Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość granicaaaaaaaa

cienka granica miedzy pozytywnym zartowaniem a jechaniu po kims

Polecane posty

Gość granicaaaaaaaa

czasem nie wiem gdzie ta granica jest.chodzi o moja osobe, jak kolezanka no niby mowi cos co mi sie nie podoba do konca, ale nie wiem jak reagowac? no bo z jednej strony czemu mialaby chciec mnie obrazic i moze powinnam miec wiekszy dystans do siebie a z drugiej strony czemu mam tolerowac cos co mi sie do konca nie podoba?czemu to ja mam sie dostosowywac? czasem ludzie tak maja, ze chamkims zartem chca wyczuc na ile moga sobie u danej osoby pozwolic. :O jak wy sobie radzicie w takich sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz jej ż Ci sie to nie podoba i nie chcesz żeby tak mówiła.. proste. Mi kiedyś koleżanka powiedziała coś.. ja wiedziałam że to żarty ona też.. nawet mi się śmiać chciało.. ale było w uczelnianym barku a że było dużo ludzi więc kto chciał to uslyszał.. i powiedziałam równie dobitnie zeby tez wszyscy słyszeli.. żeby tak nie mówiła.. bo ja wiem że to żarty.. ale reszta nie wie.. i pomyśli że to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
zastanawiam się co zrobiłem źle w przeciągu ostatnich 58 sekund. potem, że potrzebna jest zmiana, bo nic nie wymyślę. zmieniając myślę. potem, gdy nastąpiła zmiana we mnie, przypomina mi się że należy wytłumaczyć, by zrozumiane było to, że chodzi mi o to by nie przestać myśleć. a tak naprawdę co złego że skoro wszystcy są śmieszni moja śmieszność wyraża się w innych słowach? może swoich słów nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granicaaaaaaaa
nie wiem.to niby takie proste ale z drugiej strony wyjde na jakas delikatna.boze, sama nie wiem.jestem jakas powalona:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej jest myśleć w taki sposób.. jeśli coś Ci nie pasuje to mów o tym wyraź to, a nie tłamś to w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granicaaaaaaaa
wiem, mi to wcale na dobre nie wychodzi, bo jak nie mowiie co mnie boli, to sie pozniej do tego kogos nie odzywma bo nie mam ochoty z nim gadac a ten ktos nie wie o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granicaaaaaaaa
ale z drugiej strony nie chce okazywac, ze cos mnie zabolalo, bo ludzie pozniej to wykozrsytaja. wiem, ze gadam jak potluczona ale zle mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli kogoś znasz dobrze to mu to powiedz. jeśli nie znasz to naucz sie ripostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×