jak uchronic sie przed zdrada????!!!!!!!!

faktycznie...a mozna wiedziec co robi? dla mnei to okropne ze kaze sie ludziom pracowac w swieta :(

on ma tylko mame tak jak i ja............bardzo fajna kobietka.........bylismu u mnie na slubie mojej siostry przez prawie miesiac i bardzo mu sie podobalo:-)rodzinka tez go bardzo polubila:-) ja obracam sie raczej w meskim gronie wiec zazdrosci kolezanek nie bylo:-)za to kolegow tak...........hehe

jest menagerem w restauracji wiec niestety taka to praca jest........ja jak bym miala juz prace pewnie tez bym pracowala i wsumie zaluje troche ze tak nie jest......... samotnosc moze i dobra ale ja raczej nie wyobrazam sobie takiego zycia.....

hehehe chlopaki jak i baby zazdrosni i plotkarze;) moej niektore kolezanki jesli mozna je tak nazwac nieno to za duzo powiedziane znajome o moze tak..wiem ze mi zazdroscily;/widzialy nasz zdjcia wspolne na gronie takowe kiedys mialam a pozniej ploty rozuszczaly nie mile;/ zreszta idotki a czas z mocih kolezanek z kazdy nowym zdjeciem tak si cieszyly i przezywaly:) kurcze takich prawdziwych przyjaciolek mam chyba tylko jedna a bliskich kolezanek 2 wiec wsumie 3 bliskei mi osoby

Mysle,ze kazdy ma jakies zle doswiadczenia za soba. Ja wiem,ze gdybym spotykala samych milych facetow to teraz nie potrafilabym docenic mojego chlopaka.A naprawde jest wspanialym czlowiekiem.Moja siostra nazywa go anielskim Simonem :) Ja kupilam juz bardzo ladny portfel z bryloczkiem i mam zamiar dokupic mu jeszcze jakis t shirt czy cos.

kurcze wlasnie ta praca;/ehhh. w polsce mi ciezko bylo znalezc a co dopiero za garnica jak bym miala szukac;/ nawet nei wiedzialabym jak..a szukasz na jakis stronach internetowych?czy codzienny spacer po miescie? a nie moglby ci facet zalatwic zebys zostala kelnerka?mowilas ze pracowalas kiedys na takim stanowisku

A mowisz plynnie po francusku? Nie wiem dlaczego,ale akurat ten jezyk wydaje mi sie bardzo trudny.Szczegolnie wymowa.

masz racje w ten sposob bardziej doceniamy naszych terazniejszych partnerow:-) no to nie za cieawe te znajome.........ja nie mam niestety rzadnej przyjaciolki bo kilka razy sie zawiodlam i powiedzialam stop.........mam za to super przyjaciol i kolegow i pomimo ze teeaz rzadko sie wwidujemy to czujemy sie zawsze tak jak bysmy sie widzieli poprzedniego dnia............no i sa o wiele bardziej szczerzy od kobiet nie tacy plotkarze.......

nie chce pracowac razem z nim mysle ze to za duzo juz:-) narazie czytam ogloszenia.........wczesniej nie mialam problemow bo mowie po niemiecku i zawsze mialam prace ............a teraz dopiero sie ucze francuskiego i ciezki jezyk jak dla mnie no i ta wymowa:-) na szczescie mam tylko 10 min drogi do niemiec i tam zamierzam pracowac....

ja wsumie oprocz tej mojej trojki to tez za babami nie przepadam;/ zawistne to i glupie;/ a co facetow racja lepiej sie z nimi dogadac..moze dlatego ze nie przywiazuja tak duzej wagi do szczegolow nie interesuje ich zabardzo z kim co robisz i dlaczego choc jak pislalam tez sa plotkarzami ale plotkuja na inne tematy;)

uszka...trójka to baaardzo dużo...ja mam jedną przyjaciółkę tylko i dwie koleżanki, które lubię...a tak to tez jakoś kiepsko się z kobietami dogaduję

JEŚLI KTOŚ MA TAKĄ NATURE, ŻE CHCE ZDRADZIC TO ZDRADZI CHODZIAŻ MIAŁBY ZA ŻONE SAMĄ MONICE BELLUCCI...

10 min?o kurcze bliziutko:) wiesz co fakt..co za duzo to nei zdrowo..miszkac, pracowac razem..troszke trzeba miec czasu dla siebie:)ja z tomkiem widujemy sie w domu a ze oboje pracujemy to wsumie same wieczory mamy dla siebei ale wtedy cos na zab kapiel i spanie..no i oczywiscie jakis sexik;)zeby nie bylo ;) tomek moj pracuje w sklepie na magazynie wiec wsumie nie mamy za duzo oboje kasy ale spokojnie nam wystarcza..dletego tak doceniam ta mozliwosc razem zamieszkaniia bo gdy nie ciocia to bysmy pewnie nei mieszkali razem:( a wy tam wynajmujecie?wogole dorgo jest we francji?jak sobie radzisz? pewnie jakas piekna kamieniczka brukowana drózka obok domku ....:)

dobrze wiedziec ze nie jestem sama myslalam ze tylko ja tak mam ze nie moge sie dogadac z kobietami............dznerwuje mnie tez ze tak naprawde w wiekszosci nie ma o czym z nimi rozmawiac tylko ciuchy kosmetyki............ok ja tez to lubie ale moje zainteresowania sa troche szersze...............no i plus jest taki ze z facetami zawsze jest o czym pogadac i mozna sie duzo nauczyc i dowiedziec ciekawych rzeczy na rozne tematy:-)

ta moja trojka to wlasnie przyjaciolka i dwie dobre kolezanki :)

no i ja myśle że to duuużo no przynajmniej w sam raz ;) a nie ze mało :P

wynajmujemy a co do cen to jest drogo niestety na szczescie w niemczech jest duzo taniej:-) my mieszkamy w miescie sporym wiec warunki podobne do polskich czyli normalny blok...........no moze troche lepiej niz w pl ale nie jakies palace hehe

dokladnie nienawidze plastikowych panienek co u ciebie?ja sobie ostatnio zrobilam nowe rozowe tipsy bleeeeeeeeeee...... a ktory z facetow bedzie ci gadal o paznokciach?no chyba ze mu wrastaja;)hehe zgadza sie niektore panienki sa puste i kurde nie potrafia sie cieszyc innych szczesciem...uklada ci sie to masz przjeb$$4 , nie uklada ci sie to ci niby wspolczuja..a kolesie prosto z mostu mowia co im na sercu lezy:)pozatym chyba od dziecka lubilam gdy kolomnie krecilo sie wilu chlopakow:)ale w zdrowym sensie

o cosik masz ten sam problem z babami co ja...ja o kosmetykach i ciuchach owszem pogadam i to chętnie bo jestem na etapie przemian w tej sferze...ale co za dużo to nie zdrowo...no i jak zbudować relację jak się mówi tylko o tym. no i ja wręcz kocham rozmawiać/słuchać o pasjach

A ja jestem szczesciara,bo mam dwie siostry i one sa moimi najlepszymi przyjaciolkami.Wiem,ze na nich sie nigdy nie zawiode i ze moge im zaufac w 100 procentach. Mialam przez wiele lat przyjaciolke,ale wielokrotnie mnie zawiodla a teraz jestesmy dla siebie prawie obcymi ludzmi,bo zyjemy w dwoch roznych swiatach a ja w dodatku w ogole nie pochwalam sposobu,w jaki ona zyje.

uffka racja jak ktos tak ma to juz chyba nic nie pomoze:-) my narazie tez nie narzekamy na nadmiar kaski...........wszystko trzeba kupic od podstaw bo nic nie ma w mieszkanku wiec pieniadze sa potrzebne na wszystko.............ale jak wiadomo poczatki najgorsze

hehe mam nadzieje ze karaluchow nie macie;) kiedys mieszkalam w duzym bloku i mialam to robactwo fuuuuuuuuuuu...wiesz z tymi palacami to dlatego ze jak mowilam nigdy we franicji nie bylam ..wiesz zdaje sobie sprawe ze tam sa rzeczy takie jak w polsce itd hehe ale jak ktos mi rzuci haslo francja..widze lasnei kamienice brukowane uliczki wieze eifla :)

Ja bardzo chcialabym byc na etapie wspolnego meblowania mieszkania :) Ale ja chce zrobic wszystko w pewnym porzadku.Zareczyny,slub, wspolne mieszkanie i potem za jakis czas dzieci. Ale zycie zweryfikuje moje plany.

no to masz podobnie jak ja:-)dlatego wole facetow...........zreszta odkad pamietam zawsze mialam pelno kolegow a kolezanek jakos brak............czasami szkoda mi bo fajnie by bylo miec taka prawdziwa przyjaciolke no ale jak narazie nie posiadam takowej........ co do siostr to tez mam 2 ale jedna jest za mloda ze tak powiem a druga ma calkiem inny charakter odemnie no i niestety tez sie na niej zawiodlam kilka rzy:-(

fakt fajnie jest byc na takim etapie ale my narazie nie bedziemy za duzo inwestowac w to mieszkanko bo jest wynajmowane...........za jakis rok dwa planujemy kupic i wtedy juz bed urzadzala tak porzadnie teraz bardziej prowizorka:-) karaluchow nie mamy hehe ogolnie fajne miejsce blok maly czystko itd wiec nie narzekam

Moje siostry tez sa kompletnie inne,ale my zostalysmy wychowane w przekonaniu,ze chocby sie walilo i palilo to nikt inny nie jest wazniejszy od rodzenstwa i ze na rodzenstwo zawsze mozesz liczyc.Oprocz 2 siostr mam jeszcze dwoch braci :) Wiem,ze nie ma rzeczy,ktorej moje rodzenstwo by dla mnie nie zrobilo i vice versa. A z dziewczynami to roznie bywa czesto sa wlasnie zazdrosne,obrazaja sie o byle co.Fajnie jest miec kolezanki,ale tez nie za wszelka cene.

nie można uchronić się przed zdradą, każdy nawet kto mocno kocha może uledz drugiej osobie, faceci kobiety wszyscy jesteśmy na to podatni, a po drugi jak ktoś chce kpgoś innego to i tak do tego dojdzie

ja mam tylko brata:) albo az brata:) moze dlatego dogaduje sie lepiej z facetami..siostry neimialam i tak sobie mysle ze chyba bym nie chiala miec;)znaczy jak bym miala pewnie bym kochala itd ale jak bym mogla miec wybor wole brata;)powaznie sie zawiodlyscie na siostrach? ja wiem ze w rodzinach dzieje sie najrozniejsze rzeczy i nbrat siostrze i na odrot moze zrobi9c wilek akrzywwde czy smutek;/

Ja sie nie zawiodlam na moich siostrach,moze jak kiedys bylam mlodsza to nie rozumialam ich postepowania czasami,ale teraz wiem,ze zawsze mialy na celu moje dobro i naprawde potrafie to docenic.Poza tym z jedna moja siostra jestem az tak mocno zwiazana,ze zachowujemy sie czesto bardziej ,,bliznikowato,, niz bliznieta :) Moze dlatego,ze tylko przez pol roku w calym naszym zyciu bylysmy z daleka od siebie,a tak to praktycznie przez 22 lata mojego zycia jestesmy nierozlaczne.Boje sie co sie stanie jak ona zdecyduje sie wyjechac z Irlandii.Mam nadzieje,ze jednak zostanie tu ze mna :)

takie jest zycie niestety:-(ale juz jest lepiej miedzy nami i mysle ze tak jak do wielu rzeczy tak samo do przyjazni z rodzenstwem trzeba dorosnac////////////bywa za jestesmy zazdrosne o siebie itd dlatego teraz po kilku latach widze ze to sie zmienia na lepsze.........kazda powoli uklada sobie zycie i to jest fajne mysle ze za jakis czas bede mogla powiedziec ze moja siostra jest moja przyjaciolka:-)