Czy kobieta z dzieckiem ma szanse na prawdziwa szczera milosc?

Witam wszystkich......czytam rhyme że podobno dzisiaj piątek?hihih uciekł mi gdzies jeden dzień tylko nie wiem który

Hej hej.....witam wszystkich i pozdrawiam cieplutko :) U mnie pada ale mimo to jestem w dobrym nastroju :) ON znowu dzwonil-z samego rana jak jechal do pracy,nagle potrafi dzwonic i pisac kilka razy dziennie :O Boze jacy faceci sa dziwni :O Jak mu mowie ze nie chce sie z nim spotkac i wogole to on nagle chce za wszelka cene zobaczyc dziecko :O Nie no nie moge..... Makarenka ,next,inspirenka rhyme :)

naprawde:) nareszcie sie wyśpie:)

nagle się zainteresował co...?

zraniona,bo to działa w ten sposób,że jak mężczyzna już coś ma ,to się nie stara,ale jak musi cos zdobywać-konkretnie kobietę- to zrobi wszystko,dopóki nie osiągnie celu, pewnie to zauważyłyście.......

a jak zdobędzie to się nie stara, a jak się stara to jest rzucany bo jest nudny... ot i koło sie zamyka...

dokładnie to tak pokręcone jest,poprostu zycie......

nieprawda. Nie powinno tak być ze liczy się tylko namiętność. A gdzie lojalność, oddanie, wierność? TO tez jest miłość, a nie tylko namiętność.

rhyme masz 100% racji,nie powinno tak być,ale przeważnie tak jest i nie mówie tu tylko o mężczyznach- tak,tak moje drogie panie nas to też dotyczy- to przykre ale prawdziwe.... :(

Pięknie to brzmi lojalność, oddanie, wierność ja bym jeszcze dodała szacunek...

obu płci to dotyczy. Ale zarówno mężczyźni jak i kobiety mają rozum

next dokładnie tak jak mówisz.... :( a swoją droga twój opisik przypadł do gustu mojemu znajomemu :P

szacunek oczywiście tez. Pisałem przykładowo. Ja wiem ze to brzmi jak frazes ale takie rzeczy powinny byc ustalone na początku. Nie ma co liczyć ze ktoś sie zmieni. Jak nie szanuje od początku to potem będzie tylko gorzej.

ooo znajomemu?ulala haha

rhyme...spokojnie wime wiem że pisałeś przykładowo..ale twój przykład jest bardzo trafny..a z tymi ustaleniami?hmmm przecież nie da sie ustalić?bo jak? szanuj mnie? hahah to wszystko jest albo tego nie ma i to widać.. W miłości nie ma zasad i ustaleń słownych...to wszystko wynika samo..z siebie

rhyme niestety jak jabłko jest nadpsute,to nie ma na co liczyć że ono bedzie jeszcze zdrowe,jedno moze sie tylko stać,wcze śniej czy później sie zepsuje do końca.......

chodzi mi o to ze od razu trzeba reagować na brak szacunku itd. Nie przymykać oczu jak usłyszy sie niemiłe słowo.

next przypomniałem sobie jeszcze o dwóch piosenkach wartych posłuchania...

Przepraszam, że zawracam wam głowę co do tytułu topiku...uważam, że kobieta z dzieckiem naturalnie zasługuje na miłość :D:D...zresztą sama jestem samotną mamusię 3-letniej dziewczynki...nie jestesm tępakiem jak uważa, wiele osób, studjuje, pracuje i wychowuje dziecko....uważam, że każdy ma zapisane w kartach szczęście, trzeba tylko być bardzo cierpliwym...a kto wie może za jakiś czas na tym topiku będą samotne mamusie z nowymi partnerami...życze wam wiele szczęście... mam nadzieję, że nie będziecie mieć nic przeciwko temu abym dołączyła do waszego grona ??

serdecznie zapraszamy Kasieńko:)

oczywiście ze nie jesteś:) nie słuchaj takich opinii

Przepraszam za poprzedni pusty wpis, ale przez te reklamy reds'a pomieszało mi się wszystko :D:D:D macie rację jeżeli facet od początku nie szanuje nie ma sensu kontynuować tego związku...przecież w życiu i związku najważniejsza jest prawdziwa miłość, oddanie szczerośc, szacunek...ale też bardzo istotna jest wiara i nadzieja,często gdyby nie ta wiara nie jedna osoba straciła by sens życia... Wiem, że teraz jest Wam bardzo ciężko, ja również mam dni, że sobie popłaczę, ale Zraniona powinnaś całkowicie uwolnić sie od tego człowieka, jak chce niech będzie ojcem dla dziecka, ma do tego prawo, ale nie ma już prawa do Ciebie... rhym głowa do góry, to że tamta kobieta odeszła świadczy tylko o tym, że nadal była zakochana w swoim byłym, każda z nas przechodzi lub przechodziła taki okres, ja potrzebowałam ponad roku na całkowite uwolnienie się od tego drania, ale teraz otworzyły mi się oczy...i w końcu trafisz na swoją drugą połówkę, ale zacznij żyć i nie pij, w końcu życie jakieby nie było jest piękne, tylko trzeba umieć z niego czerpać radość... next widzę , że jesteś tutaj pozytywną duszyczką, dobrze, że dziewczyny maja w swoim gronie taką istotkę jak ty...masz wele energii w sobie i przekazujesz ją innym :D:D:D inspirenka mam nadzieję, że nie pomyliły mi się osoby, życzę bardzo dużo zdrówka dla Twojego maluszka Twój ojczym jest wspaniałym człowiekiem i daje wiarę w to, że kobieta z dzieckiem nie jest gorsza i też zasługuje na szczęście :):) przepraszam jeżeli kogoś uraziłam jakąs wypowiedzią...wyrażam swoje małe spostrzeżenia :)

juz przestałem... staram sie pozbierac... ale w sumie lepiej zrobiła nizby miała mnie oszukiwać... tylko czasem tesknie... ale nikogo do miłości nie zmusze wiec pozwoliłem jej odejść. Nie błagałem aby ze mną została... tyle tylko ze jak bedzie chciała wrócic to niestety... bo juz jej tak nie zaufam jak ufałem dotychczas.

rhym nie słucham takich opini, na swój temat słyszałam wiele różnych opini, ludzie mnie skreślili na wieść o dziecku, a potem na wieść o odejściu ojca dziecka...ale pokazałam im, że stać mnie na wiele, i że mój Aniołek nie jest żadną przeszkodą, tylko moją motywacją...i moim szczęściem :D:D:D

rhym tak to prawda, że lepiej że odeszła teraz a nie za jakiś czas...gorzej też by było jakby cię oszukiwała...nie zasługiwała na ciebie, na twoją miłość i twoje plany na przyszłość...pragneła czegoś innego i niech dąży do tego...a na drugą szansę niby każdy zasługuje, ale nie zawsze każdy rozumie jaki popełnił błąd...ja kiedyś też miałam wspaniałego chłopaka, niestety poznałam go jak byłam miesiąc po odejściu ojca Oliwki ( tak ma na imię moja córeczka) ale nie odeszłam od niego dla innego, powiedziałam mu, że nie jestem gotowa na związek...teraz minął rok od tamtego wydarzenia, a ja postanowiłam odbudować naszą znajomość...nie mówię o męczeniu go jako kobieta, która chce wrócić tylko jako przyjaciółka, bo byliśmy przyjaciółmi przed związkiem...teraz wiem, że przez ten rok bardzo się zmieniłam i wydoroślałam...i wiem, że nigdy więcej nikogo nie zranię...

zakochanie musi iść po trosze z rozumem. Może nie w całości ale w beczce miodu musi tez byc ta łyzeczka rozsądku...

tak to prawda, miłość w której kierujemy się tylko sercem jest niebezpieczna...ale to życie uczy nas kochać rozumnie...:D:D tylko taka miłość ma sens, kiedy człowiek wie czego tak naprawdę oczekuje od związku i wie, że życie i miłość to nie chwila to nasza przyszłość...

właśnie. I trzeba o nią dbać w każdej chwili naszego związku. CZytając niektórych myślę że oni to mylą. CZym innym jest nadskakiwanie partnerowi a czym innym świadoma i przemyślana troska o drugą osobe.

kasiennkaaa witaj bardzo mi miło tez z tego wzgledu ,że moja córcia to też Oliwcia :)