Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aroniaaaa

zakochać się w koledze z pracy...

Polecane posty

Gość Aroniaaaa

Zakochać się i utrzymywać to uczucie, i dążyć do czegoś więcej? Czy może odpuścić? W pracy zawsze są jakieś głupie sytuacje jak by wyszło ale też jakby nie wyszło. Pakować się w to? Pytam teraz - póki jeszcze mam siłę walczyć z uczuciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
Owszem boli, czasem bardzo mocno. Ale samotność też potrafi boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mój gust lepiej nie - nie unikniecie nieprzyjemnych sytuacji, komentarzy, potem przyjdzie niemoznosc oddzielenia zycia prywanego od zawodowego, a jak to szef - to nie daj Boze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alko
a co na to "obiekt zainteresowania"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
Plus jest taki że równorzędni jesteśmy stanowiskowo i w innych biurach siedzimy Minus wiadomo to nadal jeden budynek On jest chyba na takim etapie jak i ja - ładować się w to czy nie. Taki podchody w sprawdzanie reakcji. Dlatego teraz mogę wszystko przerwać i pozostać " kumpelką z pracy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
za flirt w pracy przeniosłam moja asystentkę do innego miasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
Dobrze ze się kształciłam w innym kierunku i nie musze lizac dupy jakiejś frajerce jak eeeee albo gogusiowi jako sekretarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawa1111
Mam podobny problem jak autorka topiku, między mną a kolegą z pracy iskrzy mocno,pracujemy w jednym dziale i prawie obok siebie siedzimy, dzieli nas tylko scianka. kolega mnie mocno adoruje, ciagle mi się przygląda, zagaduje, blisko podchodzi...aż mnie zatyka... niby oboje wiemy, ze coś się dzieje między nami ale zadne nie ma odwagi zaczac rozmowy.....i trwa to kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze tak
mnostwo ludzi poznalo sie przeciez w pracy i tworza wspaniale zwiazki. Poddaj sie chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
Ależ to jest podniecające - iskrzy i czujesz i wiesz, że on czuje ale żadne się do tego nie przyzna... Tylko co za długo to nie miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaotyczny
Stawka jest wysoka, więc może warto zaryzykować i lepiej go poznać ? Może to jego własnie szukasz...a nic nie robiąc nigdy się tego nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
a czego ma się dowiedzieć? sze stafka jest wysoka? [gdybym wiedział że mam kasę na koncie, to pojechałbym na vódkę za 3,5 zł]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
A ja znowu swoje ;) Cieszę się i denerwuję na jutro, bo znowu do roboty trzeba iść i znowu go zobaczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howl
Ania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
Niestety nie... A szkoda ;) pyta ktoś zakochany pewnie po uszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aroniaaaa
Nie znam jego danych datowych ;) ale dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×