Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Czesc laski :) Myszka ciesze sie ze sie sprawy ulozyly i jednak bedziecie mieszkac razem :) ja jutro ide do gina obejrzec szyjke i jak zwykle sie denerwuje :( za kazdym razem boje sie wyroku ze sie skraca i trzeba zaszyc i lezec :( no nic, zobaczymy jutro Kasinska, moj Nels tez przezywa jak nie wiem co :) gada do brzucha, caluje go i czeka na kopniaki :) jak bylismy na polowkowym to oczu od dzidzi nie mogl oderwac. Aha i zazdrosci mi ze ja czuje jak sie rusza a on nic.. no nic, wracam do moich poprawek pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra -ja miałam tą NIEprzyjemność być wzywana na komisję do ZUS-u bedąc 2 tygodnie przed porodem. kobieta,która nie była ani ginekologiem ani położnikiem poza tym z wyglądu dałabym jej z dobre 10 lat emerytury popatrzyła na dokumentację i mówi a co to za opieprzanie sie tyle czasu (42 dni ),więc tłumaczę że to końcówka ciąży mam problemy z nadciśnieniem i strasznie mi puchną nogi na co starucha zarzuciła wzrokiem na mnie,potem na nogi i mówi: Trza było jeść a nie żryć....Wtedy miałam 15kg na plusie ale język jakos dalej zwinny i cięty więc nie wytrzymałam i powiedziałam jej że wg.mnie to ona po pierwsze jest zbyt stara i sucha żeby wiedzieć czym jest nadciśnienie w ciąży i jakie mogą być jego konsekwencje zwłaszcza przed rozwiązaniem.Poza tym jeśli ma wątpliwości co do mojego L4 to zapraszam do 2 różnych lekarzy i tam proszę się kłócić o swoje racje a mnie w to nie mieszać bo ja nie zamierzać się w to wtrącać i denerwować.Powiedziałam żegnam panią, po czym wyszłam grzecznie z gabinetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Koug dzieki za słowa otuchy hehe powiedz mi jesli pamiętasz to jakie dokumenty trzeba dostarczyć i ilu tych lekarzy tam siedzi i czy to prawda ze jeden z nich cie bada ginekologicznie?Przeraza mnie to juz niesamowicie:-( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam że miałam ze sobą dowód,legitymacje ubezpieczeniową,białą książeczkę z CHOREJ KASY oraz kartę ciąży.Resztę dokumentów to już jest w ich interesie posiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była tylko jedna stara lampucera,której płacą za każdą odprawiona osobę jakiś dodatek do emerytury :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sloneczny poranek :) U mnie pogoda jak zloto, znow lato :) Slonce mnie obudzilo o 7.30 wiec ja juz dawno po sniadanku..popisze troche a potem spadam do gina na 15, zobaczymy co mi powie.. 👄 dla wszystkich i milego ranka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do mam z brzuszkami---- Czy wasze posiechy tez was budzą w nocy grasowaniem w brzuszku? czasem mam tak wtedy jak kłade sie spać , a wtedy nie usne az nie usnie łobuzek. No a najciekawiej jest w nocy , jak np. tej o 3 pobudka bo ona musi sie pobawić, pomachać raczkami pokopać stópkami , nie moge wtedy usnać jak brzuch mi lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki :) Wczoraj niestety butów nie kupiłam hihi i nie wiem czy jakieś kupię w ogóle, ale za to kupiłam sobie piękną tuniczkę-sukienkę na te wesela czerwcowe. Jest śliczna i nawet po ciąży będę ją nosić, pomimo że kupiłam ją w sklepie dla MAM. Mają tam bardzo dużo świetnych ciuszków i nawet niedrogie :) http://nivena.pl/moda/moda-z-brzuszkiem,article,116 to ta z pierwszego zdjęcia - nawet kolor identyczny. Mają tam naprawdę duży wybór w modelach i kolorach i wcale nie są to WORKI :) Koug, straszne miałaś przeżycia z tą babą w ZUSie, ale dobrze jej powiedziałaś ;) Ja też właśnie dostałam z pracy dokumenty do wypełnienia i muszę je dostarczyć do ZUSu i mam nadzieję, że moja komisja będzie lepsza niż Twoja....... Zobaczymy Mnie czasem Dawid obudzi w nocy, ale to raczej dlatego że trafia w pęcherz i muszę iść to łazienki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha!! Zapomniałam! Ale ze mnie GAPA Wczoraj we Wrocławiu w jednym ze sklepów z art. dziecięcymi udało mi się w końcu znaleźć wózek Coneco V3. Powiem Wam, że wizualnie jest prześliczny, zwalił mnie z nóg :) gondolka lekka jak piórko. Z nóg zwalił mnie też sposób w jaki sie składa.....:( dwie dziewczyny się z nim mocowały i wyglądało to strasznie. Po złożeniu stelaż zajmuje mało miejsca, za to jest trochę ciężkawy. :otem jak składały stelaż, to musiałyśmy z koleżanką odejść na bok bo ona parskała śmiechem - tak niezdarnie i ciężko im to szło. Wyobraziłam sobie siebie na ulicy przy samochodzie składającą ten wózek i od razu przeszła mi ochota na ten wózek. Wygląd i cena to nie wszystko :) Jak w końcu go złożyły to poprosiłam jeszcze o zamontowanie spacerówki - fajne jest to że można ją zamontować na dwa sposoby, ale jak włożyłyśmy do niej córeczkę mojej koleżanki (ma 10 miesięcy) to nie miała zbyt wiele miejsca..... Tym sposobem Coneco V3 ODPADA. Może jutro wybiorę się do miejscowego sklepu i poproszę, żeby mi tą samą procedurę przeprowadzili na Implaście - i jak na razie ten wózek wygrywa :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Ja wczoraj nabylam kolejn.ą rzecz dla synka i przyszlam sie pochwalic http://www.allegro.pl/show_item.php?item=363056915 A dziws znów jade z córcką do lekarza bo ma biegunke od kilku dni i leczenie smekta marchwianką i elektrolitami nic nie pomaga... a od rana bardzo kaszle :(:(:( Buuuuu tydzien byla zdrowa.... Wszystko przez tą dupianą pogode. wilgotno zimno paskudnie i wirusy szaleją... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie po dłuuugiej przerwie. Odpoczywałam u Mamusi na wsi przez tydzień, bez netu i zasiegu w komórce. Supre było :) Sandra27 ------> ja jestem również od samego początku na zwolnieniu. i zaczynam zbierać dokumenty do wniosku o świadczenie rehabilitacyjne. Idź do oddziału ZUS lub pracodawcy i popros o wnisek, część wypełniasz sama, część lekarz prowadzący a część pracodawca. Wraz ze wszystkimi załącznikami składasz je w ZUSie co najmniej 6 tyg przed ukończeniem okresu zasiłkowego. A później czekasz na decyzje. Z tego co wiem mogą wezwać Cie na komisję, ale rzadko jest to praktykowane, tym bardziej jeśli lekarz we wnisku zaznaczy ze twój stan zdrowia nie pozwala Ci się na takiej komisji stawic. Ja niedługo jadę na USG 4D - mamy zabrać ze soba płytkę i będziemy miec nagranie z tego co Dzidzia robi w brzuszku. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze ten zus wariuje!!!!!-nie maja co robic i ciezarnych sie czepiaja!!w angli max bez komisji mozna byc 26 tyg na zwolnieniu a ze w 29 t,c juz jest macierzynskie to komisja nie wzywa bo nawet bedac cala ciaze na zwolnieniu czyli do macierzynskiego to te 26 tyg starczy!!!ja niestety wracam od wtorku i zobaczymy jak bedzie!!!milego swieta!!!!!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie juz po pozarze,choc u nas dosyc czesto sie zdarzaja. wszystkie domy sa po prostu z drewna. w poniedzialek bylam u lekarza i wyznaczyla mi nastpe usg za 6 tygodni :( my jeszcze nie wiemy czy to chlopak czy dziewczynka. tutaj wszyscy chodza do \'clinic\' bo tutaj cala sluzba zdrowia jest prywatna. nie ma tutaj np malych prywatnych gabinetow lekarskich. musze cos wymyslic, bo nie chce czekac az tak dlugo. dzis tak krociutko bo wybieramy sie na nasza ziemie ....planowac przyszly garaz i dom...pewnie gdzies bedzie gotowy za 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie :) Cos wczoraj pustawo bylo, ale przeciez u was swieto :) to pewnie i dlugi weekend U mnie bajzel na kolkach, pakowanie cala para, w ten weekend przeprowadzka. Wczoraj bylam u gina, wszystko ok :) szyjka sie nie skraca i jest zamknieta. Nastepna wizyta za miesiac, ale we wtorek ide do poloznej. Ale tam to tylko krew i mocz badaja, slucha sie tez bicia serducha malenstwa. Wiecie co, ostatnio tak mi te tygodnie szybko leca ze hej..a jeszcze niedawno mi sie dluzylo jak nie wiem co. A teraz piatek za piatkiem smiga.. mamani mam nadzieje ze twoja mala krolewna juz lepiej sie czuje ? 🌻 i 👄 dla niej, niech nam szybko zdrowieje ! Pozdrawiam wszystkie mamuski, korzystajcie z dlugiego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piękny słoneczny dzień :)! I w dodatku piątek :D!!! Ja wczoraj miałam urlop i spędziłam cały dzień z moim M, więc same rozumiecie, że komputer poszedł w odstawkę :). W Belgii nie ma dnia wolnego z okazji Bożego Ciała, ale za to przynajmniej mój mężczyzna zaoszczędził dzień urlopu. Dziś dla odmiany pracuję, będę potrzebowała urlopu później, więc na razie z tym nie szaleję, no i przecież będziemy jeszcze mieli cały wieczór dla siebie, a potem weekend: sobotę i niedzielę. Aaa, muszę się Wam pochwalić, że moje kochanie miało okazję poczuć kopniaczki naszego maleństwa - cudownie :D! A ten mój brzuszek tak go wzrusza- widzieliśmy się ostatnio jakieś 2,5 tyg. temu no i podobno widać dużą różnicę. Nie ma już wątpliwości, czy jestem w ciąży, czy może tylko taka gruba ;). Nawet wczoraj w restauracji na odchodnym kelnerka coś tam mnie zagadywała, no i pogratulowała ciąży, śmieszne to było strasznie, ale i przyjemne. Mamani - śliczne to okrycia dla maluszków. Mi się bardzo to z osiołkami podoba, i z królikiem/zającem. A, no i pozdrowienia dla Mani. Życzę Ci, żeby jak najszybciej wyrosła z tego chorowania. Myszka - a mogę niedyskretnie zapytać ile ta Twoja tuniko-sukienka kosztowała? Własnie zobaczyłam, że mają sklep w Warszawie, szkoda, że przez internet nie można kupować, no i cen podejrzeć. Pozdrawiam tymczasem K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Kasinska, ta tuniko-sukienka kosztowała 139 zł. Jak tak się rozglądałam po tych ciuszkach w tym sklepie, to ceny się kształtowały od 109 do 149 zł. Nawet dostałam kartę stałego klienta, i teraz już mam tam 10% rabatu na każde zakupy :) MaMani - ucałuj Manie i niech szybko wraca do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam jeszcze napisać o dwóch rzeczach 1. Jak byłyśmy w środę we Wrocławiu na zakupach, to Dawid ogólnie był spokojny, ale jak wchodziłyśmy do sklepów z art. dziecięcymi, to się ożywiał jakby się dopominał o coś dla siebie :P:):P:) No więc kupiłam mu spodenki Zary - była przecena z 75 na 29 zł więc nie mogłam się powstrzymać - śliczne beżowe bojówki :) 2. Mój T. wymyślił ksywkę dla Dawida - KRECIK. Wczoraj jak przyłożył rękę do brzucha, to Mały tak kopał i wywijał, że czuć go było w różnych miejscach jednocześnie, więc T. stwierdził, że wywija jak mały krecik.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski!!!!! ja znowu tylko przelotem... mnie tez czeka zlozenie zaswiadczenia o zasilek rehabilitacyjny :-/ nic nie wiem, dzis dopiero wyszperalam jakie dokumenty sa potrzebne, poza tym jestem zielona ale komisje nie sa mi obce, w 1 ciazy mimo ze nie bylam na zwolnieniu przeszlam przez 3 kontrole, w tym domowa i jakos przezylam ale teraz robie sie zielona jak pomysle ze ktos obcy ma mnie badac itp :-o widze ze nie tylko ja w przeprowadzkach :-D my jeszcze nie na swoim, do odmalowania zostal ostatni pokoj i 2 podlogi do wycyklinowania wtedy sie wprowadzimy a jak u Was samopoczucie? widze ze temat wozkow odzyl, my tez kupilismy wozek nie wiem czy ktoras slyszalam o I\'coo platon 7 ? kupilam taki z gondola, spacerowka i fotelikiem na stelaz bralam pod uwage tez tako, bo bylam kiedys z niego bardzo zadowolona poza tym to z dnia na dzien odkladam wizyte w laboratorium - mam obciazenie glukoza ktore powinnam zrobic do 28 tyg a ja wlasnie jestem w tym tyg, ostatnio ciazko to przeszlam i teraz boje sie sama isc a kawal drogi mam Mamani zycze zdrowka dla corci a u nas jest tak ze moj gin wogole luteiny nie wypisuje :-/ , on na wszystko ma no-spe albo w tabletkach albo zastrzykach, ale nigdy luteiny nie przypisal, takze mojej plamiacej kolezance , zreszta ja tez plamilam i dostalam cos na bol i niesmiertelna no-spe a moja szwagierka chodzi do kogos innego i tam faktycznie babka b czesto luteine wypisuje, ciekawe dlaczego moj tego tak unika ide po arbuza do wazrwniaka poki maly spi, bo mam pare sekund drogi ;) 👄 jeszcze tu zajrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!dzien dobry wszystkim!!!!tak widzialam te wozki na stronach angielskich!!!-ladne!!ja na razie sorawdzam wozki na aukcjach !!!szukam super lekkiego ale w miare zabudowany-ciezko jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi - a dlaczego Cię tak kontrolowali (3 razy ???), skoro nie byłaś na zwolnieniu? Tego to już zupełnie nie rozumiem... Czy może tak bardzo sie martwili o Ciebie i dzidzię ;) ? Niecałe 2 godziny i jestem out - SUPER! A dziś lunch jadłam sobie nad stawami, po których pływają sobie kaczki i łabędzie z młodymi - super sprawa, no i mój mały synek został troszkę dotleniony :) razem z mamusią. No a teraz mnie kopie od czasu do czasu tak niziutko. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi co jest mi przykro!!!moja szwagierka juz rok stara sie o dziecko, za pierwszym razem poronila ale teraz okazalo sie ze ma potworniaki na jajnikach takie paskudne torbiele i wytna jej jeden jajnik a drugiegi troche!!!!i jak tu sie cieszyc!!!a ma juz 29 lat!!!i jak ja mam z nia rozmawiac o mojej ciazy-chyba nie bede bo to egoistyczne z mojej strony w takiej sytuacji!!!!chociaz ta ciaza u mnie jest po poronieniu i to niedawnym wiec nerwy manm straszne!!!!!moja siostra tez poronila a bylaby teraz w tym samym miesiacu co ja!!!!i jak tu sie cieszyc!!!!!!!!!!!!!!!!!wie zawsze mam ponury nastroj!!!kobiety teraz za pozno planuja dzieci a potem wychodza rozne choroby ja urodzilam pierwsz w wieku 20 lat i zaluje ze wczesniej nie staralismy sie o drugie-no ale dlugo nie myslalam o drugim dziecku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie mianowicie ja te zwolnienia mam od dwoch roznych lekarzy i teraz nie wiem czy kazdy z nich ma wpisac przebieg choroby w tym wywiadzie czy wystarczy jak wypisze ten gin co mi juz kilka wystawiał do tej pory?pomżcie prosze bo jestem w tym temacie zielona:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cicho!! Pewnie wszystkie weekend dlugi swietujecie :) A ja dzisiaj nie najlepiej sie czuje-od okolo 5 rano mam straszne ciagniecie w dol w dole brzucha.Nieprzyjemne to bardzo a jeszcze sie naczytalam na tym forum gdzie kobieta stracila dziecko w 21 tyg.ciazy i teraz sobie wmawiam, ze mam podobne objawy... Co to jest twardy brzuch?? moj brzuszek zawsze jest ciut twardawy ale nie caly, nie wiem jak sie rozpoznaje twardy brzuch. Nie wiem czy sie niepokoic? Nie moge sie doczekac nastepnej wizyty u gina, a ta dopiero 2 czerwca :( Pozdrawiam dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA tylko chciałam pozdrowić w ten piękny, słoneczny dzień :). Jak bym się tu nie pojawiła w ciągu 3 dni, tzn., że się zgubiłam w lesie hi hi. Nie no chyba aż tak źle nie będzie. Idziemy szukać lasu i połazić w nim. Uwielbiam las. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie ... Evi_22 ---> mnie też mocno dziwia te komisje i kontrole, ale w tym dziwnym państwie to chyba wszystko moze sie zdarzyc. Zazdroszczę rychłej przeprowadzki. Moje mieszknie ma zostać oddane w najlepszym wypadku w połowie lipca i do zrobienia będzie wszystko, łazienka, kuchnia, malowanie, podłogi ----> modłę się aby nic sie nie opózniło w oddaniu mieszkania i abyśmy zdążyli przed narodzinami Lenki, bo tu gdzie mieszkam nie mam warunków dla dziecka, chybaże wyrzucę komputer z pokoju i pralke z łazienki :) Co do wózka to nie myslimy jeszcze o kupnie, zrobimy to zapewne po porodzie ... Magdae ----> wiesz ja jestem w podobnej sytuacji. Ja spodziewam sie dziecka a bratowa mojego męża nie moze mieć dzieci. I kiedys mąż zwrócił mi uwagę zebym przy niej nie wspominala o dziecku, nie głaskała sie po brzuszku bo jej to sprawi przykrość. rozumiem, ze może ja to boleć ale przecież nie będę ukrywać ciąży a później dziecka przed nia aby nie sprawic jej przykrosci. Jest mi jej żalale czasami o dziecko trzeba sie bardziej postarac niż tylko pic ziółka i modlić sie do Ojca Pio - zachęcałam ja do wizyt u róznych lekarzy, ale ona twierdzi ze była u jednego który powiedział że nie bedzie mieć dzieci więc po co będzie chodzic do innych lekarzy. Sandra27 ----> ja również mam zwolnienia wystawiane przez 3 różnych lekarzy, ale to ten ostatni będzie wypełnial mój wniosek i nie wiem jak to będzie wyglądało, bo przeciez pracodawca w swojej części wykaże jak długo byłam na zwolnieniu. Sama nie wiem, zobaczymy we wtorek bo wtedy idę do lekarza z tymi papierami. A Ty ewunienka --- nie denerwuj sie, postaraj sie zrelaksowac ... mnie to pomogło. Pozdrowionka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) U mnie przeprowadzka w toku i naokolo sajgon na kolkach :) ale ciesze sie ze przeprowadzamy sie teraz a nie za miesiac bo brzuch rosnie z kazdym dniem ... co prawda i tak wszystko zajmuje mi dwa razy tyle czasu co przed ciaza i musze ciagle siadac i odpoczywac (tym bardziej ze u nas znow goraco) ale daje rade :) Ewunienka mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz? Nie nakrecaj sie jakimis czarnymi historiami! Nie jestem lekarzem, ale jesli chodzi o bole brzucha to moj gin kazal jedynie uwazac na takie mocne, podobne do miesiaczkowych i takie ktorym towarzysza krwawienia, pobolewaniem czasami nie kazal sie martwic . ale oczywiscie jesli ci nie przechodzi i jestes niespokojna to dzwon do lekarza. Daj znac jak sie czujesz 👄 dla ciebie i reszty mam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski! a mnie kontrolowali niby losowo :-D - tak mowili no ale jakos przezylam moja szwagierka tez stara sie juz pare lat o dziecko, jest w trakcie 2 letniego leczenia u gina, ale ma juz 6-letnia corke na poczatku byla bardzo zazdrosna o moja ciaze, bo ja w sumie jej do konca nie plnowalam, tzn wiedzialam z mezem ze chcemy miec wiecej niz 1 dziecko, ale staranka mialy byc pod koniec wakacji a tu pod koniec wakacji bedzie nst dzidzia juz w domu nie bylo ani gratulacji ani pytan jak sie czuje itp, dlugo mnie unikala - jakby bala sie nie wiem czego no ale troche ja rozumialam, wczesniej dostala ataku zazdrosci na wiesc o jej dobrej kolezance w ciazy, wiec wyobrazalam sobie jak musiala sie czuc kiedy ja zaszlam... tez jestem juz padnieta, dzis robilam fasolowa i kurde zaluje, bo do teraz mnie meczy :-/ ide zaraz po lody i spaciu bo jakas padnieta jesten 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski :) Mąż na siatkówce, Filip śpi, więc mam chwilkę :) Mnie już te złe dni przechodzą, choć czasem mam jakiegoś doła i nie wiem czemu :( Ostatnio nachodzą mnie jakieś dziwne myśli, czy sobie poradzę z dwójką dzieci :) dziś wyobraziłam sobie, że jednemu robię kolację i w międzyczasie Go kąpię a drugiego albo drugą ;) karmię piersią i uspokajam hihi ale mam wizje :D Jak męża nie będzie w domu to ja nie wiem czy podołam :( Takie mam wyobrażenia ostatnio :( I dziś miałam małego stresa :D wjechałam przy skręci w krawężnik na jazdach a mój instruktor akurat rozmawiał przez tel. więc jego wina, mógł reagować hihi - trochę się zestresowałam i dzidzia coś dziś cicho siedzi - prawie wogóle się nie rusza - dziwne :( martwie się troszkę :( nawet jak się słodyczy najadłam to była cisza - mam nadzieję, że wszystko w porządku W pon. idę do gina - może się w końcu ujawni co ma między nóżkami hihi Uciekam spać a jutro do mamusi na obiadek :) Miłej nocki kochane i miłej niedzieli 🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry dziewczyny. Pusto tu oj pusto... Ja juz sie lepiej czuje, przestalam sie filmowac, bo to faktycznie nie ma sensu. Brzusio troche pobolewa ale moze to ta rozciagajaca sie macica? Niestety nigdy nie mialam boli w czasie miesiaczki, wiec nie wiem jak je rozpoznac :) Dzis za to mialam straszny sen-jechalam z moja mama samochodem, ona prowadzila dosyc szybko i nagle z ulicy poprzecznej wyjezdzal samochod, mama skrecila gwaltownie hamujac ale jakos samochod podskoczyl na krawezniku i lecialysmy obracajac sie w powietrzu kilka razy a to wszystko w zwolnionym tempie. Ja tylko kurczowo obejmowalam moj wielki brzuszek i modlilam sie by moje dziecko przezylo...koszmar!!! Obudzilam sie w momencieladowania auta na chodniku a przed nami byl slupek parkingowy, wiec nie wiem jak to sie skonczylo. Chyba mam jakas traume jednak po tamtym malym wypadku samochodowym :( Pozdrawiam serdecznie i lece na kurs, dzisiaj pisze zalegly test, poza tym nie wiem czy bylo cos zadane :( Ide wiec troche w ciemno ale jakos damy rade :) A po poludniu grill na tarasie :) Trzymajcie sie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×