wlasnie do mnie zadzwonili z jednego miejsca gdzie mialam rozmowe i 1.09. bede miec test :D w koncu jest jakis odzew!!! :D Saszka -> trzymaj sie dzielnie ❤️ Szam -> no sama widzisz, ze jestes wartosciowa i madra osoba :) A Zuzia jak zwykle ma niesamowite texty, ale w koncu skoro ma taka niesamowita mame....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam na chwile zeby zobaczyc co slychac ..i powiedziec ze mnie bedzie przez pare dni ( chyba ze nie wytrzymam , bo am ..zapalenie spojowek ..albo po tamtym uderzeniu w oko jakas konsekwencja ..i nie moge patrzec na monitor ..Licze na to ze samo przejdzie chociaz mam watpliwosci i biore namiary juz na okuliste ..! ..popczytalam ostatnia strone i ...popieram Szamanke w calej rozciaglosci ..wiec .. Saszka ...skoro nie lubisz synowej to nie masz innego wyjscia tylko ja ..polubic ..!! To przeciez zona twojego syna ..matka twoich wnukow ( nie wazne czy juz sa czy nie )...wiec dla dobra oglolu i zachowania poprawnych stosunkow rodzinnych ..twoj stosunek do niej musi sie zmienic ..! To ty jako matka -tesciowa musisz okazac sie madrzejsza i spokojna rozmowa rozwiazywac konflikty .. Pisze teoretycznie i w ciemno bo nie wiem w czy tkwi problem ze jej nie lubisz ..ale nie ma takiego problemu , ktorego nie da sie rozwiazac i ..sprawic ze atmosfera w rodzinie jest zadowalajaca ..:) ..narazie pozdrawiam tylko wszystkich i ..spadam ...paaaaaa🖐️ Acha ...wiem ze do komputera maja byc szkla z refleksem ..ale moze ktos mi doradzi ..jaka kupic oslone na monitor ..cos konkretnego i ile kosztuje ..! I czy wy tez tak macie ze od kompa ...bola was oczy ...??? Zajrze wieczorem ..moze ktos cos w miedzyczasie napisze .. Nar ...ciarz...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dużo zależy od jakości monitora. Mnie od domowego czasem bolą oczy, ale pracowałam kiedyś przy komputerze co najmniej osiem godzin dziennie codziennie, czasem dziesięć, weekendy też...i NIC :) Mieli bardzo dobre monitory, bo inaczej bym chyba oślepła :) tak na marginesie krzesła tez mieli makabrycznie wygodne, ale w końcu na coś ludzkość płaci te rachunki TP SA :) u mnie piękne słońce. szkoda, że nie mam gdzie się poopalać. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafe nie chodzi – ale napiszę w wordzie i wkleję jak ruszy :) . Normalnie widzę, że was ruszyło :) Ale najpierw monitor. Caly dzień siedzę przy biurku. Stary monitor, fax i półka z segregatorami. Nawet jeżeli akurat nie korzystam z komputera monitor i tak cały dzień włączony. (Dzień liczy się od 8-9-10 do 20-21 ). Zrobiłam sobie w zeszłym roku oqlary, do monitora, niewiele, +1,5, lekkie, szkła z filtrem. Leżą cały czas w futerale koło monitora. Nie używam. Zrobić nie wystarczy, trzeba potem jeszcze stosować. Teraz synowa. Będą w klasie maturalnej, od półtorej roku są cały czas razem. Non stop. W szkole, w domu, na wakacjach. Nie miałam nic przeciwko temu, odpuściłam sobie - Nie mój cyrk - ale to jednak jest mój cyrk!!! Im jest bardzo dobrze ze sobą, ale widzę, że przez to się cofają - mją siebie nawzajem i to im w zupełności wystarcza. Przestali funkcjonować w klasie, w swojej paczce, gnieżdżą się we własnym sosie - a ekipę mieli naprawdę fajną, rozwojową i z pomysłami. Zrobili się leniwi i ciągle się sobie nawzajm z czegoś tłumaczą. Może mam pecha, ale co ich słyszę, to młody się z czegoś jej tłumaczy.... a ona go ochrzania. Dziewczyna jest ambitna, stanowcza, egoistyczna -nie nie to słowo - raczej przyzwyczajona do dużej samodzielności. Mieszka z dziadkami, bo u nich ma większy spokój niż u rodziców (młodszy brat - a u dziadków własny pokój). Sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem, a Michał ma się podporządkować. Jednocześnie widzę, że jemu jest z tym wygodnie - ona pilnuje terminów klasóewk, robi notatki na lekcjach, pomaga mu zdawać DELFA z francuskiego, dyryguje co będą robić - a ten baran uszy po sobie i na wszystko się zgadza. Z tego co wiem to nie miewa okresów \"bezchłopakowych\", cały czas jest w jakimś związku. Mają daleko zaawansowanae plany - nie wiem jak dalekie - bo sobie \"odpuściłam\" na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie jeszcze coś, proszę - może nabiorę jakiegoś innego spojżenia.... macie nawet zdjęcie - jesienne z Wszystkich Świętych, z Tatr. Wszystko przez to, że mam gigant doła długofalowego i nie jestem w stanie się nimi zająć - i dziecko znalazło sobie rodziną zastępczą.... Ech, do kitu z taką robotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam od okulisty ..mam zapalenie spojowek ..oko po urazie , popekane naczynka i ..zakaz kompa na pare dni ..a do tego wszystkiego recepte na \"cyngle\"...:D ..i normalnie szoook... oprawki + szkla plastiki ..z antyrefleksem ( bez filtra komputerowego)..260zl...do tego dzisiejsze badanie 50 zl.. Szkla z filtrem o 100 zl drozsze .. LUDZIE ...kurna ..jakie ceny ..???? ...w pale sie nie miesci .. A ta sama recepta podstemplowana na NFOZ ...( 8 zeta ...slownie ..osiem zlotych znizki )..myslalam ze zemdleje .. Toz to czyste ..kurestwo ..ze tak sie ..wyraze ..!!! Saszka ..powiem krotko .. ja bym ci zrobila ..O.P.R. .. ...czego TY sie kobieto czepiasz mlodych i sie \"angazujesz\"...? Nie widze absolutnie NIC zlego w tym co sie dzieje ..i zadnego powodu dlaczego mialabys nie lubic ..dziewczyny ..!:) Kazda para ..musi sie dogadac miedzy soba ,. wypracowac wlasne uklady ..zaleznosci ..kompromisy ..! Moze to z daleka czyli z twojego punktu widzenia wyglada nie tak jakbys chciala ..ale ..to tylko twoj punkt widzenia ..ONI widza te same sprawy zupelnie inaczej ..wiec Twoja rola ..obserwowac ..trzymac reke na pulsie ale ..nic wiecej ..! Wkraczac i to malymi kroczkami ..delikatnie ..badajac teren ..cos tlumaczac ..ale decyzje koncowa i tak pozostawiac dla NICH ..! Bo inaczej ..Ty namieszasz ..ONI ..sie pogodza a ty zostaniesz \" ta zla \"..co sie wtraca ..!:) ..a teraz ide wpuscic kropelki .. Jesli nosicie okulary to podajcie jakies orientacyjne ceny ..czy u normalnego optyka jest moze taniej ?..bo ja bylam w Vision - ekspress..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio Nie wiem gdzie mieszkasz, ale może masz salon Fiellman u siebie ? Bo robiłam w fielmanie okulary, jak mi stare, ehe, na pół pękły przy czyszczeniu :) Za darmo mi je zlutowali jakośtam, żeby się trzymały do czasu nowych, okulista za darmo, za oprawki plus szkła ( ale bez tych bajerów do kompa) 200 zł. Oprawki mam marki fielmann, jestem bardzo zadowolona. Okulary są ubezpieczone w generali i na gwarancji. Dostajesz etui i szmatkę gratis. Saszka...no ja Cię chyba rozumiem, ale ponoć tak to już jest, kiedy z życie synka wkracza inna kobieta, a synek potulny i grzeczny siedzi pod pantoflem. Są młodzi, jeszcze się dotrą, albo rozejdą.... Dopiero się uczą, daj im sznasę sparzyć się na własnych błędach, dowiedzieć się czego tak naprawdę szukają...:) Będzie dobrze :) I kto to mówi, panna kluska, która siedzi w związku z pierwszej klasy liceum :);) :P dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po pracy a za 8h znow tam bede :P Gio -> proponuje zrobic u mnie pod Uniwersamem, maja przyzwoite ceny, nie pamietam ile dalam za szkla, ale malo. Maja tez podpisana umowe z NFZ, wiec sa znizki, do tego duzy wybor oprawek. Saszka ->ja sie nie wypowiadam, bo chyba za mloda jestem, zeby moc cos rozsadnie rzecz.... jednak zgadzam sie z Toba, w tym, ze nie mozna sie tak calkiem z zycia towarzyskiego wycofac, to sie moze nie najlepiej skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
O my God :) Ile długich postów :D Potrzebuję spokoju żeby poczytać, a na razie tylko zgłaszam że jestem, żyję i mam sie po japońsku :) Ale daję radę :P Cieszę się, że pogoda się poprawiła, Michu ma urlop więc możemy całe dnie spędzać pod chmurką :D Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, kuruj oko :), żebyś nam całkiem nie zaniemogła :) Wielkie dzięki, za OPRy również :) Ja się nie wtrącałam bardzo bardzo długo, może nawet się nie wtrącałam wtedy kiedy liczyli na to, że się wtrącę. To co ja bym chciała jest tu mało ważne - to wiem, że moje chcenie nie ma nic do rzeczy. I tak właściwie to ja nic od nich nie chcę, oprócz tego, żeby przestali się opierdalać. Jedno czegoś nie może - to drugie też nie, jedno czegos nie chce - drugie też rezygnuje. W efekcie siedzą na tyłku w domu. Michal spędza ok.2 godzin dziennie na odprowadzaniu i dojazdach. A jak widzicie na zdjąeciach jesteśmy razem - trzy moje i czwarte też prawie moje :) Teraz mamy tak: jeden kolega Michała z klasy robi nam stronę internetową (za kasę), drugi kolega michała pomaga przy remontach, a michał stwierdzil, że jego wkład w pomoc nam to to, że wywyiezie dzieci na wieś,żeby nie przeszkadzały w remoncie kuchni. Więc siedzą w lesie, (dziewczyna wzięła też swojego brata) - i tylko Babcia -( która ma w ten sposób piątke na głowie) zrobiła okrągło oczy ze zdziwienia, kiedy się dowiedziała, że to Michał się dziećmi opiekuje... :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka, wiesz, prawdą jest że moja Zuzia na razie jest jeszcze mała, więc nie mam problemów z facetami;-) chociaż już w tym roku, wychowaczyni mówiła, że ZUzia jest rozromansowana:-D ma już tylu facetów, że głowa mała!! jeden nawet do 6 klasy chodzi - strach sie bać:-) Natomiast co do dziewczyny...nie wiem, ja na razie nie widze nic złego, myślę, że lepiej się nie wtrącać, słuchać obserwować i nic ponad to. To jest jego życie i być może takie właśnie zadania i role jakie w związku odgrywa, odpowiadają mu. Powinnaś być zadowolona, że nie ma dzieczyny, która obraca się w dziwnym towarzystwie..mojego znajomego córka chodziła z jakimś dealerem narkotykowym. A Ty masz pannę co to poważnie do nauki podchodzi i Twojego synka do galopu bierze w nauce. Nie widze na razie powodów do niepokoju. Raczej mu to na dobre wyjdzie, bo to ona go szkoli. Co by było gdybyś to Ty spróbowała go tak do nauki gnać? a ona odwala za Ciebie tą robotę. Myślę, że patrzysz przez pryzmat swoich własnych doświadczeń, pozwól mu żyć swoim życiem i interweniuj dopiero wtedy, gdy dostrzeżesz poważne zagrożenia. Wiesz, nie ma nic gorszego jak rodzice próbujący żyć za własne dzieci. Mam kolegę, który tak właśnie robił (łącznie z pisaniem synom prac dyplomowych, domowych,...) i teraz jego syn jest calkowicie ubezwłasnowolniony - nie potrafi podjąć najprostszej decyzji i wisi na ojcu czekajac aż on podejmie decyzję za niego lub odkęrci jego błedy.... A teraz z innej beczki...zaczęliśmy z moim I. szukać mieszkania i zamieściła ogłoszenie w necie i teraz jestem zalewana przez oferty:-D już 15 agencji wysłało mi oferty mieszkań:-D czeka nas oglądanie jeżdzenie po Wawie itp.:-) miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ufff rodzice pojechali nad morze, robiąc przy tym niezłe zamieszanie. I biedna mama swoje jedyne dzieciątko w domu zostawiła i się martwi czy przeżyję :D hehehehe pewnie ma podobne odczucia jak Szam po wyjeździe Zuzi, tylko, że ja jestem od Zuzki dużo starsza :P Kluska - tak tak dokładnie wiem co czujesz szukając pracy. Ja też mam takie momenty zwątpienia, ale dobrze, że byłam na tym kursie asertywności i pani psycholog nas uczyła, że to wprawdzie trudny okres w życiu, ale nie można tracić wiary w siebie z tego powodu. Każdy jest dobry w czymś, wartościowy i potrzebny. A taką mamy sytuację w kraju, że z pracą nie jest łatwo. Najważniejsze żeby nie rezygnować i iść do przodu. Jak nie ma pracy to można ten czas wykorzystać żeby się douczyć, przekwalifikować. To się jakoś łączy z tym co Tygruń pisał o rozwoju i czytaniu z netu - ja mam dokładnie tak samo. Internet oknem na świat :D A poza tym ja jestem tym wyżem demograficznym z lat 80. :) wcale nie jest łatwiej :P Nina - spóźnione, ale szczere życzenia z okazji rocznicy :) Borewicza nie słuchaj :D z tymi garami. Ja trzymam butelkę po wódce z wesela mojej przyjaciółki, ale moja jest pusta :D Saszka - ja wiem jak to jest kiedy się człowiek zamyka tylko w swoim związku. Poznałam mojego Micha też w liceum i nagle nie miałam czasu na koleżanki, bo mnóstwo czasu spędzałam z nim. Ale po jakimś czasie to minęło i potrafiłam pogodzić i spotkania z Michałem i ze znajomymi. Nie wiem jak długo się spotyka twój syn z dziewczyną, ale może też niedługo otworzą się na świat. Wiesz to ważne żebyś akceptowała partnerkę swojego syna. Jest mi łatwiej i mam większy komfort jeżeli moja mama akceptuje to co robię. Nie jestem też wtedy rozdarta między mamą a Michałem. Gio - my za net płacimy 120 zł, mamy go przez kablówkę więc trza doliczyć abonament i pakiet. Bilet miesięczny na okaziciela kosztuje w Poznaniu 88 złotych, imienny 65 złotych. Ja mam jeszcze ulgowy, do końca października :( imienny 32,50 złotych. A jak mi się skończy legitymacja studencka to też będę chyba chodzić pieszo i jeździć rowerem :o Ale się rozgadałam, ale w końcu musiałam odreagować te kilka dni kiedy nie pisałam i nawet nie miałam cierpliowści żeby wszystko przeczytać. Znowu jestem na psychicznej górce, ciekawe jak długo :) więc muszę to wykorzystać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio...ty żeś wlazła do najdroższego sklepu z okularami w mieście i jeszcze sie dziwisz :D tak jak pisała Kluska, w Fiellmannie najtaniej oprawki (ceny od 20 zł...), oprawki z antyrefleksem tam kosztują tam 140 zł...oprawki możesz kupić w Fiellmannie a szkła gdzie indziej (bo napewno znajdziesz jakieś tańsze, u mnie można kupić nawet za 80 zł z antyrefleksem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka...hmm...spokojnie :) może tak własnie jest im dobrze. nie zmienisz tego nawet jeśli ty byś widziała to inaczej...dziecie ci wyrosło i idzie swoją dróżką ;) a co do tego jak \"synowa\" twoje dziecie opieprza...no już tak kobiety mają (wiem po sobie ;) ), być może że nawet najczęsciej ma racje (ja zawsze mam racje :D )...żartuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air...normalnie ci zazdroszcze wolnej chatki:) własnie sie zastanawim jak to bedzie jak mi sie skonczy legitymacja...bilet 90 zł :0 brrr Tygrysku...no to trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam ..bylam w salonie optycznym kolo Tygryska .. No i tak ..zrobilam dodatkowe badanie dna oka ( za darmoche )... Wybralam jedna z tanszych opcji bo oprawki zwykle nasze za 50 zl.. ale szkla wlasnie tego Fiellmanna czy jak mu tam ..za 160 zl ..plastiki z antyrefleksem ..podwojnie utwardzane i z filtrem UV.. ( za namowa pani optyk wzielam o 30 zl drozsze bo lepsze ze wzgledu na komputer )..wiec razem ..210 .. wwww mordeeee...!!! Ale trudno ..na zdrowiu sie nie zaoszczedzi ..a te okulary z apteki za 13 zl ..to se je moge ..wsadzic w buty ..czyli ad kosz ..!!! Znizka na NFOZ ..potwierdzone ..8 zlotych ..a zalatwiania na dwa dni + czekanie do lekarza w rejonie ok 2 miechy ..!:) ..powiedziala mi bardzo sympatyczna Pani okulistka ze takie kropelki zwane \"sztuczne lzy\"..powinno sie caly czas uzywac kiedy sie pracuje przy kompie i oglada TV ..To nawilzanie spojowek ..bo kiedy sie wysuszaja powoduja wlasnie uczucie pieczenia , zmeczenia a kiedy sie trze bo bola to wtedy zapalenie gotowe .. Te kropelki sa bez recepty ..Ja wzielam z tanszych za 14 zl..\" Visine \" ..ale byly tez po ok 30 zl.... Naprawde pomyslcie o tym ..bo szkoda oczu kiedy sie duzo czyta albo pisze na kompie ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×