Jestem pewna siebie, atrakcyjną, ambitną kobietą i faceci się mnie boją

Boże naprawde nie wiesz ? Faceci rywalizują na podwórku , w szkole , pracy, jeszcze w związku ma rywalizować ? Masz pretensje, że twoje cechy nie są atrakcyjne dla płci przeciwnej...troche to śmieszne...

Wg. mnie jesteś zgorzkniała i w tym problem.

bo mam odwage sie przeciwstawic i nie byc uległa sunią ??

a kto ci każe taką być ? Znajdź sobie nieśmiałego faceta, który nie będzie tobą rządził.... Czy nieśmiały też nie pasuje ?

pasuje czemu nie ale ja nie wiem co jest nie moge na takiego trfic :(

to poszukaj, zagadaj, zaproś na kawe, piwo, do domu na kolacje.... Zazwyczaj tacy są pracowici więc nie będziesz narzekała.... Nieśmiałych pełno napewno gdzieś sobie upatrzysz i poderwiesz...

Bo ty po prostu dla faceta nie jestes KOBIECA. Facet pragnie kobiety cieplej, kochajacej, nie musi byc ulegla ale ktora bedzie go wspirala w chwilach dobrych i zlych. Ty z tego co piszesz jestes zimna suka, myslisz tylko o sobie, i nawet nie to ze jestes pewna siebie, ale jestes przemadrzala i chcesz by cie wiecznie podziwiano. Do twej wiadomosci ja tez mam skonczone studia, obecnie juz prace, dalej sie ksztalce bo zalezy mi by zdobywac dalej wyksztalcenie i kwalifikacje ale w domu jestem przede wszystkim kochajaca zona i byc moze wkrotce mama:)) Nie chwale sie czym zdobylam, osiagnelam itp. To jest zycie zawodowe a w zyciu osobistym zalezy mi na tym by dam mu duzo milosci i byle tyle milosci tez otrzymac. I moj facet tez jest wyksztalcony ale jakos sie mnie nie bal. Dlaczego? Bo ja dla niego jestem kochajaca zona a nie jakas suka ktora chce ciagle wiecej.

\"ambitna panienka ja szukam PARTNERA w związku a jak do tej pory trafiałam na samych facetów , którzy chcieli mnie sobie podporządkowac i to nie jest tak ze ja niczego nie potrzebuje bo potrzebuje ciepła, uczucia, bezpieczenstwa, przyjaciela, partnera i kochanka w jednym ale takie cos chyba jest nieosiagalne a ja nie pójde na kompromis typu bede cie kochał jak bedziesz mi regularnie tyłka dawac a tak to wygląda \" Nie masz bo jesteś niezdyscyplinowaną despotką:P.A takim to ja stanowczo dziękuję:P.

I jak widzisz kobieta moze osiagnac sukces w pracy i do tego byc szczesliwie zakochana. Tylko ze ja odrozniam zycie osobiste od zawodowego. Ambicje wykazjue w pracy a w domu jestem po prostu soba.

\"ale takie cos chyba jest nieosiagalne a ja nie pójde na kompromis typu bede cie kochał jak bedziesz mi regularnie tyłka dawac a tak to wygląda\" i to jest to, faceci idą do tych lasek co lubią sex i wtedy nikt głupio im nie mówi, że facet to myśli o jednym i tylko chce mnie wykorzystać. No i nie musi się poniżać prosząc Ciebie o sex.

nie boją się, tylko uciekają przed zgorzkniałym babskami :) Z takim podejściem zwróci na ciebie uwagę tylko jakiś odrzut bez ambicji. Ja takie mam i szukałem kobiety pewnej siebie, niezależnej i ambitnej, która cały czas wyznacza sobie nowe cele. A ty? Ty myślisz, że w wieku 25 lat masz już wszystko, a faceci się ciebie boją. khe khe :D

niesmiali są tak niesmiali ze wolą nic nie robic bo sie boją

Apeluję, nie poddawaj się, pozostań sobą, nie słuchaj, wszystko jest z Tobą ok. Po prostu wysokomierzysz w kwestii wyboru partnera, co zawęża krąg potencjlanych kandydatów i do tego być może zabrakło troszkę szczęścia. Ale nie wolno Ci się poddawać, nie spuszczaj z tonu. Wiesz czego chcesz i to jest najważniejsze. Nie sztuka zawlec przed ołtarz pierwszego lepszego, sztuka podejmować w życiu mądre i odważne decyzje i BYĆ SZCZĘŚLIWYM. Mało która się przyzna do tego, że jest ze swoim facetem, bo przede wszystkim boi się zostać sama... Jestem podobna do Ciebie i nie jest mi też czasami lekko, bo nonkomformizm jak sama nazwa wskazuje wygodny bynajmniej nie jest... Mam powodzenie, wyglądam młodziej niż mogłoby się wydawać, do tego mam urodę tzw słodkiej słabej dziewczynki. I widzę jak im miny żedną kiedy dowiadują się, że robię doktorat... Na domiar złego, mam jeszcze coś do powiedzenia w wielu innych sprawach i nawet jeśli chodzi o politykę trudno mnie przegadać. To nie zmienia faktu, że jednocześnie jestem wrażliwą, ciepłą osobą, która w miłości potrafi również dawać, nie tylko brać. Wiesz, moi dobrzy koledzy mówią mi czasami, że jestem za mądra... i nie o ten doktorat im chodzi, ani o wykształcenie, twierdzą troszkę żartem, że żaden facet nie chce być głupszy od swojej kobiety. Ja natomiast mam do tego dystans, sądzę, że zdrowy, nie jestem ani za mądra ani za ładna, mam mnóstwo wad jak każdy człowiek. Swój musi trafić na swego, autorko. Dojrzała, mądra kobieta będzie szczęśliwa tylko u boku... dojrzałego, mądrego mężczyzny, nie każdy się takim okazuje. Nie trać wiary, pozdrawiam ciepło. Elwira

nieśmiali szukają kobiety spokojnej a nie flustratki z przerośniętą ambicją

a ja przez te 25 lat zycia nauczyłam sie za zaden facet tak na serio nie wie co to miłosc i powie nam wszystko co chcemy usłyszec zebysmy tylko były dla nich milusie taka prawda a wy biedne suczki sie łudzicie;) az mi was zal bo kiedys was facet zostawi jak zbrzydniecie albo nie dacie mu dupy

o, następna :) to ponarzekajcie sobie razem jaki ci faceci są głupi i beznadziejni. W dodatku niezaradni i chleją browar. Tylko czemu tak bardzo ich chcecie?:D A najbardziej żenujące jest to, jak podchodzicie do mężatek: "Nie sztuka zawlec przed ołtarz pierwszego lepszego" Wyobraźcie sobie, mądralińskie, że nie tylko kretynki wychodzą za mąż. :O

no to po co co ci facet jak wszyscy pasują do opisu wyżej?

21:26 to nie ja pisałam

bogata suczko, sama sobie odpowiedziałaś na pytanie co z tobą nie tak :D Od frustratek chroń nas Panie :D

ambitna panienka - a boisz się ciemności?

nie tylko kretynki wychodzą za mąz ale racja, zadna sie nie przyzna ze jest z facetem bo sie boi samotnosci i ze sobie nie poradzi ja sie tego nie boje, nie musze udawac kogos kim nie jestem i nie musze byc uległa bo facet chce czuc sie panem

dziewczyno, ale o czym ty w ogóle rozmawiasz? jakim panem?:D ty naprawde na jakiś wykolejeńców trafiałaś. ciekawe dlaczego hehe :D

do ambitna autorko........chyba nawet kobiety sie nas boja i dlatego taka nagonka na nas ;)

niesmiali są tak niesmiali ze wolą nic nie robic bo sie boją czyli jednak nieśmiali już nie pasują ?

Wlasnie jak za wszelka cene probujecie udowodnic w dyskusjach jakie to wy madre, domagacie sie ciaglej adoracji waszych osiagniec to to normalne ze faceci od was odwracaja sie. Rozmowa jest fajna jesli polega na rownej i przyjemnej konwersacji a nie na przegadywaniu sie kto jest madrzejszy. Fajnie jest uczyc sie, pracowac, mie ambicje ale w zwiazku nie ma to zadnego znaczenia. Bogate curriculum mozecie przedstawic jak staracie sie o prace ale w zwiazku to inne cechy goruja. Ja tez mam studia skonczone, obecnie robie drugi kierunek, mam nawet doswiadczenie w zawodzie ktory chce wykonywac. Ale co to ma wspolnego ze zwiazkiem? NIC. W zwiazku jestem przede wszystkim kochajaca partnerka, daje wsparcie, milosc, i to samo otrzymuje od ukochanego. Nigdy sie nie przemodrzam ani nie udowadniam jaka jestem madra. I mimo ze jestem ambitna to potrafilam stworzyc kochajacy sie zwiazek gdzie jestem zona i partnerka.

Interesujące, że ktoś znalazł w mojej wypowiedzi jakieś narzekania i to, że uogólniam iż tylko głupie kobiety wychodzą za mąż. Cóż, każdy rozumie tyle, na ile mu rozumu wystarcza... Nie włączam się do dalszej dyskusji, autorko, szkoda nawet czasu na zastanawianie się czy coś nie gra. Wierzę, że niedługo poznasz co to szczęście w miłości, trzymam kciuki! Ja uważam, że jestem sama chwilowo, nie cierpię z tego powodu bardzo, bo bycie samej ma też swoje plusy, wykorzystaj ten czas. Szczęścia życzę!

coś czuje że nikt w twojej okolicy cie patykiem nie tknie niby to o czym piszesz wyżej to nic złego i jest ok ale jak sie to przejaskrawi to sie to robi niestrawne...

Tobie ambitna panna wydaje sie ze jestes inteligetna. W rzeczywistosci jestes glupia jak but. Gdybys byla naprawde inteligetna nie musialabys sie stawiac i puszyc z takim tupetem by pokazac kim to ty nie jestes. Gdybys byla inteligetna to by sie widzialo od razu i nikt by od ciebie nie uciekal. Ty jestes zalosna stara panna ktora swoje niepowodzenia tylko tlumaczy ambicjami. A tak naprawde to nawet faceta nie potrafisz sobie znalesc. Przegralas zycie.

Ty masz go chcieć, jeśli jest inaczej to znaczy, że to jeszcze nie ten

mam wysokie wymagania , dlaczego mam je obnizac??? tylko po to zeby z kims byc?? to chore