Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

hej, dziweczyny ja niedlugo bede lysa:( normalnie wyc mi sie chce, myje szamponem garniera jakims neril czy jakos tak ,jem wyciag ze skrzypu ale do tego czasu zanim zaczna dzialac to wszystkie mi wypadna:( moj maly teraz je mniej widze ze upaly mu nie sluza, ale za to kocham noce!!! zasypia przed 22 i spi do 7, potem je i spimy do 9 :) zyc nie umierac, zero usypiania, lulania czy noszenia klade do lozeczka i on tak slicznie zagina podusie i tuli sie , przytula sie do niej i zasypia sa, a ja k tylko otworzy oczy to sie smieje i tak caly dzien... dzis teraz dop kimnal od 9.30 a ja robie obiad, martwie mnie tylko : splaszczona glowka, i ze na brzuszku sie nie dziwga nic a nic a glowe trzyma juz sztywno jak go nosze i siadac tez juz chce, i nie wiem co o tym myslec chodzimy na spacerki ale tez na raczkach kolo domu i dosasiada, to dziecko jest niewiarygodne ciagle sie smieje, a jak gaworzy , takie wydaje dzwieki ze mi szczeka opada!!! dziewczyny Erykowi minely 3 miesiace 4 sierpnia, teraz juz w sumie jest 3 i pol prawie , doradzcie jak wyglada dieta maluszkow tzn co i kiedy sie wprowadza, tzn pisze na produktach ze etap 1 itp ale i tak musze sie skonsultowac z lekarzem, nie mam poejcia co najpierw co potem... teraz was poczyatalam tak po lepkach wieczorem sie zrelaksuje przy drinku haha, normalnie tak mi smakuje teraz zubrowka z sokiem ze hej, ale tylko przed snem i jeden :) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia ja też od kilku dni strasznie łysieje, do tego kubus nauczył sie mnie chwytać za włosy(zwłaszcza jak go chce gdzieś położyć) i przy okazji kilka mi wyrwie... Ja dzis od rana sprzątam, umyłam 6 okien jutro jak mi sie bedzie chciało to kolejne 6... Wogóle dziś od rana ciągle myśle co to będzie jak mi przyjdzie isć do pracy, zawsze z rana sie tak wykulam i wyśmieje z tym moim szkrabem, bo to jest dziecko stworzone do zabawy a jak rano bede gnać do roboty to co..??? I tak też dzisiaj zaczęłam myśleć o wychowawczym ale sama nie wiem... Niby bym chciała bardzo, ale ciekawe czy później mnie przyjmną do pracy no i pieniądze mniejsze bo co tam tego wychowawczego 400 zł chyba jest i tyle... Kurcze te baby to mają przerąbane, tatuś idzie do pracy i nawet nie myśli że zostawia malca w domu, a my kobitki to ile sie nastresować z tego powodu musimy...Bynajmniej ja już zaczęłam sie naprawde wizją powrotu do pracy stresować...jedno tym że zostawie kubusia i jak ja i on sobie z tym poradzimy a drugie to samą pracą też bo do relaksujących ona nie nalezy... Myślałam juz nawet o tym żeby podania gdzieś swoje złożyć ale jak sobie pomyślałam że gdyby mnie przyjęli gdzieś to na początku oczywiscie szkolenia w warszawie czy nie wiadomo gdzie i to np. tygodniowe albo i dłuższe wiec od razu sobie ten pomysł wybiłam z głowy...i tak to oto cały dzień myśle i NIC jeszcze mądrego nie wymyśliłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna mnie też przeraża powrót do pracy, ja mam o tyle gorzej , że najpierw muszę ją znaleźć, bo my po narodzinach synka się przeprowadziliśmy z Łodzi do Gdyni, w czwartek mam pierwszą rozmowę, ja to mam nawet wyrzuty sumienia, jak mojego zostawię w foteliku z zabawkami, a sama robię obiad albo coś innego, bo od razu myślę, że się będzie źle rozwijał jak tak będzie siedział sam, mi też włosy wypadają, a moje maleństwo codiennie rano, jak ze mną śpi po rannym karmieniu, ciągnie mnie za włosy, więc chyba też będę łysa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi juz wlosy tak wypadaja od 3 tygodni-tragedia kupilam w aptece Ostercal--wapno z wit D3 ale to chyba bardziej na zeby i kosci niz na wlosy--ale te piersze tez wazne no i co drugie mycie wlosow stosuje ta maseczke Eco-Wax dobrze,ze przed ciaza mialam duzo wlosow--bo coraz wiecej dziewczyn spacerujacych z wozkami ma przeswity na glowie moj maluszek wlasnie usnal w foteliku, musze go przeniesc do lozeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a nie myslicie isc po macierzynskim jeszcze na 2 miesiace opieki nad dzieckiem? ja planuje powrot do pracy w styczniu--zobacze czy mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny,melduję się po długiej nieobecności. nie udzielałam się na forum,ale czytałam wszystko co pisałyście. ja właściwie nie mam czasu na nic! Michalina to bardzo absorbujące dziecko,ani minuty nie posiedzi sama,wiecznie trzeba koło niej być... śpi bardzo mało,więc nie ma mowy zrobić coś w domku. Nadrabiam jak pójdzie spać wieczorem. Co do powrotu do pracy,to ja powinnam wrócić od listopada.... ale pójdę tylko złożyć na koniec września wypowiedzenie. Moja szefowa zdegradowała mnie z zajmowanego przeze mnie przez 10 lat stanowiska :( Powiedziała mi,że to mój problem,że zaszłam w ciążę... Jak to usłyszałam zrobiło mi się bardzo przykro...mówię Wam... jakby moja córcia była dla mnie problemem!!! a sama jest matką! kurde pracowałam w tym banku 10 lat,ani razu nie bylam na L4! nawet dwa lata z rzędu zrezygnowałam z urlopu!!!! i tak mnie potraktowała! szkoda słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik mówisz o wychowawczym bo nie wiem co masz na myśli mówiąc o opiece. Ja chce bardzo zostać z małym w domku, ale wyjdzie na to że chyba do pracy wróce:( Agulcia witaj, widze że sporo z nas w banku pracuje. Nieźle cie załatwili... Ja pracowałam tam krótko, ale z tego co wiem to maja mnie przyjąć spowrotem, ale nie obraziłabym sie gdyby mnie zwolnili...poszłabym na zasiłek chociaż na jakieś 3-4 miesiace a później poszukałbym innej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna, moja szefowa twierdzi,że nowe stanowisko powinnam potraktować jako awans,bo to jest nowa działka do rozkręcenia i że ja na pewno dobrze sobie z tym poradzę... dotąd moja praca była super,nie siedziałam za biurkiem tylko miałam swój służbowy samochód i pracowałam w terenie. Teraz też mam pracować w terenie,ale jeździć mam swoim autem,i będę miała kilometrówkę,no i nienormowany czas pracy,czyli jak klient zadzwoni w niedzielę,to najlepiej żebym też go "obsłużyła",bo to będą klienci instytucjonalni,czyli :ważni" dla banku. A ja mam ich głęboko w d....e. Znalazłam sobie nową pracę,jestem już po pierwszym szkoleniu,właściwie to będzie moja własna działalność! Stwierdziłam,że jak zmieniać swoje życie to konsekwentnie! dziecko,praca ...Mój facet tylko czeka kiedy jego będę chciała zmienić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia no to twój mąż ma sie czego bać...A swoją drogą jeśli szefowa uwaza ze to awans to chyba cos sie jej pomyliło... Ja siedze za biurkiem, a raczej ladą i jakoś sobie nie wyobrażam siebie w terenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna, nie wiem w jaki banku pracujesz, ale jak zastanawiasz nad zmianą to teraz włoska Grupa Carlo Tassara otwiera w Polsce nowy bank. Będzie działał pod nazwą Alior Bank i szukają ludzi do pracy. Proponują godziwe zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słyszałam o takim banku i wątpie aby w mojej okolicy taki powstał ale moze..może.. Warto by sie zastanowic nad zmiana, bo w moim banku za bardzo ludzi nie szanują, choc ja pracowałam krótko i nie narzekałam bo plany udało mi się zawsze zrobić, przez co raczej chwalona byłam ale koleżanki pracujące tam pare lat narzekały...No cóż taka praca, musisz robić ponad siły aby cię szanowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..."No cóż taka praca, musisz robić ponad siły aby cię szanowano..." nawet jak robisz ponad siły i rezygnujesz ze swojego życia prywatnego ,to nie zawsze Cię docenią... taka prawda,dlatego też będę świnią i zabieram ze sobą całą bazę swoich klientów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia i dobrze..nie dziwiłabym sie gdyby twoja szefowa była stara panną bez dzieci(tak jak moja) ale skoro sama ma dzieci i tak cię potraktowała to możesz jej sie teraz odpłacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik wczoraj pisałam ci ze mój synuś w dzień je co 3-3,5 h a tu jak na złość od wczoraj co godzine mały przy cycu by wisiał...nie wiem czy mam mniej tego mleka czy co... chyba musze pomysleć o herbatkach na laktacje bo do tej pory nic nie piłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna,ja piję herbatkę na laktację,taką mieszankę ziół przygotowaną specjalnie w zielarni,bo żadna z tych dostęonych na rynku na mnie nie działala. Miałam kryzys laktacyjny,po tym jak sparzyłam sobie cycuchy na słońcu. Brałam też tabletki Ricinus Communis homeopatyczne i na szczęście wszystko wróciło do normy,bo miałam dolinę przez to ogromną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna moj maly co 3-3,5 godz je ale tylko wtedy gdy jestesmy na spacerze,wtedy tez dlugo spi a w domciu to tak jak u Ciebie co 1,5 -2 piszac o opiece mialam na mysli o chorobowym ale nie na siebie tylko na dziecko--ktore mozna podobno wziasc(o ile ci pediatra bedzie wypisywal)2 miesiace w ciagu roku ono jest chyba platne tak samo jak chorobowe--nie wiem bo nigdy z tego nie korzystalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna a może jest gorąco i małemu chce się pić... Ja też żadnych herbatek laktacyjnych nie piję i jak patrzę na Luśka to chyba nie musze :P :P :P :P Jutro idziemy na szczepienie, no i ważenie... pewnie 10kg będzie, albo blisko... Dzis spotkałam koleżankę z roku która urodziła córcię 2 tyg po mnie i się przeraziłam. Mój jak Godzilla przy Mai- tułów to normalnie jakby mojego na pół przykroić, a nóżki to chyba na ćwiartki :P :P :P :P :P :P Mała waży 5300, a urodziła się 3400, więc jest ok... Kurdę coraz częściej zastanawiam się czy nie położyć małego do siebie na 3 dni zrobić badania, usg brzucha itd... Zobacze co jutro waga pokaże.... Lecę za chwilę na Rolletic, więc odezwę się wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Również używam butelek tommee tippee + smoczków. Mała nie odczuwa różnicy pomiędzy piersią a butelka. Co do wózka to sie dzisiaj odnalazł, a raczej ja go odnalazłam wracając ze spaceru z Lenką. Przechodzę sobie obok pewnego domu na mojej ulicy (mieszka tam taka wielodzietna biedna rodzina) i widzę zielonego X-landera. Pomyślałam sobie że nie możliwe żeby ich było stać na ten wózek. Podeszłam poprosiłam żeby pokazali wózek i parasolkę i bingo. wezwałam policję i mam już 2 wózki. Okazało się że ukradła go 12 letnia dziewczynka, wnuczka babki która tam mieszka. Teraz małolata będzie miała sprawę w sądzie rodzinnym. Najbardziej cieszę sie z zagłówka do fotelika samochodowego (wkładki niemowlęcej) bo jest raczej nie do dostania. Ludzie są jednak bezmyślni. Ta mała powiedziała rodzinie ze dostała go od jakiejś Pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja również używam tommee tippee. Lenka nie widzi różnicy między piersią a butelką. Co do wózka to go dzisiaj odnalazłam, w jednym z domów na mojej ulicy. Okazało sie że wózek ukradła 12 letnia dziewczynka. Wracając ze spaceru zauważyłam zielonego X-landera na podwórku jednego z domów. Mieszka tam wielodzietna rodzina, której nie stać na taki wózek. Poprosiłam czy mogę go obejrzeć i rozpoznałam go. Małolata powiedziała rodzinie że dostała go od pewnej Pani. Ściema straszna. Czyli sprawiedliwości istnieje. Małolata będzie miała sprawę w sądzie rodzinnym. Do wszystkiego się przyznała. Teraz mam 2 wózki. Najbardziej cieszę się że odzyskałam wkładkę niemowlęcą do mojego fotelika samochodowego. niestety moja córka nie chce leżeć w wózku. Po obudzeniu tak się awanturuje że muszę ją w chuście nosić. Spacer kończy się zawsze tak samo na rączkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie dwa razy wysłałam :( Wydawało się że nie udało się za pierwszym razem. Chyba net szaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o te 2 miesiące na opiekę - to chyba raczej jest to zasiłek rehabilitacyjny pewnie o to Wam chodzi... ale zależy od lekarza nie kazdy chce wypisywać L4.. Ja nie wiem jak Wy to robicie że waga Wam spadła.. ;-( ja przed ciążą miałam 64 kg teraz 68 a moja oczekiwana jest 55 więc ciężko to widzę i czuję się jak wieloryb.. biust rozmiar 75 F, po prostu masakra.... A z tego co piszecie o pracy to jakoś tak dziwnie... ja w sumie też pracuję w Banku i nikt mi problemów nie robi, nawet ostatnio Dyrektor sieci mówiła, że jak wrócę to jeszcze podwyżkę mi da, chociaz fakt zadowoleni ze mnie przed ciążą byli.. tyle że ja na L4 byłam od stycznia do porodu czyli do kwietnia.. w sumie jest tak ciężko o dobrych pracowników że nie wiem dlaczego Was tak beznadziejnie traktują... A ja się zastanawiam nad tym, wychowawczym od innej strony.. jak mama szczęśliwa to i dziecko zadowolone, ja zawsze byłam pracoholikiem i zastanawiam się jak to będzie tak siedzieć w domu z dzieciątkiem.. kocham moją kruszynkę nad życie ale jak ja będę sfrustrowana siedzeniem w domu to jej to na zdrowie nie wyjdzie, chociaz na razie bardzo chce tym bardziej że musi być rehabilitowana, bo ma zbyt duże napięcie mięśniowe. kk Ty się chyba nie masz co martwić przecież Ludwiś ładnie przybiera ale poza tym tez się ładnie rozwija, no chyba że Cię coś niepokoi.. to może warto. Monia super że ten wózek się znalazł, a może ten nowy da się zwrócić? popytaj może. A tą moja kluskę to coś dopadło normalnie w nocy spała od 21 do 3-4 potem karmienie i do 7-8, karminie i do 9 a teraz bestyjka od 12 budzi mnie co 1,5 godziny i się drze, że głodna a je do pełna... w dzień tez co godzinę max 2 no ale rozumiem że jest gorąco i jej się chce pić ale noce to mnie meczą.... a dziś byłam z niej taka dumna jak pierwszy raz bawiła się sama szeleszcząca książeczką, mało mi się łezka w oku nie zakręciła jaka drogę te nasze dzieciaczki przebyły od urodzenia i jak się zmieniają.. No i ciągle zastanawiam się nad drugim dzieciątkiem i zastanawiam sie czy dam sobie radę jakby coś... bardzo kocham dzieci i nie wyobrażam sobie mieć tylko jednego ... chociaż nie wiem sama czy nie za szybko... te dylematy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opieka to zwolnienie na dziecko. W roku można wykorzystać 2 m-ce. Otrzymuje się 80 % wynagrodzenia. W ten sposób można sobie przedłużyć macierzyński bez konieczności nieprzechodzenia na wychowawczy. Zwolnienie wypisuje pediatra. Zasiłek rehabilitacyjny to zupełnie coś innego. W moim przypadku przedłużyło mi to zwolnienie chorobowe (bo przekroczyłam 182 dni) jak byłam w ciąży. Nie musiałam barć macierzyńskiego przed urodzeniem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia widzisz 12letnie dziecko kradnie teraz wózki a jak skończy 18l.to na auta się skusi. Rodzice jak wychowali tak mają!!!! szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Ja się jeszcze przypomnę - napisz coś proszę o tym Rolleticu.. My dziś zaliczyliśmy już drugi spacer w chuście!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilinakas ja też bym bardzo chciała drugie tak bardzo kocham mojego synusia powtarzam mu to dziesiątki razy co dziennie a całuję jeszcze częściej. Zwariowałam na jego punkcie. Muszę zapytac swojego gina kiedy jest odpowiedni czas dla kobiety na kolejne dziecko- żeby wszystko wróciło do normy i na swoje miejsce. Myślę że za rok dwa chyba się zdecydujemy a jak nie to dopiero za 8 lat. Zalezy od tego jak z finansami będzie. Mój synuś wpadł dzisiaj na pomysł że można rączką złapać stópkę swoją i trzymać za paluszki :) kochany mój szkrabek Macierzyństwo to piękny czas... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dostałam leżaczek dzisiaj wieczorem przyszedł więc synuś tylko chwilke w nim poleżał ale jest fajny..podoba mi się. Zobaczymy czy Kubusiowi do gustu przypadnie:) Tak macierzynstwo jest super.. Ja sie pytałam gina kiedy można następne i powiedział mi że jak skończe karmić to żeby chociaż ze 4 miesiace poczekać żeby organizm zdąrzył sie zregenerować i można zachodzić, więc długo czekać nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas zazdroszcze ci takiego podejscia do pracy..ja tam pracoholikiem nigdy nie bede, ale to tez zależy duzo od atmosfery w pracy, gdyby u nas było tak fajnie tez bbym chciał wrócić ale jest tak sobie więc niwiele mnie tam ciągnie a wdomu trzyma i to mocno moje maleństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna- Rolletic to masaż ksztłatujęcy ciało na takim specjalnym łóżku czy krześle... Masaż trwa godzinę, masujesz miejsca akupresorowe na całym ciele. Trwa to godzinę, ale możesz wydłużyć do 3 godzin /dzień. U mnie fajnie ujedrniło ciało, zmniejszyłam obwody, pupa się podniosła, zlikwidowałam bryczesy i mocno zmniejszyłam celulit- czyli ogólnie super. Wykrzystałam 1 karnet na 11 zabiegów, teraz kończę kolejny. U nas 11 zabiegów kosztuje 200pln, później 20zab dla stałych klientów 300pln. Mnie nie było 2,5 godziny a Ludwiś w tym czasie zjadł 180ml mojego mleka, a jak przyszłam to oczywiście znów musiałam go karmić.... Zaczyna mnie to przerażać ... :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×