Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona i mama dzieci

Co zrobic z ex -mezem jak ma wszystko gdziec ????

Polecane posty

Gość zona i mama dzieci

Witajcie Z pierwszego małzenstwa mam syna ,ktory teraz ma 14 lat. Tatus dziecka praktycznie sie nim nie interesuje bo nigdy go niema (niby praca) ,dziecko jezdzi w piatki do swojej babci (byłej tesciowej) to oni sie nim zajmuja. Dostaje od paru lat alimenty 300 zł :( wydaje mi sie ze to jest zdecydowanie za mało. To ja mu kupuje ubrania,ksiazki, buty, daje mu na bilety(miesiecznie 80 zł) ,korepetycje z jez, angielskiego ( 200 zł miesiecznie) i codziennie dostaje 3-4 zł do szkoły. Zapisałam go do stomatologa ,chodził 3 miesiace ( 2200) wyszło leczenie ,wszystkie zeby ma zdrowe. Niby ex miał dawac mi na poł angielskiego i pokryc połowe kosztów dentysty i cisza . Ja nie pracuje ,wszystkie pieniadze daje mi moj maz. Troche mi głupio bo nie jego dziecko a musi równiez pracowac na niego, mamy 2 swoich dzieci. Na mikołaja dostał od nas 200 zł zeby sobie kupic telefon, druga połowe miał mu dołozyc tata ,dziadek i babcia ,skonczylo sie na niczym. Dziadek pracuje, babcia na emeryturze ,ojciec prowadzi działalnosc. Zastanawiam sie czy jakbym oddała sprawe do sadu ,czy miałabym połowe zwrotu tych pieniedzy i oczywiscie podwyzszenie alimentow . Ex twierdzi ze nie bedzie mi dawał na bilety bo to moja wina ze mieszkam na wsi( 7 km od miasta) Ile ojciec powinien płacic na dziecko w tym wieku ???? A oststnio zadzwoniła do mnie ex -tesciowa zebym pojechała do urzedu podpisac jakis papier w sprawie mieszkania, ktore ex otrzyłam tylko dzieki temu ze byłam ja i dziecko. Tak sie zastanawiam czy czasem cos mi sie z nigo nie nalezy, skoro ja mam meza i swoje mieszkanie a mam cos podpisac. Oni cały czas twierdzili ze ja nie mam nic do niego ,troche to dziwne. Prosze o porade Z gory dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona i mama dzieci
Chyba umiesciłam to w złym dziale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
Kobieto, jestem zszokowana jak można było tak zaniedbać zęby u 14-letniego ( !!!!!!!!!!! ) dziecka, zeby ich leczenie kosztowało ponad 2000zł!!!!!!!! Nie obraź się, bo może nie mam racji, ale z Twojego opisu wynika, że założyłaś drugą rodzinę i teraz zastanawiasz się, jak tu wyssać jak najwięcej pieniędzy od byłego męża. 300zł to nie są niskie alimenty. Nie wszystkie dzieci na świecie ( nawet te z całych, nie rozbitych rodzin ) chodza do prywatnego dentysty i prywatne lekcje języka angielskiego, wiesz? Nie uważasz że poziom swojego życia należy dostosować do posiadanych dochodów? Może zapisz jeszcze dziecko na prywatne lekcje tenisa, jazdę konną, grę na skrzypcach, hiszpański i basen. Wtedy Ci wyjdzie, ze koszt utrzymania 14-latka do 3000zł i zażądaj podniesienia alimentów do tej wysokości. No , teraz mnie zjadą porzucone mamuśki. To wam od razu napiszę, ze też samotnie wychowuję dziecko. Uważam jednak, że jest różnica między oczekiwaniem partycypowania w kosztach utrzymania dziecka, a co innego zwykłe żerowanie na byłym mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
I jeszcze jedno - piszesz, ze macie jeszcze 2 swoich dzieci. To już teraz naprawdę należy ci się opierd.... Stać was było na dwójkę nowych dzieci, a nie stać cię było na zadbanie o zęby swojego pierwszego dziecka? Wiesz co? Wydaje mi się, że tak się sama zaangażowałaś w swoją nową rodzinę, że kompletnie TY zaniedbałaś swoje pierwsze dziecko. A chyba powinnaś mieć je na uwadze planując rozwój swojej nowej rodziny, czy nie? A teraz, po czasie widać doszłaś do wniosku, ze z okazji posiadania pierwszego dziecka można jeszcze trochę budżet podrasować.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona i mama dzieci
czupakabra nie rozumie Cie wogole ,co to znaczy wyssac ????????????????? Tak samo ja jak i on powinien łozyc na to dziecko. 300 zł to jest duzo twoim zdaniem ?????? co do dentysty to własnie oni zaniedbali mu te zeby ,bo tatus ma kolezanke ktora jest dentystka i ona miała mu leczyc zeby , oczywiscie ze mna na pół. Jak zaczeli go wozic to wiecznie go tam nie było, bo nie mieli czasu ,to auto było zajete ,to sobie zapomnieli i wyzyty były raz na poł roku i nie mow ze to moja wina. Wkurzyłam sie i zapisałam go do swojego i chodził dopoki nie wyleczył wszystkich, układałam mu tak wizyty zeby mogł po szkole pojsc a pozniej jezdziałam po niego. Co do gabinetu prywatnego , a gdzie go niby miałam zapisac do przychodni ???????? Co do lekcji angielskiego to wziełam mu zeby sie podszkolił bo jezyk obcy teraz jest bardzo wazny, twoim zdaniem to jest złe ????????????? Czy tobie sie wydaje ze to jest jakas patologia ze wyszłam po raz kolejny za maz i mam jeszcze 2 dzieci. Tak własnie wyszłam i bardzo sie z tego ciesze, bo przynajmniej moj maz mysli o tym zeby dzieci zyły godnie i miały co jesc. Ex nie interesuje sie co w szkole ,czy dobrze czy zle ,od 1 klasy podstawowki nie był na zadnej wywiadowce a dziecko jest w 2 gimnazjum. Z ciekawosci bym poszła. do 2 postu >>>>>>>>>>>. Oczywiscie ze stac nas na 2 a nawet na 5 dzieci , przez 13 lat dorobilismy sie własnego domu, samochodu i stac nas praktycznie na wszystko. Chcielismy wyjechac na wczasy ,ale niestety ex nie zgodził sie na paszport syna, i zostalismy w domu. W tamtym roku zapłaciłam im za kolonie nad morze ,pojechali wszystcy ,ale koszt jednego dzicka to 1500 zł , jakby taki był to mogł sie cos dołozyc . CZY TOBIE SIE NIE WYDAJE ZE TO MOZE ON ZERUJE NA MNIE ????????????????? BO PO JAKA CHOLERE MA PŁACIC NA DZIECKO JAK JA MOGE. BOLI MNIE NAWET TO ZE NIE DOSTAŁ NAWET CZEKOLADY NA MIKOŁAJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
Słuchaj, nie bronię twojego ex. Jeśli nie interesuje się totalnie dzieckiem i na mikołaja nie stać go na to, zeby kupić synowi czekoladę, to jest świnia i tyle. Ale ja nie o tym. Rzecz w tym, ze nie wszystkim się powodzi tak luksusowo jak Tobie. Z tego co piszesz wynika, ze jesteś świetnie ustawiona finansowo, stać cię na prywatnego lekarza i prywatne zajęcia dla dziecka. To ok. Ale może twojego ex na to nie stać? A ty wymagasz żeby pokrywał pół na pół koszty utrzymania na poziomie na jaki stać CIEBIE. To nie jest zbyt w porządku. Równie dobrze mogłaś wyjść za szejka arabskiego i fundować swojemu synowi wakacje w Egipcie albo na Bali i potem żądać, zeby ex pokrywał połowę kosztów i nie ważne, czy go na to stać, czy nie. Jedno ci powiem - masz pieniądze, więc moim zdaniem chyba NATURALNE jest, ze starasz się dać swoim dzieciom wszystko co najlepsze, bez licytowania się o to z kimkolwiek! Powiedz prawdę - wysłałaś syna na te prywatne lekcje, bo go kochasz i stać cię na to? Czy żeby zrobić ex-mężowi na złość???? Ja nie rozumiem takiej postawy. Ja też staram się mojemu dziecku dać tyle, ile tylko mogę. Ale dlatego, ze CHCĘ i KOCHAM moje dziecko. Nie dlatego, zeby zaraz przesłać rachunek ojcu dziecka..... mam w dupie czy on będzie płacił za leczenie mojego dziecka, czy nie. JA będę płacić, bo to moje dziecko i kocham je nad życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki mause
własnie że mało bo moja ciotka wołała sądownie na dziecko już 500zł , i nie wyssać bo to jego dziecko a nie podarunek w postaci nasionka, chamskie ale w tych czasach trzeba walczyć oswoje, a nie że nic sie nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana a ile zarabia Twój maż
? bo to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro maz ma wlasna
dzialalnosc to nalezy ci sie o wiele wiecej alimentow w zaleznoci od jego dochodow!!! musisz zasiegnac porady prawnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
Przy najniższych zarobkach 800zł mozna wyegzekwować alimenty 450zł na dziecko,wiec do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz kobieto, ale masz strasznie dziwne podejście do życia... skoro brak Ci kasy to marsz do pracy! tak samo jak utrzymuje Cie obecny mąż, tego samego oczekujesz od ex-męża. Chore. Skoro potrzebujesz kasy, idz do pracy. Proste jak słonce. I te 2 tys. na dentystę... chyba przegięłaś. Nawet ja bym nie zdecydowała się na taki wydatek na raz, tylko leczyłabym np po jednym zębie na miesiac. Ale niektóre kobiety wydaja kasę faceta lekką ręką i mają do facetów i do życia w ogóle roszczeniowy stosunek. Cóż, współczuje tym facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
Bzdura. Ja już zasięgałam porady prawnej.Zależy jaka działalność: czy ma sklepik z warzywami, czy koncern paliwowy. To raz. Po drugie sąd skrupulatnie sprawdzi jaki ty masz poziom życia i weźmie to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
Jeśli sąd sprawdzi, ze żyjecie w luksusie, macie drogie samochody, świetne warunki mieszkaniowe, to twój ex musiałby naprawdę mieć super prosperującą firmę, ze sąd przyznał ci podwyższenie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czupakabra wydaje mi się że przesadzasz - zona i mama dzieci nie patrzy tylko ex w kieszeń z tego co pisze stara sie wszystkim dzieciom zapewnić to co konieczne na tyle na ile ich stać, a ze ich stać to tylko chwała Bogu natomiast rozumiem że sie buntuje w kwestii tatusia za 300 zł tatuś z tego wynika dzieckiem się nie interesuje (a nawet jest złośliwy - patrz odmowa paszportu - komu zrobił na złość? dziecku bo nic nie zobaczyło ze świata :O) więc się nie dziwię że zona i mama dzieci protestuje - dziecko wychowuje mu ex żona i ojczym a jego jedynym wkładem jest 300 zł i nie mówię o kosztach - ale wywiadówki, spacery, rozmowy... ileż to on z siebie temu dziecku dał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli jej brakuje
to niech idzie do sadu moze sie uda, a inaczej sie nie przekona! niestety, ale zycie w Polsce jest drogie, a jak ktos odchodzi od dziecka to czesto o tym zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli jej brakuje
z reszta wydaje mi, sie, ze od matki powinien dostawac tyle samo ile pozostale dzieci, a od ojca cos extra,a nie zeby sie kobieta zstanawiala za co dziecku zeby leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
dlatego go nie bronię. Odnosze się tylko do podwyższenia alimentów. Wśró znajomych mam podobna sytuację, gdzie z boku to też właśnie tak wygląda: mamusia serce sobie wypruwa, a tatuś się nie interesuje. Tymczasem, gdy sie przyjrzeć bliżej, to okazuje się, ze mama zdecydowanie ogranicza kontakty ojca z dzieckiem, w szkole rozpowiada, że ojciec dziecko krzywdzi, nauczycielki są więc przeciwko niemu, nie wolno mu nawet w czasie przerwy spotkać się dzieckiem, bo mamusia na drugi dzień wpada z awanturą do szkoły.... Dziecko samo dzwoni i mówi, ze nie przyjedzie na sobotę, bo mama mu zapowiedziała, ze jak go tak ciągnie do tatusia, to niech się wynosi z domu do niego ( dosłownie ). Tak więc trzeba dobrze poznać obie strony medalu, zanim się wyda wyrok kto jest cacy a kto be. Sama jestem kobietą i matką, więc naprawdę nie mam zadnego celu w tym, zeby szkalować inną matkę a bronic ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
jeśli jej brakuje - właśnie. masz rację. Twoje ostatnie słowa są idealnym podsumowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Cię obskoczyły nieźle ;) Mnie się wydaje że spokojnie możesz pójść do sądu o podwyższenie alimentów - 300zł to faktycznie malutko. I nikogo nie powinno obchodzić w tym momencie jak dalej żyjesz, ile zarabiasz itp. To jest tez dziecko Twojego ex - i masz rację - powinien się dokładać więcej do tych wydatków! To niby faktycznie Twój wybór że np leczysz dziecko drożej bo prywatnie (dziwię się że inni nie rozumieją dlaczego), ale tak czy inaczej na 300zł nie kończy się odpowiedzialność za 14-latka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelekkkkkk
Mysle, ze niepotrzebnie atakujecie autorke postu. Ona ma swoje racje. Mnie sie bardzo podoba to, ze dba o syna. Wie, co teraz jest wazne, nauka jezyka obcego kiedys zaprocentuje. Ja ani swojego dziecka ani swoich zebow nie leczylabym w przychodni, kiedys wybralam sie do takiego dentysty, to akurat z tym zebem do dzis mam problemy... A co do tatusia, to powinnas walczyc o swoje. Zrobil dziecko, to niech poniesie konsekwencje chocby tylko finannsowe. Pewnie na inne rzeczy nie skapi pieniedzy. Nie ma w tym nic zlego, ze chcesz by Twoj syn zyl na takim poziomie jak pozostale dzieci. To tylko dobrze o Tobie swiadczy. A co do tego, ze powinnas isc do pracy. Jesli nie musisz, to lepiej badz z dziecmi w domu, nikt nie zastapi lepiej przy dzieciach ich wlasnej matki. A jak wiemy, praca jesli sie nie ma znajomosci, jest slabo platna i powoduje tylko frustracje, doskonale rozumiem teraz kobiety, ktore nie pracuja, jesli mezowie wystraczajaco duzo zarabiaja. Wynajmij prawnika i walcz o swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedno dziecko
dostaje 800 zl dodatkowo tata zabiera ja do ortopedy, dentysty i innych pryw lekarzy w razie potrzeby, oplacil ang (1300 zl), ostatnio kupil komputer, placi za wyjazdy dziecka, czesto kupuje ubrania, zabawki i inne rzeczy I BARDZO CZESTO SIE Z DZIECKIEM WIDUJE moim zdaniem masz prawo walczyc o wieksze alimenty; przypominam ze twoj syn ma prawo nawet do 60% dochodow ojca a z tym mieszkaniem to przyjrzyj sie sprawie - nie dla siebie, ale dla dziecka wlasnie pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój stary płacił na mnie
250 zł i 250 zł na mojego brata jak poszłam na studia to 270 zł, żenada:O i to było raptem kilka lat temu, a matka musiałą sobie dać radę z dwójką dzieci i tak żałosnymi alimentami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Do Autorki-podoba mi się to , że dbasz o syna i to w jaki sposób to robisz. (korepetycje,prywatny stomatolog). Uważam,że jeśli ojca twego syna stać, to powinien więcej płacić. Choćby dlatego,że nie spędza z nim czasu,nigdzie go nie zabiera itd. Myśle,że czas ojca spędzony z synem jest bezcenny-zwłaszcza dla chłopca.(więc i tak ojciec nigdy nie będzie w stanie braku tego czasu synowi nawet finansowo- wynagrodzić !!!!!!!!!!!!!!!!!) Jeśli cię stać na to,to uważam żesuper iż jesteś w domu dla dzieci!!! BRAWO W dzisiejszych czasach wiele matek wypcha dzieci do opiekunek,żłobków itp. a wiadomo, że żadna instytucja za nas dzieci nie wychowa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
no pięknie, widz,e ze kilka postów wcięło. Ja nie bronię tego ex jesli się dzieckiem nie zajmuje, nie w tym rzecz. Tylko trzeba poznać obie strony medalu zanim sie na kimś psy powiesi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
i jeszcze jedno - mnie się bardzo nie podoba, jak wyliczyłaś temu dziecku ile to na nie dajesz. I to nawet nie ty, ale twój drugi mąż, a to przecież nie jego dziecko, bo macie dwoje własnych.... Sorry,ale to zabrzmiało, jakby twój pierwszy syn był balastem dla ciebie i twojej NOWEJ rodziny. Co prawda na wiele was stać, ale..... skoro jesteś tak dobrze sytuowana, to jak możesz wyliczać co do złotóweczki ( cyt:3-4zł dostaje do szkoły ) ile na to dziecko dajesz!!!!???? Jestem ciekawa, czy i przy tym nieszczęsnym dziecku też na głos wypominasz ile to on cię kosztuje, a zły tatuś nic się nie doklada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czupakabra
I jeszcze słówko: nie chciałabym być tym 14-latkiem. NIe dość że biologiczny ojciec ma mnie w dupie, to jeszcze matka cokolwiek da, to wypomni ( choćby na forum ), że to za pieniądze PANA, który nie jest tatusiem i ma inne wydatki( czyt:swoje własne dzieci ). Czyli co? Takie podrzutek, nikomu niepotrzebny. tatusiowi widać zawadzał, a mamusi musi bić pokłony wdzięczności, że mu zęby wyleczyła.... ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luksusowa Honorata
Ja na pięciolatka dostaję 300 złotych miesięcznie.Taką kasę to se jego ojciec może w dupe wsadzić! Co miesiąc wydaje około 150 złotych na ubrania dla niego,przedszkole 220 złotych,płyny do kąpieli i szampony 25 złotych miesięcznie dla syna,nie mówiąc juz o jedzeniu i witaminach,lekarstwach jak jest chory.Ja dbam aby mój syn miał wszystko,co najlepsze.W weekendy jezdzimy do kina,lub chodzimy na pływalnię,na zakupy lub do restauracji.Po prostu życie w luksusie dla mojego synka.I ja sie zawsze tak staram.A jego durnowaty ojciec?Nie interesuje się.Płaci,bo musi,odwiedza czasami od święta bo też nigdy nie ma czasu no i taki zajęty swoja panienką. Faceci myślą,że my,samotne matki te pieniądze na siebie tracimy czy co??A czasami ich nowe panny buntuja ich,że za duzo płaca i tak dalej. Mam męża,który kocha i troszczy się o mojego syna i także stara się dawać mu wszystko,co najlepsze i ani razu nawet grosza nie pożałował. A inni ojcowie? Kiedys słyszałam jak nastoletnia dziewczynka prosiła swojego tatę o jakieś pieniądze do szkoły.Co usłyszała w odpowiedzi było dla mnie szokujące: "masz tu kurwa te pieniadze"! tak ojciec powiedział do własnego dziecka,jakby mu żal było.Ja tam nigdy nie żałuje synkowi. Nie wiem od czego to zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czupakabra - co zes sie tak do dziewczyny dopiela??!!postawilas sie choc przez chwile w jej sytuacji??widac ze dzieci nie posiadasz! 300 zl na 14l.dziecko??to kpiny!zart!zona i mama dzieci - mam przysadzone alimenty od ex meza na 8l corke w kwocie 550zl.Byly pracowal na kopalni gdy mu nakopalam do d... nie mial innych osob na utrzymaniu.Alimentow a ni grosza nie dostaje od ponad 3 lat bo byly prysnal za granice.Z jednej strony to dobrze bo byl i jest zlym ojcem.Nie utrzymuje z corka ZADNYCH kontaktow.Teraz znow jestem mezatka nosze w sobie kolejne dziecko corka ma \"nowego ojca\"ktory na prawde jest dla niej tata.Jesli chodzi o twoje alimenty sa SMIESZNE!!!jesli twoj ex prowadzi wlasna firme nie ma rodziny drugiej na utrzymaniu to dziewczyno nie zastanawiaj sie i wal do sadu o podwyzszenie tej smiechu wartej kwoty!Jesli wiesz ze bardzo dobrze zarabia rzuc we wniosku do sadu o conajmniej 600 zl przedstaw faktury w sadzie ile utrzymanie syna cie wynosi tj wlasnie stomatolog j obcy itp.Teraz zanoszac do sadu faktury nic nie zdzialasz musza byc zasadzone wyzsze alimenty.Nie podpisuj NIC popros tesciowa o ten papierek skseruj go skocz sie z nim do notariusza lub prawnika.Uwierz wiem co pisze.Juz sie chwalilam ze pracuje w sadownictwie a alimenty to temat rzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czupakabra I jeszcze słówko: nie chciałabym być tym 14-latkiem. NIe dość że biologiczny ojciec ma mnie w dupie, to jeszcze matka cokolwiek da, to wypomni ( choćby na forum ), że to za pieniądze PANA, który nie jest tatusiem i ma inne wydatki( czyt:swoje własne dzieci ). Czyli co? Takie podrzutek, nikomu niepotrzebny. tatusiowi widać zawadzał, a mamusi musi bić pokłony wdzięczności, że mu zęby wyleczyła.... ech.... Dziecko ile ty masz lat???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój stary płacił na mnie
montadea----------> to się ciesz, że masz tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×