Zasada niełączenia kolorów? Czy blady róż pasuje do pomarańczowego?

hmm...czyli wychodzi na to, że mój zestaw nie był strzałem w dobry gust? :-O

no to pieknie mi pojechałaś/eś! :D

:( no niestety cos w tym połączeniu nie gra , ale człowiek uczy sie na błedach :) i ta Twoja znajoma powinna zachowac komentarz dla siebie !

no trudno, człowiek uczy się na błędach :-O Nigdy juz chyba nie założe niczego, czego kolorystycznie nie będe pewna ;) Chociaz na moje oko to wcale tragicznie nie wyglądało, bo ja bardzo lubię łączyć pomarańcz z czerwienią np. i z tym rózem też mi się nieżle komponował....do czasu :-O

dziękuję za wszystkie opinie. :) Pozdrawiam. Aha, a jak Wam coś w necie się znajdzie na temat doboru barw, to proszę pisac. ;)

polaczenie. Tylko ja bym na twoim miejscu zamiast jasnego rózu zalozyla cos bardziej nasyconego w żywszej tonacji wtedy naprawde ladnie wyglada siwtlisty orange z mocnym rózem. Dzis niemal wszytkie kolory mozna laczyc, bo ogromnie duza role spelniaja dodatki-bransolety, pierscionki, buty, paski, torebki.

mam taka str. z kolorami, które możesz dowolnie zestawiać i sprawdzic co z czym mozna nosić. http://colorblender.com/?preloadblend=FF79B5B36278FF3526B3251B000000FFFFFF

http://colorblender.com/?preloadblend=FF79B5B36278FF3526B3251B000000FFFFFF

jak pokombinujesz i rozjasnisz ten róz w kwadracie drugim suwakiem, a potem nacisniesz z prawej str. na opcje Match blend from active color, to ci się wyświetlą rózne zestawienia i sama zobaczysz, że można go łaczyć pomarańczem.

Ludzie boją się nosić odwazne kolory i chodzą szrzy, smutni w szarościach, grafitach, czerniach lub czekoladowych brązach, zeby się za mocno nie wyrózniać. A można się ubrac naprawde elegancko i z klasa nie tylko w dobrze skrojone kostiumy w kolorze granatu, ale także soczystej czerwieni, fioletu, zieleni , żółci i pomarańczy.

Nie wiem czy ta koleżanka ma dobry gust, bo sam fakt że ubiera sie w czerń o niczym nie świadczy. Na 100% jednak zachowała się chamsko rzucając nieproszona uwagi na temat Twojego stroju. Niedawno widziałam dziewczynę ubraną w pomarańczowe obcisłe spodnie, obcisły jaskraworóżowy golf, czarny płaszcz i turkusową czapkę - wyglądała świetnie! :) Naprawdę pozytywnie wyróżniała się na tle burych elegantek w szarościach i czerni. Olej opinie innych i ubieraj sie tak jak się Tobie podoba. Niestety, wszyscy ludzie sądzą że są dowcipni, inteligentni, świetni w łóżku i że mają dobry gust ;) Osobiście uważam że ma czegoś takiego jak gryzące się kolory, kto nie wierzy niech popatrzy na obrazy fowistów. Sam kolor to nie wszystko, nabiera znaczenia w połączeniu z krojem ubrań, ich jakością itp. oraz z sytuacją. Na pewno nie ubrałabym się bardzo kolorowo gdybym pracowała np. w banku.

róż i pomarańcz ? Feee.. dorzuć jeszcze czerwień i coś zielonego w brązowe kropy + złote kolczyki i niebieskie korale.

Fee bo Ty tak mówisz?

Nie.. bo to nie pasuje i wygląda się jak jeden wielki festyn. Wystarczy pójść do marketu i zobaczyć jak chodzą takie przebierańce najlepiej w workowatej wielkiej czerwonej torbie do tego.

No cóż, wielki Yves St. Laurent łączył ze sobą róż z pomarańczowym, czerwień z fioletem i fiolet z żółcią. Pewnie bez gustu ten Yves był... albo projektował ubrania na jarmark ;)

Nie śledze pokazów :) więc nie podyskutujemy. Staram się ubierać elegancko a nie modnie. Nie założe badziewnych balerinek albo tuniki tylko dlatego, że jest niby modna i promowana przez nastolatki w autobusach. Projektanci tworzą sztuke. Rzadko kiedy te rzeczy nadają się do noszenia.

Akurat mówię o ciuchach które zrewolucjonizowały modę, nie tylko tę z wybiegów, ale też zmieniły wygląd ulicy :) Koniec XX i początek XXI w to okres raczej \"bury\", ale to wcale nie znaczy że żywe kolory są be. Odzwyczailiśmy sie od barw, no może z wyjątkiem czerwieni. Ale to nie znaczy że automatycznie są kiczowate. Można wyglądać kiczowato i w szarościach, jak się ktoś bardzo uprze :) Co też będzie kwestią umowną. W ogóle cała moda i gusta są b. umowne, za mojej młodości dzwony i koturny, jako relikt poprzedzającego dziesięciolecia, były uważane za szczyt bezguścia. Minęło trochę czasu i wróciły do łask :)

z ecru, fiołkowym,niebieskim, zielonym, czernią, brązem, żółtym, ale także genialnie z czerwienią, bordo a nawet rózem i nie nalezy przejmowac sie gadaniem szarej koleżanki ;)

owszem, należy się przejmować :)

Ta sama koleżanka, gdy tylko takie połączenia zaczną być modne, sama zacznie w nich śmigać i nagle przestaną dla niej być bezguściem :D Rozumiem że dla zwolenniczek "eleganckich" burych kolorów, Hinduska ubrana w pomarańczowo-różowe sari nie ma gustu? ;)

Rosalinda, tylko dlatego, że sama nosi się na czarno? Kolezanka nie ma odwagi założyć odważniejszych kolorów, to znaczy ze inni tez nie powinni? Heeellllooołłłłłłłł!

Heeellllooołłłłłłłł!, Heeellllooołłłłłłłł! nosze inne kolory, ale staram się je mądrze dobierać. Hinduski to inna kultura, poza tym te zamożne też potrafią się ubrać elegancko kiedy trzeba.

Ps. mam buty w tym samym kolorze co torebka obojętnie czy to zieleń, czarny czy czerwony. I reszte w innym pasującym odcieniu.

Ja nie pytam o kulturę, tylko o połączenie pomarańczu z różem. A i bogate eleganckie Hinduski takie noszą, nawet więcej ostrych kolorów ze sobą zestawiają. Nikt poza tym nie pisze tu o elegancji, tylko o łączeniu kolorów. Nie ma czegoś takiego jak mądre dobieranie kolorów, chyba że chodzi o sytuację, bo faktycznie nie wypada iść na pogrzeb czy na egzamin w różowej kiecce.

widać, ze i Ty jestes bardzo zachowawcza i konserwatywna w dobieraniu kolorów stroju. Nie neguje tego, ale uważam , że inni, ci bardziej otwarci mają prawo nosić się jak chcą, dowolną kolorystykę, byle by tylko nie gorszyć innych swoim niestosownym strojem (czyt. cyce nas wierzchu, mini z pośladami na widoku)

Nudna ta dyskusja :(

No tak, jak nie po Twojej myśli to nudna ;) Idę spać :)

trudno dyskutowac o kolorach jak się tego nie widzi

Niech sobie autorka nosi co tam chce. Dla mnie może włożyć sobie jeszcze kolorowe piórka we włosy.

nudna i jałowa dyskusja, bo i Ty niczego wybitnie mądrego do niej nie wnosisz ;-)