Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusia franeczka

CESARKA-ktora ostatnio miala i jak sie czujecie?

Polecane posty

Gość mamusia franeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmmmaemmma
ja oczekuje i boje sie jak cholera, ale chetnie poczytam wasze wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam przed 4 miesiacami i wolalabym rodzic sn do dzisiaj mnie cos tam niekiedy pobolewa wogole po cesarce 2 tygodnie chodzilam zgarbiona bo ciagle sie balam ze jak sie wyprostuje to mi szew posci wogole tragedia ....... a po porodzie sn mialam tylko problemy z siadaniem na poczatku bo troche mnie rozerwalo syn mial 4000 g wiec musial se droge zrobic a teraz mialam cesarke bo corka pepowine sobie pod roczkami zawinela i nie umiala sie na dol rzemiescic tylko wisiala jak speidermanka.......... ale napewno kazda z nas inaczej wszystko przechodzi wiec tylko czytaj i nie biez sobie so serduszka jestes juz tez po czy przed????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam cesarke 10 msc temu bylam obolala przes ok 9 dni i wowczas klelam cc jak nie wiem co a le teraz wiem ze to rewelacyjna sprawa. zobaczysz z dnia na dzien bedzie coraz mniej bolec. ja jestem panikara ale teraz tylko cc bym chciala. nie boj sie niczego. to trwa kikla min a jak bys rodzila naturalnie to meczylabys sie przez tyle godz. to dopiero stres. bynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mial cc 4 miesiące temu nieplanowaną 10 godzin rodziłam sama po dużej dawce lekw nic nie postepowal porod za to mały ułozył sie główkas w bok i nie było szans by ułóżył sie dobrze musieli mnie ciąc bolało strasznie :( przez 3 dni nic sama nie potrafiłam zrobic wstanie z łózka byo koszmarem po 5 dniach od cc juz było lepiej wstawałam chodziła itd ale dopiero po 10 dniach od cc nic nie czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam naturalnie, miałam farta, nie nacinali mnie, więc po 16-godzinnym porodzie wyszłam z porodówki tanecznym krokiem, nic mnie nie bolało, na drugi dzień mogłabym na rowerze całe miasto zjeździć. Ale i te mamy co były nacinane, to na oddziale wyglądały lepiej niż te po cesarkach. Ale potem rana szybko się goi, po kryzysowym trzecim dniu wszystko idzie z górki, i ponoć naprawdę nie jest tragicznie! Dużo zależy od nastawienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bede miec raczej cc bo jestem w 34 tyg i dziecko mam jeszcze odwrocone do gory i nie sadze zeby sie odwrocilo w dol jednak nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkk
ja wspominam cesake b.dobrze,,wiadomo po cieciu tak 2 dni czlowiek jets obolaly, bo to operacja,,ale sa znieczulenia i nikt nie kaze wam od razu biegac,,ja mialam cc bo mala byla ulozona posladkowo,,,wiec, to bylo zaplanowane...wiadomo niektorzy moze gorzej sie czuja, ale ja jestm juz 10 miesicy po i wsyzstko jest oki zrestza juz po tygodniu normaklnie chodizłam itd,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaaaaaaaa
a ja cc wspominam tak sobie,mialam bo rodzilam 12 godzin i glowka nie chciala zejsc i mialam cc ale teraz rana zle mi sie goi i musze robic sobieopatrunki a juz jestem miesiac po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
ja tez cc nie wspoominam za dobrze!!! wolaabym sie pomeczyc 8 h rodzac niz ponad 2 tyg ...bole glowyn na poczatku, nie moglama chodzic przez tydzien, kregoslup bolal...poczatki sa najgorsze..pozniej juz coraz lepiej z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko cc
ja tam jak bede rodzic to zaplace kazda cene za cesarke. jest XXI w i nie bede rodzic sn, jakbysmy zyli w srednioeieczu. nikt sie nie musi ze mna zgadzac, ale dla mnie porod sn jest strasznie oblesny. sama nie rodzilam, ale towarzyszylam kuzynce na sali porodowej, bo z facetem nie chciala i prosila mnie. ona tez mowi, ze jak drugi raz zajdzie to tylko cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkk
dziiaj mijają 4 tygodnie od mojego porodu...w zasadzie miałam poród 2 w 1. Doszłam do 10 cm rozwarcia naturalnie (a raczej na oksytocynie- blee), a potem Mała nie chciała (w czsie parcia) wejść w kanał rodny. Obie się strasznmie wymęczyłyśmy i w końcu decyzja: cc. Byłam szczęśliwa , a anestezjologa nornalnie pokochałam jak wbił mi igłę i nagle bóle odeszły:) cc trwało ok. pół godziny, kompletna świadomość, lekarze żartowali, usłyszałm płacz i pokazali mi dizecko na chwilkę. Tatuś zaraz po czyszczeniu i mierzeniu miał ją na rękach ok. 15 minut, a potem powieźli mnie na salę poporodową...nic kompletnie nie czułam, nóg jakbym w ogóle nie miała...co jakiś czas przychodziła siostra i było mierzenie temperatury i sprawdzanie ciśnienia...po ok.6 h. zaczęłam mieć czucie w nogach no i pojawił się bół 9rana strasznie piekła), dali zastrzyk przeciwbólowy i przeszło... Tak jak wszyscy mówią najgorsze było wstanie z łóżka (po 8h) i każde kolejne przez ok.4 dni...Wtedy strasznie żałowałam, że mnie cięli. Widziałam jak dziewczyny po porodzie sn śmigają po korytarzu, a ja się ledwo snułam. Teraz jest już ok. czasami, jak bardzo napinam brzuch, to jeszcze boli, zrobiła mi się blizna (bliznowiec?) co nie wygląda za fajnie...podobno wchłania się to parę miesiecy... Ogólnie jestem zadowolona z cc, choć chciałam urodzić sn. Przez to, że mój poród trwał 18h. i podjeto późno decyzję o cc moja Mała miała infekcję wewnątrzmaciczną i leżałyśmy 7 dni w szpitalu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Następny poród też chciałabym mieć przez cięcie. Mój naturalny wspominam koszmarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatka79
Jak juz pisałam wcześniej gdzies na topiku, ze miałam dwie cesarki na zyczenie - pierwsza- leżałam 3 godziny z oksytocyną( bóle krzyzowe) i myslałam,że sfiksuję - gdyby wtedy otworzyli okno pewnie wyskoczyłabym,żeby ulzyć sobie w bólu.Jak przyszedł doktorek to stwierdził 5 cm rozwarcia i powiedział,że około południa urodzę - a była 3 w nocy.Powiedziałam mu,że on chyba żartuje,że ja tego nie zniosę ,nie dam rady dłużej.Wykupiłam u niego cesarkę - cóz to była za ulga.Druga cesarka - na tydzień przed terminem porodu.Jestem zadowolona z cesarek - brzuch wiadomo boli,ale daja silne leki przeciwbólowe i da się przezyć.Nie żałowałam nigdy swoich decyzji.Po wyjsciu ze szpitala po 4 dobie juz smigałam na zakupach.Rana po cc zagoiła sie szybko i wyblakła,że nie była praktycznie widoczna.Po tej drugiej cesarce - 2 miesiące temu rana jeszcze jest czerwona,ale wiem,że z czasem wyblakie.Brzuch - zero rozstępów, ale to juz raczej sprawa indywidualna.Ja tam nigdy przenigdy nie poszłabym już na porodówke rodzić normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwszej cc - spoko, po drugiej choć mineło prawie 7 miesięcy - koszmar, rana ciagle sie nie goi, boli mnie, juz raz była czyszczona (byłam normalnie usypiana do zabiegu) po prostu koszmaaar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cesrake miałam 13.12. Juz sie czuje dobrze, smigam jak samochodzik :) biegam juz po sklepach. Jedyny mankament to to, ze nad cieciem zrobiło mi sie takie zgrubienie, musze leżeć na brzuchu i podobno ma to zejść. Ale ogólnie czuje się swietnie. Najgorsze były 3 doby po cesarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem juz 4 tyg. po cc i czuje sie bardzo dobrze. Pierwsze 2 tygodnie były takie sobie, rana troche bolała, były problemy z wyprostowaniem sie na rano, ale nie był to taki wielki ból jak niektórzy opisuja:) jeżeli miałabym miec 2 dzidzie to tylko cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatka79
Ja tam dałam 1000 zł lekarzowi prowadzącemu do którego chodziłam całą ciąże prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cc mialam 22 wrzesnia i jestem bardzo zadowolona. Po kilkunastu godzinach meczarni, mimo ze mialam znieczulenie zewnatrzoponowe (momentami przestawalo dzialac), po wywolywaniu oksytocyna, bylam juz tak wymeczona ze decyzje o cc przyjelam z ulga i radoscia. Ja bylam usypiana,bo miejscowe znieczulenie nie chcialo zadzialac, i cale szczescie, bo chyba najbardziej przerazala mnie wizja bycia swiadoma podczas rozcinania brzucha. Troche zaluje ze nie widzialam Malutkiej od razu ale za to tatus moze sie teraz chwalic ze on pierwszy trzymal i karmil coreczke :) Bolu juz nie pamietam, przez caly czas dostawalam silne srodki przeciwbolowe. Kilka godzin po porodzie dostalam normalny posilek i kazali mi juz wstac, podobno im bardziej sie to odklada tym potem jest gorzej i faktycznie za dwa dni juz sama bralam prysznic. Przez tydzin balam sie wyprostowac bo mialam wrazenie ze blizna sie rozejdzie mimo ze po 3 dniach byla juz pieknie zagojona i wygladala tak jak teraz (cienka czerwona kreska). Po 6 dniach biegalam juz sama z wozkiem po miescie,dzwigalam niunie w foteliku i bez problemu moglam sobie pomalowac paznokcie u nog :) W szpitalu lezalam na sali z dziewczynami po porodach naturalnych, bo na innej sali nie bylo miejsca no i ze ja bylam tam najdluzej to sie naprzygladalam i po porodach sn bylo roznie. Jedna babeczka wyszla po kilku godzinach od porodu, a inne snuly sie po korytarzu tak jak ja, kroczek za kroczkiem, no i w toalecie nasluchalam sie ich jekow :) a mnie nie bolalo :) No i do sexu wraca sie szybciej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia franeczka
mam termin cc w nastepnym tygodniu opisujcie jeszcze jak sie czujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam sn 2,5mies. temu ponad 20godz. to była trauma!!!!!!!! ale cesarki bałam się jak cholera i nie chciałam mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia franeczka
napiszcie jeszcze swoje doswiadczenia i opiszcie wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterka
ja mialam ciecie 3 tyg temu powiem szczerze że spodziweałam sie większego bolu i wiekszych dolegliwosci i klopotow jeśli chodzi o sam zabieg to ja przyjecalam z bolami o 5 rano zabieg mialam o 9 rano- te kilka godzin minęlo jak 5 minut mimo ze strasznie bolało z godziny na godzine coraz bardziej balam sie wszystkiego poczawszy od lewatywy poprzez cewnikowanie i znieczulenie w kregoslup skonczywszy na samym cieciu szyciu itd... moj ,,sukces,, polegal chyba na tym ze nastawilam sie że wszystko bedzie okropnie bolesne i że przezyje prawdziwa traumę WSZYSTKO BYLO DO ZNIESIENA cewnikoaie jest bardzo nieprzyjemne ale nie jest bolesne, tak samo znieczulenie-to naprawde nie boli rozciecie brzucha to jest moment pozniej prawie godzine schodzi z szyciem znieczulenie przestaje dzialac po kilku godzinach i wtedy boli okropnie, nie moglam ruszyc nawet palcem u nogi bo powodowalo to piekący bol w ranie ale wtedy daja ketonal - w nstepnych dniach trzeba o niego prosic jesli boli ja na drugi dzien rano w stalam z pomoca meża i powiem ze nie wstawanie jest najgorsze ale polozyc sie z powrotem to wiekszy wysilek wieczorem poszlam pod prysznic SAMA i wydawalo mi sie to normale ale dziewczyna z ktorą lezala mowiła ze nikt nie chodzi pierwszy raz sam, ale ja jakos czulam się na silach wziecie prysznica to jednak nie lada wyczyn zwazywszy że nie mozna sie schylać ja za swoim dzidziusiem teskniłam strasznie i szybko z niim byłam i zostawał ze mna na noc a potem sie dowiedzialam że wiekszośc dziewczyn oddaje malenstwa na noddzial noworodkow na noc ja mialam go przy sobie caly czas praktycznie nie od pierwszej doby oczywiście :-) szybko wstalam i dosyc sporo chodzilam bo trzeba chodzic żeby sie nie porobily zakrzepy chodzilam sprawniej niz nie jedna po naturalnym-one chodzily bardziej pokręcone i pokulone wydaje mi sie że najważniejsze jest nastawienie psychiczne tzn ja spodziwealam sie najgorszego bolu i najważniejsze tez jest to ze caly czas ma sie w glowie mysl że to wszystko musze przejść i znieśc dla naszego maleństwa dla niego musze sie starac i wytrzymywac bol i dla niego musze byc sprawna bo tylko ze mna dzidzius czuje sie bezpiecznie co jeszcze moge doradzic to NIE PATRZEC NA RANE ZA ZADNE SKARBY w szpitalu nie oglądalam rany i bylam bardzo sprawna a po powrocie do domu zanim poszlam pod prysznic obejrzalam sie w lustrze i wlączyla mi sie jakas blokada psychiczna-balam sie ze ta rana sie rozwali a gdybym jej nie widziala to bym tak nie myslala wazne zeby o rane odpowiednio dbać ja mylam rane szarym mydlem gąbka ktora mialam tylko do tej rany bo to mydlo ladnie wysusza skorę, nie wolno wycierac zwyklym recznikiem tylko najlepiej recznikiem papierowym potem odkazanie gazikami leko a potem suszenie rany suszarka gazikami to kilkakrotnie w ciagu doby najlepiej i rane wietrzyćnie zaslaniac majtasami i ciuchami ja nosiłam rozpiete spodnie i dluzszt t-shert i majtki poporodowe rana pieknie wygojona a panicznie balam sie jakiegos zakazenia bo byla w szpitalu dziewczyna ktora miala jakąś bakterię i rana sie jej ciapala i z maluszkiem byla w szpitalu ponad 2 tygodnie w tej chwili jestem3 tyg po cieciu rana jest pieknie wygojona praktycznie nic nie boli jednak jest na brzuchu pewien,,obszar,, na ktorym czuje sie pewien dyskomfort-mam wrazenie ze skora nad raną jest jakby martwa ale jednoczesnie w pewien sposob bolesna.... dziwne uczucie podsumowując kluczem do mojego ,,sukcesu,, bylo to ze nastawilam sie że cc bedzie traumatycznym przezyciem i to że cały czas mysli sie o tym ze to wszystko robi sie dla dzidziusia i wtedy naprawde bol jest mniejszy. Mysli sie tylko o tym zeby z dzidziusiem bylo wszystko ok- nie mysli sie juz tak bardzo o sobie... szybko pojawia sie taki ogromny lek o maleństwo to sie chyba nazywa instynkt macierzynski ;-) i jak pisalam radze nie ogladac rany przez jakieś 10 dni lub wiecej życze powodzenia moim zdaniem wazne jest też to żeby NIE OGLĄDAC RANY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
ja rodzilam 6 dni temu, po paru godzinach zdecydowali ze musza zrobic cesarke. wsrtalam na drugi dzien, zalatwilam sie na 4 dzien, teraz troche mnie ciagnie, dali mi leki przeciwbolowe do domu, dzisiaj byla polozna mowila ze blizna ladnie sie goi.troche boli jak wstaje i jak majtk mi zahacza o nia, ale nioe jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×