Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona i mama dzieci

Co zrobic z ex -mezem jak ma wszystko gdziec ????

Polecane posty

Gość zwykła mama bez pretensji
oczywiście, macie racje. Z tym, że kiedy my się decydowaliśmy na dziecko nasza sytuacja finansowa nie była zła. Zmiany zaszły gdy byłam w ciąży :( Mąż na skutek redukcji etatów musiał poszukać nowej pracy - to się może przytrafić każdemu, choć nikomu nie życzę. Wiedząc o tym, ex żona mojego męża z premedytacją nasłała komornika :( Omal wtedy nie straciłam ciąży :( Wtedy właśnie pierwszy raz spóźnił się o 4 dni z alimentami. Nie musiała tego robić. Nie przymierała głodem. To była tylko złośliwość. Nic więcej. Mój mąż nie uciekł z kochanką, nie strzelił sobie 5 dzieci. Miał chyba prawo pozbierać się i na nowo ułożyć sobie życie, znów być szczęsliwym. Miał takie prawo? Czy może już nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój stary płacił
zwykla mamo-------> pewnie, że miał:) macie naprawdę pecha, że na taką francę trafiliście:O przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mantodea
"golym okiem widac ze smarkula nie ma pojecia o zyciu bo ja sama jeszcze rodzice utrzymuja!moze liczy ze znajdzie bogatego meza i nie bedzie miala nigdy takich problemow jak my" buhaha!! to mnie ubawiłaś!! chyba ci się osoby pomyliły, bo to autorka właśnie złapała bogatego męża, który łoży krocie na jej dzieciaka (sama mówi że jej głupio) poza tym, sama pisze, że nawet na pięcioro takich ją stać, więc o jakich problemach finansowych ty piszesz?????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do fundowania sobie nowych dzieci-mój partner wpadł i ożenił się w wieku 21lat, to małżeństwo to była jedna wielka pomyłka. a co jeśli teraz my chcemy mieć dziecko? muszę czekać aż dostanie superawans? czy zakładac sprawę o obniżenie alimentów jak już sie zdecydujemy? dlaczego moje dziecko ma dostawać od ojca mniej niż dziecko z pierwszego małżeństwa? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła mama bez pretensji
Mnie też jest przykro, bo tak naprawdę to oboje naszych dzieci na tym cierpi. I tamten chłopczyk i nasza córeńka. Uważam, ze przyrodnie rodzeństwo powinno się znać, spędzać ze sobą czas, nawet kochać! Bo to tylko dzieci i różnice ich rodziców nie powinny rzutować na ich wzajemne relacje. Być może kiedyś w życiu będą mieć tylko siebie. Nam jest cholernie ciężko, tamtemu chłopcu pewnie też, szkoda gadać. A wszystko tylko z zawiści? Złości? W sumie nie wiem dlaczego. Przecież mnóstwo ludzi się rozwodzi i potrafią jednak się dogadać. A przynajmniej nie krzywdzić dzieci. Bardzo marzę o drugim dziecku. Ale co z tego? Nigdy nie wiem kiedy tamtej ex przyjdzie do głowy wystąpić do sądu o podwyższenie alimentów, bo dlaczego nie? Nie zaryzykuję ponownie sytuacji jaka już przeżyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
ja pierdole, 300 zł???? Nad czym tu siezastanawiać?? Mój znajomy płacił 3 tysiace, a jego była teraz się sadzi o 4500. No nie mogę w to uwierzyć, że ktoś najechał n kobiete, której się wydaje, że 300 zł to mało na alimenty dla 14-latka. To zasiłki sa wyższe. Kobieto, walcz o większą kase dla dziecka, nie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój stary płacił
Carbon Black---------> chyba widzisz więcej niż jest napisane:O nigdzie nie napisałam, że drugie dziecko (z innego małżeństwa) ma dostawać mniej, a dokładnie to, że to pierwsze dziecko nie może kosztem tego drugiego czuć się pokrzywdzone, to chyba jednak różnica już pisałam kilkakrotnie, że KAŻDE dziecko ma takie same potrzeby i w takim samym stopniu należy je zaspokajać Carbon, masz świadomość z kim się wiążesz, masz prawo robić co chcesz - Twój wolny wybór, musisz mieć jednak świadomosć, że to pierwsze dziecko bez względu czy spłodzone w wieku lat 21 czy mniej albo więcej na świat się nie prosiło i zasługuje na taką samą ilość pieniędzy co miłości ze strony rodziców, a jak wiadomo tej miłości rodzicielskiej nap ewno nei zazna tyle co to drugie dziecko (z drugiego małżeństwa), bo to tam tatuś będzie cały czas, a nie tylko przy niedzieli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko topiku nie przejmuj sie glupimi komentarzami. 300 zlotych to zdecydowanie za malo!!!! Tatus powinien sie poczuwac do pokrywania po polowie kosztow zwiazanych ze szkola badz leczeniem skoro ma prawa rodzicielskie w tym prawo do decydowania o wyborze szkoly i leczeniu. Ma nie tylko prawa, ale i obowiazki. O tym tatusiowie niedzielni zawsze zapominaja. Nie rozumiem skad w was tyle jadu. Nie wazne, ile autorka placi za buty, czy leczenie zebow- jej sprawa, jej wybor. A alimenty sa zdecydowanie za niskie! Dziad powinien placic wiecej i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria odchodzi ja powracam
Przepraszam ale dlaczego cała odpowiedzialnośc za utrzymanie dziecka ma spoczywać na ojcu? Bo mam wrażenie, że niektóre z was tylko liczą kasę swoich partnerów zamiast same zacząc zarabiać na swoje utzrymanie. Całe życie ma na was ktoś pracować???A co jak zostaniecie same? I nie mam na myśli autorki bo 300 zł to faktycznie niewiele skoro facet kompletnie nie interesuje sie dzieckiem,a post carbon black i głupie stwierdzenie "DLACZEGO MOJE DZIECKO MA DOSTAWAĆ MNIEJ"...Albo rzuć faceta i znajdź sobie bezdzietnego albo pogódź się z tym, że facet ma zobowiązania i tyle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój stary płacił
zwykła mamo------> no naprawdę masz nieciekawą sytuację i współczuję Ci:( rozumiem też jak wielka jest chęć posiadania dużej rodziny - sama jestem kobietą... to naprawdę trudne, nei wiem co mogłabym napisać by Cię pokrzepić? musisz być dzielna:) ważne, że macie choc córeczkę i środki by ją utrzymać i wychować, moze z czasem będzie lepiej:) mam nadzieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tatus za malo zarabia, to niech zmieni prace, dzieci dzisiaj duzo kosztuja, wiecej niz 300 zlotych!!!!!!! Trzeba bylo myslec przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo czupakabra i czupakabra to jedna i ta sama osoba piszaca i broniaca sama siebie buahahaha.....Z kogo ty chcesz\"idiotke\" zrobic??sama siebie osmieszasz! jakos gdy moj maz skladal wniosek o zmniejszenie alimentow w sadzie nie musial skladac mojego potwierdzenia zarobkow i jakis swistkow ile zarabiam!dziwne!juz chyba wspominalam ze z sadem alimentami itp.mam wiele wspolnego wiec z kim chcesz sie klocic??i co z tego ze kobieta wydaje na buty dziecka 200 zl na stomatologa2000 itp. skoro oplaca to ich wspolnemu dziecku a nie sobie a jej byly maz ma wlasna firme??skad wiesz ile tak na prawde ten zarabia??zalozmy ze na miesiac wyciaga na czysto minimum 3000-4000 zl.to co to jest 300zl na dziecko jesli nie ma na utrzymaniu drugiej rodziny??co do tego maja zarobki jej obecnego meza??kto tu za idiotke robi??:)zenujaca dziecino jestes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafeteria odchodzi ja powracam -> uwierz, na moim miejscu też miałabys takie rozterki. nasze sytuacje są skrajnie różne. wiedz, że to nie takie proste-albo się z tym pogódź albo rzuć. życie składa sie z odcieni szarości i ja właśnie chcę wypośrodkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO zwykla mama bez rozumu
4 dni spozniliscie sie z alimentami i komornik? LOL czy Ty wiesz, ile trwaja takie procedury? Na pewno wiecej niz 4 dni, a moze to byly 4 miesiace albo lata, ze Twoj maz nie placil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO zwykla mama bez rozumu - ZAWSZE mozna oddac sprawe komornikowi wystarczy ze sie nie ma potwierdzen wplat!Faktem jednak jest ze w ciagu 4 dni komornik nie zdazy sie nawet\"rozkrecic\" z cala procedura wiec kolezanka musiala sie\"machnac\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła mama bez pretensji
a mój stary płacił ------ dziękuję Ci za ciepłe słowa. Szczerze mówiąc wpisując isę na tym temacie nie liczyłam na zrozumienie. Ja naprawdę potrafię sobie wyobrazić rozgoryczenie kobiet,które partner porzucił dla innej i na dodatek przestał interesować się własnym dzieckiem. Byłabym nie mniej rozgoryczona . To chyba zupełnie naturalne uczucie. Rozstania są wystarczająco przykre i bez dzieci w tym wszystkim. Dlatego rozumiem i nie potępiam. Uważam, że w naszym kraju ( i pewnie nie tylko ) jest źle skonstruowane prawo. Dawało możliwości oszustwa, co wiele matek skwapliwie wykorzystało oszukując urzędy. W efekcie z tego co mi wiadomo, to chyba wycofano ten wypłacany zasiłek, czy też jest teraz niższy. I najbardziej ucierpiały na tym uczciwe matki, dla których te pieniądze naprawdę były bardzo ważne. Kobiety kobietom to robią. Te prawo pozwala także latami migać się niektórym podłym facetom od płacenia alimentów. To prawo z jeszcze innej strony pozwala na krzywdzenie dzieci z pełnych rodzin, bo jak pisałam żadna rodzina nie dostaje w Polsce 300zł za sam fakt posiadania dzieci..... Może powinno to być zorganizowane tak, że DWOJE ludzi ma łożyć na dziecko. Jeśli matka po rozwodzie pozostaje samotna, to ojciec dziecka powinien oddawać pół pensji niezależnie od dochodów. Ale jeśli ona wychodzi za mąż, bądź ma konkubenta, to już chyba wysokość alimentów powinna być jakoś skorelowana. I teraz nie chcę żebyście mnie źle zrozumiały. Nie żałuję żadnemu dziecku, a już tym bardziej synowi mojego męża, ale spójrzcie na to na zimno: On ( ten chłopczyk ) na KAŻDE swoje święta ( imieniy, urodziny, mikołajki, dzień dziecka, boże narodzenie, zajączka i co tam jeszcze jest ) dostaje prezenty od: swojej matki i jej rodziców ( a swoich dziadków ), jej konkubenta i jego rodziców ( przyszywanych dziadków ), mojego męża i jego rodziców ( swoich prawdziwych dziadków ), a także ode mnie i moich rodziców ( przyszywanych dziadków )..... Moje dziecko.... cóż... dostaje wspólny prezent ode mnie i od taty, prezent od moich rodziców i CZASAMI coś od drugich dziadków - o ile finanse im pozwolą. Nie można więc chyba powiedzieć , że na tle finansowym jest poszkodowany. A rozmawiając z nim dowiedziałam się, że w jego klasie też sa dzieci ( jego koledzy ) z rozbitych rodzin i tam sytuacja wygląda identycznie - czyli się licytują, kto ma więcej dziadków i dostaje więcej prezentów :( Można by więc trochę ironicznie zaryzykować stwierdzenie że są pewne plusy posiadania rodziców po rozwodzie..... Oczywiście to żart. Ale i fakt. Dlatego boli mnie to biadolenie o poszkodowaniu na tle finansowym, bo bardzo często jest kompletnie odwrotnie. Nie zawsze oczywiście. Ale dlatego proponuję zawsze przyjrzeć się obu stronom i wysłuchać obu stron zanim postawi się pogląd krzywdzący którąś ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła mama bez pretensji
Oto wypowiedziała się kulturalna mama, która promienieje kulturą i miłością..... Jakoś się nie dziwię po takich wypowiedziach, że niektóre z was mężowie zostawiają. Jaki normalny facet zwiąże się z osobą ociekającą jadę i posługującą się takim językiem? Kobieto, ty masz śmietnik w buzi... I jeszcze coś - gwarantuję ci, ze są w sklepach tańsze kurtki niż za 300zł. A jeśli ty całe alimenty marnotrawisz na jedną rzecz, to albo jesteś tak niegospodarna, albo mam aż nazbyt wiele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona i mama dzieci
zwykła mama bez pretensji >>>>> przeczytałam to co napisałas i bardz Ci wspołczuje ,nie macie weseoło :( No własnie ja jestem ta druga(tzn pierwsza bo on nie ma nikogo),ale inna niz ta ex twojego meza . Powiem Ci ze jest swinia do potegi, jak mozna takie rzeczy robic . My nie zyjemy razem juz ponad 15 lat, a to własnie ja odeszłam ale tylko dlatego ze moj ex był mamnisynkiem, on złozył sprawe o rozwod i ja przegrał . W tamtych latach mogłam sie starac o alimenty równiez na siebie . Złozyłam na dziecko (on juz nie pracował )a sedzina mu powiedziała ze jest pan zdrowy moze pan pojsc do pracy, alimety trzeba płacic .Przez poł roku nie widziałam alimentow na oczy , pozniej było 80 zł,120 i tak szło do gory ,ale tylko dlatego ze powiedziałam ze jak mi nie podniesie ide do sadu i podnosił. Od 4-5 lat jest ta sama kwota i co najgorsze płaci kiedy ma albo kiedy mu przyjdzie ochota ,juz nie raz było tam ze dawał za 3-4 miesiace ,a ja czekałam ,no bo fakt nie potrzebowałam az tak tych pieniedzy. Nawet mu tak poszłam na reke zeby nie wysyłał na konto tylko zeby przynosił ,bo 4 lata temu wpłata wynosiła 6 zł ,czy cos takiego. To nie jest tak jak piszesz ze ja sie chce zemscic, absolutnie, mogłam sie mscic jak było 1,2,3 lata po rozwodzie ale nie teraz . To jest w tym momencie obca osoba i tyle ze ojciec mojego dziecka. Jestem osoba bardzo ugodowa, ale tez nie moge pozwolic na to ze to my utrzymujemy tylko to dziecko a on zamiast dołozyc sie do tego to jezdzi z kolegami na wypady. Tym bardziej ze rozmawiałam z nim na temat angielskiego i powiedział ze bedzie dawał połowe ,to samo z dentysta i na tym sie skonczyło. To ze moj maz ma firme i dobrze zarazbia ,nie ma rzadnego obowiazku utrzymywania mojego dziecka ,ale robi to ze wzgledu ze wiedział o nim i zgodził sie na to i nigdy przenigdy nie usłyszłam nic złego w tym kierunku. Ty jestes w innej sytuacji bardzo ciezkiej a ta ex to wredne babsko jak sie patrzy. Fakt jest faktem ze ja nie interesuje wasze dziecko bo niby czemu . Ciezko to wszystko zrozumiec. To sa dwie całkiem inne sytuacje. Wydaje mi sie ze bedzie Wam cizko ,utrzymac to wszystko w ładzie ,bo zawsze jest ta własnie ona ktora moze zniszczyc wasz zwiazek ,bo dziecko nie jest niczemu winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona i mama dzieci
Luksusowa Honorata wiesz co tak sobie teraz mysle ,to moze on jej zazdrosny ze ułozyłam sobie zycie , i robi mi takie jazdy, no nie kosztem dziecka bo nic mu nie brakuje. Moze mysli ze jak mam to moge łozyc na niego ile wejdzie a on ma to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luksusowa Honorata Te posty przeciwko autorce topiku na pewno piszą jakieś zawistne chore z zazdrości babska,które związały się z rozwodnikiem,płacącym alimenty... Ja też zwiazalam sie z rozwodnikiem ktory placi alimenty i nie uwarzam sie za zawistna chora z zazdrosci baba....a staje po stronie autorki wiec wypraszam sobie;)po drugie nie nazywaj dziecka ZADNEGO bekardem bo zadne dziecko na takie wyzwisko brzydkie nie zasluguje!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie pozabijajcie sie tu:)ide spac jak na ciezarna przystalo nadeszla moja godzina chrapania:)zna was ktoras sposob na zgage w ciazy??tak pytam zeby rozluznic atmoswerke:)choc zgage i tak mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła mama bez pretensji
zona i mama dzieci - i ja Tobie również współczuję. Obu nam nie jest łatwo :( Jak widać jest równie trudno czasem po obu stronach barykady :( Masz rację, ze jeśli ex mąż jest dobrze sytuowany i stać go na ekstrawagancje, to chyba tym bardziej powinno go stać na własne dziecko. To bardzo smutne, że ludzie przestają kochać siebie za coś, a potem dziecko..... z rozpędu chyba? Bo za co? Jakby ono było czemuś winne. Wiesz, nie wiem co Ci poradzić. Pewnie to, co już tu inne panie pisały - udowodnić mu przed sądem, ze zarabia dużo więcej i mógłby się do czegoś tam dołożyć. Ale sądy w tym kraju sa dziwne :( Ja się w każdym razie niczego dobrego po nich nie spodziewam. Zawsze jest tak, ze uczciwy człowiek dostaje po dupie :( Ja sama nie umiem się psychicznie uporać z sytuacją, w której ex żona mojego męża mówi dziecku jak je bardzo kocha i tatuś jest be, a do nas dzwoni i mówi, cytuję:" żebyście się zesrali to wam bachora nie oddam i będziesz bulił na niego do końca zycia" :( I to jest dopiero pat. Mogłabym to nagrać i iść z tym do sądu. Ale to jest matka! Te dziecko dość już przeżyło nerwów i bólu rozłąki. Teraz mam mu zafundować szok jak mamusia go kocha? Nie zrobię tego. Przynajmniej tak długo, jak jest prawem skazany na pobyt z nią pod jednym dachem. Ale serce się kroi. :( Życie nie jest pasmem cudownych wydarzeń i nie ma innego wyjścia, tylko musimy się nauczyć żyć w tym i cieszyć się z tego, co jest nam dane. Nienawidze znieczulicy, ale sama tak często sie poddaje, kiedy widzę, ze podejmuję walkę z wiatrakami. Życzę Ci, żeby udało Ci się w jakiś sposób wyegzekwować od byłego męża wkład w wychowanie syna. Ale znam życie z innej strony i chyba nie wierzę już w cuda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem kto madry tu napisal ze 300 zl. to duzo :O ale to zalosne:O facet nie robi nic prócz wplacenia na konto co miesiąc 300 zl. a wlasciwie jego bank, albo nawet rodzice :O tez jestem dzieckiem rozwiedzionych rodzionych rodzicow i moje alimenty byly znacznie wyzsze i to bez sadu, a dlaczego? dlatego ze moj ojciec chcial! moze 300 zl. to jest duzo jak sie ma 4 dzieci, ale przy jednym? :O litosci...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze temat nadal sie kreci:)zwykła mama bez pretensji - autorka na poczatku napisala ze jej ex ma wlasna dzialalnosc wiec chyba do biedakow nie nalezy... Powinnam stac na rozstaju poniewaz ja powinna dostawac na dziecko moje alimenty(ktorych nie dostaje)a z drugiej strony moj maz placi alimenty.W sytuacji w jakiej my sie nzajdujemy uwazam ze 550 zl to zbyt duzo.Dlaczego?Corka mego meza caly tydzien przebywa u jego bylej tesciowej u niej zywi caly tydzien a kazdy weekend doslownie kazdy przebywa u matki meza.Swieta spedza mala rowniez u tesciow...Ex nie kupila ksiazek do szkoly corce nie oplacila jej ubezpieczenia.Jakis czas temu mala przyszla do nas w podartych butach....Ex pracuje.Jedna praca legalna druga na lewo.Ona chodzi w nowych bluzeczkach remontuje mieszkanie corka caly czas poza domem wiec wychodzi na to ze placimy kase nie na corke a na mamusie!To jest wlasnie niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła mama bez pretensji
Nie bronię, podkreślam, exów, którzy nie interesują się swoimi dziećmi. Proszę tylko, zwróćcie uwagę, że jeśli mama potrafi wydać te 300zł alimentów lekką ręką na kurtkę czy buty, to znaczy, że t 300zł to tak naprawdę jest dla niej tyle co nic. Ale te same 300zł w rodzinie exa, to już może być duża kwota komuś odjęta od ust :( Nie mówię, ze mają nie płacić. Oczywiscie że mają. ALe nie oceniajcie czy to jest dużo, czy mało, jeśli nie znacie warunków finansowych tego, który ma płacić. Bo może dla was te 300zł to tyle, co nic, a dla rodziny exa to wyprucie flaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój stary płacił
montadea---------> nie wyświetlały mi sie wczoraj wszystkie wypowiedzi i ta twoja też (między innymi) cyt: a mój stary płacił - wg.ciebie mam wygodne zycie mlekiem i miodem oplywajace?? unosze sie honorem bo INNEGO WYJSCIA NIE MAM.Pewnie ze by sie przydalo 550zl alimentow na moja corke ale co mam zrobic??komornik nie pomoze!mam jechac do Wloch szukac go i przystawic mu noz do gardla??a 300zl alimentow wola o pomste do nieba! nie wiem o co ci chodzi? czy ja powiedziałam, że masz wygodne życie??? nie wiem do której z moich wypowiedzi ma się ta twoja tutaj, bo nigdy nei powiedziałam, że 300zł to jest dużo (sama dostawałam mniej i ja i mój brat), napisałam tylko, że da się przeżyć za takie pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona i mama dzieci
Honorata napij sie łyka coca coli ,powinno przejsc :) zwykła mama >>>>>>> oczwiscie ze 300 zł dla jednych to mało dla innych duzo. Ty jestes w innej sytuacji i dla ciebie to duzo. U mnie jest jeszcze to ze moj ex jest jedynakiem , i ex tesciowie maja tylko jednego wnuka. EX On pracuje, EX tesc tez ,ex tesciowa na emeryturze i wiem ze nie małej. Ja im nie wyliczam ile zarabiaja ale jakby tacy byli to mogliby czekolade dziecku kupic na mikołaja ale cokolwiek. ex tesc jeszcze pomaga w firmie sowjego syna ,takze tam nie maja ciezko. Tak jak juz mowilam stac nas na wychowanie jeszcze nie jedego dziecka ,ale to włąsnie chodzi o te zasady . To co ja mam isc do urzedu pracy sie zarejestrowac i udawac ze jestem biedna ,przeciez to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luksusowa Honorata
Przeszła zgaga?A czego się napiłaś?To ja pierwsza radziłam gazowany napój. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luksusowa Honorata
Mleko też jest dobre na zgage.Zgaga jest jak jesz dużo ostrego,słodyczy lub kwaśne potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×