Czy kochanek wyrwał sie na pare chwil do Was?

wiecie co dziewczyny mi sie wydaje ze to kwestia przypadku, po ktorej jestescie stronie czy zony czy kochanki obie strony sa zdradzane, obie daja sie traktowac zle obie ziazaly sie z niewlasciym, dupowatym facetem ja nie uwazam ze kazda milosc ma trwac wiecznie ale jak sie konczy mowi sie partnerowi spedzilismy razem kawal zycia ale juz cie nie kocham i tyle

klaudka -- > czytaj uważnie skoro zabierasz głos. Napisałam, że specyfika wykonywanego przez niego zawodu pozwala na to że będzie miał czas gdy dam sygnał, że też mam czas

i jeszcze jedno - to, że Ty myslisz, że tak jest, jeszcze nie znaczy, że masz rację i w istocie tak to wygląda :D

lala naprawde z dobrej woli ci mowie chyba widzisz, ze sokro z jego strony nie bylo tych falszywych obietnic a ty mimo tego czulas potrzebe podkreslenia, ze nie oczekujesz, zeby odszedl od zony to cos nie gra tak mowi kobieta, ktora chce uprzedzic zadanie sobie rany i udawac twardsza niz jest dziewczyny - to wasze zycie, ale po co promujecie dupkow tchorzy bez chatrakteru dlaczego siebie oszukujecie pal szesc ze oszukujecie takze innych

a ja poprostu lubie sie pieprzyc ze swoim drugim, podnieca mnie ryzyko, wyrywanie sie chocby na chwilunie....mam w dupie jego zone, a on mojego meza.....nie mam uczuc i chodzi mi tylko o sex.....mam zamiar bzykac sie na boku ile bedziemy miec na to ochote....nie mam rzadnych wyrzutów, jestem egoistką i suką -ale taka wlasnie chce byc, dobrze pieprzona, porzadana.....moze na chwilę...ale warto. a teraz jestesmy w swoich domach i przez swieta zero odzewu....bo po co.Szanuje wiernosc....ale ja taka byc nie musze, kto chce niech sobie bedzie i szacunek mu za to. jak sie komus nie podoba to po co to czyta....ktos o cos kogos pyta a wy musicie odpowiadac choc nie macie o tym pojecia.....a napewno juz nie o kochankach...

kinia po co jestes nadal z mezem? zostaw go i zwiaz sie z podniecajacym - tym, ktory cie pozada

LIMP - daj spokój z tą analizą psyche bo kiepsko Ci idzie :-o

racja, mnie też chodzi o seks, jest świetny w łóżku i ma dużego, zaspokaja mnie, tyle... Jest męski, stanowczy, prawdziwy ogier...Od spacerków, trzymania za rączkę i rozmów na poziomie mam innych-delikacików, którzy sie ze mną cackają.

pewnie, jak zescie swoje cipy i kutasy na smietniku znalezli to sie pieprzcie z kim i gdzie chcecie a potem spojrzcie w lustro

to po co wyszłas za mąz??nie rozumie...mogłabys sie rznąc ile wlezie z cała gama facetów. po co oszukiwac kogos i dawac mu nadzieje, faktycznie kawał suki z ciebnie. mam nadzieje,ze zycie da ci nauczke

lala ja nie analizuje zadaje proste pytania te, ktore boicie sie zadac sobie nie jest w porzdku, ze o samej sobie pisze sie uzywajac obelg to jest mechanizm autodestrukcji moze swiadczyc o tym, ze pod plaszczykiem twardej skory kryje sie tesknota za cieplem, lek i depresja nudne to wasze zycie

a z nim w życiu bym sie nie związała! jest władczy, stanowczy i uparty...chyba by mnie trafiło...:O

zaczarowana lala ---> spokojnie, przeczytałam to. Ale zrozum, że związek to nie tylko "przybiegnięcie" na gdzinę, dwie czy trzy, kiedy sie można pracą zasłonić ... Może i przyjedzie, jak Ty chcesz, ale nie nazywaj tego "decydowaniem", bo jak przejdzie do powaznijeszych rzeczy to nie masz nic do gadania. Kobieto, nie wcisjak mi, że zonaty facet, który ma rodzinę i pozornie normalne małżeństwo (no, w końcu jednak jest z żoną) pojedzie na Twoich wrunkach na wczasy, spędzi z Tobą święta, zostanie na noc, bo masz gorszy okres ... Bzdury opowiadasz i tyle Chociazby dziecko jest tutaj argumentem, którego w żaden sposób nie zbijesz, pieniądzie mogą go ograniczyć (pewnie napiszesz, że żona upośledzona i nie wie ila mają kasy na koncie i Ty decydujesz, że do Egiptu jedziecie w przyszłym miesiący hehehe) , rodzina typu teściowie, którzy go zaskoczą przyjazdem itp. Żonaty to żonaty - jego zobowiazania z góry dyskredytują Twoje decydowanie

Po co .....własciwie łączy nas bardzo duzo, jestem wygodna...on mnie kocha...mam duzo do stracenia. zreszta w domu nikt by nawet złego słowa na mnie nie powiedział...chyba lubie adrenaline to mój pierwszy kochanek jestem podniecona.....moze mi przejdzie i po co odrazu rozwód....

i jeszcze jedno: ja go wcale nie sznuje, uważam za skur...na, ale mnie to podnieca. Jest urzeczywistnieniem fantazji...tyle

klaudka podam przyklad na potwierdzenie twoich slow mnie na przyklad czesto bierze ochota na krowki i moj facet wtedy wsiada do samochodu i jedzie mi je kupic w srodku nocy takich sytuacji sa setki

LIMP a skąd wiesz jakie pytania sobie zadawałam? Ja nie jestem jakąś napaloną 20 latką. Wiem co robie i rozumiem.

heh..i wszystko jasne...potrzebujesz dowartosciowania dziewczynko, fajnie byc tAKą POżąDANą...MMM,,ALE to ułuda, a ty jestes niedowartosciowana

kinia1234567 ---> Ty przynajmniej jesteś szczera, nie wciskasz na siłę głupot. Ja rozumiem, że lubisz seks i jest ok.. Chdzi o to, żeby nie wciskać jak niektóre koleżanki tutaj, że czarne jest białe, :)

LIMP----> na męża niewolnik, na kochanka skurwiel...tak było i bedzie:P

ale wy opisujecie tylko pol prawdy bo piszecie o wspanialym zwiazku z kochankiem ale jest jeszcze nieudany maz, przy ktorym nie cuzjecie sie atrakcyjne i pozadane i z ktorym sex nie przenosi gor i to jest wasza codziennosc

LIMP - myślę, że masz rację, to tak właśnie działa ... I tylko intuicja podpowiada, co druga osoba chciałaby usłyszeć... Ba! nawet wmówić sobie, to co powinna wg niej czuć, aby on się nie wystraszył .... Skoro tylko chodzi o pieprzenie, to dlaczego chwali się, że odrzuciła tego wolnego ... Czy nie lepiej byłoby mieć kilku? Dlaczego tylko jednego? Dlaczego jest mu wierna i ogranicza się do jednego? I sobie wmawia, że bardzo lubi resztki po żonie... (jeśli nie zaspokoi go żona, ona ją wyręczy)

"klaudka podam przyklad na potwierdzenie twoich slow mnie na przyklad czesto bierze ochota na krowki i moj facet wtedy wsiada do samochodu i jedzie mi je kupic w srodku nocy" ale czego to jest potwierdzeniem? Bo nie wiem, do której z moich wypowiedzi się odnosisz

klaudka dam Ci radę - nie pozwól kobieto, żeby Cię coś w życiu zaskakiwało, bo jak Cię coś tak prostego dziwi to przykre. Chyba jesteś jakąś szarą myszką która jest w szoku, że kobieta o czymś w życiu decyduje.

bbbb niekoniecznie to sie wyklucza mnie nie podniecaja tchorze, ktorzy sami nie wiedza czego chca uznalabym za zart gdyby ktos mnie wiedzial w takim ukladzie serio-uwazam sie za tak atrakcyjna kobiete, ze zasluguje na full servis a nie second hand

zaczarowana lala ---> teraz to mnie rozbawiłaś, naprawdę :D

nie można mieć wszystkiego na raz: dobry mąż nigdy nie jest typem playboya a dobry kochanek nigdy nie będzie dobrym mężem. Mając i kochanka i męża mam wszystko.

klaudka potwierdzeniem tego, ze w zwiazku z czlowiekiem, ktory ma rodzine nie ma miejsca na realizacje swych zachcianek trzeba isc na liczne kompromisy bo co - zadzwoni w srodku nocy i powie ze chce landrynek? facet by ja wysmial

LIMP ---> no właśnie :) Dlatego lala się kompromituje wyisując takie bzdury

bbbb to, ze facet nie jest typem oslinionego playboya nie znaczy ze nie jest wladczy dla mnie kochanek nie jest typem wladczego samca bo ma w zyciu syf, nad ktorym nie panuje to gdzie to zdecydowanie i wladczosc?