Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

berbusia

JAKWYGLADALY WASZE ZARECZYNY?????

Polecane posty

Gość jfhjfhjf
iiiiiiiiii... to ja stara przy was jestem jutro kończę 31 lat :))) ale problemy mam uniwersalne, jak się urządzić żeby nie przepaść i jak budować związek w który wierzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rodzicow to raczej nie wemze kredytu - nie zyje z nimi w najlpeszych stosunkach i wiem ze przy kazdej okazji wypominaliby mi ze sa zadluzeni przee mnie wiec to odpada. Moj kochany tez konczy studia w tym samym czasie co ja, wiec zobaczymy. mam andzijee ze uda nam sie znalezc jakas dobra prace i wsyztsko sie ulkozy po naszej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhjfhjf
(jedno wyjaśnienie, odnośnie tego że zachwalam kredyty, piszę o swoich dochodach a jednocześnie narzekam że kredyt trudno by mi było dostać: po prostu mój partner i ja pracujemy częściowo w szarej strefie, nie z naszej winy :((( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhjfhjf
berbusia, na pewno tak :D, na pewno się wam ułoży: gdy są dwie osoby które chcą coś tworzyć razem i obie mają potencjał to nie może się nie udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubusiaa
Moj chlopak tez ma mieszkanie i to duze ponad 100 m2 ale wszystko doslownie wszystko trzeba tam wyremontowac Skad my wezmiemy na to kase to nie mam pojecia Jest jakie jest ale wlasneDo jfhjhfjhf Sorki ze pytam ale jestem ciekawa ile wyniosl was remont wlacznie z kuch nia i lazienka? Nie mieszkamy w duzym miescie takze mysle ze moze wyniesc okolo 40 tys jesli nie bedzie za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcialabym juz mieszkanie, ktore trzerba remontowac... zawsze to lepiej niz nic nie miec. A jelsi macie juz takie mieszkanko to mozna np. na pocztek wyremontowac jeden pokoj i juz w nim mieszkac, a erszte sukcesywnie i powoli wykanczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhjfhjf
Wzięliśmy kredyt na kwotę 15 tys. i to wystarczyło żeby wyremontować całe mieszkanie (do zrobienia było praktycznie wszystko, tylko okna wymieniliśmy wcześniej). Tyle że to dwa pokoje z kuchnią i łazienką... :D Wcześniej podsumowaliśmy nasze potrzeby z ołówkiem w ręku i okazuje się że wydatki oszacowaliśmy trafnie. Oczywiście szukaliśmy możliwości oszczędzenia i tak meble robiliśmy sami (bo chciałam żeby były solidne, z prawdziwego drewna a nie z plastiku czy płyt wiórowych), kładzenie płytek - też sami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaSręczyny
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jfhjfhjf: Ogólnie nie mam ochoty z Tobą dyskutować i nie będę, zwłaszcza że Ty nie potrafisz. I jak myślisz że mnie krew zalewa bo mnie nazwałaś mendą to też się mylisz - WALI MNIE co myśli o mnie taki żenujący żuczek jak Ty... Mylisz się też co do moich doświadczeń - WIEM jak kształtują się wydatki ślubne i weselne, bo jestem mężatka już 4 lata, Watsonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje byly bardzo fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje byly bardzo fajne
niestety slubu ani widac ani slychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusiaaaaaaaaaaaaaaaaaa
podnosze ten tema jest taki fajny Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami Ja jestem w zwiazku z mlodym starzem i nie wiem jak to u mnie bedzie wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tak, że już niedługo po poznaniu się, podczas moich urodzin, on spontanicznie i radośnie oznajmił że chciałby żebym była jego żoną i od słowa do słowa, niby pół-żartem ustaliliśmy datę ślubu mn.w. za rok. To miał być pretekst żeby zamówić duży tort w ramach \"-1szej rocznicy\". I faktycznie jakoś tak wszystko dążyło do tego ślubu. Z rodzicami nie ustalaliśmy nic, po prostu w pewnym momencie im powiedzieliśmy że zamierzamy się pobrać (tu rzuciliśmy datę). Zaręczyn takich w sensie tradycyjnym, czyli z całą rodziną nie było. Któregoś wieczoru zaprosił mnie do naszej ulubionej knajpki i przy kolacji wręczył pierścionek - żadnych brylantów, tylko specjalnie dla mnie zaprojektowany przez naszą wspólną znajomą plastyczkę, przedstawiający pewne mityczne zwierzę, które w naszym związku łączyło się z różnymi historiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tradycyjnie. Wpadłam do niego jak zwykle wieczorkiem a tam już czekal zastawiony stół, jedzonko, świece, kwiaty w wazonie on w białej koszuli pod krawatem, jak go zobaczyłam od razu wiedziałam o co chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a umnie wygladalo to tak: bylismy w egipcie w sylwestra wrocilismy z wycieczki z pustyni szybka kapiel przebranie sie a w miedzyczasie dal mi pierscionek i poprosil o reke :) no i biegusiem na sylwestrowa imprezke.nie wygladalo to zbyt romantycznie ale mi sie podobalo :) byc moze dlatego ze byl to sylwester i egipt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtam1212
Bylismy na urlopie w bulgari, na plarzy zaczol sie z corka bawic. Czyli zakopal pudeleczka z niespodzankami no i mowia zebym z nimi szukala... No i w tedy znalazlam pudeleczko z pierscionkiem... Wtedy mnie sie zapytal a mala mowi tak tak... I w smiech... Ona to wiedziala... Termin mial byc sierpien 08 no ale ze nam sie niespodzianie dzidzi urodzi to bierzemy cywilny w lutym a jak schudne( ;) :) ) to koscielny bo mam taka piekna sukni wyszukana ze warto czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wszystko potoczyło się, można powiedzieć, błyskawicznie:-) Wprawdzie znaliśmy się od 5 lat, ale spotykać zaczęliśmy się przypadkiem (takie dobre zrządzenie losu), pod koniec sierpnia. W grudniu zamieszkaliśmy razem w mieszkaniu, które wynajmowałam już wcześniej. Kiedyś jedząc ciacho zażartował że skoro tak dobrze piekę to zaraz mi się oświadczy (podstęp - ciasto upiekła mama, ja się tylko podszyłam). Oświadczył się w kwietniu (schował pierścionek pod kołdrą - znalazłam kładąc się spać, oczywiście były łzy, uściski). W Wielkanoc powiedzieliśmy o tym rodzicom. Ślub odbył się we wrześniu, to już półtora roku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj mi wlasnie oswiaczyl ze zareczyn nie bedzie, bo niestety na przyszly rok ma jescze inne plany :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zorganizowaliśmy ślub? Trzeba powiedzieć że mieliśmy dużo szczęścia w załatwianiu formalności. Salę wynajęliśmy od \"ogródków działkowych\" - 700 zł (sala nieduża, przytulna, w drewnie) przystroiliśmy ją sami. Jedzenie kupione (tzn. produkty), kucharka to stara znajoma rodziców, jedzenie było świeżutkie, pyszne, wszystko własnej roboty. Kapela - kolega taty - 1000 zł (wbrew obawom goście bawili się świetnie - \"wężyk\" szalał po 3 piosenki bez przerwy:-) Sukienkę uszyła mi żona pana z kapeli:-) - 1000 zł wg mojego projektu. Buty - 90 zł (trzeba było troszkę poszukać), garnitur mężusia 250 zł + dodatki ok 200 zl (w tym buty). Koszty poprawin - praktycznie 0 (jedzenia było wiele za dużo, alkohol kupiony - został, za to wyszło wszystko przygotowane przez tatę - pyszna śliwowica, wiśnióweczka, miodowa - goście do domu jeszcze chcieli dostać). Koszty praktycznie sprowadzone do minimum, a goście bardzo chwalili. Jeśli ktoś chce zobaczyć jak wtedy wyglądaliśmy - http://images26.fotosik.pl/124/63f196a8f3d0b4a0.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zaręczyliśmy się na wakacjach :) 13.09, podczas wieczornego wypadu do tawerny w Grecji :) cudnie było- zachód słońca, szum fal...i pies przybłęda,który czatował na kąski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha watsonie wygralas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha watsonie wygralas
Demiselle jejku jestes sliczna kobietka,badzo radosna widac i symaptyczna,widac ze ejstescie szczesliwy,skromna skkieneczka pasowala do Ciebie,super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do demiselle
a bylas umalowana na wlasnym slubie? fotografa i kamerzysty ne bylo> i na ile bylo to wesele (osob)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do demiselle
welon? przepraszam za ta sugesie,ale czy teraz...welonow nie nosza tylko cnotki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj sie berbusia
kiedys sie na pewno zareczycie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chipsy z biedronki
fajny temacik, ja jescze nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×