Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość faktyczny blad

co jest brdziej bolesnym przezyciem - porod sn czy porod cc??

Polecane posty

Gość tego się nie zapomina
Też mam porównanie i stwierdzam,że wolę ból po cc niż w trakcie porodu sn.I wcale go nie zapomniałam,byłam szczęśliwa że już po wszystkim a nie że dziecko mam przy sobie.Pewnie większośc matek tak ma ale się nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiszon
Ja raz rodziłam sn - i powiedziałam nigdy więcej - tydzień się do pipy dotknąć nie mogłam a o współżyciu nie było mowy.Potem miałam dwie cesarki na życzenie i jestem z nich bardzo zadowolona - nic mnie w kroku nie ciągneło, nie szczypało i nie piekło.Rana po cc po tygodniu znaku nie było - żadnej ropy,strupa nic - tylko zaczerwienione.Przestańcie pleść głupoty,że rana pół roku boli - mnie bolała 3 dni potem już bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam sn, poród trwał ok. 10godz. Ale najgorsze były ostatnie 3 godz. Najgorsze było rozwarcie ktore slabo postepowalo. Ostatnia faza trwała dosłownie 15 min. trzy skurcze parte i już. Żadnego nacinania, po 6 tyg. na wizycie ginka powiedziala ze wogole nie widac ze rodzilam. Jak tu ktos napisal - do sali poszlam tanecznym krokiem, od razu po porodzie usiadlam, moze delikatnie szczpalo przy sikaniu ze 2 dni, ale tantum rosa w butelce i po kłopocie. Ale nie mam nic przeciwko cc. Wszystkie rany pooperacyjne szybko sie na mnie goją wiec chyba i cc nie byłoby traumatycznym przeżyciem. Mialam fajną połozna, męża obok wiec i studenci jakoś mi nie przeszkadzali. Dużo zależy od nastawienia ciężarnej i warunków w jakich rodzi, w tym położna życzliwa to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sekretna no to faktycznie traume przezyłaś . nIE WIEM gdzie rodzilaś ,ale w szpitalach przewaznie robia lewatywę ,nie dla przyjemnosci czy obowiazku ,ale wlasnie po to aby sie ,, nie zesrac,, . Teraz czekam na moj drugoi porod ,ale poprzedni wspominam bardzo dobrze ,faktycznie bolało ,ale czy po cc nie boli ?? Po porodzie szybko doszlam do sibie szwy nie bolaly ,krocze wygoiło sie błyskawicznie i najwazniejsze ,ze kilka dni po porodzie bylam jak nowa . Dla mnie cc byłoby straszniejsze pod wzgledem znieczulenia (przeraza mnie wkłucie się w kregosłup)no i samej operacji bo to nic innego jak opercaja i ingerencja w cały organizm ,. Oczywiscie gdbym musila miec cc to trudno ,ale osobiscie wole urodzic naturalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa porody sn - za każdym razem prosiłam o cc w czasie bólu :) jednak przeżyłam i jestem szczęśliwa bo mam zdrowe dzieciaki a to najważniejsze. Strach jednak robi swoje i mimo to czy będziesz rodzić pierwszy czy czwarty raz będziesz się bała bo to naturalne tylko głupek nie moi się bólu. Nawet te kobiety co rodziły cc to się boją bo ból jest. Da sie jednak przeżyć wszystko - my kobiety to potrafimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabawne bo ja prosilam
o to zeby dali mi rodzic naturalnie - mimo ze w ostatniej chwili dziecko sie przekrecilo ( w 38 tg zmiana polozenia na posladkowe:O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie wymadrzacie
kazda sie tu wymadrza co lepsze,a to przeciez sprawa indywidualna,kazde cialo reaguje inaczej na rozne bole,tak samo jak robi sie tatuaz czy pircing,jednego boli drugiego piecze a trzeciego swedzi.Nieporownuje tu bolu porodowego do pircingu tylko,osob ktore kazdy inny bol przezywaja inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko cc.. ale tylko ze wzgledu na dziecko. jak sobie pomysle o pempowinie owinietej, o klesczach, pronociagu, porazeniu dzieciecym.. brrr. wole juz się meczyc po cc, ale miec pewnosc, ze dziecku nic sie nie stanie. ja wiem ze przy cc tez zdarzaja sie komplikacje, ale w porownaniu z porodem naturalnym, to i tak maly procent. Moja kolezanka niedawno rodzila, no i ta nieszczesna pepowina sie jakos tak zawinela, ze dziecko urodzilo sie niedotlenione i jest niepelnosprawne intelektualnie teraz :( poza tym, dziewczyna tak pekla, ze teraz zeby miec jakąkolwiek przyjemnosc z seksu, bierze kredyt na operacje plastyczna... To tylko jeden przypadek jaki znam, ale mi calkowicie wystarcza do podjecia decyzji o cc pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge się wypowiedziec ponieważ pierwszy poród był przez cc a drugi sn. jak dla mnie koszmarem była cesarka a poród naturalny wspominam wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alicja, jak ja rodziłam córkę, to koleżance z pokoju przy cc lekarz skalpelem przeciął dziecku policzek... a niedawno znajomej przy cc przecięli pęcherz moczowy :O ale się potem nacierpiała... tak, że z tym bezpieczeństwem różnie bywa co komu pisane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam cesarke....nieplanowaną. Brzuch bolał po ustapieniu znieczulenia, nawet przeciwbólowe środki nie pomagały. Lezałam od godziny 13 do 9 następnego dnia plackiem. Połozne przynosiły mi dzidziusia tylko do karmienia. Nie przewijałam ani nic innego. Wstac na drugi dzień było mi ciężko, połozna mi pomogła, poszła ze mną pod prysznic i stała tam dopóki się nie umyłam. Pomogła mi sie wytrzec i ubrac. Była kochana:) w sumie przez te 4 doby tylko jedna krowa się nam trafiła. chodziłam zgięta w pół (zresztą nie tylko ja, było nas 4 na sali po cesarce). Na drugi dzień juz dzidzia była ze mną cały czas. Ciezko było podnieść sie z łózka, odkaszlnąć nie mogłam bo tak bolał szew. Ale w sumie się ciesze ze tak się mój poród skończył bo bardzo się bałam naturalnego porodu. aaaa i sikac mogłam odrazu po zdjęciu cewnika, tylko dojście do kibla było problemem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarkatylko
ja mialam 3 cesarki i wspominam to baaardzo miło, kazda w prywatnej klinice- koszt jednej ok 9000 tys, ale i dwa razy wiecej moglabym za to zaplacic, cudowna opieki, brak bolu.. Mozna rodzic i rodzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak bólu?????????????????????? no ale jak się tyle płaci to i tabletki przeciwbólowe dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko!!!! ja juz jestem po porodzie ale sie przerazilam jak was poczytalam.... Ja porownania nie mam bo mialam tylko cc ale chcialam pocieszyc wszystkie dziewczyny przed ktorymi jest jeszcze porod. Ja naprawde super wspominam cc mimo ze bylo robione z koniecznosci a nie z wyboru. Nie martwcie sie kazdy porod jest inny i nie zawsze jest tak zle jak tu pisza. Ja czulam sie bardzo dobrze, jadlam wszystko kilka godzin po porodzie, urodzilam w nocy a w dzien juz wstawalam, od razu karmilam coreczke, nie mialam problemow z laktacja, po tygodniu zapomnialam ze mialam operacje a blizna jest mala i nie boli. Jak widac nie ma reguly i lepiej miec pozytywne nastawienie i wierzyc w to ze nam sie nic zlego nie przytrafi i bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwy mamulec
ja nim zaszłam w ciążę BARDZO bałam się porodu .... ale jak zaszłam w ciążę wszystko się zmieniło rodziłam naturalnie i było to dla mnie najpiękniejsze przezycie na świecie .... Nie brałam znieczulenia ... Rodziłam z mężem i za nic nie zamieniłabym tego na cesarkę ... Poród jest wspaniały !! w ogóle nie wspominam go w kategorii bólu czy też upokorzenia czy stłamszenia ... kojarzę to z cudem i niesamowitą porcją emocji ... nie miałam jednak żadnych komplikacji, wspaniałą położną i męża ... życzę każdemu takiego porodu na drugi dzień po porodzie mówiłam o 2 dziecku ku zdziwieniu mojego męża ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Rafinki-----------ale chyba lepiej jest przeciac dziecku policzek przy cesarce niz urodzic naturalnie niedotlenione dziecko bo komplikacje byly prawda? roznica jest kolosalna.rana na policzku sie zagoi a niepelnosprawnosc umyslowa zostaje na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie to samo chcialam napisac... jak juz wybierac, to rana na policzku, to nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, gorzej, gdyby trafił w oko albo np. ciemiączko, nie? ;) przypadki przecięcia dziecka albo narządów matki przy cc nie są wcale takie rzadkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nic nie rozumiem bo wlasnie kazdy inaczej przechodzi porod i wszyscy ktorzy rodzili przez cc mowia ze by tego nie powtorzyli a ci co sn to ze chca cesarke a te ktore przeszly to i to to tak naprawde podczas kolejnego porodu nie pamietaja jaki bol towazyszyol przy poprzednim wiec o czym tu mowic.ja sie boje cesarki i drugi raz bym nie chciala ale nie jestem pewna czy nie spanikowala bym przed porodem bo jak cesarka wyglada wiek a sn nie poczulam wiec o czym tu mowic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy znasz zatem jakas strone, ktora podaje statystyki takie zranienia dziecka w oko, albo w cokolwiek. Przyznam, ze szukam od kilku miesiecy i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam za to przypadki z życia lekarze to ukrywają tej dziewczynie dziecko przynieśli dopiero na 3 dzień.. najpierw mówili, że jest za słaba po cc dopiero jak się zaczęła dopominać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda ciąża jest inna i każdy poród jest inny. dla jednej kobiety cesarka jest koszmarem a dla innej tak jak np. dla mojej siostry coś wspaniałego i tak samo z porodem sn. jedna rodzi bez problemów a inna nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno ale niech nikt nie kituje, że cesarka jest taka bezpieczna co wywiad ze znanym jakimś chirurgiem, to mówi, że cesarka jest o wiele niebezpieczniejsza tak dla matki jak i dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ciekawe, ja bedąc w stanach, rozmawialam z najlepszym ginekologiem w szpitalu w NY, on bez chwili zastanowienia powiedzial, ze kiedy tylko moze namawia na cc.. Tyle pogladow, ilu lekarzy. Przypominam, ze ostatnio jakis autorytet ponoc w ginekologii, powiedzial, ze gdyby kobiety mialy rodzic przez cc, to mialyby zamek w brzuch no sorry, alejak taki autorytet mowi cos tak zalosnego, to... lepiej sie na takich nie powolywac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna madchen-------rodza tak po znajomosci.lekarze namawiaja w polsce do porodow sn bo nie musza w nich uczestniczyc maja mniej roboty. highlandia-------obejrzalam te zdjecia i mimo ze to przeszlam nie moglam na to patrzec. przy porodzie sn nie dosc ze boli jak skurwysyn (brakuje slow!!!) to jeszcze w tych bolach musisz myslec i skupic sie na dziecku czy aby w tych bolach nie popelnic jakiegos bledu ktory by kosztowal zdrowie dziecka.po cesarce boli tez pewnie.ale dziecko jest na swiecie juz i nie musisz sie martwic ze sie urodzi chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu się decydują? Nie wiem. Ja tam sobie nie wyobrażam, żeby ktoś miał mi grzebać w brzuchu, przecinać go, brrrrr Porody wspominam miło, bolało jak cholera ale były szybkie i da się przeżyć. No ale jak się ktoś nasłucha o okropieństwach, to może się boi i wydaje mu się, że cc jest lepsze. Tylko ja 2 godz po porodzie spokojnie poszłam pod prysznic, nic mnie nie bolało, no trochę pipka szczypała na szwie :D, a dziewczyny po cc wyglądały kiepsko, kazali im chodzić a mówiły, że boli jak cholera... często te rany się paprzą, jak to rany. Ja np. nigdy bym się sama nie zdecydowała na cesarkę, ale jak ktoś woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla lekarza cc to 100 razy mniej roboty, zajmuje mu to chyba nie dłużej niż pół godziny, a dla niego kasa o wiele większa niż za poród sn, gdzie czasem trzeba się nagimnastykować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Nie można porownywać tak indywidualnych spraw, które przebiegają w rożny sposób. Niedługo przed ciążą mialam laparoskopie, gdzie ma się trzy malutkie nacięcia. Bolało jak cholera, więc przerażała mnie myśl o cesarce. Mój poród byl szybki i bolesny, ale w szkole rodzenia nauczyłam się oddychać i miałam wspaniałe położne, więc było to dla mnie niezapomniane przeżycie. Pewnie gdybym rodziła przez 3 dni, a moje dziecko miałoby apgar 2, to inaczej spojrzalabym na ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×