Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małgośka z

Przywra w krwi? Umieram czy może to szarlatani?

Polecane posty

Gość małgośka z

Zrobiłam sobie w Krakowie badanie żywej kropli krwi i wyszły mi trzy +++ przy grzybach i znaleźli przywrę. Dostałam leki za 300zł., jakieś wody tego typu: http://www.lalbavita.com.pl/strona.php?36710 Z tego co czytam to obecność przywry w krwi świadczy o raku :( o co chodzi w ogóle? Jak to wykryć konwencjonalnie? Jest jakieś zwykłe laboratoryjne badanie na obecność przywr, pasożytów? smuteczek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przywra i rak? no bez przesady :) a przywra krwi to w Afryce i Azji - bylas tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daj się zwariować
przywry można usunąć zapperem (urządzenie elektryczne), albo kup sobie Balsam Kapucyński za 15 zł (wytruje przywry). A najlepiej kup książkę Kuracja życia i lecz się sama - tam są wszystkie przepisy na usuwanie pasożytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka z
No co Ty ;) nie byłam, też się dziwiły skąd to mogłam załapać i w ogóle. Ja już żadnym lekarzom normalnie nie wierzę, cały czas mam wrażenie, że tylko chcą naciągnąć na kasę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara87s
jak się do końca nie wyleczysz to do końca życia możesz być nosicielem bez objawów chorobowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przywra krwi jest tam (Afryka, Azja) ale sa inne przywry. Nie napisalas dokladnie czy to jest przywra krwi czy ja wykryli z krwi :) Ale nie martw sie bo tylko przy zaawansowanym zakazeniu moze dojsc do zrakowacenia komorek wiec szybko wylecz i bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka z
Nie wiem jaka przywa. Lekarka wzięła tylko kroplę krwi pod mikroskop i stwierdziła, że mam przywrę - nie powiedziała co, jak i gdzie. Powiedziała tylko, że wątroba jest nie ruszona, więc musiałam ją załapać niedawno. Myślicie, że te leki wystarczą? Zmiana diety, woda, woda i jeszcze raz woda plus ziołowe pigułki? Będzie dobrze? uff :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prawdziwa lekarka czy jakies czary mary hokus pokus medycyna alternatywna? Jak prawdziwy lekarz brac wszystko jak jakies srety bzdety isc sie najpierw przebadac do prawdziwego lekarza a potem placic tyle za leki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przy okazji pierwsze slysze zeby eliminowac takiego pasozyta woda i zmiana diety.... idz do prawdziwego lekarza, bo dla mnie oni chca wyciagnac pieniadze za jakies gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka z
Prawdziwa lekarka, ale odeszła ze szpitala i teraz robi oberona i badanie żywej kropli krwi - nie słyszałyście o tych badaniach? Podobno kwestia dyskusyjna, ale słyszałam, że naprawdę te leki pomagają... hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daj się zwariować
Gromada: Trematoda - przywry Fasciola hepatica – motylica wątrobowa Człowiek zaraża się metacerkariami żując przypadkowo źdźbła traw, jedząc szczaw lub zioła w formie świeżej (np. rzeżucha, mniszek, pokrzywa, żywokost). Zakażenie jest możliwe również przez spożycie zanieczyszczonej metacerkariami, nieprzegotowanej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie poczytalam co to za badanie. Powiem tak z kropli krwi nie mozna powiedziec czy przywra sie juz zasiedlila w watrobie :D to jest po prostu smieszne, oczywiscie mozna tak powiedziec bo wtedy konwencjonalne metody tego nie beda wykrywac - wiec nie mozna powiedziec ze klamia ale uwiez mi mam jako takie pojecie o medycynie i w zyciu co najmniej polowy takich rzeczy jak oni obiecuja na stronach internetowych z kropli krwi wyczytac nie mozna :D Wiec sie nie martw najprawdopodobniej nie jestes na nic chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka z
Też do tego podeszłam sceptycznie, ale ja nie poszłam tak ot tak :( wcześniej trzymali mnie tydzień w szpitalu, bo miałam krwawienie z jelit. Zrobili mi wszystkie badania, wykluczyli co najgorsze i puścili do domu - NIE POWIEDZIELI MI NIC! - ani co to było, ani dlaczego :( biegunkowo krwawe dolegliwości minęły, ale ja się czuję nadal słabo i źle :( już sama nie wiem... A jak konwencjonalnie można wykryć przywrę? Bo chyba sobie tego nie wymyśliły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przywry Przywrami z rodzaju Schistosoma zarażonych jest 200 milionów ludzi na świecie (WHO 1985). S. masoni jest przykładem pasożyta, u którego wykryto specyficzną gatunkowo sekwencję należącą do powtórzeń tandemowych, o długości 121 par zasad. Amplifikacja tej sekwencji metodą PCR pozwala na zdiagnozowanie obecności pasożyta. Możliwe jest wykrycie nawet 1 fg DNA przywry w kale żywiciela, ze względu na mnogość powtórzeń owej sekwencji. W próbach klinicznych, ta metoda umożliwia wykrycie 2 jaj w gramie kału (PONTES i współaut. 2003). W genomie S. haematobium również wykryto 121 — zasadową sekwencje powtórzoną, jednak różniącą się od tej u S. masoni. Umożliwia ona wykrycie metodą PCR poniżej 10 fg DNA pasożyta (HAMBURGER i współaut. 2001). Opistorchis viverini jest przywrą pasożytującą u człowieka, której wykrycie jest również możliwe za pomocą amplifikacji sekwencji powtórzonej o długości 330 par zasad. Około 9 milionów osób jest zarażonych, głównie w Azji, a źródłem są niewłaściwie ugotowane ryby. PCR pozwala na detekcję 200 jaj/gram kału (albo 200 pg DNA), podczas gdy czułość tradycyjnych metod koproskopowych pozwala na wykrycie dopiero 1000 jaj/gram kału (WONGRATANACHEEWIN i współaut. 2002).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka z
Dzięki wielkie! to się okaże czy wciskają kit obliczony tylko na zyski :/ Nie bardzo podobało mi się to badanie i jego wydruk na takim świstku. Smutne jest to, że za mną był mężczyzna z jakimś rakiem, bo podsłuchałam rozmowę :( mam nadzieję, że im tak nie mydlą oczu tylko odsyłają do szpitala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przywry zabija balsam kapucyński , sama je znalazłam w kale po tyg kuracji mam przywre jelitowa , szok ,wyglada jak duża poestka od cytryny, ppije balsam 2x po łyżce. naprawdę warto zrobić kuracje oczyszczajace dla całej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawen
A na jakim sprzęcie robione było badanie? Czasami wychodzą różne wyniki w zależności do aparatu. Najlepszy jest chyba aparat niemieckiej firmy BICOM Optima. Takim badają tutaj: http://bioalergo.pl/badanie-zywej-kropli-krwii/ Sprawdź czy wyniki wyszły Ci takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sciema niestety. Jestem lekarzem i ze zgroza sluchalem jak nakrecony pan jak katarynka opowiada mi bzdury i wciska kit jakby rozmawial z pasterzem koz. Myli osocze z otrzewna!!! To na O i to na O..., artefakt w preparacie zaprezentowal mi jakoPRZECIWCIALO PASOZYTA. !!!! Dziecko po dobrym gimazjum ma wieksza wiedze biologiczna ( nie mozna tu mowic o wiedzy medycznej-to sa ignoranci) Mysle ze to jest sprawa dla prokuratora!!! Karteczka wypisana odrecznie z diagnoza nie zasluguje na 4 z polskiego , a co dopiero mowic o medycynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytani, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie włączcie myślenie, odpowiedzcie sobie uczciwie na pytanie: Dlaczego lekarze o tym nie mówią a sami się takimi metodami leczą? Jakimi? Stosują ziołolecznictwo bo co natura to natura, oni wiedzą, że to dobre ale nam wmawiają, że nie. Dlaczego odpowiedź jest prosta jeśli niewiadomi o co chodzi tzn. że chodzi o kasę. A tak na marginesie co wytworzone sztucznie to na jedno pomoże ale na drugie zaszkodzi i pozostaje tylko błędne koło, a natura upora się z naturą w mig. Od zarania dziejów leczono się ziołami, przez wieki i to one pomagały a nie sztuczna chemia. Chemia jest po to aby było szybciej ale ile przy tym jest strat. A człowiek zawsze będzie udowadniać, że jego wynalazek jest najlepszy pod słońcem i nie ma mu równych. Wniosek nasuwa się tylko jeden szanujmy naturę, naszą ziemię bo za chwilę nie będziemy mieli się czym leczyć i jak żyć. Naukowcy zawsze będą nam wmawiać róże rzeczy bo to tylko marketing a on nie jest uczciwy. Dla przykładu na wizycie moja lekarka po usłyszeniu ode mnie, że mam robale powiedziała, że prawie każdy z nas ma pasożyty bo to jest niestety nieuniknione a wpływa na to m.in. brak higieny. Cierpimy na tzw. chorobę brudnych rąk: klawiatury, pieniądze, koszyki, wózki zakupowe i tak można wymieniać dalej. A później co robimy a to paluszek do noska a to do buzi. To już słyszałam również od innego lekarza, gdyż miałam bardzo dziwne objawy i mnóstwo bólu a z kału nic nie wychodziło. Nie musiało bo jak każda istota na tym świecie ma swoje cykle rozwojowe a ja jako laik tego nie wiem. A tak na koniec czy myślicie, że jedzenie w restauracjach jest takie czyste często spotykałam się np. z sałatą nie domytą, na której widać było ziemie więc czy można być do końca pewnym, że nie mamy pasożytów tylko głupiec tak myśli. Morał jest taki trzeba wszystkiego spróbować tylko po to aby być zdrowym i nie dać się za życia zjeść robalom bo one mają power. Zioła są obrzydliwe w smaku ale jak to powiadają rachunek jest prosty złe na złe daje dobre bo ja się wreszcie lepiej czuję. Posłuchajcie, poczytajcie, pomyślcie logicznie a nie dajcie się omamiać innym wyroczniom myślę tu o lekarzach. Pozdrawiam Was wszystkich gorąco i życzę zdrówka. Aha odnośnie jednej z wypowiedzi czy papierek uczelniany czyni prawdomównym, odpowiedzialny, moralnym, miłosiernym i mądrym człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBolo
Przywra to pasożyt którym można się poczestowaćwiczenia jedząc sushi albo niedowedzona rybę. Ja polecę bardzo badania typu Test Obciążeń Organizmu który wykrywa nnam wszystkie pasożyty , wirusy i bakterie. Przywra siedzi w wątrobie i żywi się naszą krwią a jej odchody to toksyny które najpierw zaburzaja prace naszych narządów wewnętrznych a potem powodują raka . Polecam posłuchać co mówi dr Stanisław Wiąckowski na yt. Mądrze mówi a tak mało ludzi o tym wie . Sama wykrylam niedawno przywre chińską u siebie i leczę się bo nie chcę zemrzeć na na raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy trzeba wyjeżdżać żeby się czymś zarazić dzisiaj wszyscy przemierzają ten świat, wystarczy że będziecie mieli kontakt z kimś z Afryki, Azji a tak naprawdę wystarczy się wykąpać w naszych polskich stawach albo jeziorach, nawet nad Bałtykiem można załapać wszy morskie z dodatkami i mamy efekt murowany na pewno jakieś płazińce albo obleńce się przypałętają a jak organizm jest słabszy wystarczy tylko raz przyjąć antybiotyk w życiu i od razu masz jak w banku pasażerów na gapę, którzy cię trują i się tobą żywią szkoda tylko, że lekarze nas nie leczą właściwie bo to od nich się wszystko zaczyna a pasożyty traktują jakby ich nie było tylko dlaczego sami po tzw. znachorach jeżdżą zielarzy krytykują a sami się u nich się leczą to dopiero jest skandal. A gdzie przysięga Hipokratesa a może to Hipokryta jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TedyM
Jest takowa nazywa się przywrą naczyniową. Może zatykać ważne naczynia. Podobno można ją wykryć jak jest większa w naczyniach pod kolanami. Może powodować utrudnienia przepływów krwi. Więcej nie wiem na ten temat. Natomiast znam inny z autopsji, przywra wątrobowa zatkała prawdopodobnie kanały wątroby i zaatakowała inne narządy mojej żony. Pojawiło się duże wodobrzusze, utrzymujące się przez 4,5 miesiąca, lekarze i szpitale nic nie robiły, aż do wywiązania się zakrzepicy żył głębokich w nodze, później powstał zator w płucu i śmierć, z wygłodzenia i odwodnienia organizmu. Może wywiązał się nowotwór złośliwy, ale najpierw były przywry przez 4,5 miesiąca, żrące wątrobę, i pewnie inne narządy gruczołowe, a może i mózg. Musiały dostać się tam z krwią. Żona brała antybiotyki, zatem młode przywry w takich sytuacjach mają wszelkie składniki do rozwoju wszystkich faz. Duże osobniki mają ok 30 mm x 12 mm i są płaskie. Tam gdzie żerują czasami zapoczątkowują procesy nowotworowe. Zapewne tak właśnie się stało i kuracja przeciwko przywrom już się nie powiodła niestety. A szpitale diagnozowały, szukały wielkiego guza i zagłodzili i odwodnili ja na śmierć. To prawdziwy przypadek. A szarlatani i oszuści to lekarze szpitalnictwa. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TedM
Zany mi jest inny przypadek jakiegoś księdza z Ząbek, którego lekarze ze szpitala przy Szaserów wyleczyli z przywr wątrobowych chirurgicznie. Znaleźli je w wątrobie i po paru nacięciach usunęli i też miał wodobrzusze. A niestety mojej żonie proponowali wycinanie (zdrowych narządów) do zdrowego miejsca i nie próbowali szukać przywr (bo zapewne to jest szarlataneria.) Więc nic nie zrobili i odprawili nas z kwitkiem. Tak to wyglądało przez 4,5 miesiąca. Straciła ze 16kg masy ciała i nadal chodziła z wodobrzuszem. Aż do przedwczesnej niestety śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiskierka
Do TedM Szoook...bardzo współczuję,ale to bardzo.Mnie tez jedna pani w badaniu kału znalazła motylicę wątrobowa,ale nie mam wodobrzusza.Za to mam kanały żółciowe pozapychane-kłują.A jakie leczenie farmakologiczne zaproponowali lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×