Co myślicie o tych wszystkich lampkach w oknach i ozdobach?

podoba wam sie to czy raczej uważacie to za tandete?

nie przeszkadza chociaż nic na świecie nie zmusiło by mnie do dekorowania miuszkania albo wieszania mikołaja na ....

nie podoba mi się to. niektóre osiedla w moim mieście wyglądają tak tandetnie w czasie świąt :-o słyszałam nawet że są jakieś konkursy typu \"kogo balkon wygląda ładniej\"

a co dają ze ten najładniejszy balkon? :D

szczerze powiem że nie wiem :)

jak ktoś lubi to niech stroi balkon, okno i co tam jeszcze chce - tyle że czasami to przerost formy nad treścią

Teraz są najkrótsze dni w roku. Szaro, ponuro, ciemno. A równocześnie radosne święta. Więc dlaczego nie rozświetlić ich kolorowo? Nawet jeżeli ktoś to uważa za tandetę, nawet jeżeli nie każdy odznacza się wybitnymi zdolnościami estetycznymi. Jest "cieplej", jaśniej, przytulniej i radośniej. Dzieci się cieszą, a i dorośli częściej się uśmiechną. Tylko malkontenci, co to wszystko mają za złe - sami nic nie robiąc, usiłują zepsuć radość innych

No, mezalians -święta prawda. Juz niedługo wszystko bez ometkowania będzie tandetą. Ja uwielbiam takie światełka, sama przyozdabiam dwie choineczki w ogródku.

uważam, że to fajny zwyczaj, pozwala bardziej poczuc swiateczna atmosfere, ale wystarczy symbolicznie jakis jeden swiecznik albo lampki, a nie wirujace tysiacem kolorow pierdoły swiecace na odleglosc 2 km :O

a ja nie mam jeszcze choinki i idac osiedlem kiedy patrze na te wszystlie okna i mrugajace do mnie chonki czy lampki to sama sie do siebie usmiecham i jakos cieplej mi sie robi:)