pomozcie mi ja odzyskac!!! PROSZE

błedy nie tylko ortograficzne ale i stylistycznych tu sporo widzę. ale poza tym to pięknie i możesz to napisać. tak, napisz to. jeśli po takim liście, płynącym prosto z serca nic nie zrobi to wtedy będziesz musiał się pogodzić z tym że ona nie czuje chyba tego co Ty.

to wejdz sobie na temat najpiękniejsze wiersze o miłości tam piszę wiersze od od listopada. może z tamtych coś wybierzesz;-) a jeśli nie to napiszę coś specjalnie dla Ciebie na tą okazję ;-)

mozesz napisac, tez kiedys napisalem kilka :) podaj link do tej strony, to wpisze Ci moj jeden :))

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3313101

zaraz dopiszę 2 swoje :) juz je wygrzebalem :)

list śliczny!! jeżeli jej nie ruszy to naprawdę daj sobie z nią spokój... :(

to dopiero za 2 miesiące.. wierze ze Sloneczniki skruszą jej twardość charakteru.. że przeczyta list w całości.. że nie będzie już za pozno..

wiesz z drugiej strony 2 miesiące to dużo czasu... wiele może się w tym czasie wydarzyć... niekoniecznie korzystnego dla ciebie :(

wlasnie nie wiem co zrobic.. teraz to nawet okzaji nie ma... nie stop! jest... w styczniu 19go mieli bysmy 3 rocznice :( moze wtedy

rzeczywiście ten 19 to chyba lepszy pomysł niż za dwa miesiące... tylko nie zrób do tej pory nic głupiego!!! (czyli nie narzucaj się ale też nie olewaj jej całkowicie) bądź poprostu normalny - ale nie za zimny

tylko ze wtedy ona bedzie mieszkala jeszcze ze mna... to nie bedzie mialo takiego efekty jak by mieszkala na dole..

chlopcze najlepsze jest to ze ty niczego zlego nie zrobiles a bijesz sie w piersi jakbys kogos zamordowal jakie prawo ma ktos by obrazac sie ze rugi czlowiek nie jest gotowy do malzenstwa. malenstwo to nie tylko wyraz milosci, to zmiana statusu spolecznego, sposobu zycia i powazna decyzja ty tu na forum piszesz jakbysmy byli twoja dziewczyna, ze zrobiles cos strasznego, ze my nie uwierzymy. ale z tego, co opisujesz wynika, ze nie zrobuiles niczego zlego.

taki mam charakter po prostu, wiem ze to zle sie obwiniac... ale wiem ze troche zjebalem.. sumienie mnie troche meczy

nie jest milo dziewczynie slyszec ze facet nie wiedzi z nia przyszlosci ale kompletnie niedjrzala jest dziewczyna, ktora wymusza slub czy 86 to twoj rok urodzenia? niedlugo w przedszkolu trzeba bedzie zaoparywac sie w pierscionek zareczynowy by zagadnac kolezanke

tak.. jestem rocznik 86

postanowiłem.. nie dam listu.. nie bede juz o nia walczyl.. jak ma mozg to sama bedzie chciala wrocic.. jak nie ma , to jej strata.. ja i tak juz chyba nie chce.. a jakis pajac i tak nie bedzie taki jak ja bylem dla niej.. znam swoja wartosc, jesli nie docenila mojego oddania i milosi.. to nie jest tego warta.. i to nie tak ze sie poddaje.. sama zrozumie, ze zle zrobila.. dziekuje Wam wszystkim , bo dzieki Wam to zrozumialem.. bede jeszcze odwiedzla ta strone, napewno.. wszystkich zapraszam na topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3313101&start=19170 chenie poznam wiele ciekawych osob. jeszcze raz dzieki i pozdrawiam.