Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 66352dfff

Jego była..

Polecane posty

Gość 66352dfff

Wiem, ze powinnam być wyrozumiała i chce taka być. Jestem od niedawna w związku z mężczyzną, który dopiero co rozstał sie z kobietą która miała być jego przyszła zoną... ona sie wycofala, on ją kocham wiem to.. kocha ją najmocniej na swiecie.. ciezko jest zapomniec i z kazdym razem jak ją widzi czuje to samo... Sama nie wiem czy ja jestem mu potrzebna... niby jestesmy razem ale wiem , że o stokroc bardziej wolalby byc z nią a mi z kolei zalezy na nim od 2 lat.. a teraz moge z nim być. Chcialabym mu pomyc wyleczyc sie z tej milosci ale wiem, że nie bedzie to latwe zadanie. Chcialabym dac mu oparcie.. aby byl szczery i mowil co czuje... sama nie wiem jak mog mu pomoc?? Bardzo mi zalezy i nie chce go stracic... powiedzcie jak sobie radzic z mezczyzna, który kocha jeszcze byłą dziewczyne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkakak
Jesteś czyms w rodzaju opatrunku. Nie licz na wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci z wlasniego doswiadczenia, on nie ebdzie Cie kochal tak mocna jak bylo, moze Cie pokocha ale to juz nie bedzie dla niego to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im your venus
Ci doradzic bo ja w podobnej (acz nie takiej samej!) sytuacji skonczylam z deprechą u psychologa na kozetce sytuacja nie byla taka sama o tyle, ze to on zdecydowal o rostaniu i mimo, ze dlugo nie umial "dojsc do siebie" po tamtym zwiazku nie kochal juz jej tak szczerze mowiac to Ci wspolczuje i uwazam, ze nie mozesz zrobic nic... to znaczy mozesz- dla siebie i swojego dobra odsunac sie od niego az bedzie pewien czego chce i kogo kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbnjty8m
tak ja kochal i zaraz sie zaczal spotykac z toba? i uprawiac sex gdybym ja tak bardzo kochala to po rostaniu na pewno tak szybko bym nie potrafila wejsc w nowy zwiazak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie była z facetem, mając świadomość, że nadal kocha inną. Nie dałabym rady, wiem to. Mnie osobiście dziwi Twoja postawa. Mam nadzieję, że jeśli Cię zostawi jak zużyty ręcznik (czego Ci oczywiście nie życzę, ale jak tamtej sie odwidzi i będzie chciała do niego wrócic, to tak się najprawdopodobniej stanie) to nie będziesz tu płakać i narzekać, jacy okropni są faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im your venus
prawda tez jest taka ze b. wazne jest co sam koles o tym mowi bo moze byc tak ze panna sie wkreca i ze po prostu jest zazdrosna - nieslusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hipotetycznie zkładamy, że autorka wie, co pisze, bo sprawdzić tego nie możemy. ;) Jeśli jednak jej wyobraźnia za bardzo pracuje, to już jej strata, bo sie tylko nasłucha bzdur nieadekwatnych do sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co mozesz zrobic
To pomóc nie jemu lecz sobie. Skoro już dwa lata walczysz o jego miłośc a on będąc z Tobą opowiada Ci farmazony o tomtej to niby na co jeszcze czekasz ? Owszem prześpi sie z Tobą, będzie z Tobą by wspominac tamtą a któregoś dnia pozna inną, która nie będize mu się kojarzyła ani z dziewczyną, która go odrzucaiła ani tą która ją potem zastępowała.... Zrozum, on nie kocha tamtej skoro jest z Tobą ani nie kocha Ciebie skoro cały czas mówi Ci o byłej. Tak trudno to zrozumiec ? Sama się zadręczasz, wpędzasz w jakieś fazy i po co i to ? By za jakiś czas nabrac totalnego urazu do facetów i przez kilka lat potem leczyc się z konsekwencji tego pseudozwiązku ? Szkoda czasu i życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co mozesz zrobic
Podejrzewam że wspominanie byłej ma stwarzac sztuczny dystans między wami po to by miał usprawiedliwienie dlaczego bardziej nie angażuje się w ten "wasz związek". A koleś tylko na tym korzysta, bo w czasie gdy ty nadmiernie analizujesz jego zranioną duszę on może bez konsekwencji i zaangażowania uprawiac z Tobą seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111...
Ani razu nie powiedział, że ją kocha, nie mówi o iej zbyt czesto ale ja czuje, że ją kocha. Czuje to po prostu:( Wspomina np że pisala do niego i chce sojw zdj itp, ze musi zawiezc jej rzeczy, ze ja spotkał i mu sie az cisnienie podnioslo.. nic wiecej..sama pisze o odczuciach moich. moze sie myle nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne co mozesz zrobic ---> masz duzo racji, tyle tylko, że nie jest wykluzone, że on nie kocha nadal byłej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz cholerną rację
"jedyne co mozesz zrobic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im your venus
jesli jest tak jak napisalas w ost. poscie to na 90% wkrecasz sie sama to znaczy - jesli czujesz sie w tym zwiazku zle i podejrzewasz go o to ze nie angazuje sie w pelni, to pewnie tak jest ale to nie znaczy ze on kocha byla raczej ze nie kocha Ciebie wybacz szczerosc, to smutne... ale na pocieszenie powiem Ci ze u mnie bylo podobnie i przezylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111...
aha i nie uprawiamy seksu nie wiem po czym to od razu zostalo wywnioskowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wiem ja też się usunęłam
ale on ciągle pisze że tęskni, kocha i wiem też że ma kogoś do ocierania łez. Widzisz może warto poszukać kogoś kto będzie kochał Ciebie. Powodzenia życzę choć wiem że nie jest łatwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111...
wiem, że mnie nie kocha, przeciez jestesmy ze sobą od niedawna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia... ale czasem
hm... "wiem, że mnie nie kocha, przeciez jestesmy ze sobą od niedawna.." to jest nielogiczne kiedy sie rozstali? ile razem jestescie? i co to znaczy wlasciwie ze "jestescie razem" skoro nie ma seksu? oczywiscie wszystko wiem - czasem sie nie spiedzy itd, ale jak jest tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111...
hmmm macie racje. Ona jest bardzo atrakcyjna niedorastam jej do piet widze jak on patrzy czasami na jej zdjecia ktore ma pochowane w szafie .Czasami pyta sie co u mniej ich wspolnych znajomych.A najgorsze bylo to gdy uprawialismy sex oralny a on nazwal mnie jej imieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111...
nie podszywaj sie pode mnie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111...
nie uprawiamy sexu poniewaz ja jestem dziewica i nie czuje z jego strony wielkiego uczucia a chcialabym zeby moj 1 raz byl z wyjatkowym facetem i z milosci obustronnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz bylam w podobnej
sytucaji. wiem ze gdy zaczelismy byc razem on ja jeszcze kochal. minelo juz 2 lata i gdy chcialam odejsc po prostu sie poplakal. zmienilo sie i wiem ze kocha mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co mozesz zrobic
No dobra, może za bardzo generalizowałam, ale jedno jest pewne, jeśli masz odczucie ze Ty angazujesz się bardziej niż on to juz coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co mozesz zrobic
Sama musisz wiedziec czy chcesz związku, w którym wszystko jest jasne czy takiego, w kótym nie będziesz czuła sie zbyt pewnei ale będziesz czekac na to co z tego wyniknie. Byleby na tym nie ucierpiała Twoja duma i samoocena. Bo każdy związek kształtuje potem nasze następne choc by przez bagaż doswiadczeń jaki potem ze sobą wnosimy w kolejny związek. Jeśli ktoś zawiedzie nasze zaufanie to wchodząc w następny związek nie potrafimy już tak bezgranicznie zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
dzieki wszystkim za odpowiedzi, przeczekam to zovaczymy co bedzie dalej.. jesli nie poczuje, że jemu na mnie zalezy nie bede tego ciagnac... nie chce byc na 2gim miejscu.. nie chce cierpiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×