Zupełnie poważnie. Nie wiem o czym rozmawiać z dziewczynami

Mam 23 lata. Większość życia spędziłem jako samotnik. Miałem niewielu znajomych i bardzo często spędzałem czas sam. Choć mam wiele zainteresowań i poczucie humoru, często nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi. Zwłaszcza jak chcę poznać jakąś dziewczynę. Bo z jakimś starym kolegą czy koleżanką to plotę co mi ślina na język przyniesie, pożartuje i jest OK. Ale jak mi zależy, żeby dobrze wypaść i poznać jakąś dziewczynę to wydaje mi się, że mam nie wiele ciekawego do powiedzenia. Zastanawiam się czy to świadczy o tym, że jestem zamknięty na innych ludzi albo mało towarzyski czy większość chłopaków ma takie problemy jak ja i to normalne?

a ja w ogóle nie wiem o czym rozmawiać :O i też mam 23 lata i chyba jednak nie chcę dziewczyny mieć bo po co? tylko byśmy się męczyli jakiś czas, z jednej strony ja nie wiedział by co z nią robić z drugiej ona nie miała by czego ze mną, aż nie wpadła by na rozsądną decyzję, że znajomość/związek z kimśtakim jak ja to pomyłka

Jak ja już kogoś znam to mam o czym rozmawiać bo czuję się już bardziej na luzie. Najtrudniej jest na początku znajomości i wtedy, kiedy od razu myślę o takiej dziewczynie jako o dziewczynie a nie koleżance.

Powiedz po prostu że chcesz ją przelecieć.

mogę i pójść do psychologa choć to pewnie nie wiele da, muszę chyba raczej próbować rozmawiać z dziewczynami i tyle bo tego nic nie zastapi

A dlaczego dopiero od czerwca 2008? Z własnego doświadczenia odradzam Ci takie podejście bo potem możesz się rozczarować. Ja miałem zacząć szukać dziewczyny od października 2007 no i nie idzie to tak dobrze jak sobie wyobrażałem. Do psychologa to i ja i Ty możemy myślę sobie pójść jak najszybciej bo to o wiele łatwiejsze niż z dziewczynami. Ale i jak sądze o wiele mniej skuteczne. ywałem już u psychologów. Pogada się , pozwierza takiemu podobnie jak tu na kafeterii. Powi taki, że powinieneś działać i przełamywać strach.

a sama pewność siebie i tak nic nie da jak się jest nudnym typem :O i tak nie będzie o czy gadać z tą nieszczęsną dziewczyną :O

najlepiej chodzic na piwko wtedy rozmowa sie klei ;)

moge sie z tobą umowic.

a co Cię boli tak bardzo?

tzn aaaaaaa nicka mi sie nie chce zmieniac. jestem na topiku sposoby zdradzanych zon, ale nie mam meza. 6 tygodni temu zerwalam z chlopakiem. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4852&start=66990 to moj pierwszy wpis jezeli chcesz sie dowiedziec co mnie boli, jestem pod tym samym nickiem.

faith- zgadzam sie w 100% lepiej bym tego nie ujeła:)

w odpowiedzi na pytanie z kobietą rozmawia sie przede wszystkim o niej. zadaje sie jej pytania, wpatruje sie w nią, prawi sie komplementy i ona wtedy uznaje ze jestes genialny bo zauwazyles ze ona jest piekna i mądra i cudowna. masz 100% gwarancji ze Cie polubi. wszyscy faceci z ktorymi sie spotykalam tak robili, byli w tym bardzo dobrzy :/

ej..nie..."boli mnie bardzo"- takie sposoby nie są dobre...przynajmniej dla mnie... zbytnie słodzenie mi nigdy nie pasowało i nie lubie tego...ogólnie zawsze doceniam jak gacet ma jakiesciekawe niebanalne zainteresowania, albo ogólnie ciekawie sie wypowiada na rózne kwestie;) musze widziec ze jest inteligentny, niebanalny

no. najgorsze jest to ze jak juz sie taki wycwiczy to jedna dziewczyna mu bedzie za malo i wtedy idzie na ilosc zazwyczaj są to chlopcy tacy jak ty, ze przez dluzszy okres nie mieli powodzenia, ale budzi sie w nich aktor, szlifują gre i dalej juz leci a to z jedną a to z nastepną. nie wiem czemu ja nie spie jeszcze

boli mnie bardzo chyba to prawda co mowisz bo juz o tym czytalem, ze facet powinien rozmawiac o dziewczynie i sie ja zachwycac...hm ale nie uwazasz ze wy dziewczyny to dziwne jestescie? chcecie zeby tylko sie wami zachwycac?:) ale to ty tylko tak na poczatku zwiazku czy caly czas? po 40 latach tez:)?

aha, no to mnie cieszy ze nie koniecznie facet powinien postepowac wg takiego szablonu i tylko sie zachwycac dziewczyna, to byloby sztuczne, ja chcialbym byc soba, byc takim zaakceptowanym i zeby dziewczyna tez byla sobą

cindarella to slodzenie tak naprawde to oni potrafią wplesc w zdanie tak ze nawet nie zauwazysz. na tym to polega. wyobraz sobie ze jestes na randce z facetem ktorego zainteresowaniem są rajdy samochodowe i o niczym innym nie mowi, a ty musisz tego sluchac. to on cie zdobywa i to on ma poswiecac swoje uszy a nie odwrotnie.

tak, zawsze musisz sie zachwycach, nawet po osiemdziesiątce

--->boli mnie bardzo hm jednak wolalbym dziewczyne ktora nie wymagania ciaglego sztucznego zachwycania sie nia. a poza tym, jak przeczytalem wlasnie poczatek Twojej wypowiedzi na tym wątku o zdrdzanych zonach , jak napisalas ze lezeliscie sobie w lozku, spaliscie...to uswiadomilem sobie cos, czego sobie wczesniej nie uswiadamialem...ze chyba zle bym sie czul bedac z dziewczyna, ktora przede mna miala juz innego i z nim spala...sam sie sobie dziwie, nie sadzielem ze kiedys tak pomysle

prawda.

faith- no i bardzo dobrze;) ja lubie jak sie mnie porządnie wyrucha...hehe..powaga:) ale to też trzeba umieć;)

nie mam zamiaru byc sztuczny, zwlaszcza przez kilkadziesiat lat:)

oo w jakim przedziale wiekowym szukasz tej jedynej? dlaczego mowisz o sztucznym zachowywaniu sie, poznaj dziewczyne ktorą naprawde bedziesz sie zachwycal. zadnych kompromisow! :)

szukam dziewczyny w przedziale 20-23 lata są w tym wieku wolne dziewczyny, ktore nie spaly z chlopakami, nawet ladne...nie wierzycie pewnie? no to powiem wam, ze to te religijne. Ja co prawda nie ejstem az tak religijny ale chyba taka dziewczyna bedzie dla mnie najlepsza, bo z taką doświadczoną to bym się chyba zle czuł wiem, ze dziewczyny sie tak odrazu nie znajdzie, ja z kolei staram sie bywac w miejscach gdzie sa dziewczyny, i zapoznawac:)

no nieeeeeeeeeeeeeeee nie musisz umiec tanczyc zeby poznac dziewczyne :) tzn fajnie ze sie starasz :) myslalam ze mezczyzni nie poznają przyszlych dziewczyn na dyskotekach... jak to jest myslalam ze byla mowa o bibliotece... :)

trzeba być zwyczajnie sobą.. nie cfaniakować

czy ja wiem, czy biblioteka to takie dobre miejsce? na amerykanskich filmach tak to wyglada ale w rzeczywistosci? nie wiem. choc z drugiej strony w zasadzie wszedzie mozna poznac jesli sie czlowiek wykaze troche inicjatywa jak ja bylem ostatnio na dyskotece to dziewczyny same mnie podrywaly (jedna mnie wrecz macala) ale ja...usmiechnalem sie tylko i poszedlem dalej:) hm po pierwsze za niska i nie podobala mi sie ale przede wszystkim to...nie dla mnie taka dyskotekowa dziewczyna, ja potrzebuje spokojnej romantyczki:)

moj byly chlopak ma teraz religijną :) przysiegam!!! ona ma 19 lat i jest bardzo religijna, tzn chidzi do kosciola z calą rodziną co niedziele podobno i taka grzeczna i jest i sie uczy. Wiesz co oni robią? Robią to w pupe. Powiedzial mi o tym bo ja z nim tego tak nie robilam i nigdy nie zrobie. Ja nie jestem religijna.

hm no to dobrze jesli religijna nie jest wcale taka swięta:)