Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiadomaaaaa

MOJA HISTORIA

Polecane posty

Gość niewiadomaaaaa

Opieszę wam swoją historie oraz dylemat który własnie mnie dopadł. Otóż znam pewnego chłopaka 7 lat którego bardzo kochałam cały czas , był to raczej związek na odległość , spotykaliśmy się wtedy kiedy on miał na to ochote, tylko że mi zakochanej to nie przeszkadzało, zdażało sie nawet 1 na dwa tygodznie, zawsze chciałam mieć z nim dziecko, tylko nic z tego nie wychodziło, zastanawiam sie czy nie było to spowodowane tym że stosował on sztuczne hormony, sterydy, oraz nadużywał alkocholu w połaczeniu z narkotykami( tak sie domyślam) , przez chwile nawet myslałam że jest bezpłodny. , Ostatnio byłam na takim szkoleniu zresztą bardzo cięzkim , bardzo potrebowałam wsparcia i nie tylko , co chwile łapałam dołki , tak bardzo potrebowałam jego wsparcia, zresztą obiecywał mi że będzie mnie tam odwiedzać, ale przez 3 miesiące nie zjawił sie ani razu:( ale na dyskotece w odległości 15 km od mojej szkoły zdązył być, mnie nie odwiedzał....... dawałam mu tyle sygnałów że jest mi smutno, on natomiast nie odpisywał prawie 3 tygodnie, gdzie ja już za pomocą koleżanek zdązyłam się pozbierać , zdać egzaminy( dzie była rodzina każdego , tylko jego nie było koło mnie, nie miał kto mnie wspierać:(, byłam zupewnie sama.....)powoli uczyłam sie zyć bez niego...wykasowałam wszystkie jego numery telefonu, poznałam innego chłopaka w tej szkole , nawet mi sie bardzo spodobał i trochy się nim zauroczyłam, to bardzo mi pomogło, nasza znajomość trwa do dziś....wiem że bardzo mu na mnie zależy, dzieli nas duzo km, zresztą też mi zalezy..... aż nagle , zaczał mi się spózniać okres, myślałam że to przez stres....zrobiłam testy i Ciaża!!! bardzo się ucieszyłam , umówiłam sie na spotkanie z M . i powiedziałam ....zapytał co chcę z tym zrobić, i że chybą nie mam zamiaru usuwać? bo wkoncu znamy sie dopiero nie cały miesiąć ? przez chwile pomyslałam , że daje mi do zrozumienia jednoznacznie, ze mam usunąć:( Miałam taki mętlik w głowie że szok, nie wiedziałam co mam zrobić, nie ukrywam że mysłi o aborcii też były , nawet dziś rano....tylko za każdym razem co o tym myśle , dzwoni M. i mówi mi jak bardzi tęskni i całuje mnie w brzuszek..co za telepatia...nazywa mnie matką jego dziecka, to jest takie słodkie...Mój były partner T. nie odzywał sie, u mnie już zdążyło sie tyle pozmieniać...przeczuwam że zostawił mnie dla ASI którą poznał na dyskotece, i z którą sms-wał w mojej obecności , przeczytałam pare esek:( przeżyłam bardzo smutno to że się tyle czasu nie odzywał, i nagle zadzwonił jakby nigdy nic zapytał o spotkanie, zgodziłam się , ale niesmak jaki mi zafundował pozostał, już nie czułam tego samego co na początku, myslami byłam z M. , Wczoraj powiedziałam T. że jestem w ciązy , nie wierzył mi ,m yslał że żartuje, poczym zapytał z kim, czy nim, nie odpowiedziałam mu na to pytanie, stwierdził że jak nie jestem z nim to idzie i już nigdy go nie zobacze:( poczułam się znowu dziwnie, poczułam że nie chcę go jednak stracić, i że bardzo bym chciała żeby to dziecko było jego, znowu zaczałam sie zastanawiać o aborcji, tylko jeżeli to jest moja druga szansa która dostałam, już raz miałam poronienie, i lekaż powiedział że tak łątwo nie zajde w ciąże, zaszłam z M . i teraz chce do mnie wrócić T, bo pewnie się znudził Asią:( tylko ja nie wiem co mam zrobić, z kim mam być? Przepraszam, że sie użalam ale jest mi łatwiej , może ktoś z was pomoże mi i wskaże jakieś wyjście, jestem zupewnie sama, nie mam komu sie wyżalić, mam tylko was tu na Kafeterii....czekam na jakieś wskazówki, napewno jest tu ktoś kto przeszdł wiećej w życiu niż ja i ma wiekszę doświadczenie, nie chce popewnić błedu którego moge załować do konca życia:( dziekuje i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do solniczki
nie usuwaj tego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaa
Ech!!! naprawde, jak bardzo chce byc pewna wszystkiego co zrobie, żałuje że spotkałam sie z T. bo wszystko powróciło, a już zaczynałam nowe życie...tak bardzo chciałam być w ciązy..i jestem..a tu nagle znowu wszystko wraca.... na dodatek M . jest tak daleko odemnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaa
Mysłi o tym że sama będę przechodzić cała swoją ciąże trochy mnie przeraża , niby jestem dzielna, samodzielna, niezależna , trochy mnie to cieszy, chociaż z drugiej strony jak mam o tym powiedzieć swojej rodzienie, że jestem w ciązy z chłopakiem którego znam niecały miesiąć, chociaż to była moja swiadoma decyzja, wiedziałam jakie mogą być tego konsekwencje , nawet chciałam zajsć w ciąże z M. nie żałuje że tak sie stało, wszystko było przemyślane....gdy by tylko nie zjawił sie T. zrozumiałam że nadal zalezy mi na nim......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertererett
Czytając całą historię powiem jedno: baby są naprawdę głupie i naiwne i oglądają się za samymi skurwielami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaa
coś w tym jest, ale myśle ze nie wszystkie, to jest sprawa indywidualna ,to jest silniejsze odemnie , czasami naprawde jest cieżko być odpornej , nie kazdy jest taki sam:) co wcale nie oznaza , że jesteśmy głupie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm_81
spotykaliscie sie miesiąc a ty jestes z nim w ciązy??? to nie słyszałas o prezerwatywach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po krec ona
Kilka pytań : ile masz lat, z czego sie utrzymujesz? gdzie mieszkasz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
T cię nigdy nie szanował ani nie kochał, bawił się tobą latami i nie powinnaś nigdy przenigdy do niego wracać...zawsze byłaś dla niego i on się przyzwyczaił i teraz cię będzie chciał zmanipulować, żebyś była tylko z nim...wmówi ci miłość dozgonną, byle by osiągnąć cel, a później zostawi po miesiącu czy dwóch...ten pan nie jest wart kolejnej szansy. natomiast M wygląda na takiego z którym warto spróbować. wyglądasz mi na osobę która doświadczyła przemocy psychicznej i która łatwo zmanipulować, która kocha za mocno. moim zdaniem powinnaś porozmawiać z psychologiem, bo nie dość że jesteś zapętlona psychicznie to ciąża dodatkowo cię obciąża. nie spiesz się z decyzjami...jak kochają to poczekają obaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaa
to nie jest reguła , na tym forum jest wiele kobiet co zaszły w ciąze z facetami których byli pewni, znali sie po 7 lat, i nagle okazywało sie że nic z tego, albo są samotnymi matkami, lub zostały rzucone przez swoich facetów, ja nie żałuje , napisałam że wszystko robiłam swiadomie, problem mam taki, że jak tylko zjawił sie T , wszystko wróciło i nagle zaczełam myśłec o aborcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm_81
jestes głupia. i jeszcze piszesz o tym w necie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno wiem jedno żebyś nie usuwała ciąży. Kiedyś miałam podobny problem i też myślałam o tym co Ty na szczęście wszytko się wyjaśniło czas pokazał że wsyztko wogoóle inaczej się potoczyło. Gdzie jeszcze pare miesięcy wcześniej byłam w rozsypce i wydawało mi się że jestem w beznadziejnej sytacji sama jedna z takim problemem. Zamknelam sie w sobie zacisnelam zeby i nikomu nic nie mowilam az w koncu wybuchłam i wyżaliłam się najpierw przyjaciolce a pozniej rodzicom. Pomogli mi bardzo postawili na nogi a teraz jestem szczesliwym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaa
lat mam 25, prowadze salon ., nie narzekam na brak kasy,tylko na brak realnych mysli oraz zdecydowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaa
hmmm81.....przykro mi że tak myslisz, natomiast moja inteligencia nie pozwala mi napisać tego co ja mysle o takich osobach jak ty ,nie oceniaj bo sama będziesz oceniana w ten sposób, a jesli masz o kims pisać złe lub mysleć, to zacznij mówić lub pisać o sobie dobrze ,to wtedy może wzrośnie Twoje ego .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm_81
po miesiącu zajśc w ciaze z facetem..... a teraz masz dziecko w brzuchu i chcesz je wyskrobać dla takiego co ciebie zlewal i zwodził 7 lat:O dziecko to nie zabawka ze jednego dnia sobie je robisz a drugiego myslisz, nie, jednak nie chcę. kretynk "inteligentna" inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po krec ona
Nie jest tak prosto decydowac o swoim losie , a tym bardziej o losie swoich dzieci- wiem to po tych 40 latach, ktore mamz a soba. Jednak wiem,ze faceci, którzy sa nieodpowiedzialni , choc ich kochamy, ciagnie nas do nich, nie zdaja egzaminu w dalszym zyciu. Lepiej sobie odpuśc gówniarza i zainteresuj sie powaznym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuui
Kochana - czytajac to co napisałaś dla mnie jest jasne że sama dobrze wiesz co jest dla Ciebie dobre. Nowy mężczyzna i dziecko z nim staną sie teraz Twoją rodziną która powinna byc najważniejsza. Nie usuwaj dziecka, a tego poprzedniego faceta olej i sama mu powiedz żeby spadał na drzewo - nie jestes jego panienką na zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrr
ej jesteś tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy pocieszy Cie to ale opowiem i swoja historie poniewaz nie mam komu tego opowiedziec i tez napisze na kafeterii. Jestem obecnie z chlopakiem, który bardzo rzadko mówi mi czułe słowa, spotykamy sie co dwa tygodnie, albo jade do niego, albo on przyjezdza do mnie....uprawiamy seks, dla mnie to milosc,a on nigdy nie mowi co to jest, jeszcze pare miesiecy temu wierzylam i milam nadzieje ze razem sie zestarzejemy, ze bedziemy mieli dziecko. Mam znow dołek bo nie mogę normalnie funkcjonować tym związku, wciąz czuję ze to mi zależy na tym abysmy byli razem, to zawsze ja dbam o to abysmy spotkali sie...to ja zawsze mowie o uczuiach, a on zawsze mowi o interesach, o budowie domu. Obrzydlo mi to juz .To jeststraszne wciaz sluhac tego samego , nie moc byc soba, bo nie jestem przy ni sobą. Nawet czasem popadam w jakis stres i nie mgoe sie wyslowic....nie wiem dlaczego tak sie dzieje, jestemz facetem w ktorym czuje sie zakochana , ale ten zwiazek jest dziwny bo tylko ja jestem aktywna..... nie wiem juz sama co mam robic. Mam dolek bo nawet nie chce mi sie znim rozmawiac gdyz to nie jest skuteczne.... to ciezkie byc samotna z facetem ktory cie rozumie ale musi byc tak jak on chce... czy ktos moze mi pomoc ....jestem zawrazliwa na to wszystko, jesli bym mu powiedziala o tym to on swierdzilby ze tez jest zawrazliwy. Chce mi sie plakac dzis, chce krzyczec a nie moge, to jak niemy krzyk, teraz ja siedze na gg i on tez, ale nie pisze do mnie bo a pierwsa nie napisze do niego....co to jest co to ma znaczyc.Nie chce krzyczec i klocic sie z Nim, ale nie daje sobie rady z tym wszystkim, kto mi moze pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalelka28.....faktycznie my kobiety inaczej interpretujemy nie które sprawy, innaczej widzimy, rozumiemy, czujemy niż mezczyzni to smutne ale coraz wiecej kobiet boryka sie z takimi problemami, myśle że nie warto , ja naprzykład nauczyłam sie liczyć tylko na siebie, nie wierze juz w miłość , a jedynym marzeniem jest mieć dziecko , tylko chyba nigdy sie to nie spełni. Również zauwazyłam że historie sie lubia powtarzać, i bardzo czesto przechodzimy podobne sytuacje, jak to jest????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaaaaaaaaaa
dziś dzwonił do mnie M. zreszta w każdej wolnej chwili dzwoni, z kazdym dniem co raz bardziej przekonuje sie do niego , oraz do ciąży, którą jeszcze dzis rano miałam zamiar umówić na usunięcie, co do T. to znów się nie odzywa i dobrze, wiem że jak nagle mu sie przypomni to zjawi się i zacznie zgrywać zakochanego i opiekuńczego, a ja pewnie znów zaczne sie rozpływać:( ale może tylko bredze.....hmmmmm, opisywanie tego co sie czuje jest całkiem dobre, od dziś zrobie sobie tu swój pamiętnik w którym będe wszystko opisywać oraz ujawniać szczególy które są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze ma sie jakies watpliwosci gdy Twoj facet jest daleko od ciebie. wracasz wtedy do pzreszlosci,zastanawiasz sie czy to z nim nie byloby lepiej. Ja mysle ze z M bedzie Wam dobrze,on byl przy tobie i masz jakies gwarancje ze bedizesz miala w nim oparcie. Moj facet tez jest daleko i miewam grsze i zle chwile,ale tzreba byc silnym. Pomysl o tym co dal Ci M, zadzwon do niego, porozmawiaj,powiedz ze masz dola.. On bedzie z toba, chodzby telefonicznie. A T. wolal soe bawic niz do ciebie przyjechac,nie szanowal do konca tego ze byl z Toba. Teraz odezwala sie w nim pewnie zazdrosc bo jak to Ty mozesz miec kogos innego? Daj sobie z nim spokoj, nie panikuj, wez to na spokojnie.. A najlepiej to zrob sobie herbatki,obejrzyj film, postaraj sie jakos wylaczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia mizia..
NAD CZYM SIĘ ZASTANAWIASZ????oczywiscie bądź z tym M. urodzisz jego dziecko, a urodzić musisz bo naprawde póxniej jużnie będziesz miła szans. T. niecha lata za tobą a ty się z tego ciesz i lej go tak jak one ciebie. mniej z tego sadysfakcje. M. będzie ci dobrze, poprostu normalna rodzina, a z tamtym??wieczna niepewność, kłótnie, żale, zdrady, narkotyki, alkohol... chcesz tego??T. teraz jest taki miły, ale to się zmnieni , najpóźniej po urodzeniu dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaa
ale buzia mi się uzmiechneła jak czytałam słowa pociechi kochana Nadiu:) Też chcę mieć tą nadzieje, ze szybko przestane mysleć o T. od tamtej pory co go widziałam znów nie odzywa się , natomiast M. pisze mi jak tylko mam wolna chwile, dzwoni, wczoraj zadzwonił i powiedział że kupił sobie darmowe minuty żeby do mnie dzwonić he he :) rozbawił mnie tym tekstem, stara sie być taki kochany.....wiem, tylko z T. byłam 7 lat, i byłam tak w nim zakochana, że czasami wolałam nie widzieć nie których rzecy:( dla tego , potrzebuje jeszcze trochy czasu żeby. Juz nie moge się doczekać wizyty u ginekologa 27 grudnia, tak bardzo chce usłyszeć potwierdzenia ," tak jest pani w ciązy:)" Nadia , piszesz że Twój partner jest daleko, dla czego tak się stało? i czy wierzysz w słowa nie których tu, że taki związek jest z góry skreslony i niema szans na przetrwanie? U mnie tak sie złozyło , że M. mieszka w Warszawie , jak go poznałam to on już miał podpisany kontrakt z duża firmą na wyłączność na 5 lat:( oczywiście nie musze pisać , jaka karę by musiał poniesc za zerwanie tej umowy, zresztą szanuje to ze chce się rozwiajać i nie będę go namawiać na to żeby skreslał wszystkie swoje marzenia, ja prowadze salon w Poznaniu . na którym też mi zalezy inie była bym skłonna go zostawić, i tu nasze drogi sie roztają:( myśle , że najbardziej będzie mi go brakowało jak zacznie mi rosnąć brzuch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaaaa
dzienki kizia mizia:) aż chce mi się płakać jak pomysle że jeszce wczoraj wybierałam numer do ginekologa z gazety o tytule " ginekolog----piewien zakres" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrekghckjx
fags

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×