Dziobałkowy Świat

mam gdzieś, że Panu jest miło oby tak dalej było... ale Pan zdaje się jest już dobrze o tym poinformowany przez inną zbuntowany zdeformowany... niczym ludzik z plasteliny a my jesteśmy przecież z jednej gliny ulepieni... tacy sami... i dziwię się już od wczoraj jak to możliwe, że my jeszcze ze sobą rozmawiamy że cichutko w marzeniach w siebie wnikamy jak to możliwe??? rozmawiamy jakby się poruszamy a jednocześnie ani nie rozmawiamy ani się nie poruszamy... przecież myśmy umarli czyżbyśmy na nowo związek zawarli? pakt z diabłem podpisali, żebyśmy ponownie w coś co nie istnieje się wtapiali?

są twarze łagodne ale i trafiają się przykre uśmiechy powiedziałabym raczej niemiłe, u niektórych nawet bardzo może za bardzo fałszywe różne są kategorie ludzi w niektórych nigdy miłość się nie obudzi w innych obudzi się za bardzo tęsknotą będzie pałała śniegiem prosto w twarz będzie sypała... co rano wstawała do pracy się szykowała a w nocy umierała... zajrzałam do grobu Twojego okropność wybacz i ja Cię chciałam pokochać...

Dziękuję za opinię. I proszę nie zwracać się aż tak oficjalnie :) Joletka jestem po prostu dla wszystkich. Twoje wiersze są głębokie. Zawierają treść nad którą można się zastanowić.Moje może zbyt banalne. Wyrażam w nich to co czuję, prostymi słowami...

pogrążyłam się w myślach pragnę Cię szanować tylko jest jeden drobny szczegół... nie umiem nie lubię czytać napisów na nagrobkach w kółko to samo na płycie obok Twojego grobu leży niedojedzona kanapka jak głupio i nie na miejscu to ja ją położyłam kiedy jeszcze dzięki Tobie żyłam żebyś nigdy głodem nie przymierał żebyś tylko raz z miłości umierał...

ja w swoich również wyrażam to co czuję, ale nie zawsze ;-) czasem piszę nie to co serce dyktuje a to co paluszki na klawiaturze same chcą napisać;-) oficjalnie to mi miło... Kasia jestem a Twoje wiersze może Twoim zdaniem są proste... najlepsze są właśnie takie pisane prosto z serca. więc nie krępuj się tylko wpisuj

miłego popołudnia ja uciekam do pracy :) będę wieczorkiem a jeśli pojawi się tu Bucuś to niech mi napisze w jakich sprawach ja mam go niby pouczać :P to chyba raczej on mnie a nie ja jego ;-) miłego popołudnia i pioseneczka : http://www.wrzuta.pl/audio/zwozRAItig/

Pamiętam zapach tamtej wiosny taki świerzy, tak radosny :) I tą nadzieję , którą mnie wypełniłeś kiedy się przede mną odkryłeś. Zamykam oczy... zapach jeziora bielące się łabędzie Twój dotyk dłoni ciepłe spojrzenie tego już nie będzie. Ale ten zapach... zapach magnolii wciąż to pamiętam i czuję. Ciebie już nie ma Nas już nie ma ale zapomnieć nie umiem... Wspomnienie.

domy jak i ludzie mają swoją reputację zobaczyłam dziś moje nędzne życie przypomniałam sobie jak często głodowałam z braku miłości uczucia z braku czułości śmiałam się do rozpuku przypominając sobie jak kiedyś do sadu sąsiadki się zakradałam i soczyste, mięciutkie gruszki zrywałam... a potem w ukryciu oblizywałam sokiem rączki otulone zakazane owoce do tego zielone pyszne... potem pamiętam jak przez mgłę niestety jak tatuś mnie uczył czym są zalety jak mamusia mówiła że atutem kobiety zawsze jest piękno zewnętrzne a nie to co kryje w środku często się z tego śmiałam chciałam wewnątrz być piękna i na zewnątrz otoczona czystością i co w zamian od życia dostałam? teraz mogę żyć z podniesioną głową z godnością... że nie ląduję w łóżku z każdym mężczyzną poznanym i nie potrafię zadać Ci takiego bólu jaki został Twoją ręką memu sercu zadany oj...głupie te rany... głupia lojalność wobec obcego człowieka... a czas... on ucieka... ucieka... ucieka...

Zegnam jutro wyjeżdzam,kedy wróce ?--nie wiem.Dziekuje za wszystkie miłe chwile które spędziłem na tym topiku. Trzymajcie sie wszyscy cieplutko

http://bula07121994.wrzuta.pl/audio/zEPRo5GwqS/sweet_noise_-_dzisiaj_mnie_kochasz_jutro_nie_nawidzisz

http://dragun.wrzuta.pl/audio/6GZjKajF3T/czarno-czarni_-_wydlubany_mis

MIlej podruzy Taki1.

jestem ...... i czytam .............. i co z tego jak niebo spadło mi na głowe ...............:(:(:(:(

:(

dzień dobry

opowiem Ci bajkę o ciele martwym i o uczuciu radości mimo bólu w nim zawartym o ciele nie wiadomo do kogo należącym ale jakim gorącym... czy wiesz jak ciężko jest żyć bez ciała? jestem teraz taka mała... jak mam bez rąk swoich układać wiersze dla Ciebie jak bez głowy swojej pisać o miłości jak bez organów wewnętrznych oddychać powietrzem Twoim ogrzewać je otulać swoim ciepłym oddechem... zabrałeś moje ciało i duszę.... oddaj... oddaj już... ja przecież żyć jakoś muszę...

napisałam podanie o pracę... może tym razem się wzbogacę... podanie zmarłej istoty myślisz... że będą z tego kłopoty? że nie mam szansy na to stanowisko? że nadaję się jedynie na wysypisko? przestań... wyobraź sobie co będzie kiedy inny mnie zdobędzie, kiedy posiądzie mojego ducha i przyjdzie otucha... upragniona skrucha... na nic się zda Twoje błaganie... nawet nie zasłużyłam sobie niczym na nie... chcesz bym przestała do Ciebie mówić chcesz bym zamilkła na wieki? dobrze...przestanę...zamilknę... lecz kiedy zamknę powieki kiedy umrę... kiedy zginę... będziesz chciał bym mówiła, choć jeszcze jedno słowo powiedziała a ja nawet jeśli będę chciała nie będę umiała... wyobrażasz sobie co będzie kiedy diabeł moją duszę zdobędzie? świat straci taką milutką istotkę... stokrotkę... szkoda będzie ogromna... nawet jeśli ona opętana miłością do Ciebie stała się ułomna... a teraz przepiszę podanie uzupełnię je upiększę... potem przeczytam raz jeszcze i zaniosę do pracodawcy... do tego cudownego zdarzenia sprawcy... oooo już koniec niezwykłego zdarzenia... koniec istnienia... i epilogu nawet nie ma...

18 sierpnia zawalił się mój świat a byłam niegdyś jak kwiat każdego dnia zakwitałam ponownie przez dotyk Twoich rąk rozkładałam płatki kładłam na Twoich ustach opłatki z wody i mąki stworzone symetrycznie na języku ułożone... a Ty każdego dnia zamykałeś usta nie zważałeś na to że to rozpusta że rozgrzeszenia od Boga nie dostałeś... że o rachunku sumienia zapominałeś... nie wiem... nie wiem... nic już nie wiem oprócz tego że całą sobą pragnę nadal Cię kochać nadal oddawać Ci się bezgranicznie tworzyć dziedzicznie nowe pokolenia... tak..tego właśnie pragnę... tego bez wątpienia...

postawiono mnie przed Sądem... z jakiego powodu? posiadam niesamowity dar... jaki? serce topnieje mi z rozczulenia i wtedy ma najwięcej do powiedzenia więc wychodzę z ciała mojego i jedynie z duszą swoją oddalam się od niego zostawiam je wilkom na pożarcie niech stoczą z nim walkę ostateczne starcie... niby to ciało takie niewinne takie wątłe i gibkie ale w walce z wilkami niezwykle szybkie... łapie za gardło i dusi swoim pięknem nigdy nie kusi... zabija od razu nie czeka rozkazu... samo wie kiedy w którym momencie w której chwili a potem sie cieszy, że zabić go nie zdążyli... a teraz przez nie ja przed Sądem odpowiadam usprawiedliwiam je pokłon Sędziom składam o niski wyrok błagam na kolana upadam... czołgam się po ziemi stopy całuję czy już widać, że żałuję? daruj mi a ja Tobie daruję zapomnę wybaczę i niebo błękitne na nowo zobaczę...

a tutaj pioseneczka na milutki dzionek...: http://kiniapila.wrzuta.pl/audio/rIq82uY25M/ uciekam do pracy papatki

http://kiniapila.wrzuta.pl/audio/osZhexZxHZ/de_su_-_zycie_cudem_jest :):):):)Po burzy zawsze wychodzi słońce.....

http://malina52.wrzuta.pl/audio/sPREbOApvV/5_tadeusz_nalepa_-_tak_to_ja Miłego dnia

http://luba50.wrzuta.pl/audio/aPxFzs09Pe/tadeusz_nalepa_-_dbaj_o_milosc1 Dbajcie o miłość

Witam wszystkich

Co tu tak pusto?

jem zupe;)

smacznego

blondi lepiej troche czy dalej jest popier...?

Bucuś nawet nie pytaj wszystko się je****:( a na dodatek jakiegoś wirusa chyba złapałam :(

to się podołuję dzisiaj bo tak pięknie jest za oknem a ja nawet na spacer nie dam rady pójść :( http://ada2008.wrzuta.pl/audio/18wP2WAN6c/