Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hm11

doradzcie proszę

Polecane posty

Gość hm11

Jestem 32 letnim mężczyzną po rozwodzie. Od 5 lat jestem z nową partnerką. Z poprzedniego związku mam dziecko, które nie jest tolerowane przez obecną partnerkę. I stało się... Zaszła ze mną w ciążę. Nienawidzi mnie za to, przeklina, wyrzuca z domu. \"Jak się ten bachor urodzi, to Ci go oddam i Ty zostaniesz z problemem, a nie ja..\" Każda rozpoczęta rozmowa kończy sie awanturą. Ja też już tracę cierpliwosc, a wiem, że jej nie wolno się denerwować. Nie mogę samotnie wychowywać tego dziecka, bo pracuję i nie mam rodziny. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria-1951
kretymem byłeś, jesteś i będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, zwiazales sie z nieodpowiedzialna psychopatka.....trzeba bylo to wczesniej zobaczyc , a nie teraz ...i ty w sumie tez malo odpowiedzialny jakis.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty - to smutne że rozwód nie nauczył cię staranniejszego wybrania partnerki, w końcu już raz nie wyszło ona - jeżeli nie umie tego zaakceptować że masz dziecko to po co z tobą jest? może jest w szoku i to minie a jeśli nie - to świetnie trafiłeś nie ma co :O owszem - możesz samotnie wychowywać - robi tak tysiące matek i wielu ojców to nie praca jest przeszkodą w tym względzie tylko wygodnictwo trzeba było si elepiej zabezpieczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty - to smutne że rozwód nie nauczył cię staranniejszego wybrania partnerki, w końcu już raz nie wyszło ona - jeżeli nie umie tego zaakceptować że masz dziecko to po co z tobą jest? może jest w szoku i to minie a jeśli nie - to świetnie trafiłeś nie ma co :O owszem - możesz samotnie wychowywać - robi tak tysiące matek i wielu ojców to nie praca jest przeszkodą w tym względzie tylko wygodnictwo trzeba było sie lepiej zabezpieczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
No bomba..... Nie piszę to o tym po to zeby dowiedziec sie ze pomyslalem kutasem bo o tym juz wiem.... Nie wiem co robic.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak nie toleruje to musisz to uszanować - możecie je udusić w beczce z kapusty albo oddać do domu dziecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanów się wobec tego czy chcesz tego dziecka? bo moim zdaniem jeśli chodzi o związek to koniec - nie chciałabym po 5 latach bycia razem czegoś takiego przeżyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
Zastanowiłem się i chcę. Mam je ze sobą zabierać do pracy jak się urodzi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
rodziców nie masz? babcie są dobre w te klocki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
Nie mam zadnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a słyszałeś może kiedyś
o opiekunkach do dzieci i żłobkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
A skąd przepraszam mam na to wziąc pieniądze??? Nie należe do klasy wyższej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowę powiadasz
a skąd biorą na to pieniądze samotne matki? Poza tym, jeśli ty będziesz miał przyznaną sądownie opiekę nad dzieckiem należą ci się alimenty od jego matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks = ryzyko wpadki = konieczność ponoszenia odpowiedzialności :O rozumiem że na 1 dziecko alimentów nie dajesz bo nie jesteś klasa średnia a z obecną mieszkasz pod mostem? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
Placę regularnie alimenty na dziecko. Ale nie stac mnie na opiekunkę, alimenty i samotne wychowoywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli będziesz samotnie wychowywał to należą ci się alimenty od mamusi dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
I mieszkam u niej...ale mieszkanie to nie klopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parapetufa
Ja dam Ci naprawdę dobrą radę, ale nie doraźną tylko taką więcej przyszłościową... Przed następnym związkiem najlepiej się wysterylizuj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
Dziękuję. O alimentach nie wiedzialem Jezeli ktokolwiek napisze cos wulgarnego albo durnego w tym temacie pod moim nickiem to nie będę ja. Odrobina kultury mi pozostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprócz tego jak sądzę można ubiegać sie o zasiłki nie wiem czy można w takiej sytuacji ubiegać się o darmowy żłobek (tzn czy jest coś takiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej chwili śliczne ciuszki dla dzieci można również kupić za parę zł w lumpeksach (niezniszczone), wózek można odkupić używany itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm11
Na podstawowe potzeby byloby mnie stac. Najbardziej boję się o to, kto się zaopiekuje dzieckiem podczas mojej nieobecnosci. Jako ze mam juz dziecko ktore dosc dlugo wychowywalem wiem jak się postępuje z niemowlętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ew. znaleźć sobie na szybko jakąś nową partnerkę :) na forum aż się roi od chętnych tylko musisz być smutny, zagubiony i robić więcej wielokropków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zainteresuj się kwestią żłobków może jakaś studentka na parę godzin? wiem ze temat ciężki ale ludzie sobie radzą jakoś może popytaj kolegów w pracy, może ktoś jest w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam ten topik i... Po pierwsze - wspolczuje Ci, naprawde!! Po drugie - jesli chcesz tego dziecka, to zrobisz wszystko, by dziecku bylo dobrze. Sa alimenty. Jak sie troszke nachodzisz i postarasz, to panstwo da Ci jakies pieniadze na wychowanie dziecka. Kraj nasz jest jaki jest, ale sa rozne sposoby na zdobycie pieniedzy od panstwa, a kazdy grosz sie liczy, prawda? Wszystko zalezy od Ciebie i od wkladu Twoich sil w to wszystko. Poszukaj, poszperaj w internecie, dowiedz sie to tu, to tam... I wszystko jakos sie ulozy... Po trzecie - co za matka z tej kobiety, z ktora jestes?? MASAKRA!! :( Po czwarte - powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora----> wlasnie w takich ,,zdarzeniach\'\'wychodzi kto jaki jest;-) czy to kobieta czy mezczyzna. zreszta twoja partnerka tez nie jest bez winy-bo skoro wiedziala ze nie chce dziecka ,to mogla bardziej sie ,,zabezpieczac\'\'a nie teraz zwalac wine na ciebie;-) hmm, , ,teraz to najlepiej pozostawic wszystko,,swojemu\'\'biegowi;-) moze zacznij juz szukac mieszkanka dla siebie,bo ona zatroje ci zycie moze powinna zostac troche sama zeby wszystko przemyslec;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boooooooooooze!!!! Czlowieku jaki ty masz problem ?! Jestem samotna matka trojki maluchow i jakos trzeba sobie radzic! Zamiast roztkliwiac sie nad soba zacznij dzialac!!!! Na poczatek zostaw te babsko,ktore tak brzydko wyraza sie o twoim dziecku ,a poza tym zacznij sobie organizowac zycie tak bys mogl jak najlepiej wychowac swoje nienarodzone jeszcze dziecko!!!!ZAMIAST PLAKAC WEZ SIE W GARSC!!!!!!Jezeli \"matka\"- ma takie zdanie o dziecku ,to ciekawi mnie -kim ona jest ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×