Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka...26

jest mi tak źle...

Polecane posty

.......gggggggggg nie boj sie w tym dniu duchy bardziej nie straszą heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedni unikają samotności a ja wolałbym sobie sam posiedzieć a nie kurwa znowu kolejna pojebana impreza na myśl o której chce się rzygać składanie fałwszywych życzeń bop tak wypada wielkie obżarstwo i pochlej:P fuck nienawidzę świąt:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...26
Chodzi o to że oświadczył mi się. Wybrał mnie na swoją żonę. A potem się wahał czy wrócić do swojej ex. Mamy za sobą już jedno rozstanie, w czasie którego był z nią (nie wiem czy sypiali ze sobą, nie ma to zresztą znaczenia, bo i tak nie byliśmy wtedy razem). Tylko gdy dałam mu szansę i gdy wybaczyłam, i gdy było dobrze - znów to zrobił. Znów zaczął rozważać powrót do byłej. Rozstaliśmy się drugi raz. Teraz chyba znów jest z nią... i wciąż do mnie dzwoni. Sami widzicie że nie muszę "wracać po rozum do głowy". I że w ogole jestem żałosna tęskniąć za nim. A jednak tęsknię. Za tym co było kiedyś... Na pewno nie będziemy już razem. I było mi w miarę dobrze przez te 1,5 miesiąca. Jednak ten okres świąteczny... przybił mnie i wszystko mi się przypomniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
no jeśli on ma takiego typu rozważania...zastanawiam się czy jakąkolwiek z was kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........gggggggggg
mi sie tez wczesniej wydawalo ze dzien jak dzien po co to cale zamieszanie??????? ale jednak jak przychodzi co do czego i zostajemy sami to jakos nam przykro:-(nawet taka beznadziejna impreza i te falszywe rzyczenia moga byc mile........ pomysl ze nie jestes sam.........a tylu ludzi niestety jest i bardzo by chcieli miec z kim spedzic te swieta chocby nawet z obcymi w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego jest Ci zle
Agnieszko, to fakt rozumu Ci nie brakuje. Dobrze zrobiłas, ze dalas mu szanse a ze z niej nie skorzystal, jego strata. Dupek ! Wiem ze Ci ciezko ale pozbierasz sie i poznasz kogos naprawde wartosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggggg tylko że ja serdecznie mam dość tych ludzi to tak jak spedzać święta wśrod wrogów w ręku kwiat pod stołem wycelowana lufa pierdole taką impreze już wolałbym siedzieć w robocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gnom - "jedni unikają samotności a ja wolałbym sobie sam posiedzieć a nie k**wa znowu kolejna poj**ana impreza na myśl o której chce się rzygać składanie fałwszywych życzeń bop tak wypada wielkie obżarstwo i pochlej fuck nienawidzę świąt " - oooo, taaaaak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........gggggggggg
aha no to zmienia postac rzeczy chyba nie dojrzal facet do prawdziwego zwiazku..........szkoda tylko ze przez niego musisz teraz cierpiec:-( czemu ci faceci sa takimi egoistami?!ja juz sama nie wiem co myslec i czy istnieje jeszcze jakis normalny warty milosci facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...26
prawdopodobnie chciałby mieć nas obie. Ale rok temu tak nie było. Rok temu między nami był... wulkan. Wskoczyliśmy za sobą w ogień. Dopiero w wakacje zaczeło się psuć..... spotkali się gdzies przypadkiem i chyba stara miłość nie rdzewieje? I tak ... wahał się między mną a nią. Nie umiem pogodzić się z tym jak szybko człowiek potrafi się zmienić. Nie potrafię zrozumieć że ten człowiek sprzed roku to ten sam o którym piszę wam teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........gggggggggg
nie wiem moze i tak ale to nie zmienia tego ze jest mi smutno i zle ze musze byc sama w takim dniu..........z telewizorem i kompem a moj facet idzie do pracy a po pewnie jeszcze sobie pobaluje ze znajpmymi...........a gdzie ja w tym wszystkim?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...26
wskoczyliBYśmy *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to napisz wreszcie o co poszło
trzymaj się huj z niego i tyle, a może zrób tak kiedy znowu bedzie Ci żle pomyśl o tym jak on musiał ja też kochac skoro chciał do niej wrócić, tęsknij za jej ciałem, dotykiem, czułością. Myśl o tym a ż się zezłościsz to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........gggggggggg
Aga nie martw sie ty przynajmniej juz jak minie ten bol nie bedziesz przez niego dalej cierpiec juz nie bedzie cie ranil............ czego nie mozna powiedziec o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........gggggggggg
sprzedawca dobrze powiedziane:-) ah co za zycie wydaje sie ze jest super ale jednak nigdy nie tak do onca zawsze musi byc cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja swojej rodziny nie oddam... jakies ponad pol roku temu zlamalem reke w dwoch miejscach... zdolalem wyciagnac telefon zadzwonic... po 15 min. pol rodziny juz wiedzialo.. drzwi szpitala staly dla mnie otworem... scholowali mi samochod do domu... nie pierwsza i nie ostatnia taka akcja pewnie w zyciu.. i tak samo jak komus cos sie stanie moga liczyc na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgd
powinnas sie cieszyc ze wreszcie sie od niego uwolnilas i masz szanse poszukac jakiegos wartosciowego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego jest Ci zle
Agnieszko przykro mi. Ja tez mam obawy o ex. Niby moj facet twierdzi ze nic ich juz nie laczy a kiedy ona zadzwoni to on leci do niej jak na skrzydlach. Mieszkaja w tym samym miescie a ja w oddalonym o 300km. Njagorsze, jak rozmawiamy przez tel to on mi jeszcze o niej mowi...ona to, tamto...i tez sie zastanawiam czy to ma sens...czy on tak naprawde wie czego chce... ALe w Twoim przypadku to sprawa wydaje mi sie zamkneta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzedawca to faktycznie masz się czym cieszyć:D u mnie jeszcze by mnie dobili:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgd
z tego co widze to to naprawde byl kawal smiecia, wiec nie wiem po co tak tesknisz i placzesz :o a sprzedawca chyba nie ma szczescia do kobiet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...26
Wiem. Wiem wszystko co piszecie. Że POWINNAM się cieszyć. Że dobrze się stało. Że przejdzie. A jednak... czuję to co czuję. Źle mi. Dlaczego nie mogło trwać to co było kiedyś? Dlaczego, dlaczego? Mój mały móżdżek tego nie pojmuje. Wzleciałam do nieba i spadłam z łoskotem na dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to napisz wreszcie o co poszło
mózg mas zdrowy!!!!!!!!!!, brak ci silnej woli, włacz wewsołą muzole, nie słuchaj smutów, kus sobie coś ładnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgd
na poczatku tak jest zawsze, ale za pare miesiecy wszystko dotrze do ciebie. ja po zerwaniu tez jeszcze dlugo cierpialam i idealizowalam bylego, ktory tak naprawde byl dnem totalnym. dopiero niedawno to zrozumialam. u ciebie bedzie tak samo, tylko to musi w tobie dojrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja proponuję coś optymistycznego mnie ostatnio w dość dobry nastrój wprowadza cheap sex :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×