Schlecker - praca

HEJ!! pracuje w tej firmie pare miesiecy, w glowie sie nie miesci jak traktuja pracownika, na kierowniczke nie ma co narzekac, dwoi i sie i troi zeby bylo dobrze...ale co biedna moze, ma zwiazane rece; trzesie sie przed wizyta regionalnej, bo tej wiecznie sie nic nie podoba:(( ale widac tchce sie wykazac nowa jest i jebie wszystkich po kolei...

czy naprawdę praca w tym sklepie jest taka zła ??? pytam bo chcę się tam przyjąć jako kierownik ale z tego co czytałam na tym forum to nie będzie łatwo . czy mogłybyście napisać jakie kierownik ma w tym sklepie obowiązki ??? dzięki . pozdrawiam.

nie jest zle :) a co robi kierownik... w sumie wszystko :) obsługa klientow, kasy, zamowienia, papierkowa robota, jest tego troszkę, ale jest ok :)

Kierownik robi wszystko! wiem cos o tym:) I zawsze to ona dostaje ochrzan od regionalnego "wspaniałego" pana B.

o tak, obroty spadły z 3tyś na około 1,8tyś robi się żle, a konkurencja nie śpi

czy u was też tak kradną na potęge?....

czy u was też tak kradną na potęge?....

nie kradną tylko biorą, za zniszczenia wojenne. miliony domów obruconych w pył. tego ci nie szkoda? dołącz do tych co biorą. tobie też się należy.

Hej! Pracowałam w tej firmie jako kierowniczka i jedno wiem: NIE WARTO zapierdzielać i robić wszystko na czas, a już napewno zostać czasem po godzinach. U wspaniałej F. i tak zawsze będzie wszystko do dupy. No chyba, że potrafisz wejść jej w dupę.

TO MI PORADZIŁAS....PSSSSSSS.................

jeszcze pare dni pracy w tym syfie...porazka to co zobaczylam!

kierowniczka ryczy po kontach,pani F ..pluje na nia A TA UDAJE ZE WSZYSTKO JEST OK! Skacze kolo niej malo w dupe jej nie wejdzie,w zyciu nie znioslabym takiego traktowania,ale dochodze do wniosku ze kierownica ma z tego jakies kozysci,,lewe,,i to napewno. Nawet ochroniarz o tym wie a nic nie mowi!No coz zaraz konczy mi sie etat,a ogloszenie znow wisi!!! Powodzenia dla nastepnych pracownic bo pewnie na tym nie koniec!!!Mimo ze jeszcze tu pracuje (do czasu znalezienia kogos)bede odradzala innym ta posade.........cdn. napisze jak to sie rozegralo.

Mam takie pytanko, jak wygląda u was sytuacja gdy któraś z was była na urlopie a jesteście tylko we dwie na sklepie, Co z pracownikiem tym który jest na 1/2 etatu, czy zatrudnili wam kogoś do pomocy, bo boję się że jak będę miała urlop to osoba na pół etatu może sobie nie poradzić. jak wygląda sytuacja za wypłaceniem pieniążków za tzw. "wczasy pod gruszą" czy w ogóle jest coś takiego???

zazwyczaj druga kasjerka przejmuje godziny tej, ktora jest na urlopie. ale mozna zatrudnic kogos na zastepstwo urlopowe. wczasy pod grusza sa oczywiscie. na pewno w papierach macie regulamin

no właśnie a jak realnie to wygląda.....po jakim czasie od odbytego urlopu są pieniążki....i co jesli faktycznie były to wczasy pod grusza....i niema faktury za np noclegi?????.....

o jakich ty piniądzach mówisz? to jamóżna na suchy cheb

buhaaa chyba znowu ktos teoretyzuje z tym zastepstwem urlopowym, a wczasy pod grusza to znowu odgrzewany temat. Czy ktos mi wytlumaczy jedna rzecz: niemcy dostaja podwyzke a polacy nie????!

U nas na sklepie w czasie urlopowym została zatrudniona pani- do momentu jak nam się pokończyły urlopy pani się skonczył umowa i wszystko wróciło do normy.... Jak tam u was obroty ????? Co do podwyżek jestem ZA mogli by dać !!!

obroty chyba tragiczne 1100zł a sobota to totalna porażka

u nas średnio 1800

a te paniusie zamężne , to co one tam robią? wiocha w każdym calu. i idzie sobie taka żizel dumna i blada a gdzie ona to pracuje ( jest parobkiem ) ? jak mogła tam się dostać? miała plecy? miała do garbowania hihihi

Ta firma to totalna porazka na nic nie ma czasu a pani F.ciagle niezadowolona.po urlopie nie mozna nadrobić zaległości a bieżące sprawy?Ciągła gonitwa, płaca-jałmużna.

do hp totalna porażka!!!! Usiąść i płakać, Ale chcesz się poddać takiej jakiejś p.F.?? Czy jest tego warta?? Tp przecież taka pustota!!!!

może i pustota ale władzę ma i trzeba zacisnąć zęby i pracować.

oj ma ma władze bo to przecież dobra fufela pana J i tak jak mówisz trzeba zacisnąć zęby i pracować. ale i tak jak byśmy się nie starały i tak pani f będzie niezadowolona .... to już się robi męczące!!!

po raz kolejny czytam te wasze wypowiedzi i sie smieję(niektóre rzecz jasna)!!!!nIE ROZUMIEM-SKORO KOMUŚ NIE PODOBA SIE PRACA W TEJ FIRMIE TO PO JAKIE LICHO TAM DALEJ SIEDZI????????a SKORO NIE MA MOZLIWOŚCI NA PRACE W INNYM MIEJSCU TO NIECH SIE NIE ODZYWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nIE MOWIĘ TU O JAKIEJS WZMIANCE ZE COS KOGOS WKURZA ITP.BO WIADOMO NIE WSZYSTKO JEST ROZOWE ALE PISAC ZE SIE JEST WYKORZYSTYWANYM,ZE PRACUJE SIE DO UTRATY TCHU........... JA PRACUJE U ANTONA JUZ PRAWIE ROK-JEST JAK JEST-RAZ LEPIEJ RAZ GORZEJ-ALE LUBIE SWOJA PRACE,SWOJE KOLEZANKI,KIEROWNICZKE!!!!!!!!!!!!! I MOZE ZASKOCZE TU NIEKTORYCH ALE REGIONALNY PAN F. I JEGO ASYSTENTKA PANI M.TEZ SA DO ZYCIA-WYSTARCZY ODPOWIEDNIE PODEJSCIE.ONI TEZ SA LUDZMI............. POZDRAWIAM WSZYSTKICH NIESTRUDZONYCH TA "MOZOLNA PRACA":-)

Pan F.i Pani M.są ok.też miałam przyjemnośc z nimi pracować przez cały rok, bardzo miło ich wspominam.A co do pracy to jak się trafi okazja to na pewno sobie pójdę, bo nic przyjemnego dawać z siebie wszystko i widzieć ciągle niezadowoloną panią F.Niestety w tej firmie brakuje czasu żeby wszystko zrobić co sobie życzą.

Skończci z tym schleckerem to jeden wielki przypał na całą Kościerzynę

Bo wiecie pracuje tu od 4 miesiecy fakt z iesiaca na miesiac jeszcze gorzej obcinaja godziny i teraz robimy tylko po 17.5 godz tygodniowo załozyli po 4 miesiacach kamery bo w trojke sobie nie radziłysmy z złodziejami i wogole szukamy chetnych do pracy ale nikogo takiego nie ma czyzby nikt nie byl zainteresowany dziwne co z reszta sie nie dziwie pchałam sie tam bo nie mialam pracy a teraz kierowniczka specjalnie robi mi godziny na popludnie do 18;45 i nie mam mozlwoszci dziecka odbierac z przedszkola praca dla białych murzynow

taaaa, ja im będe pilnowala złodziei akurat! policja takiego puści, mała szkodliwość czynu a ja nie będe mogła normalnie wyjść na miasto jak mi zapewnią ochrone, to moge im łapać