10 kg w dół - zapraszam

odchudzam sie w sumie od ok 2 miesięcy, chociaż tak na serio wzięłam się za siebie jakiś miesiąc temu myślę, że schudłam juz ok 5 kg - czuję róznicę po ciuchach, ale nie miałam dotychczas odwagi wejsć na wagę. Dziś się przełamałam i w sumie jest dokładnie tak jak myślałam - 68 kg. Mam teraz 10 kg do stracenia. Wakacje to ostatateczny deadline, ale mam nadzieję, że uda się już na wiosnę. Ktoś sie dolączy?

tyle tu takich topików, że dopisz się do któregoś a nie zaśmeicaj forum nowymi

cóż... ja dla siebie topiku nie znalazłam... co innego gdy chudnie się 5 kg, 10 kg czy 20 kg co innego gdy ma się 19 lat, 27 lat - tak jak ja, czy 40 lat ale jak nie ma chętnych to poodchudzam się sama ;)

ja tam moge z Tobą spróbować, od paru dni zbieram siły psychicznie ale jakoś słabo mi to idzie:( a na śniadanie zjadłam dzis 2 kanapki z dżemem...:(

bikea - a ile chcesz schudnac?

tak ok 7-8 kg... dużo trochę! ale się spasłam, już nie mogę na siebie patrzeć! czas cos z tym zrobić!

ja więcej... 10 kg no a jaki masz plan? ja się chcesz odchudzac?

przede wszystkim MŻ!!! zero słodyczy bo to mnie gubi i zdrowsze odżywianie, wiecej owoców warzyw, i nie jeść na noc bo to uwielbiam! A ile masz wzrostu?? ja 166 i ważę 65 niestety...

jestes w lepszej sytuacji niż ja... ja mam 164 i ważę 68 wiem z doświadczenie że gdy ważę 58 kg wyglądam dobrze i na razie chcę przy tym zostać no ja też stosuję zasadę MZ, chodzę na sport czasem mam problem z odmówieniem sobie piwa w towarzystwie albo gdy wszyscy zajadają się chipsami czy slodyczami...

a ja w ogóle nie ćwicze ale czas to chyba zmienić. Piweczko to ja tez popijam;) Tak sobie pomyślałam, że jakby udało sie te wszystki punkty wprowadzić w życie to sadzę, że kg by poleciały, nie ma bata! to nie wielka jest między nami różnica:) Ja bym chciała wazyć też tak ok 58 i już będe happy! Stan mój wagowy jest z przed świąt więc mógł lekko się zmienić;) ale nie mam wagi i może całe szczęście:)

;) no ja wzbraniałam się przed wagą b. długo bo wiedziałam ze to co zobaczę mnie załamie no ale teraz już poczułam, że to bez sensu - bo odchudzam się, chudnę... a tak naprawdę nie wiem jakie są efekty w kilogramach wiec zważyłam sie nie jestem załamana bo się takiej wagi właśnie spodziewałam, nie było miłej niespodzianki - ale i wielkiego rozczarowania też nie... ja chodzę na siłownię i na basen nie jem kolacji

kurcze czas zacząć się ruszać! właśnie znalazłam jakieś takie ćwiczenia http://www.wizaz.pl/callanetics/index.php i wyciągnęłam mate i zamierzam się poruszać:) a co tam;) na pewno nie zaszkodzi trochę ruchu:)

fajne, może też skorzystam :) warto się poruszać też i w domu

jeszcze kiedyś znalazłam coś takiego http://www.megavideo.com/?v=3RS1DKD9 kiedyś próbowałam i miałam straszne zakwasy więc kiepściutko z moją kondychą;) dobra uciekam poćwiczyć zacznę od tego co powyżej wkleiłam, trzymaj kciuki;)

ok ;) dawaj znać jak Ci idzie może uda nam się dopingować się nawzajem :)

jestem cienias jeżeli chodzi o moja kondyche ale i tak jestem z siebie dumna, że sie wreszcie poruszałam troszkę:)

no ja chodzę na gimnatykę i basen od 2 miesięcy więc poprawiła mi się kondycja zdecydowanie... i co jest fajne - mimo ze nie schudłam na razie b.dużo wyglądam dużo lepiej - ładniej po prostu myślę, że to zasługa sportu ... i ograniczenia alko ;)

ruch z cała pewnościa robi swoje! Kurcze też miałam ograniczyć % a mój ukochany już coś planuje na weekend, jakies wyjście, i jak tu nie pić;)

ano.... ale alko urodzie nie służy ;)

masz rację ale raz na jakiś czas można (w weekend) w małych ilościach oczywiście;)

Dobrze ,że założyłaś topick, moze bedzie to miejsce dla nas- cechy wspólne: mam 29 lat, 173- jszcze 2 tyg temu 70 kg, teraz jakieś 2 mniej,Planuje schudnąć jeszcze 8 kilo,a startowałam od 70- i marzy mi się 60. WIęc globalny plan 10 kilo. Ja po prostu staram sie nie jeśc słodyczy.Słodze za to kawe, i pije duzo kawy. Z jedzeniem na razie bez specjalnego umiaru.

Witam kolezanke! Ja takze mam 29lat:) to jak Ci polecialo to 2kg, tylko dlatego, ze odstawilas slodycze?

mogę się przyłączyć ?? podobno w grupie jest razniej :)

jak dla mnie to pewnie!! Im wiecej nas tym lepiej!!! Mam nadzieje, ze odwazna.... mnie nie zlinczuje, ze sie tu tak rozpanoszylam;)

ja tez mam taka nadzieje :P ja juz tyle razy podchodzilam do tego ze szok :P ale moze teraz sie zmobilizuje wiecej.... napewno proponuje zaczernic nick bo bedzie tu zaraz pelno podszywow

a ile chcesz zgubic?? i jakie masz wymiary?? Oczywiscie jak mozna wiedziec;)

mam 171 cm wzrostu i waze niestety 70 kg chce zgubic jakies 8 kg.

odważna - jam Twych wymiarówe, więc się łączę ;)

zgubilam ostatnio jakies 2 kg.... a nie robilam nic szzcegolnego, no moze poza tym ze troche mniej jadlam :P:P ale samo z siebie to jakos wyszlo. Nie mam tylko motywacji by zabrac sie za cwiczenia :(

niestety jeszcze w weekend troszke sobie pofolguje bo szykuja mi sie imprezki (ale nie bede sie objadala na noc i zero slodyczy!obiecuje) ale od pon to biore sie za siebie na maxa!!!