Ufacie facetowi na

No ubaw po pachy -męska solidarność sie odezwała.

Rozumiem zazdrość, choć to uczucie jest mi w zasadzie obce :P

solidarność penisów.

n-ieufn-a to sobie zmień przekonanie i przestań się mazać :)

Krwawa Mańko - ja nie forsuje torii, tylko robie sobie kpiny z Ciebie jako riposte na Twoje insynuacje, jakobym nienawidził kobiet :)

Tak nawiasem mówiąc penisa trzeba od czasu do czasu uzywać a nie siedzieć na babskim forum i leczyć kompleksy.

Komiczne ty nie nienawidzisz kobiet ty im już nie ufasz i mścisz sie.

Nie, to nie jest kwestia tego, że ktoś mnie zaprosił na kawę a potem olał. Jestem młoda, takie znajomości w tym wieku i powiedzmy wcześniej bardzo wpływają na to jak później się człowiek zachowuje wobec płci przeciwnej i jakie ma zdanie o związkach, byciem razem, seksie. Spotykałam się zazwyczaj z facetami, którzy właśnie zawsze na seks napierali, tego nie uzyskiwali więc albo grali na 2 fronty, albo mnie zdradzali, albo zostawiali, albo odchodzili bez słowa i to zazwyczaj wtedy kiedy chciałam im zaufać. Jesteście zapewne starsi wiec dla was to nie argument a moje złe doświadczenie w waszym mniemaniu mogę sobie stłuc o kant dupy. Mimo wszystko tak właśnie jest, że przez kilka takich sytuacji nie potrafię się otworzyć i przestać myślec o tym, że za chwilę kolejny mnie zostawi...

Mańka nie pisz mi takich rzeczy, ja tu od 3 godzin seksu nie miałem :P

Nieufna zgodzę sie z toba ,ze uraz mógł pozostać ,jeśli czułaś sie kilka razy oszukana ale to minie.Po prostu trzeba czasu ,facet z którym sie spotykasz nie naciska na sex i czeka cierpliwie ,obserwuj go i czekaj na dalszy ciąg.

nieufna, moze po prostu daj sobie na troche spokój z facetami zeby złe wspomnienia wyblakły... i wtedy sprobuj znowu...

" Komiczne ty nie nienawidzisz kobiet ty im już nie ufasz i mścisz sie" Pogadałbyś z moją kobietą jak ja bardzo się na niej mszczę :D:D Oraz na swoich byłych - tak strasznie że moja obecna kobieta ciągle sie wkurvia, bo co chwila jakas sie do mnie odzywa i próbuje nawiązać kontakt :P:P Oraz - jak rozumiem jestes descendentką Nostradamusa, skoro tyle wiesz o mnie i moich relacjach z kobietami :D:D

czesc Amaleta :)

Komiczne pisz sobie co chcesz ale ja i tak ci nie wierzę,jesteś cięty na baby i masz powód ku temu,w te byłe walące drzwiami i oknami też nie wierze.Miałam wątpliwą przyjemność czytania nie raz twoich wypocin i rozgryzłam cię dawno zresztą sam sie kiedyś przyznałeś ,ze zostałes zdradzony ,dla tego jesteś taki cięty.

Ja wróciłam do eks...odszedl wczesniej do innej..dwa lata zero kontaktu..potem czysty przypadek...czy ufam?..nie wiem ..dopiero zaczynamy i wydaje mi sie ze troszke czasu potrwa nim zaufam ponownie..on sie stara widze to...ostatnio pojawila sie jego byla milosc..balam sie ale potem stwierdzilam ze jesli bedzie chcial mnie skantowac lub znow opuscic to i tak to zrobi,nic na siłe...gdzies wyczytalam tekst i mu go powtorzylam cytuje: \"jeśli istnieje kobieta ,która jest w stanie mi Ciebie odebrać..to ja Cie nie chce\" poki co jest ok..stara sie zabiega,widze ze mu zalezy..jest inaczej lepiej..ale to nie przeszkadza mi 3mac reki na pulsie...czas pokaze..mam nadzieje ze kiedys przyjdzie dzien ze mu zaufam...i tego nie pożałuje..ale wiadomo czlowiek jest tylko czlowiekiem..pozdrawiam

Krwawa Mańka upór i głupota to chyba najgorsze cechy jakie moze posiadać człowiek... a takowymi sie własnie tutaj wykazujesz... na nikogo nie jestem cięty, a to ze xxxx lat temu jakas moja kobieta sie puszczała, to przeszłość... oczywiscie Ty rozgyzasz ludzi po xx zdań na internecie i dlatego zaliczasz długi szereg naiwnych głupich panienek, które uważają, że jesli ktoś napisze lub powie coś ostro to juz jest zły i okrutny... Ostatnio moja koleżanka słuchała audycji w programie trzecim, jednego miłego pana, który prowadzi również znany teleturniej w TV... Była po prostu urzeczona jego ciepłem, zrozumieniem, bijącym romantyzmem i sentymentalnością... Facet ociekał miodem... Już nawet klepała opowiastki, jak bardzo pragnęłaby poznać takiego faceta... Jego słodycz nie przeszkadza temu, że koleś leje żonę seryjnie i nawet sie specjalnie z tym nie kryje... ale Ty uznałabyś go za faceta cudownego... bo właśnie jest tym rodzajem głodkamózgiej kobiety, która nie potrafi wgłębić sie w treści tylko leci po pozorach... Nie moja to sprawa... To Twoja ułomność, nie moja...

Komiczne mój drogi twoja cięta riposta zwaliła mnie z nóg (sarkazm), wytłumacz mi proszę czemu od dawna to mnie przypisujesz nienawiść do facetów,oczywiście wyimaginowana przez ciebie .

od dawna, czyli od wczoraj :D:D:D a robie to, by pokazac Ci jak śmieszne są Twoje ciągłe oskarżenia :P i uświadomić Ci, że do każdego mozna sie przyczepić i insynuować mu jakis idiotyzm... bo oczywiscie naprawde nie wiem czy nienawidzisz mężczyzn, czy tez nie... pewnie traktujesz ich normalnie, ale czepnąć mozna sie zawsze