probiotyki

macie może jakieś sprawdzone probiotyki mam obnizoną odporność i problemy jelitowe a słyszałam że probiotyki pomagaja w takich przypadkach z góry dzięki za welkie rady

Kwaśne mleko,Kefir,kiszona kapysta,najlepsze probiotyki,reszta to chemia i pic,mozesz tylko posłuchac sobie cd:)

Polecam Ci Lacidofil, wielokrotnie mi pomogl przy antybiotykoterapii. Niejednokrotnie dzieki niemu wyszlam z biegunek. Naturalne to swieta prawda co napisane wyzej ale jezeli masz grzyby w przewodzie pokarmowym to nie za bardzo.

co naturalne to najlepsze reszta to chemia na jedno pomga na drugie szkodzi

bo przy grzybicy p.pok zakazane jest mleko , nabiał , przetwory mleczne niestety.Grzybki to lubia.Wtedy trzeb aratowac sie probiotykami w tab

Probiotyki to temat rzeka :P Nie dasz rady tylko z naturalnych źródeł dostarczyć takiej ilości bakterii, aby wywarły one efekt terapeutyczny. Przy wyborze probiotyku należy kierować się: - celem na jaki ma wywrzeć efekt (sprawy jelitowe, ginekologiczne, biegunki itd) - MUSI być oznaczony szczep, czyli nazwa bakterii musi być trzyczłonowa: rodzaj, gatunek i szczep. Jak nie ma tego określonego, to nie wiadomo, co to za bakterie i czy naprawdę są probiotyczne. To samo sie tyczy tzw. jogurtów pseudo-probiotycznych. Mówię pseudo, bo mało ma oznaczonych szczepów na rynku. - ilością bakterii zawartych w kapsułce. Ja dla kobiet szczególnie polecam Lacibos Femina ze względu na: - odpowiednią ilość bakterii - oznaczone szczepy o potwierdzonym naukowo działaniu - wygodę stosowania - ochronę pochwy i pęcherza moczowego na co kobiety często narzekają i mają z tym problemy i to nie tylko po antybiotykach ale też po basenie, seksie, przy pigułkach anty... Dla mężczyzn jest wiele dobrych probiotyków. Oni mają łatwiej, bo nie są tak narażeni na infekcje miejsc intymnych jak kobiety. Pozdr!

hej jak na jelita to polecam biogaię pałeczki kwasu mlekowego moja mam zażywała bo długiej kuracji antybiotykowej co strasznie rozstroiło jej jelita po tym preparacie wszystko się unormowało no i na poczatku oczywiscie dita lekkostrawna pozdr.

ale w dzisiejszych czasach to trudno znalexc naturalne jogurty, kefiry itp. jedynie ogorki jak sama sobie zrobisz

Ja nie pisze tu o słodkim mleku,tylko kwąsnym zrobionym,z mleka wiejskiego,a probiotyki to chemia,która obciaża nerki wątrobe ,żoładek i ma skutki uboczne jak wszystko co syntetyczne,dlatego polecam naturalny probiotyk przyjazny dla organizmu,kwaśne mleko,kiszana kapusta,kiszone ogórki:)

chemia... znaczy syntetyczne bakterie? a to ciekawe bardzo, napisz jeszcze coś śmiesznego :D w prawdziwym jogurcie czy kefirze te bakterie owszem są w pewnych niewielkich ilościach - w tych sklepowych jest to raczej wątpliwe bo wszystkie te produkty są czymś stabilizowane, ale przede wszystkim w preparatach probiotycznych masz bakterii kilka milionów razy więcej niż w takim jogurcie... To, jaka jest efektywność podawania probiotyków, zarówno w postaci jogurtów itp jak i tych ze specjalnych preparatów jest w ogóle kwestią dyskusyjną....

Żałosne,jak ktoś nie potrafi przeczytać i zrozumiec tego co napisane:)Tak wszystko co w tabletkach jest zdrowe i bez chemii:)szkoda tylko że schabowych nie ma w tabletkach:(ale pewnie niedługo bedzie:)jak miło:)

przeciez powszechnie wiadomo,że skoro tabletka to chemia,w jakis sposób te bakterie trzeba tam umieścic,taki probiotyk w tabletce nie wystepuje w naturalnych warunkach,wiec wiadomo:)tak samo jest z witaminami syntetycznymi wszystkich co jest w tabletce:)

o probiotykach - bardzo ciekawy artykuł lekarki i lista różnych probiotyków http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=content&task=view&id=249

najlepszy jest Laktoplant nie chce mi się rozpisywać, tu coś znajdziesz o nim dużo: www.sklep.jaarpoznan.com.pl

No ale to lekarski wiec bedzie stronniczy i niobiektywny

Najlepsze to jest kwaśne mleko ,kiszona kapusta,kiszone gorki,reszta to bajer i chemia:)

*Kiszone ogórki oczywiście:)

probiotyki to tak jak witamina C. Można łykać ale nic to nie daje :o

Z tym naturalnymi metodami to racja - dzisiaj już nawet do jogurtów sypią chemię. Albo masz mleko prosto od krowy (bardzo lubię!) albo trzeba się samemu wzbogacać w bakterie. Ja sobie aplikuję codziennie rano 5 kropel biogai i mam problem z głowy. Poza tym jabłko trzy razy dziennie i jednodniowe soki marchwiowe. Działa! :)

Naturalne zawsze bedzie działało:)organizm szybko to wszystko przyswoi co mu potrzebne,inaczej jest z syntetykami i chemia,to juz jest toksyna,tak ja traktuje organizm,poprostu nie rozpoznaje syntetyków

Kombucza (albo kombucha) jest jak najbardziej naturalna i probiotyczna, reguluję pracę jelit i bardzo wspomaga wątrobę. Więcej można przeczytać tu: http://grzyby.grzybnia.pl/content/view/11/24/

Jak ktoś jest przeciwny lekom i medycynie w ogóle to i tak nic do niego nie trafi można sobie pisać długo i namiętnie. ja stosuję lacibios femina ze względu na to, że po antybiotykotrepii w badaniach wyszła mi bardzo malutka a raczej znikoma ilość bakterii kwasu mlekowego a wyobraź sobie "oj nie przesadzajmy", ze po regularnym stosowaniu (po niecałych 2 miesiącach) właśnie lacibios femina, wyniki mam o niebo lepsze. A po terapii antybiotykami właśnie jogurty jadłam i kiszonki i nic mi z tego nie przyszło, a dopiero probiotyk poskutkował.

Podstawowa sprawa jest nie branie antybiotyków chemicznych:)aaa jak to nie przyszło???musiałas brac az ponad 2 miesiace jakis tam probiotyk ,żeby oczyc ulge:)mysle ze i bez niego organiz sam by sie zregenerował,ja nie pisze o jogurtach sklepowych tylko o prawdziwym kwaśnym mleku,zrobionym z mleka krowiego:)bo bedycyna chemiczna to kit,nastawina jest na biznes i wykorzystuje to że ludzie w nia wierza,a chorób coraz wiecej:)

Organizm sie sam zregeneruje? No, ciekawa jestem jak maja sie tam dostac bakterie, ktore sa dostepne jedynie w mleku i innych produktach. Jesli masz dostep do kwasnego, wiejskiego mleka, to zazdroszcze. W naszych jelitach są bakterie i mikroorganizmy, które muszą się tam dostać spoza organizmu. Ja musiałam się wspierać na probiotykach i to naprawdę działa.

ja tam nie chcę nikogo na siłe naprostowywać ale chemia nie jest taka zła jak się wydaje - bez niej nasza srednia wieku ciągle byłaby w średniowieczu nie mówię że powinnyśmy jesć konserwanty ale niektóre z nich jak sztucznie dodawana witamina c itp sa nieszkodliwe dla nas jesli chodzi o probiotyki to niech mi ktos wyjasni jak ktoś uczulony na mleko może łatwo przyswoic dobre bakterie mam sama robic kiszobnki bo te w supermarketach sa sztucznie kwaszone i nie maja bakterii takze ja w amch potrzeb żuję biogaię i biore ogórki kwaszone od mamy

mi się wydaje, że dzisiaj już się nie da znaleźć jedzenia bez poprawiania. ostatnio nawet w UK był skandal kiedy jedna z firm produkujacych ORGANIC FOOD (czyte jedzenie) została przyłapana na poprawianiu produktow. Moim zdaniem warto więc sięgnąć po sprawdzone leki np. probiotyki i pomóc swojemu organizmowi

leki jak sama nazwa wskazuje lecze,a to nie ma sie nie jak do chemi która nasz organizm musi zneutralizowac,watroba,nerki złoładek dostaja popalic,a na dodatek cały orgnizm musi sie odtruwac,bo chemia to przeciez toksyna:)nasz średnia wieku owszem jest spora ale to jeszcze starsze pokolenia ja wyciagaja:)te żywione na zdrowej żywnosci???a co do chorób to dziś mamy ich tyle że sami nie wiemy tak naprawde ile,a kiedyś hmmmm,dlatego probiotytk jak wwszystko inne to fikcja,a bakterie dostaja sie z zewnat i to róznymi drogami ,chociazby poprzez oddech:)

Osobiście uważam, że moda na organic food to tak samo zjawisko wykreowane przez marketingowców jak moda na wszystki suplementy diety. Jeśli wierzysz, że mleko, kapusta kwaszona ze sklepu ze zdrową żywnością to to samo co 10 lat temu mleko prosto od krowy to znaczy, że marketingowcy Cie ustrzelili. Lepiej niż do takiego sklepu iść na targ i kupić coś od staruszki. Jest bardziej prawdopodbne, że to będzie rzeczywiści zdrowe. Ja probiotyki w tabletkach polecam bo sama miałam dwa problemy, na które idealnie się nadawały. Po pierwsze w młodości brałam antybiotyki na problemy z cerą, po drugie miałam balonowaty brzuch. Na wieczór wyglądałam jakbym była w ciąży a rano wszystko przechodziło. Łykałam wspomnianą już biogaję (akurat to polecił mi lekarz, ale wiem, że na innych działało akurat co innego). No i dolegliwości przeszły. Wcześniej babcia kazała mi pić activię. To jest dopiero ściema. Na mnie nie zadziałało w ogóle. Chociaż na babcię tak ;-)

Z probiotyków to ja polecam lacibios femina, sprawdziłam na swoim organizmie, działa, więc śmiało mogę napisać, że jest dobry i że działają. A co do j\tej kapusty i kiszonego, to one zakwaszają organizm, ale probiotykiem to nie są;)

Probiotyki zagosciły w mojej diecie juz 5 miesiecy temu. Często sie przeziebiam, mam słabą odpornosc a poza tym ciagle nawracajaca grzybice pochwy i zapalenia pęcherza. Stosowałam Lacibios femina-ogolnie dobry brobiotyk, ma oznaczone szczepy wygodny w stosowaniu ale dla mnie za drogi. przez 2 miesiace jadłam 1 tabletke dziennie-było ok ale jak przestałam, po tygodniu znow byłam chora. Pozniej provag -ta sama sytuacja. Dodam ze cały czas jadłam jogurty- na poczatku danone, pozniej bacoma bo na nich były wypisane bakterie ale bez efektów wiekszych. od 2 tygodni stosuje napoje probiotyczne firmy ZOTT i jestem bardzo zadowolona - zawieraja chyba 3 szczepy bakterii i czuje sie o niebo lepiej, gardło tez mnie rzadziej boli itp. Dziwie sie ze ludzie tak narzekaja na probiotyki w tabletkach ze to chemia. W dzisiejszych czasach nie mal wszytko jest poddawane obróce chemicznej i wcale to nie oznacza ze jest trujace...naturalnych rzeczy tez sie mozna najesc i zatruc wiec na to samo wychodzi. wdzystko ma swoje plusy i mnusy....np mało ludzie wie ze wit. A+E rozwalaja watrobe. a zdrugiej strony nie raz zdarzyło mi sie zatruc naturalnym zarciem.