Chemioterapia

pij tego buraka z marchewka, latwiej wchodzi :D

że niby moja pracowa wigilia? nie robimy wigilji bo nie ma lodówki ani mikrofali. Molestuje szeryfa ale jak do tej pory to tylko go na szafe nową naciagnełam :D Ale pewnie po nowym roku jakiegos szampanika sie trzaśnie :P

Zerwałam się z krzykiem, bo śniło mi się, że mnie gonią :D Lecę na śniadanko :)

I zbliża się sobota trzeba będzie mamuśce pomagać w kuchni. Cała rodzinka się na święta zjeżdża i będę czuła się makabrycznie. Nie lubię tego okresu, wspominałam już? Przemóc się jednak muszę, bo wyjścia nie mam.

ja tez nie lubie tego okresu, niby lubie zimne i switeczny nastroj, ale jak przyjdzie co do czego..to szkoda gadac powoli zmieram sie do porzadkow, ale jak zawsze opornie mi to idzie... chcialam cos wczoraj naisac, ale kafe szalala, a do dzis zapomnialam o co mi chodzilo :/

:D ja też mam sklerozę, nawet bardzo dużą niekiedy, ale po tygodniu się przypomina, więc może i Tobie? :)

Okropna ta pogoda. Deszcz pada, zimno i tak szaro.

Przedwcześnie zaczęłam się cieszyć, że nie ma skutków chemii. Zaczęło się. Późno. Pierwszy raz tak późno. Źle mi. Głowa boli, nudności i gardło zaczęło boleć. Położyłabym się, ale nudności wtedy napierają.

a moze sie przypomni, ale nie liczylabym na to zbytnio hehe oj gdybym wiedziala jak tylko Ci pomoc abys poczula sie lepiej... moze da sie to jakos przespac? trzymaj sie mocno, przynajmniej wiesz, ze chemia dziala.

Witam wszystkich z rana Dopiero wstałam. Głowa już nie boli, ale to skutek wzięcia środka przeciwbólowego. Idę teraz na szybkie śniadanko. Później kąpiel, chwila relaksu i po prezenty z koleżanką :)

Ach... miałam jeszcze napisać, że moja kota uwielbia spędzać noce przy , na i koło mojego laptopa. Spuścić ją z oka i już wyleguję się na klawiaturze... wczoraj właśnie zapomniałam zamknąć i tak jej się dobrze spało, że poprzestawiała coś mi tutaj, ale sytuacja już opanowana :) Na przyszłość będę bardziej uważała.

Czy książka to dobry pomysł na prezent? a ciepłe, fajne skarpety? nie mam w ogóle pomysłów

Kartka, z kotami mam jeszcze gorzej bo uklada mi sie na klawiaturze jak pisze i dopiero obraza jak wywalam:) Książka to bardzo dobry prezent a skarpety też zwłaszcza jak kupisz wściekle kolorowe i z palcami;)

Prezenty w większości już mam. Mama - rękawiczki Tata - koszula została mi siostra i kuzynka, myślicie, że dla reszty rodziny (ciocie, wujkowie, babcia) wystarczy jakiś mikołaj z czekolady albo coś słodkiego czy nie wypada? Dla koty kupiłam myszę taką słodką :D

cześć moje skarbeczki

Anielica

Jak się czujesz Karteczko...jak Wasze samopoczucie?

Wczoraj miałam mały kryzys. Ból głowy i nudności, ale przeszło, co prawda łyknęłam na ten ból głowy środek przeciwbólowy :) Mam nadzieję, że się nie powtórzy. A jak dzionek u Ciebie? :)

U mnie po staremu...po południu jadę do psychologa na terapię...

Zaraz po świętach mam kolejne podanie chemii, teraz czuje się świetnie i nie mam zamiaru myśleć o tym co będzie później. Ciesze się świętami i przygotowaniem do ślubu :)

Anielico jakiś miły chociaż ten psycholog, pomaga cościk? :) Będzie dobrze.

no bo co----piękny okres przed Tobą...ślub..miłość Ja już jestem 5 lat po ślubie :)

Karteczko..pomaga i to bardzo...kiedyś była złomem człowieka...teraz zaczynam żyć...a mąż i dzieci mi w tym pomagają...

Dobrze, ze masz oparcie w najbliższych, to bardzo podnosi na duchu, w takim razie bardzo się cieszę, że pomaga, właściwie ma pomagać, ale wiadomo jak to z tymi psychologami niekiedy bywa. Mam nadzieję, że z każdym dniem budzisz się z szerszym uśmiechem na twarzy :)

Wiesz...życie potrafi płatać psikusy....niekoniecznie przyjemne i wesołe...

Już zdążyłam się przekonać, ale poddawać się nie możemy :):)

Czesc dziewczynki! Widze, ze tu pogaduchy od rana, dobrze Wam;) ja niestety przed swietami zaczelam porzadki i sama nie wiem w co rece wlozyc..koszmar, ale pewnie nie ma tego zlego.... Prezenty fajne i pratyczne..ja najbardziej nie lubie dostawce czegos co pozniej lezy i sie kurzy. Caluje goraco!

crazy Stwierdziłam, że sobota wystarczy aby posprzątać, ale boję się, że nie zakupię prezentów do jutra i wszystko się pogmatwa... Muszę się zmobilizować i koniecznie jutro kupić, wtedy cała sobota sprzątania, właściwie sprzątam i tak w każdy weekend, ale wiadomo, że to takie pobieżne.

od poł roku mam stany podgoraczkowe do 37, 2 wszystkie badania do tej pory zrobione (kilka razy) sa bardzo dobre , stan zapalny w organizmie wykluczyli. Lekarze rozkładaja rece a ja dalej nie wiem co mam robic do kogo sie zgłosic , co jeszcze sprawdzic???