Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sheena

prawdziwe życie Polaków/Polki/ na emigracji

Polecane posty

Gość sheena

Myślę poważnie o wyjeździe za granicę; głownie w celu zarobkowym , ale i dlatego , że nie pasuje mi Polska mentalnosć i dżungla w jakiej ostatnio się tu żyje /bieda, wszedzie kościół, totalny patriarchat, brak perspektyw na rozwój zawodowy bez ukladu, bardzo niskie zarobki/. Napiszcie, mi proszę, ale uczciwie jak to jest z pracą -w różnych krajach, jak jej szukać-czy tam , czy koniecznie stąd trzeba mieć cos pewnego, czy da sie radę samej /kobieta / wyjechać i znaleźć mieszkanie i pracę, ile pieniedzy trzeba ze soba zabrać, gdzie je przechowywać-bezpieczeństwo i prowizje, dane wymagane do załozenia konta za granicą, anielegalna praca, jak nas traktują tubylcy.Podzielcie, się proszę własnymi doświadczeniami i informacjami.Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wierz mi jeszcze 2 lata temu
też tak mówiłam, ale zmieniłam zdanie. BYłam w Irlandii, UK i powiem ci niedzie nie znajdziesz do końca normalnego kraju. Może ta nasza polska mentalnośc jest zaściankowa, ale nie jest zwyrodniała, pozbawiona kultury, tj, jest to w tych krajach. Gdy poznasz tych ludzi bliżej to powoli zaczniesz dostawac obrzydzenia, wszystko na pokaz, gdy ich sprowokujesz pokazuja swoje prawdziwe " ja". Przejmuja sie tylko swoja osobą ( dbanie o własną tyłek maja opanowane do perfekcji) , często nawet nie przejmują się swoimi rodzinami, dziecmi. Liczy się tylko ich przyjemnośc, wygodnictwo. Wierz mi nasz kraj jest piękny, jeszcze czysty, mamy cudowna kulture, tradycje, zabytki, lasy, łaki, stan naszych dróg nie jest lepszy niz w UK i Irlandii ( tam też jest tragiczny). Nie zawsze to dostrzegamy i szanujemy, naogladamy sie zachodniej propagandy i wydaje sie nam, że Zachód jest cywilizowany, czysty, uporzadkowany i lepszy. Nic bardziej błednego. Irlandia i UK to kraje pełne brudu, zwyrodnienia, braku szacunku do własnej kultury, sztuki, przyrody, rodziny. Jedyne co te kraje moga zaoferowac to możliwosci zmiany pracy, gdy jedna ci sie nie podoba, pod warunkiem, ze znasz angielski. Możliwości kształcenia się praktycznego w zawodzie, gdy jesteś pracowity i zdolny. Nic innego te kraje nie potrafią zaoferowac. Rodzinom te kraje mogą oferowac benefity, ale nic poza tym, dzieci siedza w domach, odcięte jeden od drugiego, nie nazwiazujac znajomosci podwórkowych tj. to robia dzieci w Polsce, bo tutaj prawie nie ma placów zabaw, jak sa to sa oddalone od osiedli, ogrodzone, trzeba do nich dojeżdżac. Dzieci bawią się na brudnych ulicach, miedzy samochodami, albo spedzają czas z rodzicami w hipermarketach i ciagle jedza i jedzą. To naprawde smutne, szare, brudne, pełne zwyrodnienia kraje, gdzie 12latki na cała ulice przy matce krzyczą " I want to sex" bez skrępowania, a matka nie zwraca na to uwagi. Rozmowy często płytkie, tak naprawde nie dają pociechy duszy, która cierpi. Nie narzekaj na Polskę, bo to co jest zasciankowością, ma też druga stronę medalu, chroni nas, Polaków, przed martwica, która niszczy ludzi Zachodu. Przyjedziesz, zobaczysz, zrozumiesz co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety..
U nas już prawie jest to samo.Ludzie agresywni itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheena
dziekuję za list i proszę o jeszcze. chciałabym żeby wreszcie tak rzetelnie Polki/Polacy/ napisali jak tam jest. na forach przy dziale gospodarka wiekszosc internautów piszących , ze wyjechali zachwala takie rozwiazanie. a ja od znajomych, którzy są lub byli -ale za barzdo nie chcą sie otwierać- słyszę , ze to średnio opłacalne lub wrecz traumatyczne. ja wiem, ze to zależy, ale napiszcie proszę w takim razie jak przygotować sie do wyjazdu. czy trzeba mieć pewne mieszkanie już zaklepane w PL, czy trzeba mieć tam kogoś, kto będzie pomagał, jak szuka sie pracy, ile to zajmuje, ile pieniedzy trzeba zabrać minimalnie. interesuja mnie Wasze doświadczenia z każdego kraju, głownie dla singielki, nie mającej ukladu czy wsparcia. wesołych świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
a do jakiego kraju chcialbys wyjechac? ja mieszkam w niemczech i jak wiadomo tu jest najtrudniej, bo polacy nie maja pozolenia na prace tak jak w UK czy holandi...ale i na to jest rada...wiele kobiet pozakladalo wlasne firmy i jakos leci....jak przyjezdzasz to wiadomo musisz miec jakis lokal...nie musibyc od razu mieszkanie...ale zwykly pokoj...ja mieszkam w duzym miesice wiec z tym nie ma problemu....tylko nie u polakow!!..z praca jest roznie...zalezy co chcialbys robic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheena
szczerze zbieram info o róznych krajach, znam angielski i trochę niemiecki, dlatego też myslałam o "germańskim "kraju dla nauki języka. a co może robic Polka? pewnie sprzątanie, albo jakiś bar. tutaj w Pl mam doświadczenie w dziennikarstwie, pracy biurowej, hotelarstwie i turystyce. ale bez super ukladu /być moze później/ wątpię żeby zostalo to uznane. jakie są ceny wynajmu pokoju, czy mieszkania w Niemczech? o jakim miescie piszesz? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
calkowicie zgadzam sie z wierz mi 2 lata temu..... duzo by pisac.... ja mieszkam w Londynie od 2,5 roku , szczerze nie polecalabym tu przyjezdzac bo wg teraz jest ciezko znalezc sobie prace, zwlaszcza jak ktos nie ma amgielskiego na poziomie conajmniej komunikatywny. Najwiekszy problem to mieszkanie- niski standard a do tego bardzo drogie, plus pewnie za to ze ze wzgledu ze jest ttuaj tylu polakow ciezko znalezc miejsce gdzie jakis nie pracuje np.u dentysty itp. Ja stawialabym ze najelepeij szukac pracy tutaj i osobiscie to polecalabym au-pair,poniewaz mozesz sie powoli przystostosowywac do zycia tutaj - a taka prace mozna znalezc nawet na gumtree.com i niekoniecznie musisz byc tutaj. Oczywiscie,warto miec jakichs znajomych,ktorzy by pomogli,ale prawda jest taka ze tutaj ludzie to za bardzo do pomocy sie nie pala.... Jezeli chodzi o sprawy typu konto bankwoe-to nie ma zadnego problemu- nawet w wieksozsci bankow obsluga jest polska ;-) ludzie nas traktuja ani zle ani dobrze,sa do nas calkowice przyzwyczajeni. Pieneidzy na poczatek trzeba jednak miec duzo- jezeli chcesz wynajac pokoj - 60 funtow na tydzien plus 2 tygodznie depozytu ,czyli juz na wstepie 180 funtow, do tego przejazdy (zalezy czym i gdzie- najtaniej bus pass ok.13fyntow na tydzien),plus jedzenie i jakies oplaty typu-telefon. Mysle,ze tyg. na takie podstawowe zycoe trzeba wydac minimum 100funtow. I takie dodatkowe rady: 1.Nie ufaj nikomu 2.Nie licz na nikogo oprocz na siebie 3. pamietaj ,ze anglicy nie sa mili tylko falszywi 4. nie gadaj z facetami bo im chodzi tylko o sex (niestety taka mentalnosc londynska), najlepeij zignoruj jak cie zaczepiaja (przewaznie dziala,chociaz zawsze znajdzie sie idiota co i tak bedzie chcial z toba [porozmaiwac,bo szuka kolezanki) 5. nie zalamuj sie,postaw sobie cel i daz do niego 6. jezeli przyjedziesz do Londynu to zarob kase i wyjezdzaj gdzioes indziej bo to nie jest miejsce gdzie mozna zyc. POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheena
domina86 dziekuję za info. Życze wszystkim Polkom i Polakom będącym w tej chwili / z róznych powodów/ poza Polska radosnych i przepełnionych magicznymi chwilami Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
a wiec pokoj mozesz znalesc juz za 200 euro naturalnie nie w centrum....a tak ogolnie to od 250 do 300 spokojnie cos znalesc....ja mieszkam w hamburgu...wiec to duze miasto...polki zakladaja takie firmy ktore specjalizuja sie wlasciwei we wszytskim..mozesz byc sprzataczka, ale i grafikiem komputerowym...tzn wlasciwe wszytskie zawody, ktore nie wymagaja jakiegos przeszkolenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mieszkam w Londynie juz od ponad 2 lat...i gdyby nie moj maz, ktory jest obcokrajowcem i nie mowi po polsku to juz dawno wrocilabym do Polski..mysle, ze jeszcze pomieszkamy tu jakis rok-2 lata, aby troche odlozyc i przenosimy sie gdzies indziej...tak jak powiedziala Dominika tutaj nie da sie zyc-zarobic ( jezeli ma sie dobra prace, bo zycie bardzo drogie) i uciekac).Londyn jest brudnym, zatloczonym, glosnym miastem i nie wyobrazam sobie wychowywac tutaj dzieci.My z mezem mamy dosc dobre prace ( ja w administracji, on manager hotelu ) ale i tak nie mozemy sobie pozwolic na wynajecie duzego mieszkania w dobrej dzielnicy, bo chcemy cos jeszcze odlozyc..mieszkanie 1 sypialnia i pokoj goscinny z oplatami w miare dobrej dzielnicy ( czyt.bialej:))kosztuje min £1000 z oplatami.Poza tym, ze mozemy cos odlozyc zyjac przy tym dosc dobrze ( nie mowie o pieknym mieszkaniu, haha) to tyle.. Jesli chodzi o prace w Londynie...fakt..jest coraz trudniej, bo emigrantow coraz wiecej, ale z bardzo dobrym angielskim i dobra umiejetnoscia sprzedania sie:)) mozna cos znalezc.Ja tez pracowalam w branzy turystycznej w Polsce , mam mgr z turystyki i ekonomii, ale branza turystyczna w Londynie jest bardzo marnie platna, wiec nie pracuje w swojej branzy.. co do zaufania do ludzi...to co ktos wczesniej powiedzial..licz na siebie i uwaza, zwlaszcza przy wynajmowaniu mieszkania, bo teraz jest wielu oszustow na rynku.To jest swiat pelen brudow, oszustow i naciagaczy...ale mozna tez trafic na dobrych ludzi:)) Najlepiej radzilabym przyjechac i zatrzymac sie na pare dni u znajomych ( jak ich macie)..rozgladnac..i zobaczyc..bo bilety nie sa takie drogie.I NIE SZUKAJCIE PRACY PRZEZ POLAKOW!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A oooooooooooooooooo
No nie wiem moze tak jak pisza moje przedmowczynie jest Londynie, lub duzych miastach ale ja mieszkam na prowincji i nie narzekam. Fakt ze nie odrazu stac nas bylo na wszystko i na zycie jakie prowadzimy teraz, na to trzeba czasu, z Polski zabralismy tylko po 1 walizce. Co do pracy, ja niedawno zaczelam nowa, tam gdzie pracuje jestem jedyna Polka i o to mi chodzilo. Zeby naprawde dobrze zyc w obcym kraju musisz uczyc sie jezyka i socjalizowac sie z miejscowymi, inaczej nie ma szans na normalne zycie. Teraz polakow jest coraz wiecej i nie patrza na nas zbyt przychylnie, ale pamietaj jestes jednostka i gdy ludzie cie poznaja przestaja patrzec na ciebie przez pryzmat twojej narodowosci, tylko na to kim jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UNAKA
Now iec tak . ja mieszkalam wczesniej w belgii, tam sie uczylam, wczesniej w pl teraz jestem w UK- ale nie Londyn…tylko nie on. Powiem tak –Belgia jst straszna, brak pozowlenia nap race, dyskryminacja , rasizma, maly kraj,gospodarka nei najlepsza 90% polek sprzata , faceci tylko budowa, ale maja dobra culture, szkoly, sluzbe zdrowia ale sa straaaasznie powolni I tacy szablonowi,sami nic nie zrobia…tO tak ogolnie.Tam nie chcialam wogole zostac. W uk jestem ok3mcy tu mam chlopaka polaka ktory mieskza ponad 2lata I powiem ze jest nam dobrze ale fakt musielismy stworzyc taka swoja mala Polske tutaj bo z Anglikami raczej nie ma przyjazni choc sa wyjatki. Maja wiele negatywnych rzeczy jak pisano alenajwaznjiejsze ze jak sie zna dobrze jezyk mozna pracowac naprawde za dobre pieniadze I cie docenia jak cos potrafisz a wcale nie trzeba szkoly jak u nas – ze tylko studia. Robei to co w PL tylko za 4razy wiecej I mam perspektywy, planuje tu studia I jakos normalnie zyc.Jak sie chce naprawde mozna tylko tzreba znac dobrze jezyk- bez niego baaardzo juz ciezko albo beda cie wykozystywac na 12h do fabryk… Wiec bierzcie sie do nauki bo duzo mozna nawet majac jak ja dopiero 21lat… HAPPY NEW YEAR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeee
najchetniej bym wrocila do Polski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabi kruk nie na czarno
Ja sie oglosilem na www.gumtree.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheena
napiszcie proszę, jak najlepiej szukać pracy? czy przez internet, urzad pracy, czy przez agencje za granicą będąc na miejscu, czy mając informację u znajomych/ rodziny , którzy już tam są? czy łatwiej jest znaleźć pracę niż w PL?-co jest tutaj nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie sie ludziom uklada
wszystko zalezy glownie od znajomosci jezyka i szczescia, poza tym kazdy inaczej radzi sobie z nostalgia, niektorzy nie tesknia za Polska, a innych zzera tesknota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka płaca UK
Witam, jaka jest typowa płaca za pracę w biurze (zwykły pracownik biurowy oraz ew. taki bardziej specjalizowany) na obrzeżach Londynu? Ile trzeba wydać miesięcznie na normalne życie? (Mieszkanie - sprawdzałem - 600GBP - chyba bez opłat, jedzenie - ??? - chodzi mi o kupowanie normalnych produktów + czasem restauracja). Dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 1200 na miesiac
i i tak pod koniec miesiaca jestem splukana, ale to kwestia organizacji, kiedys potrafilam przezyc za 600 miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 1200 na miesiac
jedzenie: ok 100 na miesiac restauracja: w pubie zjesz juz za 5-10 funtow, w lepszej restauracji 30-50 za osobe, ale mozesz i isc do takiej gdzie zaplacisz 100 albo i wiecej. Ciuchy chyba najtansze sa w Primarku (1-30 funtow), w sklepach typu H&M, Bershka czy Zara ceny sa takie jak w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka płaca UK
a jest szansa na 1500 lub więcej GBP dla Polaka w biurze? Bo tak sobie licze - 600 mieszkanie, 100 jedzenie (nie chce mi się wierzyć że tylko tyle...), ze 100 odejdzie na telefony, net, środki czystości i inne duperele, nie mówiąc o paliwie gdybym miał auto - przy 1200 mógłbym odłożyć 400 czyli ok. 2000zł minus okazjonalne przeloty do PL. Gdyby 'druga połowa' pracowała (a nie była na moim utrzymaniu - niestety nie ma prawa do pracy w EU, tutaj ma specjalne pozwolenie) - zostałoby dodatkowo ze 300 GBP, wówczas nie tak źle, ale pierwsze miesiące musiałbym utrzymać 2 osoby. Stąd moje wahania, bo tutaj jestem w stanie odłożyć jakieś 1500zł... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od twoich umiejetnosci lub doswiedczenia, na tych nizszych stanowiskach biurowych niewiele sie zarabia. Mozna zyc w miare wygodnie, ale albo zacisniesz pasa, albo nie odlozysz za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy tez w jakiej branzy i jakie masz doswiadczenie no i oczywiscie znajomosc jezyka. 1500F miesiecznie netto to okolo 23-24 tys brutto rocznie. Na taka place wymagane jest juz dosc dobre doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheena
czy to prawda, ze duzo Polaków wraca lub chce wracać, gdyż wyjazdy "już się nie opłacają"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjojk
mieszkam w belgii pol roku. ogolnie nie polecam. sama przyjechalam tu z powodow osobistych - moj chlopak jest belgiem i nigdy by sie do zycia w polsce nie przystosowal. nie mozie juz o jezyku. zarobki nie sa jakies oszalamiajace, mieszkania i domy drogie jak w polsce. zalozmy, ze na reke dostaje sie ok. 1500 euro po ok. 2-3 latach pracy, majac wyzsze wykszlatcenie oczywiscie. srednia cena mieszkania to 150-200 tys. euro (mona kupic i za 60 ale w syfiastej dzielnicy) adomu od 200 tys. w zwyz z tymze te tansze oczywiscie bez nawet najmniejszego ogrodka i przewaznie z kiepskim dojazdem. problem z praca jest taki, ze jesli sie nie zna conajmnie jednego jezyka tutejszego to nie ma zadnych szans. wiem co mowie, mam dyplom politechnik, znam 3 jezyki biegle, angielski, niemiecki i dunski, bylam na wielu rozmowach i wszedzie to samo - ladne CV ale nie zna pani jezyka a bez tego ani rusz. ucze sie czwarty miesiac i wlasnie dostalam pierwsza prace ... w restauracji. narazie przynajmniej. mam to szczescie, ze pomaga mi chlopak. zdobycie pozwlenia na prace jest trudne. po pierwsze twoj zawod musi byc na liscie zawodow poszukiwanych. po drugie pracodawca musi wykazac, ze nie ma na to miejsce belga z odpowiednimi kwalifikacjami. po trzecie pozwolenie takie wydaje sie tylko na rok wiec nie mozna go uzyskac dla pracownika, ktorego chce sie zatrudnic na miesiac. uzyskanie pozwolenia ogolnego to droga przez meke, mi zajello ponad pol piec miesiecy. nie da sie go uzyskac od tak sobie, trzeba miec prawo pobytu na dmuzej niz 3 miesiace a te przysluguje tylko dla osob pozostajacych w stalej relacji lub malzenstwie z obywatelem belgii, azylantom, dzieciom i malzonkom osob posiadajacych stale prawo pobytu itd. zycie - jest drogie. miesieczne oplaty u mnie to- 500€ mieszkanie, 127 ogrzewanie i prad 12 tv, 45 interent, ok. 15 tel, 40 za 4 miesiace za wode. jedzenie na dwie osoby to ok. 200-300 euro na miesiac. mieso jest bardzo drogie, ok. 12-17 euro za kg, ryby nieco tansze, tanie sa sery i nabial moim zdaniem, warzywa i owoce tez. srednio dziennie na jedzenie idzie 10 euro. czasem mniej czasem wiecej. dzisiaj kupilam mieso na weekend i zaplacilam 11 euro. niejest oczywiscie tak zle, ale bez drugich dochodow nie ma szans na odlozenie czegos na wlasne mieszkanie. za jedna pensje dwie osoby moga przezyc, moj chlopak na reke ma 1300 i 120 euro bonow sklepowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjojk
sheena - wyjazd sie oplaca ale coraz mniej. wezmy dla przykladu belgie - dwie osoby zarabiaja ok. 1200 na reke. jesli zyja normalnie to mogla olozyc wlasnie ok. 1200 euro miesiacznie czy 24 tys. rocznie- 86 tys. zlotych. po trzech latach mozna odlozyc na mieszkanie ale kurs euro i funta spada- za rok moze byc juz euro za 3 zlote a moze spac i do dwoch w kilka lat. to samo funt. poza tym zarobki w polsce rosna. ja w polsce zarabialam na reke ponad 3500 jako inzynier ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka płaca UK
No właśnie, jako inżynier miałaś ponad 3500 (mam dokładnie tyle samo) a tam zarabiasz 1200 Euro, czyli jakieś (kurs z głowy) 4000zł - może troche więcej... Komu opłaca się tam wyjeżdzać w takim razie, pomijając względy osobiste jak u Ciebie no i ludzi którzy w PL zarabiają mniej (więc i tam dostaną mniej zapewne)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheena
witam i dziękuje za posty. w jakich innych krajach jeszcze jesteście i jak Wam sie żyje? pozdrawiam serdecznie z Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuję: ja mieszkam w Londynie od 2,5 roku , szczerze nie polecalabym tu przyjezdzac bo wg teraz jest ciezko znalezc sobie prace, zwlaszcza jak ktos nie ma amgielskiego na poziomie conajmniej komunikatywny. No sorry, jak mozna wymagac od pracodawcy, zeby zatrudnił kogoś, z kim nawet pogadać nie idzie :O Sorry, ze się przyczepiam, no ale takie podejscie oc niektórych mnie rozbraja :O Na szczęście jest coraz mniej Polaków, którzy sądzą UK to El Dorado i ze przywitająich tam z otwartymi ramionami i z umową o prace już na wstepie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×