Czy kochanek wyrwał sie na pare chwil do Was?

no jasne, żony dłupie i naiwne, kochanki to suki, a faceci to co???? Wszystkie, które się tu wyzywacie jesteście siebie warte i macie klapki na oczach

Znudzonego życia? Ale ja z niego wykrzesam co najlepsze :) Jak kiedyś spotkałam się z nim i jego żona na jednym przyjęciu to mu opowiedziałam że drętwi są razem, że masakra i czemu tak jest? Bo to żona - drętwo zrobiło się gdy poczuła że jestem jej - tak mi powiedział

dziewczyny ajk Wy wygladacie?? Bo ja mam sliczna żone,ale nie lubi seksu i miałem okazje już parokrotnie ją zdradzić...ale nigdy nie znalazłem ładniejszej kobiety od niej.. owszem są ale zajete lub nie chetne do kochankowania... jak wygladacie,że oni tak do was lgną i umniecie ich utrzymac..a oni okłamuja te zony?

Nie jestem młódka :) I nie ma mnie w dupie, bo to ja nie chce żeby został. Myślicie że nie miałam w życiu możliwości być z facetem nie żonatym, wolnym? Miałam, ale nie chciałam mieć tego wszystkiego o czym piszecie. Ja decyduję czy, kiedy i jak długo się będziemy widzieć

niewyżytej pindy. a tak poza tym co robisz na cafe nie bzykacie sie jeszcze? o której on będzie? o północy? hę?

hihi... ja jestem opalona długowłosą brunetką...o dużych ciemnych oczavh pełnych ustach i małym nosku... 169 cm wzrostu szczupła duzy biust... jego żona to przeciwienstwo..szara myszka;P pewnie go tez jara ze jestem od niej o 11 lat młodsza..a ona po porodzie itp.. zawsze mi mówi ze mam take sliczny mlody i dziewczecy biust;)

od 19.42 do 21.29 czekasz na niego przesiadując na cafe :o idź może umyj cipkę żeby była świeża albo wypachnij się jeszcze on lada moment chyba będzie??

do- do lala i she masz śliczną żonkę ale nie lubi seksu?? może tylko z toba bo jesteś kiepski

nie boli cie że nie zaprasza cie do siebie? zadałam Ci pytanie, może byś odpowiedziała?

Jestem niezależna, na stanowisku, odpowiedzialna, wesoła. Mam 1000 pomysłów na minutę, nie boje się życia, korzystam z niego i daję. To przy mnie spróbował wiele rzeczy (nie piszę i seksie). Gdy pytałam, czy nie przyszło mu do głowy żeby zrobić coś takiego z żoną to powiedział, że jej się nigdy nie chce, szkoda jej czasu czy energii. A mówię np o prostej sprawie - spacer o 1 w nocy po udanym seksie lub innych drobiazgach. Jej szkoda na to czasu, bo i po co? A jak wyglądam? Fakt, dbam o siebie może kosztowniej niż każda kobieta, ale bez przesady. Jestem ładna, ale to coś ma sie w sobie a nie tylko na twarzy.

ja tam byłam u swojego i robilismy to w jego malzenskim lozy..zakrylam tylko reka zdjecie obok jego zony... nie moglam patrzec na jej usmiechnieta buzie,,,

"Ja decyduję czy, kiedy i jak długo się będziemy widzieć" nie rozśmieszaj mnie, kobieto!!!! Komu Ty chcesz wcisnąć, że bądąc z żonatym facetem, Ty decydujesz kiedy, jak długo, gdzie itp.???? Podecydować to Ty sobie możesz, ale najwyżej jak mu dupy dać w danym momencie - przodem, tyłem czy może bokiem z nogą do góry, ale na tym się Twoje decydowanie kończy. Przykre, ale taka jest prawa. Romans z żonatym facetem to nic innego, tylko pasmo wyrzeczeń, mnóstwo ograniczeń (związanych z ukrywaniem się) i niekończąca sę nadzieja. A to, że Ty akurat tak mówisz - no a niby co Ty masz powiedzieć???? Tłumaczysz sobie to tak, żeny Ci było w miarę wygodnie, żeby nie stracić szacunku do samej siebie, żeby móc spojrzeć w lusto

Nie, nie boli mnie że go nie odwiedzam, a po co mi to do szczęścia potrzebne.? A co do czasu przebywania tutaj, to owszem przyjdzie ok 23. I zdążymy wskoczyć razem do wanny :P

klaudka--> a żebyś wiedziała, że to ja decyduję. Nie pracuję w sklepie na etacie, więc czas mam ograniczony różnymi sprawami. A i na szczęście on ma zawód taki który mu pozwala być dla mnie kiedy ja tego chcę i mam czas :)

aaaa, przepraszam, zapomniałam dodać, ale to chyba oczywiste - jesli chodzi o rmomans z zonatym, to oczywiście jeszcze seks może być ok., ale w kontekscie całej sytuacji (tego nie mozna, bo ..., tamtego nie mozna, bo ...) po jakims tam czasie również i to traci na atrakcyjności, bo ileż można się tylk rżnąć??? To tak jakby mieć pieniądze, ale nie móc ich wydawać ;)

ty nie jestes zaczarowana lala ,ylko dmuchana taka z seks szopu zrobi sobie chłop dobrze i idzie a ty ze spuszczonym powietrzem lezysz i czekasz .paranoja

ijuz --> drętwa wypowiedz jak i ty:-o

lalo, ciekawe jak będziesz piszczeć gdy w wieku 40paru lat w kolejne samotne święta, będziesz szlochać, ze w zasadzie nie masz jednak tego najważniejszego... ze cos w zyciu przegapilas

Klaudka

Klaudka ty chyba nie w temacie KOCHANKOWANIE NIE POLEGA TYLKO NA SEKSIE!!!!!!!! ja z moim rozmawiam godzinami,byliśmy an wspólnych wakacjach miesiąc, wygłupiamy sie, doradzamy sobie często w grę wchodzą też uczucia..a nie jak Ci sie wydaje rżnięcie... ja z moim kocham się kiedy ja mam ochotę czasem częsciej nieraz raz na mies a widzimy sie co 2 dni przeważnie i codziennie w pracy... KLAUDKA TY NIC NIE WIESZ O KOCHANOWANIU!!!!zero... Lala=>ja też z moim się kąpałam w piątek...heh mam duża wanne na 2 osoby w sam raz...hihi She=> bzykanko w jego łożu małżeńskim pod nieobecność żony? toz to już przesada! Ja nigdy nie poszłabym do nich do domu mimo iż byłąm zapraszana przez niego..to ich miejsce ja nie chcę tam być i nie wiem po co mi to do szczęścia..jest przecież tyle innych miejsc...

a ty sze sze czym sie chwalisz .ze pieprzysz sie ze starym facetem ?zygac mi sie chce ,sprzedajna dziwka

On nie jest droga zainteresowana stary... ma 30 lat i jest bardzo przystojnym(widze co się dzieje z damską częścią kobiet w pracy;) bogatym, inteligentnym(jest lekarzem w jednym ze szpitali w wielkim mieście) facetem... i to,że jestem jego kochanką jest moją schluba i dumą- właśnie tak mogę smiało napisac:)

utrzymujecie same swój dom a on sobie wpada jak do darmowego caritasu haha

wy to ludzie nie umniecie sobie zycia szarego ubarwic:) ja mam i meza i kochanka...i jest mi super

A NIE BRZYDZI WAM SIE wspolzyc z kochankiem, ktory wspolzyje z zona zony sie nie brzydza bo przewaznie nie wiedza , ale wy? bleeeeeeeeeeeee

a od czego sa gumki??? gorzej z oralnym seksem... bo wtedy jest na żywca lizanko....wiec to sie omija;) to juz sfera bardzooo intymna seks to seks

she she to tylko wspolczujc twemu mezowi pozostaje, ze ma puszczalska zonke w domu. zreszta, pozyjemy zobaczymy. moze jak za jakis czas twoj mezus rogi ci przyprawi, to poczujesz jak to smakuje naprawde

czyli pałki mu nie robisz:P??? zostawiasz to żonce czy jak?

zaczarowana lala ---> wiesz, ja nie mam zamiaru z Tobą się tu wdawać w dyskusje, bo tak jak już Ci napisałam, moja droga - Ty będziez tutaj pisała to, co jest dla Ciebie wygodne, ale przyjmij do wiadomości raz na zawsze - nie tylko Ty jedna jestes/byłaś kochanką żonatego i nie tylko Ty jedna wiesz, jak to rzeczywiście w czterech ścianach wygląda :D Napisałam Ci - Ty to możesz sobie decydować o sprawach małoważnych, które z wiadomych powodów w wyobraźni wynosisz do rangi kluczowych (no bo cóż Ci pozostaje - psychika, naturalna rzecz u kobiet, które są kochankami), ale jak przyjdzie co do czego, to możesz sobie pogwizadać kobieto. Taka jest prawa. Nie wyjedzie z Tobą na fajne wczasy (pewnie mi napiszesz, że Twój ŻONATY kochanek wyjeżdża - śmiechu warte. Gdyby tak było, to by go zona dawo wykopała i nie nazywałby sie "żonaty"), nie zabierze Cie do kina, kiedy i gdzie chcesz, bo Was ktoś zobaczy, bo dzieci, opinia itp. - zależy od sytuacji, nie spędzi Świąt (co najwyżej wykroi nędzną godzinę czy dwie, żeby Cie przelecieć - no ale Ty się z tej byle godziny cieszysz jak głupi do sera), nie zostanie na noc akurat wtedy, gdy go potrzebujesz, bo w ten dzień żona w domu, dziecko chore lub cos jeszcze innego innego ... - mogłabym pisać i pisać dla uściślenia - nie jestem ani zdradzoną/ zdradzaną żoną, ani kochanką ;)

wiekszosc z was to durne i glupie szmaty. i nic wiecej nie powiem bo szkoda mi slow na ten topik. Glupie stare ruchane scierwa. Cipy wam juz ryba smierdza od ilosci kutasow ktore mieliscie w sobie wy jebane kurwy. Za byle kase to i psa do swej nory wpuscicie wy jebane kurwy.