Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex żona

już nie mam siły żyć

Polecane posty

Gość ex żona

Jestem rozwódką od ponad dwóch lat i dopadł mnie ex. Ale może od początku powodem rozstania była inna osoba z którą związał się mój były. Rozwiedliśmy się od ożenił się z tą drugą, ja wyjechałam na drugi koniec Polski bo nie potrafiłam zostać na śmieciach. Dostałam ciekawą propozycję pracy, spakowałam się i synka i wyjechałam. Kontakt z ex był sporadyczny od czasu do czasu telefon do synka. Ja starałam się nie rozmawiać z nim. W tym roku zaproponował że odwiedzi małego w święta zgodziłam się . Przyjechał w pierwszy dzień świąt. To był cudowny dzień , my razem jak małżeństwo. Kocham go nadal i po takim czasie to uczucie nie umarło . Niestety odwiedziny te skończyły się wspólną nocą i czuję się teraz okropnie, on wrócił do obecnej a ja siedzę i płaczę. Mam już takiego życia dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopadł Cię? No ja bym to nazwała inaczej - raczej Ty mu dałaś? Twoja decyzja, Twoje konsekwencje. potraktuj to jako fajną przygodę i tyle. Przeciez seks to przyjemnośc nie tylko dla faceta, ale dla obu stron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna.domyslam sie ze ci okropnie.ale moze faktycznie najlepiej potraktowac to nie na powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
klaudio zgadzam się sex ok, tylko teraz pustka, próbowałam się uwolnić z tej miłości, zapomnieć jak bardzo go kocham a teraz .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz zobacz ze na ciebie nie zasluguje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!gdyby bylo inaczej zostalby przy tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak pustka? Przeież jest tak jak wczesniej, on wyjechał, a Ty wróciłas do normlnego życia? No chyba że przez te kilka dni i jedną wspólną noc az tak wypełnił pustkę, która była cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie płacz...
bo nie masz za kim i za czym. Twój eks okazał się skrajnym egoistą, wykorzystującym Twoją słabość (uczucia) do zaspokojenia swoich potrzeb. Mój były po rozwodzie też próbował jeszcze zaciągnąć mnie do łóżka twierdząc, że sporo par po rozstaniu nadal ze sobą sypia. Tiaaa, być może, ale dla mnie seks to coś więcej niż tylko fizyczne zaspokojenie. Kochana, nie rozpaczaj, nie załamuj się i nie pozwól by to, co się stało, rozwaliło Twój poukładany jako-tako świat. Nie dopuść także do powtórzenia się tej sytuacji, bo jak sama widzisz, konsekwencje są przykre dla Twojej psychiki. Niech facet trzyma się swojej drugiej żony, w końcu sam ją wybrał, i u niej niech szuka zaspokojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
właśnie tak naprawdę to do tej pory powtarzałam sobie że żyję tylko teraz dla synka , nie potrafię zapomnieć o ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa
spojrz na to tak - zaplacilas koszty psychiczne za podladowanie akumulatorow nie wiesz jakbys sie czula bez tego sexu-moze gorzej? nie wyrzucaj sobie i nie karz siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to naprawdę się dziwie, że mając świadomość, że jeszcze nie ochłonęłaś, zafundowałaś sobie "powtórkę z rozrywki" - chyba nie myslałaś, że łożkiem ponownie go do siebie przyciągniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
i znów jestem sama w wielkim mieszkaniu, i nawet miłość do synka to teraz za mało. I tu nie chodzi o sex. Bo uważam to tak ja wy za przygodę. Mi chodzi o to że teraz znów trzeba mi czasu bym się z tego podniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa
a moze to nie jest najgorsze? moze potrzebowalas tego seksu i wcale nie wplynie to na Ciebie tak zle jak sadzisz? nie przezywaj tak bardzo tego wydarzenia a faceta nastepnym razem zwyczajnie pogoń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może w końcu pomyślisz o nowym życiu? Siedzisz we wspomnieniach po uszy i przeglądasz albumy ze zdjęciami.... To już historia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
dzięki malwaaaa no na nastepny raz to ja sobie już napewno nie pozwolę. Może masz rację może właśnie to mi było potrzebne, może teraz będę na niego patrzeć inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ciesz się ze z nim
nie jesteś. Zobacz jaki to skurwysyn. Ciebie zdradzał z tamtą drugą a ją zdradził z tobą. Ale z niego ciul jechany. Ja bym nawet splunąć na niego nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
wiecie powiem Wam że gryzie mnie coś jeszcze. Mam wielką ochotę zadzwonić to jego obecnej i powiedzieć o wszystkim, jestem potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko..... a nie możesz spróbować zamknąć tego rozdziału ? Ciesz się, ze juz nie jesteś jego żoną, bo prawdopodobnie ja czeka to samo co Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeka
przyjechal w pierwszy dzien swiąt i został na noc? ciekawe jak jemu się wiedzie w nowym małżeństwie skoro zdradza żonę i nie spędza z nią świąt? zadałaś jemu lub sobie to pytanie? A poza tym nie tłumacz miłością tego co zaszło ...Ty po prostu się zemściłaś na tamtej - jesteście kwit :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ciesz się ze z nim
Zadzwoń i powiedz tak : " witaj, wiesz ... miałam do ciebie dużo żalu, jak mój mąż mnie zdradzał z tobą, ale teraz, po jego pobycie u mnie ... jesteśmy kwita - SZCZĘŚLIWEGO NOWEGOR ROKU" i po tym odłóż słuchawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
dziewczyny, po prostu chodziło o to że nie widział syna prawie od 8 miesięcy i powiedziałam że jak tak bardzo chce to może go odwiedzić w te święta. Rozmawialiśmy, tylko że pewnie to co mówił o obecnym związku to tak samo jak poznał ją i opowiadał jej o nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po rozwodzie 5 lat. Utrzymywanie tego typu kontaktów z byłym to porażka. Nie rób sobie tego. Ucz się na błędach innych. I nie wmawiaj sobie, że go kochasz. Gdyby tak było - bylibyście z sobą nadal. Gdy kochamy drugiego człowieka, on kocha nas również, to niewyjaśniona zagadka podświadomości. Ja nie zgadzałam się z tym przez te wszystkie lata i za każdym razem miałam nadzieję, że tym razem się uda. Wreszcie zrozumiałam - gdyby miało być dobrze, nie doszłoby do rozwodu. Pocieszę Cię: za każdym razem \"powrót do siebie\" trwa krócej, i krócej boli. Co nie zmienia faktu, że tracisz bezcenne lata z Twojego życia, czas, który nie wróci, dla faceta, który nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ciesz się ze z nim
Zdzwoń do niej - pliiiisssss!!! Pokaż tej babie jak to jest przyjemnie mieć poroże :) Nie mam litości dla takich małp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ciesz się ze z nim
Skandujemy : za-dzwoń!!! za-dzwoń!!! My czekamy na informacje jak zareagowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
mówicie że to wcale nie taki zły pomysł by zadzwonić do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa
dajcie dziewczynie spokoj :o to nie jest smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeka
mam kolegę,ktory po rozwodzie sypiał z żoną mimo,że ma już nową. Dowiedziałam się o tym od tej pierwszej ,więc zapytałam otwartym tekstem dlaczego tak robi>?wiecie co mi odpowiedział? ..że robi dobry uczynek dla tej pierwszej. Zastanów się zanim pójdziesz z nim drugi raz do łóżka, on ma satysfakcję a Ty pomieszane w głowie. Ja nie radzę dzwonić do tej drugiej. Po pierwsze dlatego,że zrobisz sobie z nich wrogów)(on się wyprze a ona uwierzy) a po drugie Twoje dziecko juz tak prędko ojca nie zobaczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, a co jej to da? Pamietajcie, że oni mają wspólne dziecko, poza tym ktoś musi mieć w tej sytuacji jakąś godność :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×