Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eee tamioio

ONA SCHUDLA I JEJ PIERSI TEŻ ..NIE ODCHUDZAJCIE SIE BO ZLECĄ WAM PIERSI..

Polecane posty

akurat u grubaski duże piersi to średni atut. pokaźny biust wygląda fajnie w kontraście z wąską talią. lepiej być szczupłą z małymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plaskie cycki to zaden atut nawet jak sie jest szczuplym. dziewczyna z nadwaga i ladnymi duzymi piersiami zawsze wzbudza zainteresowanie cokolwiek bys desperanso nie mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupoty......
ja schudlam 15 kg a biust nie zmalal nawet o pol rozmiaru. To kwestia indywidualna, sprawa genow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajaj
mnie tez malo zlecialy piersi,choc schudlam 10 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja schudlam z 78 na 58
czyli 20 kg a rozmiar stanika zmienialam z 80 C na 70 C, sa troszke mniejsze, jak dla mnie wystarczyloby B bo nie lubie takich "wymion" a'la Ewa Sonet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię o płaskich cyckach, tylko małych i wyrażam własne danie oparte na osobistych upodobaniach i obserwacji otoczenia - męskiego :-) Dobrze napisała moja poprzedniczka - \"wymiona\"! tak właśnie nazywają faceci duże cycki u dużych kobiet. Trudno u dziewczyny z nadwagą o ładne piersi, jak je nazwałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, wymiona; ladne piersi zalezy od tego jak sie o nie dba, czy sie cwiczy, czy sie nosi dobry stanik i czy sie rodzilo. mam kolezanke, ktora po pdchudzaniu nosi miseczke B a cycki jej zwisaja jak krowie wymiona. to sa wlasnie te male piersi, ktorymi sie tak zachwycasz desperanso. moim zdaniem sporo dziewczyn po odchudzaniu ma zwisajace pryszcze i temu nazywa krowimi wymionami pelne i jedrne piersi grubszych od siebie. jak o siebie nie dbasz to zwisy bedziesz miec nawet noszac mieseczke A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady wyczuwam agresję - czyżbym trafiła w czuły punkt?? nie chciałam... wyraziłam jedynie własne zdanie. nie słyszałam nigdy od moich kolegów ( a jako typowa chłopczyca swego czasu miałam ich sporo..) żeby któryś zachwycał się piersiami grubaski - raczej jeśli te zostały w jakiejś sytuacji skomentowane to negatywnie... częściej to pulchne dziewczyny mają zwisające bo ciężkie piersi.. I nie zachwycam sie , tylko piszę to, co myślę. wcale nie musisz się z tym zgadzać... ja mając parę kg więcej, większe cycki przy większej masie ogólnej wcale nie czułam się bardziej atrakcyjna :-( lekko przy kości i biust - ok. ale nadwaga odwraca uwagę od biustu i odejmuje mu uroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie trafilas w czuly puknt. lekko przy kosci i biust - to wlasnie wtedy biust odwaraga wage od nadwagi a nie na odwrot. zwisajace piersi maja te dziweczyny, ktore o wlasny biust nie dbaja i nie tyle zalezy to od wagi co od dbania. znam szczuple dziewczyny z duzymi biustami, ktorym ciagle cos zwiasa bo nosza za male miseczki, tu sie wylewa, tam sie wylewa tak jakby stanik 75E to byla jakas tragedia. nalozy taka 80C i sie cieszy a wylewa sie i z dolu i z gory. sa dziewczyny, ktore za nic na swiecie nie wloza minimizera albo stanika na trzy haftki i na szerokich ramiaczka i nie dziwne ze potem maja krowie wymiona albo i gorzej. sa szczuple dziewczyny po odchudzaniu albo ciazy co tez maja krowie zwisy i co wcale atrakcyjnie nie wyglada. sa calkiem plaskie deski, chude z zapadnieta klatka piersiowa co to nakladaja wypychane staniki i glebokie dekolty a zapadniety mostek az gryzie w oczy. sa grubaski, z ktorymi z cala checia zamienilabym sie na piekne biusty i takie, ktore o swoje atrybuty dbac nie umieja; widac tu czasem topiki dziewczyn, ktorym po szybkich dietach obwisly cycki - dramat. szczupla a wyglada jak maszkaron jakis, bluski obciskej nie nalozy i w ogole. mam wielu kolegow, studiowalam na meskim wydziale i na roku miala 3 dziewczyny i ponad 100 facetow, tym tez sposobem dopuszczona zostalam do tajemnic wielu kobietom nie znanych, chociaz chlopczyca nie bylam. otoz nie ma facetow na tym padole wachwycajacych sie plaskimi deskami, kobietami bez pupy i biustu poza nielicznymi wyjatkami tak jak i nie ma facetow, ktorzy zachwaycaja sie uroda pasztetow 100 kilowych. jednakze wszytko co miesci sie w graniacach pewnych tzn, lekka nedowaga - nie myclic z anoreksja do lekkiej i sredniej nadwagi jest jak najbardziej ok, przy czym facetom najbardziej sie podbaja kobiety o pelnych kszlattach i jedrnych biustach. w tym roku sie obronilismy i tak jakos wyszlo sposo wesel. wsrod panien mlodych nie widzialam chudych szczap tylko normalne babki. malo ktora miala wymiary modelki, bymy niskie, srednie, wysokie, szczuple, okragle i cakiem grube a jedna nawet otyla, jak sie pozniej okazalo w zaawansowanej ciazy. to nie chodzi o to jak sie wyglada tylko jakim sie jest i kazdy facet ci powie, ze moze i fajna zgraba laska jest super zeby pochwalic sie kumplom ale na dluza mete jesli ma pusto w glowie to nikt z nia na dluzej nie chce zostac. a zbrzydnac i tak w koncu zbrzydniemu. dodam jeszcze, ze kobiety rodza dzieci i znam dwie grubaskie, ktore po urodzeniu dzieci staly sie laskami i dwie aski, ktore w ciazy i po staly sie grubaskami. moze to wyjatki a moze nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze, ale chyba odbiegamy od tematu - inteligencja ma chyba niewiele wspólnego z wielkością biustu?? I czemu ograniczać rozważania do dwóch kontrastujących typów sylwetki?? i grubaski i patyczaki nie mają największego powodzenia. Ale jest jeszcze sylwetka pośrednia i ta jest najbardziej w cenie :-) nie wiem, czemu piszesz, że zachwycam się zwisającą skórą wychudzonych kobiet?? gdzie tak napisałam?? chodziło mi o szczupłą kobietę, a nie chudzielca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, wyjaśnię łopatologicznie - JA wolę sylwetkę szczupłą nawet jeśli ma niezbyt pokaźny biust, niż pulchną z wielkimi cyckami, bo sam fakt, że cycki są duże nie wzbudza u mnie zachwytu. Tylko w odniesieniu do reszty ciała mogę powiedzieć, czy MI się on podoba, czy nie. To jest MOJE zdanie, MOJE upodobanie i tak ono wygląda parafrazując - cokolwiek byś lady_in_red21 nie mówiła :-) nie chciałabym wyglądać tak, jak mi sie nie podoba, tylko po to, żeby podobać się większości facetów. Najbardziej zależy mi na tym, żeby podobać się sobie, a faceta szukam z podobnym gustem do mojego. Z resztą skoro Twoim zdaniem nie mam pojęcia o gustach większości facetów, to widocznie dziwnym trafem otacza mnie ta mniejszość, która woli chudsze z mniejszymi, bo kiedy chudnę, a ze mną ( choć nieznacznie :-) ) mój biust, to powodzenie mi mocno wzrasta :-D rozpoczęłaś tu żywą dyskusję, która jednak nie ma sensu, bo des gouts et des couleurs, ca ne se discute pas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperansa a moze to wzrastające powodzenie związane jest z kwestią chudnięcia a nie gubienia centymetrów z biustu? ;) Możemy sobie debatowac ile chcemy na temat gustów ale zdecydowanie WIĘKSZOŚĆ facetów (nie wszyscy!) lubi duży biust czy tego chcemy czy nie.. Gdyby było inaczej to tysiace a moze teraz już miliony kobiet na świecie nie robiłoby sobie sztucznych piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhmm desperao
a skoro ty zaczełas mowic o duzych piersiach ze sa ble to moze własnie ty masz jakis czuły punkt :) powiem ci tak lepsza jest przy kosci kobieta z duzym biustem niz przy kosci kobieta z małym a laska z waska talia i duzymi cycami wyglada smiesznei :) Trzeba byc proporcjonalnych przykro mi dziewczynko ze ty nie jestes :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przecież o to mi właśnie chodzi - jestem szczuplejsza i nie jest to problemem, że wraz z tym zmniejszyły mi się trochę piersi. przecież nie napisałam, że mniejszy biust jest fajniejszy od większego, tylko szczuplejsza laska nawet z mniejszym biustem jest bardziej atrakcyjna od pulchnej z dużymi cyckami ale jeśli szczupła laska ma duży ( oczywiście też bez przesady..) biust, to już super :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja mam w biuście 90-91 cm, także mi nie współczuj a zaczełam pisać, bo o tym jest temat - nie zauważyłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie wnikając jakie piersi jakim facetom się podobają mam do Was pytanie ;) schudłam całkiem sporo, biust też zawsze miałam spory, teraz mam swoje mniej więcej 70 kg i (w zależności od fasonu stanika) ok. 80 pod biustem i miseczkę E-F nie schudłam 20 kg w miesiąc ani w dwa, ale mimo wszystko mam problemy ze skórą piersi no i z tym, że ciągnie je ostro do ziemi :D w wakacje sporo pływałam, ćwiczę w miarę regularnie mięśnie klatki piersiowej, od czasu do czasu smaruję sobie biust kremem (niby) ujędrniającym i mocno nawilżającym i mam do Was pytanie - czy znacie jakiś naprawdę dobry krem do biustu? nie ma mi ich podnieść w tydzień, w cuda nie wierzę, ale może chociaż troszkę by pomógł :) a może w ogóle macie jeszcze jakieś pomysły, żeby doprowadzić piersi do ludzkiego stanu?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia to grubaska
bez piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaha
lady- niekoniecznie tak jest, jak mówisz, z tymi piersiami, ze zwisają tylko, jak się o nie nie dba. Ja mam duży biust- 80D Zawsze o niego dbałam, smarowałam kremami, cwiczyłam i co? Dupa. Zwisa niemiłosiernie i jest pokryty rozstępami. Moim zdaniem to bardziej zależy od skóry i predyspozycji genetycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 kg temu miałam duzo większy biust teraz po dosyć duzy spadku wagi biust zdecydowanie spadl:( ale wole mój mniejszy biust i rozmiar 36 niz biust wiekszy i rozmiar 44 ale to tylko moje zdanie i nie bede sie wyklocac co faceci wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadnij_kto
niestety u mnie jak schudłam biust tez zmalał a skubany wcale nie był duzy ;/ pozatym wcale sie nie odchudzałam ;/ samo wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlaśnie o to mi chodzilo smerfetko :-) najlepiej mieć zgrabną sylwetkę i duży [ nie wieki! ] biust, ale jeśli trzeba wybierać, to ja woę szczuplą sylwetkę i mniejszy [ nie znaczy że zwisający ] biust a faceci to nie zaprogramowane cyborgi - każdy ma wlasne upodobania i chyba najważniejsze, żeby się podobać sobie i temu jednemu, a nie rzeszy obcych chopow :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z resztą zauważylam, że o tym, że faceci wolą pulchne z dużym biustem od szczuplych z mniejszym trąbią zazwyczaj same kobitki, faceci raczej już tak o tym przekonani nie są :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci wola roznie. ale szybko odpowiem dziewczynie ktora duzo schudla - podstawa to dobry stanik. brzydki, na szerokich ramiaczkach i z trzema haftkami. teraz zima pod swetrami nie widac wiec nos smialo. warto zainwestowac w jakis dobry. zwykle staniki nie spelniaja swojego zadania, potrzebny jest dobry stanik korygujacy a ladne cacka na specjalne okazje. do tego trzeba tez w staniku spac. ja nie spie bo jakos sie nie moge przekonac natomiast moja kolezanka, ktorehj polecila to gorserciarka przed smubem bardzo sobie chwali i twierdzi ze piersi sie jej podniosly. mozliwe, ze jest to rzecz warta wyprobowania. kremow do biustu jest zatrzesienie, dobry jest moim zdanie eveline slim extreme. kosztuje kolo 12 zlotych; radze nie kierowac sie cena. nasze polskie kosmetyki firmy ziaja, ktore w rossmanie po promocji kosztuja 5-6 zlotych na stronie amazon.com kosztuja kilkanascie dolarow. np. krem lipocell bloker u nas 10 zlotych a tam 30 dolcow. z inntch rzzczy to moge jeszcze polecic codziennie masowanie i zimne natryski, sama sie tym katuje ale to niebut przyjemne. wiem, ze sa jakies maski na biust, z blotka, mineralow czy czego dusza zapragnie. moze warto zainwestowac. z innych rzeczy to warto tez raz na tydzien nalozyc na biust gruba wartwe kremu nawilzajacego i poczekac godzinke az sie wchlonie. do tego witamina A+E, podobno rewelacyjna. szczgolnie ta w kapsulkach ktora mozna dodac do kremu. aha, w aptkach sprzedaja masc z witamina A, jest to rzecz tania - 2 zlote ale tez rewelacyjna. uzywa tego moja ciocia zamiast kremu do twarzy, ma 57 lat a wyglada lepiej niz niejedna 40latka. zero zmarszczek glebokich, jakies tam drobne ma, w koncu nie jest natolatka; jednak wyglada rewelacyjnie. mowi ze dobre jest tez na biust. niestety moj zapas sie skonczyl ale jak bede w polsce to kupie wiecej i sprobuje, zobaczymy co to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie żarty
Nigdy nic nie robiłam w tym kierunku, a pierwszy krem do biustu kupiłam w tym roku i mam jędrne...myślę ,że to nawet nie sprawa genów, bo kobiety w mojej rodzinie miały ogromne bufory z rozstepami nr7, ja jestem posiadaczką 75c i powiem Wam ,nie doświadczyłam od facetów jakichś aktów adoracji, to raczej ten temat bardziej rozwijają kobiety? Nigdy nie stosowałam żadnych diet, nie tyłam i nie chudłam gwałtownie, mam trochę lat, a biust nadal bez zmian,wagę utrzymuję 59-60 kg. Może te porady są dobre, nie wiem, ale ja poprostu mam biust bez wysiłku i ingerencji kosmetologii. Kiedyś nawet myslałam o pomniejszeniu, ale za duże koszty, bo on mi przeszkadza w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
75C Ci przeszkadza?? czemu?? przecież nie jest to jakiś wielki rozmiar. nie myśl o pomniejszaniu!! co do staników, to takie z szerokimi ramiączkami i 3 haftkami wcale nie muszą być brzydkie, trzeba tylko poszukać :-) ja długi czas spałam w staniku - specjalnym wygodnym bawełnianym i też polecam. ostatnio od tego odwykłam, ale trzeba by wrócić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×