Od roku jestem sama, juz nie tęsknie ale

zamknełam sie w sobie , w domu, wychodze tylko na zajęcia na uczelnie 2 razy w miesiącu i do pracy, czasami jakies zakupy i raz w miesiącu czasami 2 do kolezanki i to tyle :( żyje w jakims marazmie bo nie mam zadnego celu ( chyba tylko skonczyc studia i znalezc lepszą prace) ale moje zycie jest puste, gdy jakis facet zaprasza mnie na randke odmawiam, gdy jakas kolezanka usiłuje mnie gdzies wyciąganc tez sie wykręcam :( juz nie wiem co robic bo nie chce byc całe zycie kompletnie sama:( Jestem jedynaczką , nie mam własciwie nikogo bliskiego oprócz rodziców ale chciałabym miec własną rodzine. Pomóżcie:(

witam i wspolczuje jak bys miala chec do pisania to prosze bardzo , oswadczam ze mieszkam za granica a propo mnie sex dyskusje nie interesuja a wiec do uslyszenia ja jaste na lini narazie

chyba wpadam w jakąs depresje.....niby jest ok tzn zaczyna byc...mam licencjat ide na mgr uzupełnijace, chce zmienic prace, zmieniłam sie od czasów szkolnych i juz nie czuje sie takie brzydkie kaczątko ( czasami aczepiają mnie faceci ale głównie w celu dobrania sie do mich majtek)....nie wychodze z domu bo.....zastanawiałam sie daleczego gdy ktos mnie gdzies zaprasza ja ...uciekam:( czegos sie boje...moze to jeszcze moje kompleksy a moze strach przed kolejnym odrzuceniem ? rozstałam sie z chłopakiem bo róznilismy sie bardzo i stwierdziłam ze bedziemy sie ze soba męczyc a on mógły znalezc dzewczyne, z która bedzie szczesliwy. Nie chciał zebym dalej szła na studia, pił, cały czas był koło mnie co było strasznie meczące...nawet do kolezanki sama nie mogłam jechac:( chciał szybkiego slubu ale bez wesela i tu tez sie nie zgadzalismy bo ja chciałam sromne ale jednak wesele....po pół roku przynał mi sie ze był z jakąs dziewczyną przez 10 lat i byli zaręczeni, 5 lat mieszkali razem ale ona go zostawiła.....nie wiem czemu ale od razu pomyslałam ze uciekła... Nie wazne juz....wiem, ze nie chciałabym znów sie z nim widywac....tylko przeraza mnie mysl, ze owszem podobam sie ale głównie własnie chca sie ze mną spotykac na sex, zrobic ze mnie kochanke i jeszcze mają pretensje, ze ja nie chce:( Ostatnio kolezanka chciała mi dac nr gg swojego kolegi ( to tez kolega jej chłopaka) a ja nie chciałam bo sie bałam :( Nie jestem pięknoscią ale nauczułam sie dobierac strój do swojej figury....szczupła tez nie jestem , taka sobie ....juz nie wiem moze cos ze mną nie tak ???

ale sie rozpisałam :)

proste- przestan odmawiac i wychodz do ludzi

masz dwa wyjscia, albo kierowac sie strachem i zyc sama ze soba albo zaryzykowac. Nie wszyscy od razu mysla o majtkach, pewnie im sie podobasz,. a ze sa sami to chca Cie poznac. Pojdz na zywiol, ale badz rozwazna i umow sie, co Ci szkodzi. Jak bedzie namawial Cie na seks to mowisz czesc i idziesz sobie.

Ja bym Ci radzil znalesc zwiazac tobre towarzystwo obu plci do ludzi wyjsc ktorzy sa waetosciowi nie nauka ocenia kobiete a rozom myslenia inteligentnosc , poszikaj sabie jakies grupy zorganizujcie wypady np Venedig albo Paris jestes mloda odzyskasz chec zycia moze sie zakochasz to musi przyjsc mamy jedno zycie korzystaj jesli mozesz ale moralnie ja jestem sam mieszkam w ladnym miescie ( Niemcy) Przezylem duzo ale nie podaje sie i taki sam jestem jak ty pomimo to robie wyskoki mam kolezanki ale wieczory sa mi tez nie mile szczegolnie teraz naprawde szukalem kiedys przyjaciulki na czacie to mnie wysmieli a jak dalem maila to mi jakies no ?zdiecia przysylali tu mam 2 siostry i brata lekko mi nie jest ale sie ciesze zycie przekuj to usmiechnij sie jesli jestes wierzaca ja tu jestem dumny nie tak jak protestaci jak cie nie zanudzam to milo mi jest

ale własnie tak to wyglada, ze albo juz podczas rozmowy na gg po zobaczeniu fotki albo przy pierwszym góra 2 spotkaniu proponuja mi sex, jakies wyjazdy, sponsoring czy cos w tym stylu to przestałam sie umawiac :( i odmawiam od razu

lubiany nie zanudzasz mnie:) lubie spokój i dlatego nie chodze na jakies mega imprezy czy cos w tym stylu bo mnie to nie bawi....ale teraz zrobiłam sie taka, ze siedze całymi dniami w domu, tłumacze to sobie ze sie musze uczyc no ale ile mozna? jak ide do sklepu cos sobie kupic do ubrania to sie zastanawiam po co ja to kupuje przeciez i tak nigdzie nie wychodze...chyba ze praca albo ucelnia:(

Kolezanki ci juz piasli i dobra rade ci dali korzystaj z tego a pozatym ic do no internet kaffi jesli ktos chcialby twj mail mowie po jakims czasie jak bys juz czatowala ale nie ufaj nikomu na czacie ja moja dziewczyne tak pozalem kiedys wysylalem je zdiacia to trwalo prawie 1.5 roku wspomieni pisemne byly fajne bylismy szczesliwi ale przekonalem ja ze ja nie jestem jakims kto wie ja dla nie wszystko robilem dalem sie zdominowac i wiesz co ja mieszkam na 2 pietrze a ona n aprzeciw jak wychodzi do ogrodu z psem albo na parkplatz do auta to naet mi hallo nie powie to przykre naleze do ludz takich ze ja cos nie tak to stoje przed i wysucham i od tego czasu wycofalem sie tez ale powoli chcialbym wrocic na scene i postanowilem ze musze , moi sasiedzi mowia mi idz wyjdz do ludz przystojniak jestes nawet chcieli mie narzeczona podsunac ja sie poprost lekam i dlatego rozumiem cie bardzo dobrze ale ja musze z tego sam wyjsc musi mi sie udac

ale jak ja mam wyjsc do ludzi??? jak ja juz prawie nie mam znajomych bo przestali sie odzywac skoro ja nie chciałam :(i ja nie bardzo lubie byc wsród ludzi...tzn lubie ale w niewielkim gronie a nie łazic po jakis imprezach ....chyba robie złe wrazenie na ludziach bo jak kogos mało znam to prawie wcale sie nie odzywam dopiero jak poznam i zaufam to sie robie gadatliwa

zemna jako kolega na czacie nie mialabys takiej legliwosci podejrzewam ze ty jestes bardzo przestraszona co nie tak chodza mi rozne domysly po glowie czy ty czasami musze spytac wypadek mialas itp . elwira twoje imie jest lade podejrzewam tak jak Ty ja tez na imprezy nie chodze ze wzgledu finanz ale jak sa otwarte albo w ogradach krolewskich unas mysle to tez z nikim nie gadam ale jestem na powietrzu na zewnatrz mego mieszkania to juz jest duzo powiem ci cos jak znajdziesz sobie moze kolege moze przyjaciela albo na realu albo na czacie podaj mu reke zbadaj go naucz go cierpliwosci a na czacie tez przeeciesz jak bedzie nalegal mozesz drugi mail adres das (Alias) jak cos nie ta bedziesz czula skasuj drugi i juz bbedziesz miala spokuj chcialbym ci doradzic jak moge ale nie wiem czy to ta wlasciwa droga pomysl ?

Ellwira ja Cie przepraszam ale ide obejrzec fil bede o 22 jesli masz ochote badz tez to popiszemy dalej jesli nie masz zyczenia trudo powiem Ci milo mi bylo z Toba pisac jeslibedziesz bede sie bardzo cieszyl a wiec narazie

Niech autorka napisze jaka jest stara:P.Może przez to ma kiepskie powodzenie:P.

Lubiany......ale o jaki wypadek Ci chodziło??? Elwirka to nie moje imie....tu jestem anonimowa... Próbowałam poznac jakiegos przyjaciela ale oni chcieli takiej innej "przyjazni" ...

mam 24 lata

Ja jestem sama już 2 lata a wychodze do ludzi i nic z tego... Fakt jestem niesmiala i skryta.. nie dopuszczam do siebie obcych i to moj bld moze kiedys to sie zmini na dzien dzisiejszy nie potrafie się otworzyc..

tylko co powoduje, ze jesteśmy takie skryte??? ja kiedys az taka nie byłam, miałam wiecej zaufania do ludzi, do meżczyzn:(

i teraz zobaczyłam, ze zle napisałam elwikra zamiast elwirka ;) ale niech juz zostanie

Nie wiem czemu tak jest.. taka już chyba nasza natura.. ;)) Ale wierze w to, ze kiedys to się zmieni

ja nie wierze :( tzn czasami sie łudze ale chyba jestem strasznie dziecinna i naiwna:(

:(

Jestem elwira wypadek samochodowy a moze inny moze dziedziczý po dziadkach czy ty jestes egoistka ? a Wierzaca ? a swieta jak w rodzinnnym kregu spedzasz ? Zalat sobie sanatorium albo wczasy najlepiej nad morzem to ci pomoze ale w cieplym kraju jesli Cie stac czy nie ? Nietrac checi zycia to strata czasu zyj idobrymi myslami ja jestem tu na czacie zawsze pod tym samym nickie chociasz on nie staly obojetnie co masz mozesz sie do mnie zwrocico moze porade albo porozmawiac jestes mile moim gosciem to ci moge zagwarantowac

dziekuje lubiany :) nie miałam żadnego wypadku....chyba nigdy wiec to nie to. Czy jestem wierząca?? hmm....juz nie wiem, chyba straciłam resztki wiary

święta spędzam głównie z rodzicami....odpoczywamy od reszty rodziny ;) narazie mnie nie stac na wyjazd ale moze cos sie do lata zmieni.... ja jestem dobrej myśli i tu jakos nie mam problemów tylko tech strach, zeby wysc do ludzi i nie wiem co sie stało bo kiedys taka nie byłam.....a teraz przychodzi ojciec do mojego pokoju i mówi dziecko wyjdz gdzies bo juz z miesiąc nigdzie nie byłas poza pracą i uczelnia:(

aAlessandra dobrze powiedtzialas elwirze ona potrzebuje pomocy a moze wygadania sie ta dyskusja moze jej pomoc nie odrazu ale z czasem przeciesz to mloda dziewczyna ona musi to nie jest schach mat jeszcze ma wyjscie tak powinnna myslec elwira Ciebie pozdrawiam tez mile jako sympatyczny gosc tak jak pisalem sluze moze dobra a moze nie rada ale zawsze co moge powiedziec mam smutne przezycie i nie podaje sie

nie wiem czy wygadanie sie cos mi pomoze......zazwyczaj nikt tak do konca nie rozumie:( wygadam sie i na tym koniec....dalej tkwie w tym samym bagnie

Powiem Ci cos nie przypuszczam to w twoim przypadku,ale to moga byc depresje to nie jest przeciwko ciebi a le znam taka jedna byla 11 lat w Californi mieszka podemna nic nie mowi z nikim nie rozmawia elwira a moze znajdz sobie wymiane turystyczna ktos do Ciebie na tydzien a ty do niego dla odmiany poszukaj sobie takiej osoby

no ale czym spowodowana moze byc taka depresja??? chyba pomysł z wymianą turystyczną nie jest najlepszy bo ja sie nie rusze a juz tak sie przyzwyczaiłam do tego ze koło mnie nie ma nikogo, ze nie potrafiłabym z kims przebywac.....ludzie mnie bardzo szybko męczą.....tzn wole posiedziec sama w pokoju gdzie nie ma nikogo , jest cisza i spokój

Czy mozna wiedziec jak bedzie z toba jutro no czy bedziesz tu jutro bo ja bede o 11 ten sam nic jak masz zyczenie to czekaj na mnie jesli masz zyczenie inni tez sie dolacza napewno mile