Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

znudzonycenzura

Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

Polecane posty

Dzień dobry... O 4.00 rano pobudka: obudził mnie głośny szum wody... Jako, że mamy za oknem niedaleko górską rzeke pomyślałam, że to standard i zdziwiłam się czemu się obudziłam... Odgłos nabrał jednak dziwnych metaliczno, kafelkowych (!) oddźwięków i po obiegnięciu świńskim truchtem z obłędem w oczach kuchni i łazienki okazało się....że odpływy wywalają wodę na zewnątrz! Tak więc od 4.30 walczymy z rurami, jakiś mądry kretyn z piętra wyżej pozapychał je jakimś syfem i rżnie głupa, że to nie on, nie mogę się wysikać, umyć ani nic z tych rzeczy. REWELKA!!!!! Na dodatek nie wiem jak to się skończy, bo dopiero od 6.00 ośmieliłam się dzwonić po niektórych ludzikach by zapytać czy mają coś co się nazywa spiralą do przepychania (nie pytajcie co to jest , bo nie mam pojęcia!) Odezwę się później.... Z zagruzowanego mieszkania- Nina MAX Kolanko :( P.S Od dzisiaj jak cos się mi nie będzie udawało to mówię : ALE ODPŁYW!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina, trzymam kciuki ! Nie daj się ! Walcz :) Ale miałaś pobudke faktycznie... mnie to raz pożar obudził, u sąsiadów, wycie syren, krzyki strażaków, bieganie, to jest niezły hardkor o 5 tej nad ranem, szczególnie jak się ma nieszczelne okna...dym w domu, zakaz wychodzenia z mieszkania...brrr :| Elles, faktycznie, fryzura jest fajna, ale nie taka do końca \"modna\", czyli nie spotkasz codziennie 15 osób z taką samą ;) Ja szukam czegoś dla siebie cały czas...i nie mogę znaleźć, więc chodzę z miotłą :D Gio ... 🌼❤️, przesyłam Ci taki mały uśmiech mimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieknie slonce za oknem swieci ale ja dzielnie sie ucze... tzn teraz jest przerwa kawowo-sniadaniowa :) Pamietajcie o trzymaniu kciukow za mnie. Nina -> o qrcze... walcz dzielnie, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze i duzych strat miec nie bedziesz w mieszkaniu. Kluska -> 🖐️ dzien dobry Kluseczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek, bry :) Pamiętam, pamiętam :) Na popołdnie jadę nad morze, a tak sobie na chwilę popatrzeć czy piasek nadal jest żółty :P buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufffffff!!! Chyba skończone! Po walkach z odetkaniem pionu została mi masa sprzatania i prania. Musze jeszcze polecieć do miasta po domestos, bo ja to obrzydliwa taka jestem i jak miałam calą łazienkę w .... kupach prawie i innym syfie to...fuj! Nie wystarczy umycie, ja to musze wypalic domestosem :) Mimo rękawic łapy mi smierdza tym co sprzątałam...dzień w pracy beze mnie...tylko na telefonie jestem...złośliwośc rzeczy martwych! Buziaki dla wszystkich Kluska :) - ty wiesz co ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martwych jak martwych, takie zapchane rury to się zachowują jak żywe :) A jak się mieszka w starej kamienicy, to się wie, co to spirala do przetykania rur :) chociaż odkąd jest kret, to jakby łatwiej... Kiedy wymieniali nam pion kilka lat temu to oprócz kupy szmat itp. był w rurze metrowej dlugości kątownik metalowy - jak się tam dostał? musi co panowie hydraulicy go tam umieścili, no bo chyba przez klopik się nie przecisnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko bylo ale sie nie dalam!!! Qrcze taka rozmowa to prawie jak egzamin.... 3 osobowa komisja, kazdy zadaje pytania, sprawdzaja wiedze merytoryczna, jezyk, wszystko.... tylko na jedno pytanie nie odpowiedzialam, no ale kandydatow bylo mnostwo, wiec zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek- ty coraz to ciekawsze informacje przemycasz z tych rozmów kwalifikacyjnych :) Będziesz kuta na cztery nogi i ŻADEN inny szukający pracy żuczek ci nie da rady! Ot, co! Pozdrawiam i idę się wylegiwać na kanapie...mam dośc wrażeń jak na jeden dzień....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzień.... Wczoraj szef hrabiego nagle wpadł na pomysł, że chce przedtswicielstwo w Warszawie. I że może hrabia by tam wyjechał ? No ręce mi opadły, jestem roślinką absolutnie nie do przesadzania, nienawidzę takich zmian i nie chcę :( Hrabia zresztą zareagował podobnie. Zobaczymy, jak zareaguje szef na odmowę. A jeszcze w niedzielę wieczorem rozmawiałam z przyjacielem, dlaczego uparłam się zostać, nigdzie nie wyjeżdżać....no złośliwość. Ale wyjazd nad morze nieco ukoił moje nerwy, mimo późnego popołudnia było ciepło i powdychałam sobie jodu :) Dzień dobry wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Bry Diabeleczki 👄 piekna mamy koncowke lata, piekna... Kadarka -> 🖐️ jeszcze sie chyba z Toba nie witalam :) Kluska -> oj na pewno nad morzem Wam fajniej niz w Wawie. Trzymam kciuki, zeby wszystko potoczylo sie pomyslnie. Nina -> no coz, kiepski ze mnie spec od rozmow, skoro nadal tylko na rozmowy chodze, bez pozytywnego wyniku :( no ale poznam chyba wszelkiego rodzaju typy rozmow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusto...cicho...nikogo nie ma? Ja zdycham sobie cichutko w domku, chyba dostałam jakiegoś lekkiego udaru w aucie, bo byłam we Wrocku, tam upał 30 stopni, jak debilka stałam przez jakieś 40 minut na parkingu w pełnym słońcu (!), bo miałam gorącą linię z klientami i musiałam podopinać miesiąc i jak jechałam do domu to mi się jakoś dziwnie robiło...słabo, gorąco, zimno- fuj! Na szczęście w Jaroszowie zrobiłam sobie postój, zatankowałam zimną Nestatee (nie wiem jak się to pisze) i ...odetchnęłam! Ale jak dotarłam do domku to padłam na pysk i dopiero teraz, po 4 (!) kubkach herbaty zielonej i Ibupromie jakoś odżyłam. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusto...cicho...nikogo nie ma? Nic już dzisiaj nie robię, pinkolę. Pójdę chyba spaaać. zjadłam obiadek (u teściowej) i slabo mi troszeczkę (z przejedzenia). Chyba był dzisiaj ładny dzień... rano się przynajmniej taki zapowiadał... Nie mam kuchni, a teraz jeszcze doszedł brak łazienki, tzn. wanna wyniesiona i podłoga schnie a do kuchni jutro wchodzą panele... i odzyskam piecyk... i zlewozmywak... a tak pięknie było bez tych sprzętów.... wracamy do rzeczywistości, błeee Ale kuchia mnie cieszy :), tak tylko stękam :) Gio, jesteś zadowolona ze skrzynki na yahoo? doradzcie, gzzie mam sobie skrzynkę założyć Jes tu kto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis sie tylko lekko pouczylam, ale jutro znow od rana zakuwam.... o kciuki prosze o godz 14:20 :) Nina -> qrcze, nie rob tak wiecej... trzeba bylo chociaz z auta wysiasc... przeciez naprawde moglas dostac jakiegos udaru. Bardzo prosze na siebie uwazac!! Saszka -> to zalezy czego od skrzynki oczekujesz. Ja jestem zadowolona z tej na o2, chociaz czasem cos sie psuje. Jesli chcesz miec np taka skrzynke na przechowywanie roznych rzeczy, czyli nie sciagasz poczty a trzymasz ja na serwerze to polecam gmail (1 GB pojemnosci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam na chwilke zeby powiedziec ze dzisiaj w poludnie moja Ciocia ....zmarla ..😭 Zalatwiamy na gwalt pogrzeb ..mase spraw zwiazanych z ta sprawa ..cale mieszkanie trzeba przewrocic do gory nogami ..konselacja itp... Nie wiem kiedy bede .. jakby co to kontakt zemna telefoniczny .. Tygrysek, Borek , Elles , Szam ..Kachni i Kasiek ..maja numer .... Airek ..sila wyzsza ..przesylka w innym terminie ..sorki .. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - ❤️❤️❤️❤️❤️ wszystko rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierki, smutki, zadumy, zmęczenie, spotkanie rodzinne - czasem jedyne na przestrzeni lat - wspomnienia - oby dobrych chwil - miej się i nie daj się wyprowadzić z równowagi. Jesteśmy (tak myślę) z Tobą............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo wszystkim dziekuje ,, bardzo..! Dzisiaj caly dzien straszny maraton i w dodatku bez samochodu po Warszawie z jednej dzielnicy na druga ..to sie schodzi ale ..ufff..zalatwilam prawie wszystko...jutro jeszcze tylko zawiezc ubranie ..klepsydry powiesic , odebrac wience i zakupy zrobic ..na \"przyjecie\"... Pogrzeb w piatek o 13 .. ..z drugiej strony tak sobie mysle ..na ile jeszcze miesiecy by mi sil starczylo ..tak jezdzic w kolko na druga dzielnice ..( 1.5 h w jedna strone autobusami)... robic zakupy ..gotowac prac ..na dwa domy .. A mogloby byc jeszcze gorzej ..opiekowac sie chorym ..sparalizowanym ..ale przytomnym .. Nieee..lepiej nie myslec .. I w ogole sorki ..ze ja wciaz o wlasnych przyziemnych sprawach ..nie za ciekawych ..ale niektorzy tak maja ..\"pod gorke \" ..i wiatr w oczy .. ..To ..JA... !!!! Caluski dla wszystkich ..jutro pozno wroce wiec nie zajrze ..a w piatek ..zostane na nocleg bo rodzinka pewnie bedzie chciala po konselacji ..poogladac niektore rzeczy ..i cos na pamiatke sobie powybierac .. ...taaaaaki rympal.....( tu sie zgina dziob pingwina ..)....co lepsze rzeczy i bardziej wartosciowe ..przynajmniej dla mnie ..juz nie sa do pokazania ..! Zreszta juz dawno obiecalam Cioci ze ..zadnej rzeczy z jej arcydziel ..nie oddam nikomu i nie zmarnuje ....ale tego jest tak duzo ....dziesiatki ..serwet ...serwetek ..serweteczek ..okragle .. kwadratowe ..owalne ..narzuty ...poduszki ..kilimy ... Matko jedyna ...to praca calego jej zycia ...wszystko jej reczna robota ..hafty ..szydellka ..obszycia ..tasiemki ..koraliki ...cuda ..! Ja sie na tym znam ..jak nikt inny ..doceniam ..zawsze podziwialam .. ..i obiecalam ..Byla spokojna ..ze Ja tego nie zmarnuje ..ze zostanie w moim domu na wieki ..a potem przekaze moim dzieciom ..! Bardzo sie z tego cieszyla .. Moze kiedys wam zrobie fotki niektorych ladnych rzeczy ..:) ..a teraz ide sie zdrzemnac troche bo o 2 na spacerek ...a o 6 wstaje i lece ...zalatwiac sprawy ... 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio...🌼 Ja też ciagle przyziemności...wczoraj hrabia miał stłuczkę, kiedy sie ta seria skończy ? zaczęło się od kradzieży, i się ciągnie...ja już powoli wymiękam :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przytulam was wszystkie potłuczone duszyczki, gnębione przez pecha ❤️ Gio - bardzo dobrze zrobiłaś zabierając rękodzieła cioci. Bo dla większości ludzi to są po prostu śmieci, które można ćpnąć w kąt. Moja ciocia tak samo zrobiła z pięknym, ręcznie haftowanym obrusem swojej mamy, bo reszta rodziny chciała to wyrzucić !!! To się w głowie nie mieści. Gary, czajnik wzięli, a kilkumiesięczną pracę rąk chcieli wywalić. Trzymaj się kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio...❤️ przykro mi. i napewno twoje przyziemne to nie są sprawy które nas nudzą a Tobie napewno pomoże wypisanie sie, nawet jeśliu ci szczególnie doradzić nie możemy. w kazdym razie trzym sie dzielnie! Kluska...tez bym nie chciala zeby mnie przesadzali do Warszawy...ale nad Soline to by mnie mogli przesadzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do poprzedniego wpisu: Jest takie ładne opwoadanie albo ze Znaczy Kapitana albo z Szamana Morskiego, nie pamiętam dokładnie pt.Flara (chyba, bo ja to z pamięci, a z tą ostatnio u mnie nie najlepiej). Jeżeli wiecie, co mam na myśli to nudzić nie będę, a jak nie wiecie to potem opowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wkukrzona jestem aż milo, bo zacięłam się wczoraj w palec podczas robienia manikiru? pedikiru? uparłam się że zrobię na pięknie pazurki mojej przedwojennej żeliwnej wannie. ma stylizowane nóżki w kształcie szponów na kuli, jak to stara wanna, tylko zapaprane przez cztery pokolenia warstwami farby olejnej i rdzą. Więc jak się przyłożyłam do tej wanny z szlifierką to mam teraz dziurę w palcu i cholera jest czerwony i opuchnięty i boli. Chciałam skoczyć do przychodni pokazać w zabiegowym na wszelki wypadek, (nie pamiętam kiery miałam tężec szczepiony), ale dzień mi zleciał i nie zdążyłam. Moja kuchni nabiera rumieńców...:), jutro podłoga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Nic nie wiem, nie czytałam, szukałam w necie czegoś o tym, co mi bezrobotnej przysługuje po urodzeniu dziecka i się nie doszukałam. Poza tym śmierdzi tu u brata farbą, bo idiota okno zamyka zamiast cały czas wietrzyć (a malowanie było u nas). - więc uciekam zaraz z tego smrodu :) Pozdrawiam Was i zmykam :) ❤️ Gio ❤️ 🌼 trzym się kobitko nasza kofana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie moje klapki - nie mam czepka - mamo tu podpisz - nie chcę z serem - bo się spóźnimy - mówiłam ci że potrzebuję pesel - nie będę jeść nie ma czasu- zimno?wkrótkim rękawku? tojuż ta bluzka lepsza - uffffff, cisza, poszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×