Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sparkling frost

Boże za co to wszystko...

Polecane posty

Ludzie, po co wam cierpienie? Ja naprawdę wolałabym czekać, w mniejszej lub większej nadziei, bądź jej braku, na TEGO jedynego, niż mieć zrytą psychikę, poniekąd też na własne życzenie. Byłam w raju, a facet zepchnął mnie do piekła. Jeszcze w marcu myślałam, że zwariuję i niestety nie wydawało mi sie to. Nie wiem, jakim cudem wyszłam z tamtego najgorszego okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie podważam kwestii cierpienia, tylko mówię o wyborach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ciezko wybierac miedzy samotnym cierpieniem a cierpieniem z ta osoba pozatym nie zawsze jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze nie zawsze, tylko trzeba tez starać się rozsądnie mysleć (tak, wiem, że to cholernie trudne, sama z tym walczę, żeby nie pchać się w syfy emocjonalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem wrażliwa, ale uwierz mi, że czasami trzeba jednak dopuścić do głosu rozum i rozsądek, bo tak się wykończysz (albo kogoś) ile masz lat? mniej niz 20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz 27 :classic_cool: Widzisz, w twoim przypadku naprawdę czas dużo pomoże i wierz mi, że ten obecny mężczyzna nie musi być tym na zawsze. Słuchaj starszych koleżanek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że cięzko, bo ja tą swoją miłość odchorowuję już kilka lat, a 25 grudnia minie 9 lat jak się znamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×