Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magooo

Ataki autoagresji u 13-miesiecznego szkaraba?POMOCY!!

Polecane posty

Gość magooo

Moja córka ma 13 miesięcy. Od kilku tygodni zauważyłam, że w momentach gdy coś jest nie po jej mysli, np. kłade ja spac do łóżeczka, albo zabiorę kredke kiedy chce pisać po scianie, albo ręce, to mała rzyca się na podłogę i uderza główka, albo podchodzi do sciany, krzesła, szuflady i tez uderza główką. Widzę, że ona wie, że to boli, ale robi to celowo. Nie wiem jak reagować i co można zrobic w takiej sytuacji. Bo coś na pewno trzeba, bo będzie się to częściej powtarzało. Myslę o wizycie u psychologa, ale może ktoś cos podpowie?? Proszę o pomoc mamy które miały podobną sytuację. Ogólnie córka jest grzeczna, rozumie, że jej nie wolno pewnych rzeczy i nie mam pojęcia dlaczego tak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic fajnego...
ignoruj takie zachowania, to klasyczna próba sił, dzieciak chce Cię wytresować, wychować. Nie wolno się dać. Dobra metoda zalecana często to: weź ją na ręce, usiądź na krześle i trzymaj (nawet siłą) tak długo aż się uspokoi. Na pewno będzie płakać z bezsilności, ale o to chodzi, by zrozumiało, że takie zachowania nie będą tolerowane. To właśnie wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magoo
Wiem, że tym sposobem ona próbuje wymuszać pewne rzeczy, wiem, że nie moge tolerować takiego zachowania, dlatego proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba każde dziecko przechodzi taki etap i jesli tylko problem nie bedzie się poglębiał to nie ma sensu z tym biec do lekarza. Dopóki nie robi sobie prawdziwej krzywdy - to możesz ignorować i obserwować tylko, ale jeśli zacznie przesadzać i zbyt mocno np. uderzać główką to ja raczej probowałam odwracać Ali uwagę, probowałam tą jej agresję zamienić na zabawę (np. jak rączką w coś uderzała to zaczynalam jej tą rączkę łapać - i to ją rozbawiało i zapominała o złości) lub przenosilam ją do zupełnie innego pomieszczenia -aby w ten sposób też odwrócic uwagę, a nie ulec jej wymuszaniu - u mnie to skutkowało i szybko przeszlo. Teraz stosuje metodę wrzasku jak nie dostaje tego co chce i też jest to dość irytujące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to o czym piszesz, to problem z radzeniem sobie z emocjami przez dziecko jak ktos tu napisal - bez gadania i innych ceregieli, bierzesz dziecko w takiej sytuacji na rece i mocno przytulasz, chocby nie wiem jak sie wyrywalo nie mozna tego ot, tak, zignorowac, ale nie nalezy tez robic wielkiego halo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój maluszek też tak walił
głową w ścianę jak sie złościł. Ja się bardzo martwiłam, bo robił to strasznie mocno. Az pewnego razu uderzył tak przy mężu, mąż go wziął na kolano ryknął : NIE WOLNO i przylał takiego klapa w pupę że maluszek więcej się nie odważył. A moje wcześniejsze proszenie i tłumaczenie nie skutkowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris nie kazde, bo moj nigdy nie zrobil czegos takiego, co nie znaczy ze nie ma chimerek tez ale nigdy nie bylo bicia albo rzucania sie czasami jak cos nie pojdzie tak jak chce wrzeszczy i wpada w udawana rozpacz/placz ale najlepszy i niezawdony sposob to nie reagowac, wiem ze ciezko, mi nie raz krew sie gotowala ale dalam rade i dzieki temu do dzis nie spotkalo mnie jakies wymuszanie w sklepie czy na ulicy ani powazna histeria w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, dziecko na ręce, usiądź gdzieś i przeczekaj. Nie pozwól się wyrwać, niech się wypłacze i już. Potem zapytaj czy już dobrze i wymyśl jakąś zabawę. Moja najmłodsza miała okres \"wymuszania rykiem\" w wieku 5-ciu lat. Za każdym razem zaprowadzałam ją do jej pokoju i mówiłam: \"jak się uspokoisz to możesz do mnie przyjść\". Moment było po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karokarokaro
doris, sliczna masz coreczke! A fotki jakie! bosssskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Autorkę, że nie na temat, ale muszę to napisac - Doris, jestem oczarowana Twoją rodziną, zdjęcia są przepiękne! Patrzę, patrzę i oczu oderwac nie mogę. Możesz zdradzic jakim aparatem to było robione? O widokach już nie wspomnę, oglądanie tych zdjęc to wielka przyjemnośc dla oka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za komplementy🌻 - aparat to lustrzanka cyfrowa pentax K100 na zmianę z analogiem tez lustrzanką pentax MZ6 - ale każdym aparatem można zrobić dobre zdjęcie - trzeba tylko trochę teorii poczytać, poprobować i oczywiście trochę serca i pasji:) Jeszcze raz dziękuję bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×