Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugla

idiotyczna sytuacja 2

Polecane posty

Gość gugla

Witajcie! napisze w skrocie moj problem,odwieczny i stary jak swiat z .....tesciami.....jestesmy mlodym malzenstwem,ktore z pewnych powodow odcielo kontakt z rodzicami meza(po kilkukrotnych probach naprawienia "czegokolwiek tylko sie da"),tzn.nie odwiedzamy sie,sa tylko sporadyczne telefony,emaile,i nie chodzi tu o zwykle nieporozumienia tylko o cos powazniejszego,niejsza o to,tak sie juz toczy od okolo 3,5 roku,jest jak jest,nam jest z tym dobrze(ja po okresach zalaman i depresji odzylam jest ok)!teraz napisze o co mi chodzi:to juz bylo nie pierwszy raz(raz w to wplatani byli moi rodzice)chodzi o to ze tesciowie znaja nasz adres,telefon kiedy tylko chca odzywaja sie,my natomiast nie mamy zadnego telefonu,kontaktu,adresu(przeprowadzili sie rok temu),na poczatku mieszkalismy pod wspolnym adresem 6 miesiecy razem,(dom blizniak drugiej polowce mieszkaja ciotka i wujek meza)potem oni sie przeprowadzili i nie zostawili namiarow na siebie,najdziwniejsze to to jest ze na ten stary adres od czasu do czasu przychodza omylkowo rozliczenia bankowe,czeki(!)itp..dobrze ze ci "nowi"lokatorzy znaja sie z wujostwem i przekazuja im nasza poczte,tu niestety wkracza tesciowa i ona (!!!!)odbiera ta poczte od wujostwa,puzniej sle nam emailowo powiadomienie ze taka a taka poczta przyszla i ze mozemy sobie odebrac(!),wie dobrze ze nie podala nam nigdy adresu,numeru telefonu,wiec w emailu zwrotnym pytamy sie o ich aktualny adres,(czesto i po 2 razy)i nic echo,zadnej odpowiedzi,az do nastepnej wiadomosci.Z wujostwem tez nie mamy kontaktu,maja do nas pretensje o tesciow(bardzo ingerowali miedzy nami a tesciamikiedy mielismy klopoty)takze gdyby nawet maz do nich pojechal, ciotka nie otworzy drzwi!o tym ze tesciowie sie wyprowadzaja dowiedzielismy sie od tesciowej,przyslala wtedy emaila"ostatniego grudnia zmieniamy miejsce zamieszkania"i tyle zadnego adresu nic,pozniej na Wielkanoc niby prosila nas do siebie w ramach,"wpadnijcie zobaczcie jak sie mamy w nowym domu"problem w tym znowu-ze nie podala zadnego adresu,telefonu,nic....co w tej sytuacji zrobic?czy ktos moglby mi cokolwiek doradzic bo pogubilam sie w tym wszystkim,b.prosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kugjt jv
Gdybyś pisała bardziej z sensem i używała znaków przestankowych, to chciałoby mi się to przeczytać. A tak to... sorry bejbe :O Strasznie bredzisz i jęczysz i nic konkretnego nie piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie idiotyczna sytuacja
Bareja by tego nie wymyślił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w sumie o co chodzi
Bo tak to opisałaś że trudno w ogóle zrozumiec .... Teściowie otrzymują Waszą pocztę i robią łaskę by ją oddac ? Zawsze wydawało mi się że takie rzeczy załatwia się na poczcie. Załatwiasz przekierowanie poczty czy zawiadomienie o nowym adresie itp. To samo z bankami, powiadamiasz ich osobioscie o zmianie adresu mailingu i masz problem z głowy. Tak przynajmniej to działa w cywilizowanych krajach, w USA częste przeprowadzki to żaden ewenement, ludzie się przyzwyczaili dlatego też poczty są przygotowane na zamieszanie z mailingiem. Dorośli ludzie a jak dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w sumie o co chodzi
Byliście dośc dorośli by się pobrac a najprostszego problemu z pocztą nie umiecie rozwiązac ? Za narzeczeńskich czasów wykupiłam mężowi prenumeratę Chipa na jego domowy adres, gdy tylko sie przeprowadziliśmy na nowe mieszkanie wystarczył jeden telefon do działu obsługi prenumeraty by zmienic adres wysyłki. Teraz mąż dostaje już prenumeratę na nowy adres. Wystarczy trochę pomyślec jak rozwiązac problem a nie wypisywac głupawe epopeje o relacjach z teścmi na forumie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugla
zalatwilismy wszystko tak jak trzeba na poczcie,banku napisalam ze przychodza "omylkowo"!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie przede wszystkim trzeba zrobić awanturę w bankach i innych instytucjach które wam coś przysyłają - adres jest do korespondencji i ich psi obowiązek pod niego wysyłać a nie cudować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysła
w następnym mailu odpisz teściowej że skoro poczta do nich trafia, w tym ważna korespondencja bankowa (może być pilna, sama mówisz że są czeki, poza tym tajemnica bankowa itd) a ona nie poda adresu odbioru to pójdziecie na policję żeby wam pomogła ustalić adres ich pobytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugla
ale ja sie pytam czy tesciowa jest normalna?czy tak normalny czlowiek postepuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg fg
no pomozcie jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfddd
a czy ty jestes normalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w sumie o co chodzi
Teściowe z zasady nie są normalne, ale w tym Twoja głowa by ukrócic te jej "głupawe harce i zagrania" Podałam Ci jak mozesz to załatwic, im szybciej to zrobisz tym głupiej poczuje sie teściowa że udało Ci się obejśc jej dziecinne rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×